Kalebx3 Gorliwy

= = Toxic Witamina B6 – objawy i skutki nadmiaru ---Do nadmiaru witaminy B6 może dojść w wyniku długotrwałego przyjmowania jej w postaci tabletek w dawce powyżej 200 mg/dobę. Wówczas jest toksyczna i prowadzi do: wystąpienia braku koordynacji mięśni zwiększonego odczucia chłodu mrowienia kończyn zwyrodnienia tkanki nerwowej Zmiany te zwykle ustępują po odstawieniu suplementów, jednak niekiedy mogą być nieodwracalne http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/domowa-apteczka/witamina-b6-pirydoksyna-za-co-odpowiada-w-jakich-produktach-wystepuje_37664.html

hejka -spoko .Rozumiem . Skoro niepotrzebna jest Ci Celebra , Wspólnota ,Kanon i Tradycja do mężnego wyznawania Wiary Świętej to spoko . Powiedz mi w takim razie , to skąd czerpiesz "wiedzę " o Bogu ? Czy nazywasz go Ojcem ? Kim jest dla Ciebie Jezus Chrystus ? W wolnej chwili zastanów się czy prywatyzacja Wiary nie prowadzi do jej sekularyzacji ? Bóg cały czas walczy o serce człowieka .Zdaję się ,że niejako śpi i pozwala złu triumfować ,,, ale to zewnętrzny kit . Oczami wiary widzę Boga w tej chwili bardziej niż Ciebie . Prędzej uwierzę ,że to Forum mi sie śni , niż ,że Boga nie widać . Widze go wszędzie ,,,itd. Gdy widzimy zło wokół nas, często zastanawiamy się: dlaczego Bóg do tego dopuszcza. Rzadziej zadajemy sobie pytanie: gdzie byliśmy, kiedy "nieprzyjaciel nocą rozsiewał chwast po polu"? Spaliśmy. Łatwiej jest oskarżać innych niż czuwać i złu zapobiegać. Kiedy zło zostanie już dokonane, nie tak łatwo jest odzielić "chwast" od "pszenicy". Często korzenie chwastu splątane są z korzeniami pszenicy. Wyrywając jedno, można zniszczyć drugie. Tylko Bóg zna serce człowieka. On wie, że ludzie nie są doskonali i daje im czas na pracę nad sobą, na rozwój duchowy. On cierpliwie czeka, aż "ziarno dojrzeje", bo pragnie zbawić wszystkich. Do czasu żniwa trwa czas wzrastania, budowania królestwa Bożego. Dlatego dobro musi współistnieć ze złem aż do końca świata. Dopiero w Dniu Ostatecznym okaże się, co jest "pszenicą", a co "chwastem". Tylko Zbawiciel, który umarł za nasze grzechy na krzyżu, ma prawo sądzić człowieka, oddzielać dobro od zła. My powinniśmy walczyć ze złem w jeden tylko sposób: zło dobrem zwyciężać (por. Rz 12, 21).Niby proste ,,, ale gdzie tam . Z Bogiem.

wiesz sam sobie się dziwię ,że robiąc to sprawia mi to wielką frajdę . Podglądam lornetką te ptaszyny boże sikory i juz potrafiłem odrózniać różne ich gatunki . Dzisiaj taka moja stołówkę odwiedziła : http://ptaki.info/sikora_uboga ( z boku masz taką ikonkę głośnika , tam kliknij to usłuszysz jej śpiew .

moja nową pasja po kotach sa sikorki . Dokarmianie słoninką i ziarnami . Juz tyle do mnie na podwórko przylatuje sikorek ,że szok ( nie tylko sikorki ,są jeszcze łobuziaste wróble i papugi Ot jeb--ło mnie na starość.

a co tam takiego fajnego było ?

Szatan , Ciało i Świat są wrogie Bogu ,,, ale ten świat dalej należy do Boga i jest Boży pomimo swego upadku i taplania się w szambie .

Sekreska, pozwole się Ciebie zapytać , jakiego jesteś wyznania/ religii ? Stawiam na Braci Baptystów

na sercu pozostają ślady . Dokładniejsze EKG ( tak słyszałem ) potrafi wykryć każdy zawał . Nie wiem czy są to blizny na sercu odbijające się w gorszej pracy serca ( bo się na tym nie znam ) , czy co innego , ale dzisiejsza medycyna nie ma z tym pewnie problemów .

Dobre pytanie JKB, ja osobiście uważam ,że to Forum umiera każdego dnia( prawie tak samo jak jego Użytkownicy ) ,,, a umrzeć nie może . I dopóki istnieje Internet , a jeden świr ma coś do przekazania drugiemu świrowi ,,, to te Forum będzie żyło .

ja stawiałbym raczej na nerwicę ,ale rzeczywiste mikrozawały też się zdarzają. Można mieć zawał , nawet nie wiedząc o tym . Zrób badania serca , a napewno będziesz wiedział dokładnie. Moja ciotka ( lat 75 ) miała 3 zawały , a żadnego nie czuła . Dopiero po dokładnych badaniach serca lekarz jej oznajmnił ,że jej serce było 3 razy w " kryzysie " . Poza tym uważam ,że nerwica sprzyja zawałom lepiej niż cholesterol.

Morfeusz92, czy podpi,ałbys pod Ataksję silne napięcia mięśni , coś ala szczękościski ?

nie ma za co . Sam osobiście w 1997 roku na Detoxie alkoholowym leżałem 47 dni . Szczelnie zamknięty w plastikowych " barakach " . Długo ,padaczka alkoholowa , bo dostałęm zapalenia płuc , etc i byłem wykończony kilkutygodniowym piciem non -stop . Przez pierwszy tydzień w delirce skuty w pasach. To było moje DNO , od którego sie odbiłem . Dzis nie piję 11 lat +33 dni . Nie zamierzam ruszać tego do ścierwa do końca swoich dni !!!

Purpurowy, a dlaczego to dla Ciebie takie ważne ILE ? Przecież odtrują Cię TYLKO , nie wyleczą z alkoholizmu .

a wcześniej byłaś zupełnie zdrowa psychicznie ? Jak to się u Ciebie zaczęło , nagle , czy była jakaś przyczyna . Uważam ,że w początkach należy szukac przyczyn i tam grzebać .

na detoxie alkoholowym średnio pobyt trwa od 2-3 dni do tygodnia .Wszystko zależy od objawów zatrucia alkoholem .

witaj . nie masz lekarza prowadzącego , recepty wypisującego ? Co sądzisz o Agomelatynie , brałeś ?

podejrzewam ,że w dupie u murzyna na prochach

na pewno nie tu .

też bym jej wsadził

dobrze ,że mi palca w oko nie wsadziła debilka

o Boniu strzeż mnie przed świruskami , a tym bardziej pijanymi świruskami . Znałem kiedyś taka jedną . Piliśmy wino , jak zaczęłą sie jej szajba . seksualny horror. chciała mi odgryżć mosznę , a ja jej kazałem tylko ssać > jebana

acha ,,, pewnie w dodatku też zaburzone psychiatrycznie

sajko laski ?A kto to ?

a co jest ?

jetodik, a ta impra co organizowałes w Krakowie , to co znikła ?