Nel

Dariusz_wawa, oooo idzie juz sobie, moze do ciebie poszła, do twojego ogródka

Dariusz_wawa, mnie sie generalnie cała idea podoba :) ale pewnie znowu na podobaniu sie skonczy

autsajder, jak nie masz z kim...wsiądź w taksowke, idz do baru...albo pisz na forum... :) pogoda faktycznie masakryczna ja mam jakies bezdechy

okularnica, a mi sie wydaje ze takie nadmierne związanie z psychoterapetą jest wręcz szkodliwe...kontakt dobry owszem, ale to w koncu obca osoba...tyle ze bardzo duzo o nas wie...ale rozumie nas z racji wiedzy i wykonywanego zawodu a nie z racji emocjonalnej więzi...chyba...

Dariusz_wawa, nie zmyslaj :) tez jestem po praskiej...pada? U mnie leje. A w nocy...tlukło chyba tylko w mój ogródek

wrong, tak, do psychologa na terapię - ja dostalam od psychiatry, do psychiatry skierowania nie trzeba ale jezeli LPK wydaje takie skierowanie to napewno byłoby szybciej, rusz sprawę Dave38, jestes dzielny, pisz i zartuj nadal Paralektyk789, szczęście...ja wiem...no moze i tak...mam inne swoje nieszcześcia...a to szczęście traktuje bardziej jak obowiązek...no ale...fakt, wychodzę, tylko nie chce mi sie....przeraźliwie brak sil

Michuj, 'tylko' ? nooo ładnie.... dariusz, tak cie te dziewice ruszyly ?

wrong, no i widzisz...i juz jest jakas motywacja...zeby mi przykrości nie sprawic

Dariusz_wawa, a ja żlopię kawkę z mlekiem...bosz...jaka u mnie nawalnica...

autsajder, juz ty na sztorm nie zwalaj...sok malinowy tez ci sztorm wylał? U mnie za oknem sztorm prawdziwy...czarno....

Dariusz_wawa, liczyłam kropki ale nic nie wymysliłam

kite, w sumie kazdego 3latka trzeba pilnować, bo to jeszcze maleństwo. Ale dziwne, autystyczne dziecko i nie unika kontaktu, bawi sie...? Moze jemu co innego dolega...? wspaniala jestes, ze tyle im radości dajesz i tyle z siebie!

sens, no ja wiem...od 10 czerwca dokaldnie. Na początku pomogly, po 2 tyg bylam u PP i własnie jej to oznajmiłam, i ledwo wyszlam od następnego dnia zaczął sie zjazd....potem chilę stanęlo...i teraz kolejny zjazd...schody z połpiętrami stabilizuję sie na moment na coraz nizszym poziomie i zjazd...

kite, no...trzeba sie bardziej ogarnąć...bo masz wyrzuty sumienia....to przeciez tez jak terapia...dla ciebie :) a one jakie szcześliwe, ileż to napędu daje i energii, jak cie taki 3latek za ręke ciągnie i drapie w siodelko....eh wzruszylam sie....biedny maluch....

wrong, noooo pomrukuje...w nocy tłuklo chyba tylko w moj ogródek nie dało sie spać

wrong, no jak po co? zebym ja przeczytala :) Dave38, inaczej sie zakochujesz w wieku 20 a inaczej 40 lat. Prawda. Inne rzeczy sa ważne. Ale generalnie zasada jest taka ze kobiety zakochują sie uszami a faceci oczami....Z tym....ze nie to ladne co ladne, tylko to co sie komu podoba :) A mnie np nie podobaja sie kobiety w stylu Pameli Anderson - co nie znacyz ze nie zwracam uwagi na wygląd, prawda?

kite, wspaniale, jak mozna pomóc innym....a przy okazji i sobie troche.

acetyloCoA, zgadzam sie z tobą, żeby tylko tak szyja nie bolala od wycinania serwetek :) mam duzo różnych pięknych rzeczy, lusterka, komodki, pudelka, bombki, jajka wielkanocne, butelki / wazony , ramki do zdjęć - wspaniały relax i pogadac mozna :)

Thazek, nie opowiadaj .... troche juz drepczę po tym swiecie

Ja sie dzis po terapi usadzilam pod gabinet PP bo od 11 miala byc...siedzialam kwadrans...poszłam spytać...urlop ma...zadnej kartki ani nic a myslalam wskocze na chwilkę moze cos mi w tych lekach zmieni bo czuje sie coraz gorzej....eh losie...nie doczekam do 5 sierpnia wrong, do PP 2 mies termin a na tarapię 1,5 tyg czekalam az sie zdziwilam - ale trzeba miec skierowanie ...

Dave38, no tak, moze masz teraz lepszy moment i jestes w stanie sie zmusić do chodzenia i do wierzenia....ja tylko do chodzenia... wrong, do niczego .... tak to z nami jest cały czas przynudzam ze zaluję zlotu, a zaloże sie ze jakby byl w ten weekend to tez bym sobie jakąś klode pod nogi cisnęła jestem beznadziejna i jeszcze szukam usprawiedliwien

wiola173, o mniam mniam....ja tez sie biorę za obiad

Dave38, tak tak....ja zapasu benzo nie musze...ale tez mnie trafia ze sie nie ogarnęłam...i tylko liczę na to co Wiola napisala ze im sie spodobało i zaraz znowu cos wymyslą ...

Dave38, a to ty masz grupową? ja mam indywidualną...na grupową bym nie dała rady wrong, noo...wlasnie...i w tym nasz problem...

wrong, daj numer, zadzwonię za ciebie...a potem cie zawioze...kcesz? bylebys tylko wierzyła...a ja nie wierzę... tez mam swiat przez szybę...glupio słyszec wlasny smiech jak cudzy...znam to...