Skocz do zawartości
Nerwica.com

Amon_Rah

Użytkownik
  • Postów

    1 891
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Amon_Rah

  1. Ja tam w ogole jestem grzeczny i calkiem swiety...
  2. Ślicznotka, no jakzez moglibysmy Was zostawic tu same...dopiero pewnie by sie tu dzialo xD
  3. Ja jeszcze jestem, bo mam chetke powbijac troche ostow...
  4. Witam w Dziennych. Standardowo kawka w wielkim kubasie i papieros na dzien dobry.
  5. Etam, ja pale z ogromna przyjemnoscia i wcale nie zamierzam rzucac...bio? Co to mialo byc? A papieros najlepszy z rana zaraz po wstaniu, do kawy
  6. Badziak, dziekuje Ci bardzo Ja tez mam nadzieje, ze ta stabilnosc utrzyma sie jak najdluzej. W koncu juz na to najwyzsza pora. Od razu po przyjezdzie do PL ide do swojej lekarki na dwie godziny, i przez te 3 tygodnie, kiedy bede w domu, bedziemy czesto sie widywac, niech mnie poobserwuje. Mialem szczescie trafic na taka lekarke...a znalazlem ja zupelnie glupkowato w Googlach xD. Potem ruszam w calomiesieczny rajd po calej Polsce, odwiedzic przyjaciol i spotkac sie z jak najwieksza liczba osob Bo jak juz wroce do siebie w grudniu, to nastepna szansa trafi sie bardzo niepredko...
  7. A ja jaram angielskie Superkingi. Mocniejsze od Marlboro Tomek, whiskacza to ja bym sie baaaardzo chetnie napil...moze w Katowicach sie uda?
  8. Nie no, naprawde polecam. Zaczynalem od dawki 15 mg, potem 30 a jak juz mnie kompletnie podciagnelo, to zmniejszylem do dawki podtrzymujacej 7,5 mg. I utrzymywalo mnie bardzo dlugo w dobyrm stanie dopoki kolejny lekarz mi go nie odstawil
  9. Abilify dwa razy wyciagnelo mnie za uszy z bardzo glebokiej depry i zaraz po powrocie do Polski zamierzam do niego wrocic. Jeden z najskuteczniecznych neuroleptykow aktywizujacych jakie znam. Takze polecam:) Ja jade na Lamotryginie, jakos nigdy nie mialem przekonania do litu, chociaz to podobno najskuteczniejszy stabilizator. Ale te ciagle badania poziomu we krwi i upiornie opisywane objawy uboczne...przedostatni lekarz chcial mi dac lit, ale odstawilem taki pokaz histerii, ze w koncu wcisnal mi cos innego. Teraz mam nowa lekarke. Przynajmniej raczyla dzisiaj sama zadzwonic i zapytac, jak sie czuje i ze w kazdej chwili moge dzwonic jak cos zlego sie bedzie dzialo.
  10. Mowi mi bardzo wiele. Bierzesz leki?
  11. Jesli ktos z "niektorych" uwaza, ze jest mi z tym dobrze, to zycze mu, zeby sam zachorowal na CHAD. Zobaczy jak to jest "dobrze" Dla Twojej informacji- w CHAD terapia jest NIESKUTECZNA. CHAD jest po pierwsze leczony wylacznie za pomoca farmacji, bo polega na zaburzeniu chemii w mozgu, po drugie jest nieuleczalny i ma sie go do konca zycia. Mozna go co najwyzej na jakis dluzszy lub krotszy czas zaleczyc.
  12. Prosze skonczyc te dyskusje polegajaca na obrazaniu sie nawzajem i wrocic do wlasciwego tematu. W przeciwnym razie poleca ostrzezenia.
  13. U mnie nadal wszystko w pelni ustabilizowane. Miniaa MOJE doswiadczenia z Tisercinem sa okropne. Nie dosc, ze mimo bardzo wysokich dawek ani mnie nie uspokajal, nie stabilizowal ani nie usypial, to jeszcze mialem po nim mialem tak potworne koszmary, ze krzyczalem w nocy i brat musial z drugiej syialni do mnie biegac i mnie budzic. Co za swinstwo...wyrzucilem to wszystko do kibla i nigdy wiecej nie wroce do tego leku chocby nie wiem co.
  14. samara, no wyspalem sie jak cholera. A kawka i papieros zaraz po wstaniu to mmmmm....
  15. Witam w Dziennych. Niedawno wstalem xd. Kawa. I papieros na dzien dobry. Slicznotka, swoja juz wypilas i doszlas do siebie? dune, do Ciebie poszlo PW. Krotkie, acz tresciwe.
  16. tomisia, ja bym zaufal. Jakbym najpierw sam zastanowil sie nad soba i co takiego robie, ze facet ucieka do innej panny, zeby moc porozmawiac sobie spokojnie (a ze sex przy okazji, to juz osobna sprawa).
×