Nel

widzisz....jakos nie ma komu...moze wszyscy ogladaja ten triller co ja....

tez mi ostatnio coraz bolesniej z tego powodu.... wszędzie zatrzymuję sie tylko na moment.... jakby mnie wiatr przewiewał

intel, nie wiem co bym zrobiła na twoim miejscu...... straszne jest to piszesz.... ze czlowoiek chory zamiast otrzymac wsparcie.... jest po prostu łatwiejszym celem moze sie jeszcze wszytsko ułozy, odwróci... bardzo bardzo ci tego życzę trzeba sie czegos uchwycic póki zyjesz wszytsko sie moze zdarzyc

wzmacnia silnych....slabych rozwala...co z tego ze nie zabija....zostawia wraki... zabija dopiero suma wszystkich "wzmocnień" zabija naszymi wlasnymi rękami....

wiola173, nawet nie smutam....nawet nie.... wiem....tu wszyscy wszytskich tulą.... a wiesz...jak wszyscy wszystkich...to nikt nikogo...tak naprawde

wiola173, gdziekolwiek...to masz w biedronce...

wiola173, to weź mnie ze sobą ( a gdzie jedziemy?)

Masz rację...mylenie sie to moja specjalność .... na sapera sie nie nadaje kornelia_lilia, eh... rodzina to obowiązek i związane ręce...

podświadomie chcesz ich chronic...

...nikomu nie jestem potrzebna...i nikt za mną nie teskni... ha...

czekam na mame pod cmentarzem, sami starsi ludzie,chodza wolno,jest w miare ok. Tylko w nos zimno

tahela, mi to zaraz minie,nic sie nie martw tylko z£a jestem ze na noc pozar£am i beda mi sie sni£y brzydactwa. Ide spac. Jutro normalny juz dzien, choc zaduszny. Dobranoc. Spijcie dobrze.

samara22[/ by£y w snikersie Noopii, color], ja tez lubie, to taka namiastka wolnosci...

otuli£am sie kotami i czytam "Proces", pozar£bm snickersa, boli mnie brzuch i mam wyrzuty sumienia

a mnie jakos ostatnio niewiele...własciwie nic chyba... smuci, martwi, dziwi, przeraza....ale nie wkurza...

Zmęczonyyy, spij spokojnie i odpocznij

Zmęczonyyy, kurcze...bo ja albo naiwna jak male dziecko...albo podejrzliwa jak agent mosadu... a jak poczuję gorycz podejrzeń to juz mnie pali i wyżera.... a twoje slowa takie mi sie wydały konkretne... jakbys o kims mowił a nie ogólnie o specyfice forów....i teraz siedzę i kombinuję i brzuch mnie boli...bez sensu

Zmęczonyyy, ....przeraziłes mnie....zupełnie nie umiem zinterpretowac twoich słów...rozbolał mnie brzuch ze strachu... -- 01 lis 2011, 22:21 -- Transfuse, spij dobrze

Noopii, buziak, spij spokojnie Transfuse, i kolejna ucieczka...

Monika1974, brak decyzji to tez decyzja.... niestety ja czasami wisze w próżni...ze strachu jestem starszna...beznadziejnie niezyciowa czasami TAK, NIE, NIE WIEM ....to za mało.... Transfuse, tutaj na forum wszyscy jestesmy NADwrażliwi...niestety... ta szorstkosc nas wyklucza..nie szlifuje nas tylko kaleczy.... nie stajemy sie brylantami cofamy sie z prawdziwego swiata, bo jest zbyt...prawdziwy...i szorstki -- 01 lis 2011, 22:00 -- Zastanawia mnie na ile tutaj to nie są pozory, zawsze po czasie wychodzi kto jest kim chyba nie...chyba własnie na odwrót....tu wlasnie chyba nie trzeba stwarzac pozorów... zresztą nie wiem...nie znam sie na ludziach....

Monika1974, ja nie jestem perfekcjonistą...wybieram NIC na WSZYSTKO sie nawet nie porywam...i tak mi nie wyjdzie....a porazki tak bolą .... Transfuse, taaaak, zwaracam uwage na szczegóły ale nie jestem drobiazgowa... ale prawda, zycie to mozaika...maleńkich zdarzeń...maleńkich ziaren piasku pod powieką...nieszczęść... lub pachnącego szczęściem powietrza....zależy czego więcej...ze czasem ie chce sie zyc

a ja sie cieszę....niektórych nawet wirtualnie nie ma kto utulic... to chyba ta szarość....prawda Monika ?

Zmęczonyyy, Pani Moderator chyba mnie miała na mysli...bo to tulilam michasia

Transfuse, ale ci Monisia ładnie pasuje...tak zielono sie zrobilo w twoim poscie...nadziejotwórczo....

Zmęczonyyy, przytulę, przytulę.....wielkie we mnie poklady bezinteresownej czułosci Monika1974, to dla mnie nieosiągalnie...ja sie poruszam po extremach...