sens

Milano ja też tak miałam - ja autodestrukcyjne tendencje miewam gdy jest we mnie duże napięcie wewnętrzne.. i te dzialania pomagały mi zmniejszyć napięcie...

skalamax, amon jak się macie? mam nadzieję że stabilnie ja miałam wypadek pod prysznicem - ta rurka od prysznica wypadła i uderzyła w palec - jakby się wbiła czy co? trochę się martwię bo w 1 miejscu mimo szwów skóra mi się rozchodzi... dziś załapałam doła... znowu poczucie bezsenu wszelkiego działania i nie działania i świata...

niektórzy lekarze potrafią pomóc samą rozmową powodzenia

hejka piszę do was z italii. gorąco fakt, ale średnio słonecznie. miałam mały wypadek w sobotę rana 6 cm 7 szwów na palcu u stopy. także trochę mniej chodzę bo krwawi paskudztwo. buziaki dla wszytskich

też tak miałam przy dresji. uczucia negatywne pozytywnych zero. To chyba jeden z objawów depresji a nie brak uczuć. Mi leki pomogły w stabilizacji. duuuuuużo lepiej się czuję. Aż się zastanawiam czy nie za dobrze....?

o tam zaraz kompromitacja.... przesadzasz... chyba że masz takie ciągąty ogrodniczne ?

yyhmm ahhhaaa yhhmmm ahhhha tak się mowi

Kasiu ciekawe.... czasami znikałaś w czeluściach domku wtedy też wiesz co się działo?

dajcie linka do fotek

Jacku dzięki :) pomacham :) Haleononre Marta jestem ciekawa reportażu :)

mówiłam Ci: Mediolan, Verona, Wenecja :) z 19 letnia laską u boku o wyglądzie modelki a figurze ... hmmm... BB chyba :)... pewnie nie będzie musiały za nic płacić \nawet w Krakowie ja faceni zaczepiali jaka ona ładna

no to piknie :) powodzenia w podrózy

No to Asiu sporo tych plusów. Ja bym tyle nie dała rady wypisać... ogromnie się cieszę... ja ja czuję się dobrze od tygodnia poza 1 popołudniem.. ale to dzięki lekom a nie terapii chociaż w poznawczo behawioralnej sporo się nauczyłam

jak nas halonore rozlicza :) Jacku gdzie teraz jesteś? pozdrowienia i powodzenia ja w niedzielę zaczynam tourne po Italii...

KePas masz powodzenie :)

sierota_życiowa nawet bycie w kontakcie z kimś kto jest dla Ciebie ważny może bardzo wzbogadzić Twoje życie i uczynić je pełniejszym i szczęsliwszym (tak ja mam przynajmniej) a jak sie jest blisko, odczuwa się odpowiednie fliduy sie zgra... .... ja przez pierwsze pół roku czułam trzęsienie ziemi przy pocałunku... a dalszy ciąg był jak Hichkog .. w sensie pozytywnym :) każdy raz można sprawić by był tym wyjatkowym przeżyciem... za czym się tęskni i przeżywa nie tylko fizjologicznie, chociaż ten aspekt jest baaaaaardzo ważny :) ale powolutku.. otwórz się na ludzi, na kontakty, warto... chociaż pewnie czasami może być trudno... ale możesz się dzielić swoimi spostrzeżeniami i przeżyciami... -- 30 sie 2011, 00:00 -- ja cały czas szukam sensu życia i w wieku 36 lat stwierdzam, że inni są jedną z ważniejszych (może naj) wartości, które mogą nadać życiu sens. hmmm nawet zgabnie mi to wyszło :) Polecam Ci wyjście ze skorupki i otwarcie się na innych. Czemu rozmowa z innymi Cię męczy? mnie też męczy jak mam deprechę. Może o to chodzi?

:) :) propopuję radnki z samym sobą, możesz się pozachwycać, sam sobie stawiać etc. a potem .. cóż... samo.... a potem możesz nam opowiedzieć jak było -- 29 sie 2011, 23:40 -- ja jestem z kimś z kim spotykam sie kilka razy w roku w planach wspólne mieszkanie i da się :)

hej ja jeżdzę dynamicznie, nie przeczę. Ale na ciągłej nie wyprzedzam ani nie na trzeciego :). i tak ominęły cię wieksze atrakcje. Spytaj Minii i Jacka jak zawracałam po przegapieniu zjazdu. A że jeżdzę bezpiecznie ect. świadczy to tym znikomwa ilość mandatów w życiu i wszytskie punkciki na koncie. :) Mam nadzieję, że nie przeze mnie wróciłeś wcześniej?

wiola bralam ale sobie odstawilam ale koszmary mam nadal i nadal jestem przymulona... jutro wizyta u lekarza..

Atalia Ty masz zacięcie terapeutyczne :) Albo przynajmniej analityczne ale z tego co mówisz to chyba trzeba by robic terapię kiedy można "odchorować" terapię - czyli jakaś intensywna praca albo nauka nie wchodzi w grę ...

Amon trzymaj się od kiedy masz obecne leki?

no ja chyba rzeczywiście na B jestem zaszczepiona

No było milutko :) a może nastepnym razem jakieś dodatkowe atrakcje? jakaś stadnina w pobliżu albo co? Albo jakieś górki na piesze wycieczki? Narty też są dobrym pomysłem.

ja miałam mocne zjazdy przy wenli 150 -- 29 sie 2011, 17:09 -- Guzik trzymam kciuki za lepsze samopoczucie. -- 29 sie 2011, 17:12 -- a ja jestem ciagle zmęczona... nawet jak mam dobry nastrój to muszę spać w dzień i się szybko męczę. wenlę biorę od kwietnia a od czerwca inne wynalazki. hmmm jutro wizyta u lekarza... ciekawe czy coś zmieni.. chetnie bym odstawiła te paskudztwa...

sorki zakręcona okrutnie karimatę znalazłam w domu - nie pamietem wniesienia jej do samochodu ani do domu albo jej nie zabrałam całkiem i miałam jej wizję pod łóżkiem albo byłam nie w pełni władz przy noszeniu bagaży