Prosze nie histeryzowac. Rozmawialem z nia na GG i zwyzajnie i po prostu poszla sobie spac, bo nieco naduzyla. Wiec prosze o spokoj i zakonczenie tematu.
paradoksy, uwazam, ze STANOWCZO musisz sie tam wybrac. Bo to faktycznie nie wyglada za ciekawie...
A syropek to za przeproszeniem mozna sobie w dupe wsadzic, bo i tak nie pomoze. Zmobilizuj sie.
Slicznotka, wiec na Twoja prosbe j*b mlotkiem w glowe! Pogadamy potem, jak brat pojdzie do pracy, wyslucham cierpliwie, bo sluchaczem jestem doskonalym, i sprobuje jakos Cie postawic na nogi. Takze czekaj na mnie.
dolomit, a co z Abilify??? Wziales tak jak mowilem na poczatek 7,5 mg? I co sie zadzialo?
-- So wrz 10, 2011 7:26 pm --
Na poczatek strzelil mi od wejscia dawka 200 mg, i wtedy faktycznie dobrze spalem, potem nagle przestalo mnie mulic i w koncu nawet te 800 mg przestalo kompletnie dzialac. Nawet mnie lekko nie uspokaja...Potrzebny mi jest silniejszy neuro, no ale to juz uzgodnie sobie z lekarka w Poznaniu.
Korba, to nic nie rob, miej to gleboko gdzies. Przeciez nikt Cie do niczego nie zmusza...Ja zrobilem swoje i siadlem na dupie i mam dosyc na dzisiaj. Nic juz nie tkne nawet palcem.
Ketrel bralem przez 2 lata, zaczynalem od 200 mg, skonczylem na 800. No i w koncu przestal dzialac. I trzeba zmienic na inny neuroleptyk. Litu nie bralem nigdy i nigdy nie zamierzam, jechalem juz na Tegretolu i Depakinie (nie dzialaly, tylko zle sie czulem), potem na Topamaxie i Lamitrinie, i uwazam, ze to sa 2 najlepsze stabilizatory.
skateordie, ja mam z prawej strony z przodu calkiem siwe pasmo od 14-go roku zycia. I jestem pewien, ze bylo to spowodowane katowaniem przez ojczyma- alkoholika i trauma z tym zwiazana.
Slicznotka, pisala, ze bierze Ketrel. U mnie po chwilowym, ciezkim spadku nastroju juz wszystko stabilnie i humorek dopisuje. Ladnie mnie wczoraj podciagnelas w gore
Grzecznie biore swoje prochy i dzisiaj rezerwuje bilet do PL.