Skocz do zawartości
Nerwica.com

sens

Użytkownik
  • Postów

    925
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sens

  1. sens

    TERAPIA grupowa

    Monika właśnie minał rok od kiedy powinnam nie zyć niby jest ..... super... lepiej... dno.. jakoś.... beznadziejnie... chciałabym żeby mnie tu nie było to moja mała rocznica ktróje chyba niekt nie rozumie boję się bo zmieniło sie duzo a ja nie czuję sie lepiej czy 1 dzień dobry może zrónoważyć 2 dni depresji? moim zdaniem w moim przypadku niestety nie a depresji mam nadmiar racjonalna kalulacja mi mowi to co K***** jeszcze robisz na tym swiecie?
  2. troche znam to troche mam inaczej ale tez czasami czuje sie jak szczur w dziurze..... tylko sobie przegryźć tętnice olańka co robisz żeby to powstrzymać?
  3. intel nie che sie licytowac ja bylam u notraiusza spisałam testament mieszkalam sama i łyknelam co zbieralam 2 lata szkoda ze kumpela postanowila mnie odwiedzić 2 doby bylam w spiaczce na toksylogii odratowali mnie reszta to byly moje proby zabicia napiecia ale tamto bylo na serio nastpenym razem skacze mam juz upatrzone miejsce ale na razie jeszcze chce walczyc potem jak mialam silne mysli S albo zazylam za duzo uspokajaczy wzywałam pogotowie i to nie byly proby s bardzo czesto zaluje ze wtedy sie nie udalo bylo tak blisko
  4. ja nie mialam problemow za spaniem za bardzo ketrel nasili sennosc ale budzilam sie ostatniej nocy ale zasypialam znowu
  5. ja jestem teraz na grupowej na oddziale dziennym czyli terapia jest codziennie tylko rózne osoby pracują można więc co dziennie spuścic trochę pary bo przed pracą z 1 osoba jest mówienie tego co sie chce danego dnia
  6. hejka ja odstawiłam ketrol 1 dzien sama potem z porozumieniem z lekarzem i jestem inna osobą zaczęło chciec mi się żyć :) nadal lekka już depresja ale nie jestem zombi ketrel chyba u mnie nasilalał mysli samobójcze jest zdecydowanie lepiej powodzenia wszystkim
  7. mi na razie po żadnym w pierszym rzucie lamotrigina myslalam ze działa po około 2-3 tygodniach ale i tak skończyłam na toksykologii a 3 dnia w psychiatryku po 3 miesiącach brania wiec na razie nic
  8. Amon, Kasiu, namiestnik dzięki za troskę ja już biorę Ketrol 3 tygodnie po pierwszej 25 spałam jakieś 14 godzin, potem wzięłam połówkę - i lekarz utrzymał tak 2 tygodnie - udawalo mi się rano wstawać od pół tygodnia próbuję 25 - dziś spałam "tylko" 10 godzin. ale na nastrój średnio pomaga i chyba zwolnił mi metabolizm więc chyba będę rozmawiać o zmianie udało mi się dziś pójść pobiegać ale co z tego jak 1/4 biegania płakałam chyba na mnie ketrel nie działa najlepiej na lit się nie zgodzę lamitrin.... brałam 3 miesiące z wenlą i dodatkami a i tak mną rzucało najgorsze jest to czekanie... ja przez chwilę dobrze się czuję po zachowaniach agresywnych wobec siebie nie wiem czy to jest kwestia że napięcie ze mnie schodzi? namiestnik wiem jak to jest ze sprzeciwem wobec choroby ja nadal mam z tym problem i to że zamist być lepiej ciagle się pogarsza kilka chwil ok i zjazd w dół i brak nadziei że będzie lepiej
  9. sens

    Bieganie i rowery

    a ja ide dzis na przebieżkę miałam okropną przerwe przez depreche kiedyś biegałam 2-3 w tygodniu a teraz kilka miesięcy nie... lubię biegać jak już wejdę w rytm i złapie kondycję a początki po przerwie zawsze są trudne nie wiem na ile schodząca deprecha pozwoli mi wrócic do spoertu? miłej reszki weekendu
  10. spoko Kasiu tak biore ketrel - na razie 25 mg i lamitrine 50 mg mam zwiększać dawki moze to pomoże po ketrelu bardzo śpię zobaczmy
  11. aha dzieki za wyjaśnienie :) -- 09 cze 2012, 17:39 -- a tak a propo terapii na jakiej teraz jestem to chyba troche pomaga mi siebie zaakceptowac i zdystansowac sie wobec objawów bo też miałam i mam problem z tym że rózni ludzie w tym ja sama mówili mi że za mało się staram i to jest moja wina caly czas mam z tym problem ale chyba już mniejszy bo dla mniej najgorsza jest besilność i brak kontroli moich mysli i emocji czy ktoś z was tez tak miał lub ma? jak sobie z tym radzicie?
  12. ja jestem Ola a nie Asia :) i nie uczestniczę w sporze tylko Amona pytam bo uważam że mimo emocjonalnej nakładki dyskusja jest merytoryczna albo ja się wypowiedziałam nie dość jasno albo źle mnie odebrałaś albo jedno i drugie :) nieważne Amon przykro mi jeżeli mój post odebrałeś jako agresywny po prostu dopytuję żeby zrozumieć
  13. to chyba mocno brzmi jak hipo albo i mania nawet? -- 09 cze 2012, 13:27 -- CHAD-u NIE LECZY SIE TERAPIA. Masz bardzo ladnie, na czerwono. Pozostale zaburzenia jak najbardziej leczy sie terapia. Idea watku, na ktora mialem nadzieje, nie zaistniala, wiec dalej udzielac sie juz nie bede. Wklejajcie linki, dyskutujcie o spektrum, cytujcie Wiki i ogolnie robcie, co sie Wam zywnie podoba. a na co miałeś nadzieję? -- 09 cze 2012, 13:39 -- ja od jakiegoś czasu czuję się jak na diabelskiej kolejce niby stan depresyjny juz łagodniejszy - czyli niski napęd, szbokie męcznie, mniej mnie obchodzą rózne rzeczy poczucie smutku i przygnębienia a czasami jest ok, nie myślę o chorobie, robię coś i odczuwam cos na kształt przyjemności oglądam film - komedię - ktoś coś głupie powiedział a ja w ryk i MS bardzo silne (czyli niby sytuacyjnie) za jakiś czas maksymalna irytacja byle głupotą (to ostatnio bardzo często) a czasami budzę się jestem zmęczona życiem i następuje potok mysli depresyjnych co zwykle u mnie kończy się myślami o samooklaeczeniu i samobójstwie jestem sobą zmęczona, chciałabym od siebie odpocząć lekarz zapytał mnie o nastrój to pytałam z kiedy bo zmienia mi się w ciagu dzin lub dni zeszłam z wenli - miałam być może minihipo wtedy lub było po prostu ok zaczęła Ketrol - senność ogromna po 25 mg, mam teraz zwiększać + lamitrigen jak mam 2-3 godziny dzinnie w miarę nastrój to dzien jest udany ale często nawet tego nie mam u siebie zauważam że czasami zmiana nastroju jest spowodowana sytuacyjnie ale też wynika z jakiejś mojej obniżonej odporności na te czynniki a czasami w ogole nie wiem skad to się bierze cały czas mysle jednak ze to znaczne pogorszenie mojego stanu wynika z 2 lat ogromnego stresu i rozczarowań czy to się nałożyło na CHAD? nie wiem... verona, Widmo cieszę się doszliście do porozumienia trzymam kciuki za znalezienie recepty dla was czymkolwiek ona będzie
  14. nie wiem co moze ci pomoc kazdy z nas jest inny i co innego pomaga dobrze ze tesknisz za miłymi wspomieniami przyjnajmniej to cie trzyma a terapuetka moze chciala ci pokazac troche wiecej i dlatego zadala prowokujace pytanie powodzenia
  15. moim zdaniem moga sie wypowiadzac ja nie mialam takiej mieszanki
  16. kurcze nie chce was zarazac swoim defetyzmem ale ja przeszłam sporo terapii i jest coraz gorzej oczywiscie to moze byc kwestia okolicznosci zewnetrznych + czynników biologicznych zycze zeby wam sie udalo nie tak jak mi ja cierpie ostatnio cos usłyszłam i odezwały sie we mnie emocje rozne pewnie to moja wina kurwa trzeba sie bardziej stratac ale jak i bardziej juz nie moge nie chce pisac co mysle i czuje bo to jest toksyczne best for you
  17. no ja wiłasnie miałam chyba hipo manie przy odstawianiu rok temu a teraz nerwówka zeszłam z wenli i wchodzę na ketrol bbbrrrr -- 06 cze 2012, 23:09 -- a ja jak mam dół to jest najgorsze mysle wtedy o samookaleczniu (piła tnąca moja nogę chyba by spowodowała mniejszy ból) albo ms próbuje technik róznych i nie moge zapanować czasami teraz mam 1szy raz (być może świadomie) etap irytacji na pograniczu agresji i po po zejściu z wenli uważaj przy schodzeniu rózne rzeczy mogą się przydarzać -- 06 cze 2012, 23:14 -- zgadzam się z powyższym widmo mi też diagnozują specturm chad a wklejanie liknów moim zdaniem nikomu nie szkodzi chociaż też rozumiem Ka PO jak przez lata mówili ci że to twoja wina i jak się bardziej postsrasz to to zwalczysz a ty walczysz i walczysz i jest gorzej niż lepiej to te dobre rady wychodzą bokiem Ka PO tak roslina miał nick szkoda ze mu nie pomoglismy ale mnie zlot był fajny chociaż też stresujący książka pomagała a parę chwil było fajnych :)
  18. oj pewnie ze nie kłam powiedz co sie udało a co nie i razem moze sie zastanowic czemu sie nie udało przecież to nie egzamin :) jak poszło? -- 06 cze 2012, 13:13 -- Bellatrix Candy... trzymam za was kciuki moze jak boicie sie wymagac pomyslcie o 2giej stronie normalnie człowiek w relacji woli aby ona była w równowadzę ja cenię relacje z osobami które stawiają granice i wymagają - oczywiscie jak to robią konstruktywnie bo wtedy wiem że nie musi mi być głupioi nasze relacje sa zrownowazone przykład ze studiów kumpel pozyczał mi kasę a raz odmówił bo coś tam najpierw się zezłosiłam - pozyczał a teraz nie chce a potem ucieszyłam czyli jak wcześniej pozyczał to znaczy to nie było poświecenie z jego strony nie muszę mieć wyrzutów sumienia (a miałam) że pozyczam i jemu może braknąć tyle że teraz częsciej w społeczeństwie spotyka się osoby w 2 gą stronę - nadmiernie wymagające etc jak sie nie nauczycie walczyć o swoje prawa to takie osoby będą was wykorzystywać a wy je będziecie uczyć że można innych wykorzystywać i tego też się nauczyłam - stawiając swoje granice i nie dając się wykorzystywać pomagam tej osobie uczę ją że odrobinkę że przez życie nie mozna przejść będąc na garnuszku innych... mi te myśli pomagały gdy sie uczyłam asertywności powodzenia
  19. hej mowie lekarzowi i dostaje zwiekszenie leków zobaczymy czy pomoze mam dość eksperymentowania lekami cieszę się że tobie pomogli ja diagnozy borderline nie mam - w testach mi nie wychodzi nie mam też wielu objawów bordera mam diagnoze innych zaburzen osobowosci no licze ze przez 3 miesiace jakos mnie dodiagnozuja i cos mi znajda powodzenia -- 06 cze 2012, 12:58 -- mnie tam nie chcieli przyjąć tylko ja się starałam o przyjęcie na dzienny a na dziennym boją sie tendecji samobójczych
  20. kite ja chce sobie pomoc niekoniecznie tam wolalabym bardzo nie tam -- 04 cze 2012, 19:29 -- lukrecja ja nie chce sie nigdzie dac zamknąć i nie moge bo mam obowiazki
  21. intel wspoluczuje ale moze sprobujesz jeszcze raz? rozumiem Twoje mysli bo mam podobne ja na razie jeszcze walcze
  22. i jak tam bylo co sie dzialo? a inne miejsca? ja nie chce byc na oddziale zamknietym a cos musze ze soba zrobic teraz jestem na oddziale dziennym na dunajeweskiego ale nie wiem czy mi pomoga
  23. hmm a co wiecie na temat oddziałów dziennych w Krakowie? ktoś ma jakieś doświadczenia?
  24. Ka_Po ja Ciebie troszkę czytałam i poznałyśmy się na zlocie cieszę się że masz w końcu porządna diagnozę i wiesz - przynajmniej masz kierunek - jak to leczyć rozumiem że kogoś posty cię wkurzyły ale jak przeczytałam Twój to mi się przykro zrobiło czyli jak nie mam potwierdzonej diagnozy to mam się wynosić z tego forum....? Ja niestety też się leczę od kilku lat a od roku mam podejrzenie CHAD ze wskazaniem na cyklotymię bo mi się nastrój zmienia czasami w ciagu kilku godzin. A po przeczytaniu Twojego postu poczułam się tu niemile widziana bo nie jestem prawdziwym chadowcem. I jeszcze bezczelnie próbuję walczyć ze swoją chorobą m.in psychoterapią. Myślę że jednak to forum nie jest tylko dla czystej krwii chadowców ale dla tych co miotają się między diagnozami też. Moze jednak warto żebyś się zastanowiła czasami, mimo swoich dolegliwości, czy Twoje słowa nie są za mocne. Bo wszystkiego chorobą nie można tłumaczyć. przesyłam ci to jako feedback bo może sobie nie zdawałaś sprawy jak Twoje słowa mogą zostać odebrane Ka PO powodzenia ------ panna Alicja ja też jestem na dziennym od 3 tygodni, w czym ci pomogli najbardziej i jak? bo ja mam takie pogorszenie, że zastanawiam się czy nie powinnam zrezygnować. Lekarz mi leki odstawił i dał 12,5 mg ketronalu i zaczęłam zjeżdżać w dół bez kontroli.... nie wiem czy nie lepiej wrócić do widzenia się z moim lekarzem raz na miesiąc..... dziś podczas terapii kobieta która ma jednobiegunowa powiedziała że nie rozumie moich zmian nastroju bo u niej to jest stopniowy zjazd w dół i w górę... powolny bez takich huśtawek.....
  25. panna Alicja jestes na oddziale zamknietym czy otwartym? pomogli ci? s jak... fajnie że ci mantra pomaga a ja dziś lepiej pierwszy raz od tygodnia trzymam kciuki za wszytskich
×