
Lucy86
Użytkownik-
Postów
188 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Lucy86
-
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Dzięki konewka :) Ja na razie od nawrotu trzymam się z dala od terapeutów, tylko trochę jest mi trudno sobie poradzić, bo właśnie skończyła mi się sesja, w pracy przechodzę przesilenie, a jak mam za dużo czasu, myśli od razu atakują. Wczoraj, jak przyszłam do domu i go jeszcze nie było, wyszłam po niego i spotkaliśmy się przed budynkiem. Jak go zobaczyłam, to tak się popłakałam w sumie nie wiem dlaczego, ale od tej pory już było wieczorem wszystko w porządku. Chyba się tak "oczyściłam" -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Hej! Pisałam, że już wszystko okej, no i wykrakałam. Dzisiaj od rana zaczął się jakiś koszmar. Najpierw obudziłam się o 7 i nie mogłam spać. Potem jak już wstałam, nie mogłam okiełznać tych myśli, a teraz doprowadziły mnie już do takiego stanu, że wszystko wydaje mi się bez sensu Totalnie nie potrafię sobie zorganizować czasu, za co się wezmę, to rzucam, bo stwierdzam, że nie ma znaczenia i po co mam to robić :/ Najgorsze jest, że Marcin jutro ma wyjazd służbowy i wraca w środę wieczorem, a ja zostanę sama. -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Cześć! Jak tam tydzień minął? Mi w miarę dobrze do wczoraj. Przed snem zaczęłam mieć lęki, że jak się przytulę, to będzie mnie odrzucać (ostatnio myśli mi się właśnie pojawiały, jak się przytulałam, stąd lęk). Ale potem na szczęście było w porządku. Próba odsunięcia się w łóżku, bo było mi za gorąco (wiadomo, jaką mamy temp.) była męką, zmaganiem się z myślami, dlaczego chcę się odsunąć :/ Macie jakieś metody na takie lęki przed bliskością fizyczną? Ogólnie układa się dobrze, bo nic nie mówię Marcinowi o tych myślach i nie czuję się odrzucony czy niekochany, a wątpliwości co do miłości na szczęście teraz zupełnie nie mam (odpukać). Jestem natomiast sfrustrowana pracą i to się trochę przenosi na atmosferę w domu. A i świetnym pomysłem było zmniejszenie kontaktów z rodzicami, dzięki temu prawie się nie kłócimy :) Pozdrawiam :) Lucy -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Hej :) Nie pisałam, bo jakimś cudem myśli zniknęły...pierwszy raz mi się tak zdarzyło, żeby znikały bez mojego wysiłku, ale bardzo się z tego cieszę. W poniedziałek rano Marcin pojechał na wyjazd integracyjny z pracy i miałam w głowie masę scenariuszy jak to mnie zdradza, upija się etc. Jednak cały czas boję się go stracić po tamtej sytuacji ale wczoraj ok. 23 zadzwonił i powiedział, że "chciał mi tylko powiedzieć, że mnie bardzo kocha" To było tak czułe i miłe, że automatycznie przestałam go o cokolwiek podejrzewać. A dzisiaj kończę sesję, więc dostałam myśli, co ja będę teraz robić i że będziemy siedzieć z Marcinem wieczorem w domu, on będzie miał zajęcie, a ja nie i znowu, że jak będziemy razem spędzać czas..ale na razie sobie z tym radzę :) trzymajcie za mnie kciuki :) Pikpokis, kup lepiej test ciążowy. A co do objawów, też mi się zdarzało mieć spóźnioną owulację, a okres nawet 35-36 dnia cyklu. Odkąd biorę pigułki antykoncepcyjne, wszystko jest wyregulowane, ale coś takiego, o czym mówisz, może wystąpić. Pozdrawiam :) -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Dzięki za szybką reakcję, od razu lepiej się poczułam :) Postaram się zapisać do psychiatry, bo wtedy leki mnie trochę wyciszały. A jakie terapie stosujecie? Jest coś naprawdę skutecznego? -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Czesc wszystkim! Nie wiem, czy mnie pamietacie pisalam tutaj jakos rok temu. We wrzesniu zeszlego roku rozstalam sie z moim chlopakiem, bo juz nie mogl zniesc tych moich ciaglych watpliwosci plus ingerencji mojej mamy w nasze zycie. Jednak chyba jestesmy sobie pisani, bo od 2 miesiecy jestesmy znow razem :) Na poczatku bylo super, w momencie, gdy podjelismy decyzje, ze z powrotem zamieszkamy razem, mysli powoli zaczely wracac, znowu lęki, czy sie ulozy, watpliwosci, czy na pewno bedzie dobrze i to samo co wtedy: czy bedziemy mieli o czym rozmawiac, co razem robic cala seria. Z poczatku dalo sie ignorowac, wczoraj Marcin przeniosl juz wiekszosc swoich rzezy do mnie, w ciagu tego tygodnia sie wprowadza, a ja jestem coraz bardziej wykonczona nerwowa. Staram sie nie dawac po sobie poznac, ale placz bez powodu niestety widac Strasznie sie boje, ze te obsesyjne mysli znowu wszystko popsuja. Prosze pomozcie, co mam zrobic, zeby zniknely i zeby moc wreszcie byc szczesliwa...Tak bardzo mi na nim zalezy... -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Nie ma nadziei, bo sobie znalazł jakąś nową kobietę, z którą w dodatku zaczął się spotykać, jak jeszcze był ze mną :/ porażka...nie chce mi się żyć... -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Cześć. Piszę dopiero po tym długim czasie, bo już było dobrze...ale wczoraj wieczorem chłopak mnie poinformował, że czuł w naszym związku pustkę i poznał pewną kobietę, jest nią oczarowany i nie może mnie dłużej okłamywać ;(;( od wczoraj płaczę, myślę, co zrobiłam źle, myślę, jak bardzo go kocham, jak go zatrzymać, a w końcu, żeby sobie coś zrobić, bo dłużej tego nie zniosę ;(;( pomóżcie... -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Hanusia a Ty mieszkasz ze swoim chłopakiem? Ja z moim się ostatnio bez przerwy ścieram i zastanawiam się, czy tak jest normalnie przez pierwsze tygodnie mieszkania ze sobą... Pogrzeb dopiero w czwartek, jakoś się trzymam, ale nie ułatwia mi tego Mama, która bez przerwy dzwoni i się żali, jak się źle czuje...:/ -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Hej kochani :) Trochę mnie nie było, a liczba problemów w moim zyciu niestety się nie zmniejszyła. W sobotę będą 2 tygodnie, jak mieszkam z Marcinem. Stwierdziłam, że koniec chowania się za spódnicą mamy i robienia z siebie małego dziecka. Wszystko było dobrze do niedawna... W sobotę okazało się, że mamie wróciła choroba nowotworowa, mama oczywiście wykorzystała to, żeby mnie jak najwięcej ściągac do siebie, a jak najbardziej odciąga od Marcina. Ostatnio we Wprost przeczytałam, że to się nazywa "kastracją córek" po psychologicznemu. Coś w tym jest...ale do rzeczy okazało się, że bardzo potrzebna jest krew do transfuzji w końcu udało się zdobyc i już wydawało się, że jest dobrze...gdy nagle we wtorek zmarła moja Babcia. Najgorsze jest to, że ja dzwoniłam do domu opieki, w którym przebywała Babcia (Babcia potrzebowała całodobowej opieki, i nie mieliśmy wyjścia :/) 3 h przed śmiercią i nie mogłam się zupełnie z Babcią porozumiec, nie rozumiałam co mówiła. Pielęgniarka zabrała słuchawkę i powiedziała, że Babcia się dziś trochę gorzej czuje ale już dostała leki przeciwbólowe i żebym przyjechała odwiedzic ją jutro...a o 20 się dowiedziałam, że już nie odwiedzę ;( od kilku dni chodzę jak struta, to była najważniejsza dla mnie osoba, która zawsze mnie rozumiała, i pomimo choroby była zawsze dla mnie kochana i wyrozumiała, tak żałuję, że nie byłam przy niej w chwili śmierci i cały czas się obwiniam Mama oczywiście się podłamała i znowu musi jechac do szpitala na transfuzję jutro...oczywiście trochę stresu i wróciły natręctwa...do domu nie chcę wracac, przy Marcinie się cały czas boję, że nie powinnismy byc ze sobą itp. i nie mogę nic z tym zrobic Jakie to wszystko smutne... [ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:36 pm ] Tyjesz? Ja tylko chudnę, nie mogę przekroczyc 48 kg... -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Hej,,, idę dziś po następne "cukierki"...tak się zaczęłam zastanawiać, że biorę to już koło pół roku, a na pewno obojętnie na organizm nie działa... Po ostatniej kłótni z rodzicami już trzeci dzień mieszkam u Marcina, wpadłam wczoraj tylko po część rzeczy. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Ale juz mam lęki, bo nie jest idealnie, bo myślałam, że jak zamieszkamy razem to będzie jak w bajkach, a tymczasem mój chłopak siedzi przy kompie, co prawda zajmuje się tworzeniem stron, a nie gra w coś, ale..Jak wrócił z pracy był zmęczony i położył się spać, a ja się cały czas denerwowałam. Spędzamy czas normalnie, a ja oczekiwałam czegoś nadzwyczajnego, nie wiem braterstwa dusz? Nie mam pojęcia, ale znowu jestem niezadowolona. Najgorsze jest to, że nie mogę porozmawiać z mama, bo powie: "A nie mówiłam! On nie jest Ciebie wart" itp.. -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
To gratulacje Ana. mieciu dzięki :) Mam dylemat: mój chłopak obecnie wynajmuje kawalerkę i mogłabym się do niego wprowadzić, ale bardzo się obawiam tych myśli, że niewiadomo co będzie się działo i że się okaże, że nie powinniśmy być razem i różne takie. Nie wiem już co o tym wszystkim myśleć. Brak zajęć i egzaminów powoduje, że zupełnie nie mogę sobie znaleźć miejsca. W dodatku myślę, że jak byśmy zamieszkali razem, to bym musiała wymyślać bez przerwy jakieś tematy do rozmowy i wspólne zajęcia, bo jak się cały czas nie spędza ze sobą czasu i nie rozmawia to jest to objaw problemów w związku...trudne to bardzo -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Hej :) Oj, dawno nie pisałam. W ogóle znalazłam wreszcie sensowną terapeutkę poznawczo-behawioralną za darmo(!) ale jedzie teraz na urlop, więc terapię zaczynamy w połowie lipca. A w związku - raz jest lepiej, raz gorzej. Są dni zupełnie bez myśli, są dni ich pełne. Czasem wystarczy, że przez sekundę jest cisza w słuchawce i to już wywołuje działanie myśli, ale pocieszające jest to, że co pewien czas sobie uświadamiam, że tak naprawdę to mi zależy. Ostatnio nawet udało się poleżeć sobie na łózku i o niczym nie rozmawiać i byłam spokojna. Kiedyś to byłoby niemożliwe.. Jutro mam urodziny, ciekawe jak się wszystko ułoży :) A w piątek miałam strasznie przykrą sytuację. Mianowicie z korytarzyka ukradli rower mojego chłopaka. Dostałam takiego ataku histerii, że mama nie mogła mnie uspokoić i sobie wkręciłam, że odpadł nam jeden sposób spędzania czasu i co teraz będzie?! bethi rozumiem Twój problem w pełni. Mój chłopak kiedyś grał w space-pioneers, bardzo podobne do ogame, potem ja zaczęłam. W czerwcu okazało się, że gram od roku (chyba mnie wciągnęło...)Marcin przerzucił się teraz na space-elite i wiem, co to znaczy nie móc faceta odciągnąć od kompa...ale jak już wyjdziemy, to jest naprawdę super i komp nie jest nam do szczęścia potrzebny. Mam wrażenie, że w dobie netu i wszechobecnych komputerów spędzanie wspólne czasu przy kompie zaczyna być normą... Pozdrawiam :) -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Hej, mam sesję, to trochę się uspokoiło. Ale uświadomienie sobie, że jutro egzamin a potem tydzień przerwy, spowodowało, że zaczęłam wariować. Znowu wróciły stare natręctwa: nie mamy o czym rozmawiać, nie mamy wspólnych zainteresowań...Najpierw mam takie myśli, potem mam poczucie winy i znowu myśli...poza tym wymyśliłam sobie, że nie będziemy mieli co robić w czasie wakacji, bo nie będę miała nauki i odpadnie mi taka ważna aktywność :/ -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
A u mnie znowu gorzej :/ W ogóle nie byłam już 2 miesiące u psychiatry, bo nie mam kiedy pójść, zaczęła mi się sesja, na początku się nią przejmowałam, a teraz mam już wszystko gdzieś. Od wczoraj mam zatrucie pokarmowe (nie mam pojęcia od czego..) i wszystko od razu się nasiliło. Za dużo czasu na rozmyślania, za dużo siedzenia w domu, spędzania czasu w "nieatrakcyjny sposób" i wielki powrót nerwicy...czasem mam naprawdę ochotę skończyć z tym wszystkim -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Cały ten tydzień czułam się idealnie, w pewien sposób przeładowanie w postaci dużej ilości kolokwiów działa na mnie odstresowująco, bo rozprasza moje myśli. Dziś wieczorem jednak znowu się pogorszyło, zaczęłam analizować i się denerwować i pomyśleć, że już było tak dobrze... Pozdrawiam i czekam na lepsze dni... -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Hej...u mnie nic nowego. Biorę z powrotem Asentrę, psychiatra, do której chodzę zazwyczaj opieprzyła mnie, że zaczęłam brać ten Feravin, bo źle reaguje na leki z tej grupy i kazała mi wrócić do Asentry. Teraz mam 100 mg i jak na razie jest okej. Waga na poziomie 48-49 kg. Co do psychiki - raz lepiej, raz gorzej. Teraz, jak się zrobiło tak cipeło i czasem naprawdę się nic nie chce, wymyśliłam sobie, że nieefektywnie spędzamy czas :/ Nie jest to sposób rozwijający i inne takie bzdury. Denerwuję się też tym, że teraz mam czas jakoś zaplanowany (studia, sesja), a jak się zacznie lipiec, nie będę wiedziała, co ze sobą zrobić i że "kryzys" w naszym związku się pogłębi. Uświadomiłam sobie, że z reguly spędzamy czas albo jeżdżąc na rowerze, spacerując, w kinie, w centrum handlowym, na Rynku Starego Miasta, a w domu: siedząc przed kompem czy gadając i wydało mi się to wszystkie strasznie nieciekawe i przerażające, ale z tym walczę :) Powodzenia i napiszczie, czy macie podobnie... -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Hej...ja już nie mam siły...w tym tygodniu tyle razy mialam myśl, żeby zadzwonić i powiedzieć, że nie możemy już być dłużej razem. Strasznie to wszystko znoszę. 3 dni brałam Feravin, ale było strasznie, więc wróciłam do Asentry. teraz znowu 100 mg, od pon. zwiększę do 150. Czasami naprawdę mam zamiar wziąć coś i raz na zawsze usnąć i mieć spokój. Ale to przecież nie jest rozwiązanie. Ostatnio płacz mnie oczyszcza.. Skończyłam terapię z tą panią, ponieważ jedyne, co mi mówiła to, że mi współczuje i że powinnam się wyprowadzić z domu. To mi może także powiedzieć człowiek bez dyplomu...wydałam na tyo za dużo kasy, a efektów żadnych...już jestem na skraju załamania, a sesja się zbliża ;( A i wracam do swoich starych przyzwyczajeń - ścielenie łóżka o 9, próba pójścia spać jednocześnie połączona z lękiem, że nie zasnę, silny niepokój, gdy nie idę spać przed 11... -
Ja też mam straszny problem z poceniem - stosuję już antyperspirant zarówno do pach jak i stóp, ale niewiele pomaga. Szczególnie latem nieprzyjemne są mokre plamy pod pachami. Oczywiście nasila się, jak tylko się zaczynam denerwować...ale czasem nawet pozornie wydaje mi się, że jestem spokojna, a pocę się...
-
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Z reguły jak zachodzi słońce Dziś w ogóle nie mam ochoty na nic, a sesja za pasem :/ jutro terapia, ciekawe co z tego wyjdzie? a wróciłam do asentry, bo po fevarinie czułam się fatalnie (derealizacja, wylączenie, splątanie)... -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Ja też mam momenty lepsze i gorsze. Wczoraj wieczorem zaczęłam Feravin. Ten dzień przerwy bez żadnego leku to był koszmar, na szczęście już ze mną. Stresuję się teraz, bo przez kilka dni mój chłopak będzie chodził na zmianę od 15 do 23, a ja go najbardziej potrzebuję wieczorem ale może jakoś sobie poradzę...pozdrawiam -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Byłam wczoraj u psychiatry. Zmieniła mi lek na Fevarin, od jutra mam zacząć brać. Dziś na początku był koszmar, chyba poczulam, że jestem bez leku, ale potem się jakoś poprawiło. Co do technik: 1. technika taśmy Należy sporządzić listę myśli, które budzą lęk. Uporządkować je na ośmiostopniowej skali od brak lęku do wysoki poziom lęku. Następnie rozmieścić myśli na pięciostopniowej drabince od najmniej przerażającej (stopień 1) do najbardziej (stopień 2). Nagrać najmniej przerażającą myśl na dyktafon/taśmę/płytę i powtarzaj ją w formie pętli (co 30 sekund powtórzenie). Włącz odtwarzanie na 15 minut i spróbuj ocenić poziom swojego lęku w regularnych odstępach czasu np. co 3 minuty Minuty Niepokój/lęk 3 - 6 - 9 - 12 - itd. Przesłuchaj taśmę bardzo uważie. Kiedy pojawi się obsesyjna myśli, nie rozpraszaj się. Słuchaj dalej. Ćwicz słuchanie swojej myśli co najmniej 2 razy dziennie. Rób to, dopóki lęk się nie zmniejszy. Kiedy uporasz się z pierwszą myślą, zastąp ją kolejną z listy i tak aż do skutku. Od razu zastrzegam, że nie wiem, jak to działa, bo dopiero zaczęłam czytać tę książkę. Jeśli ktoś chce ją kupić/wypożyczyć: "Wolni od obsesji" Frank Tallis. Tam są opisane różne techniki na różne obsesje, kompulsje. Pozdrawiam -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Hej...wczoraj poniosłam klęskę jako autoterapeuta :/ uznałam, że skoro moja terapeutka nie uczy mnie technik radzenia sobie z natręctwami, to sama się nauczę. Obłożyłam się fachową literaturę z biblioteki mojego wydziału i efekt byl taki, że potem nie mogłam zasnąć w nocy, a jak już zasnęłam, miałam totalnie nienormalne natrętne sny. W tych snach byłam sobą ze wszystkimi natręctwami pojawiającymi się w ciągu dnia. To był koszmar :/ Obudziłam się rano i myślałam, że sobie coś zrobię, ale na szczęście mój chłopak kazał mi iść na zajęcia i potem zaczęło przechodzić...ostatnio stres się nasilił, bo jest możliwość, żeby zamieszkać razem, kiedyś (tzn. na początku stycznia) bardzo bym chciała, ale teraz mając te natręctwa panicznie się obawiam. W ogóle wczoraj wyczytałam w podręczniku dla psychologów, że taki objaw jaki mam to natrętne lęki i wątpliwości, takie ciągłe przeżywanie tego, co się dzieje. Oczywiście są tam opisane techniki radzenia sobie z tym, tylko dlaczego moja terapeutka mnie ich nie uczy? Idę jutro do psychiatry, zobaczymy, co wykombinujemy. Na razie staram się o przedłużenie sesji letniej...eh... -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Biorę rano 150 mg. Na początku tygodnia, jak zwiększyłam dawkę, rzeczywiście była poprawa. A teraz jest znowu ten koszmar, co wcześniej. Tak jak Wam, różne rzeczy w zachowaniu mojego chłopaka zaczynają mi strasznie przeszkadzać. Denerwuję się, jak dzwoni, bo obawiam się znowu nawrotu myśli. Czasem strasznie go potrzebuję i cieszę się, że przy mnie jest, a czasem jest mi obojętne, czy w ogóle przyjdzie...już się zaczęłam zastanawiać, że to może nie natręctwa, jak żadne leki nie działają -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Lucy86 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Hej, widzę, że w trójkę zostałyśmy z myślami Mam identyczne skoki uczuć jak Wy. Wczoraj idealnie, po prostu myślałam, że już to przezwyciężyłam, że już tylko będzie lepiej. Dziś od 19 myślałam, że zwariuję, taki totalny dół, myśli samobójcze, brak ochoty na cokolwiek. Marcin w pracy, więc nie ma się kto mną zająć. W końcu wyszłam z psem i o dziwo wszystko się poprawiło. Coś jest w tym domu co na mnie źle wpływa. Może rzeczywiście po przeprowadzce wróciłabym do normy? Też tak dziś mialam, ale uświadomilam sobie, ze to nieprawda, że ja wcale nie przestaję, tylko te myśli tak sugerują, ale czasem jest tak źle. Od poniedziałku biorę 150 mg Asentry bez konsultacji z psychiatrą. Mam wrażenie, że czuję się lepiej, ale jestem chyba bardziej zmęczona. Niestety nie mialam innego wyjścia. Dzień w dzień zapychałam się prochami i uznałam, że lepiej zwiększyć dawkę antydepresanta... pikpokis, BadGirl a jak Wasze terapie?