Skocz do zawartości
Nerwica.com

sens

Użytkownik
  • Postów

    925
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sens

  1. Transfuse żadna matka nie jest ideałem i każdy popełnia błędy. ale niektóre błędy dziecko nosi całe życie. moja też chciała dla mnie dobrze pod warunkiem że robiłam to co ona chciała i tak jak ona chciała :) jeszcze teraz zdarza jej się mnie wychowywać na co ja jej nie pozwalam (mam 36 lat). ale jej brak akceptacji dla mnie pewnie będzie już na mnie ciążyć całe życie. bo wiem że według niej "podejmuję niewłaściwe decyzje życiowe" " jezus mario żeby xxxx nie była podobna do Ciebie"... i takie tam... niestety świadomość tego mnie nie uzdrowiła i dotychczas terapia mi nie pomogła. trzymam kciuki żeby Tobie pomogła.
  2. ja bardzo lubie wizulalizacje ale nieniesty jak się źle czuję to G****** pomaga -- 02 cze 2012, 00:20 -- jestes optymistką podziwiam -- 02 cze 2012, 00:26 -- ja bardzo chce żeby mi ktos to gowno wyrwal bo truje siebie i bliskich ale niestety nic nie pomaga jestem bezslina jestem od 3 tygodni na dziennym oddziale poluzowałam swjoe fire walle efekt tydzien placzu i czucia sie ostatnia szmata do kible nie chce wiecej ze soba przebywac\ ani zeby inni bliscy to odczuwali kurwa jak ja siebie nienawidze
  3. tez bym chiala miec nadzieje ze terapia mi w koncu pomoze na razie zatruwam siebiei bliskich\ chce dorosle podejść do zycia \ ale k**** wychodzi ciagle ze nie potrafie i jestem skazana na ciagle cierpienie\ ze soba
  4. el_kado ja teraz chodzę na oddział dzienny bo nie chciałam być zamknieta w szpitalu dopiero początki więc zobaczę czy pomoże chyba dobrzew mi to robi w pogodzeniu się z chorobą ... powodzenia
  5. kaczanov a dasz radę jak te mysli zatrzymać ja stosuję - racjonalizację - odwrócenie uwagi - kontr agrumnety dystansowanie się czasami pomaga a często niestety nie.... dziś pomogło jak powiedziałam wszytsko na grupie i popłakałam uspokoiłam się przeszło ale nie będę za każdym razem szukać audytorium i beczeć
  6. hmmmmm jak macie z poczuciem siebie/ choroby/ zaburzenia ja nie jestem na f7 chociaż mnie tam wysyłali jestem na dziennym w krakowie i bardzo często czuje się bardzo żle że jestem swirem skoro jestem w szpitalu i w dodatku nie chcieli mnie przyjąć bo jestem za bardzo zaburzona nie chce nikogo zranić ale mysle sobie takie osoby jak ja - glownie mnie nalezy wyleiminowac ze spoleczenbstwa tylko szkodzą a ja cierpie po jaki sens jest utrzymywanie mnie przy życiu lepiej jakbym skonczyla ze soba dzis to uslyszalm w innej formie od kogos przyjetego na terapie i tylko bym sie podpisala inaczej to zosatlo powiedziane chyba ta osoba juz tak nie myslalal o sobie ale ja tak mysle ze jestem jak robak tylko zatruwam środowisko lepiej by bylo dla mnie i dal innych jak mnie nie bedzie
  7. sens

    TERAPIA grupowa

    dzieki monika\ nie ma co czytac o takich porazkach ja juz stracilam nadzieje ze bedzie lepiej a jeszcze niedawno mialam normalne zycie
  8. sens

    TERAPIA grupowa

    dzieki Monika zobaczmy co z tego wyniknie
  9. a ja leczę sie od lat 10 na 36 lat swojego zycia\ i też dno a tego terapii by się uzbierało już ze 3 lata chyba na grupowej spotkałam teraz kolesia ze schizofrenią to jest masakra
  10. sens

    TERAPIA grupowa

    hej no i przyjeli mnie na 3 miesiące juz jest mniej dziwnie
  11. sjeana mozna miec stany mieszane ja chyba raz miałam cos takiego magic u mnie się diagnozuje spectrum chadalbo cyklotomię ... jakie masz objawy?
  12. a ja mam chetkę się pociąc albo cos sobie zrobić i boje sie że to jest psychotyczne boje sie byc chora czy to moze byc zły nastroj czy choroba
  13. ja teraz jak wzięłam 25 mg na noc to następnego dnia nie mogę się obudzić do 1szej... wczoraj wziełam pół i znowu mnie zmuliło... brrrr
  14. czy ktoś z was dostawał Kwetax? czuję się jak królik doświadczalny... kolejny lek...
  15. wczoraj wylalam z siebie sporo nie wszytsko innym pomagam chyba ale sobie nie umiem bede walczyc ale czemu cigale musze walczyc chce zasnac i odpoczac od siebie
  16. a ja się czuję mieszanie.. nowy lek zobaczymy ale generalnie nikt nic nie wie co pomoze a co zaszkodzi
  17. candy no to rzeczywiscie ci się przytrafilo aż nie chce sie wierzyć że nie zadzwonili.... i fajnie że masz takich przyjaciół... i 4 i 2 nogich
  18. ja jestem od 5 dni na oddziale dziennym dzis powiedzialam jak mna miotalo ostatnie dni lekarz stwierdzil ze moze rzeczywiscie to chad cyklotomia dostalam lek na weekend - na buycie zombi jeszcze nie wzielam nie wie komu to powiedziec mam nadzieje ze wam moge boje sie chorob psychicznych bardzo i boje sie siebie bo jestem chora obrzydzenie nienawisc a teraz czuje sie w miare ok gdy jest źle czuje to jakby ktos wbijał we mnie mnie pal i tylko chce umrzec chcialabym oczyscic swiat z siebie
  19. hejka ja bym chcial pogadac co sie dzieje na grupowkach bo mam wrazenie ze cos nie teges ale nie wiem czy to moje wrazenie i opory czy cos tam czy cos wiecej chodzi mi o brak kontraktru, brak zasad i strofiowanie za lamanie zasad ktorych mi nikt nie powiedzial nie wiem czy to przeniesienie czy moje czy zaniedbanie z 2 strony
  20. powodzenia ja zaczelam poznawcza po raz 2gi i kuplam fajne ksiazki ale zaczelam tez grupowkle i poznawcza mam zawiesic ale kontunuje sobie techniki chcialabym w watpu terapia poznawcza wymienic sie doswiadczeniami co i jak dziala etc
  21. no tak.. zobaczymy... to juz chyba moja ostatnia deska ratunku.... na pewno można się czegoś nauczyć a czy pomoże to zobaczymy na razie staram się mieć nadzieję...
  22. sens

    TERAPIA grupowa

    kiedywiosna, hej i co chodzisz na grupówkę? ja zaczęłam i jest dziwnie....
  23. Candy14 w tym oddziale akurat jest system grup otwartych - nie prowadzą grup zamknietych. Podobno terapia jest mniej inwazyjna... z tego co wczoraj widziałam to terapeuta rzeczywiscie byl bardzo wspierajacy wobec innego uczestnika. Trochę mnie przerażają inni- jest osoba z mocną schizofrenią która mówi o fascynacji krwią, jest osoba bardzo wycofana - takie warzywko, i młody chłopak który podejście spiskowo - paranoidalne....w zakresie polityki o czym gada na przerwach, bo na zajęciach wycofuje sie bardzo.... Patrzę na tych ludzi i boję się ich trochę... i boję się że inni normalni sie mnie też boją tak samo.... poczułam się .... że jestem takim świrem jak oni.... a dla mnie to oznaka totalnego obniżenia poczucia wartości pogodziłam się juz z moją depresją ale bardzo bardzo bardzo nie chcę się czuć wariatką nikt mi nie wytłumaczył żadnych zasad....nie wiem jakie kto ma dolegliwości.... chyba dziś o to spytam
  24. ja bardzo tam nie chce a mowia mi ze to jedynie miejsce
  25. candy 14 zobaczymy akurat grupa się zmienia czyli starzy wychodzą a nowi przychodzą a jestem na okresie probnym :) bo się boja moich tendecji samobojczych i chca mnie zamknąć na oddziale zamknietym ale teraz nie chce sie zabic bardzo bardzo chce sie wyleczyc tylko sie zastanawiam czy grupuwka jest dla mnie i jak sie oswoić
×