Skocz do zawartości
Nerwica.com

( Dean )^2

Użytkownik
  • Postów

    1 802
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ( Dean )^2

  1. Czuję się jak śmieć ostatnimi czasy,na prawde cięzko pracowałem a ta sesja mnie przerasta na każdym kroku po prostu;/
  2. Ostatnio zacząłem spadać,z nastorojem,z życiem.Wszystko się psuje i zmierza ku gorszemu.
  3. Cóż chyba jeden przedmiot już do powtarzania....może chciaż zrobią grupę pościgową...
  4. Szczerze beczeć mi się chce na myśl o tej sesji.
  5. Ja jestem tydzień bez leków,nie było czasu ani kasy żeby iść i dziś już to powaznie czuję ;/
  6. ' Jak pamiętam to studiujesz filologie polską nie...?Dziewczyna o którą tak bęczę,ta z kursu tańca też to studiuje na 4 roku i na pewno nie jest głąbem ani nieudacznikiem życiowym.....wiec nie gadaj tak
  7. Ja wracałem,po pół roku przerwy.A przerwałem terapie dość bezczelnie,a raczej całkowicie bezczelnie przestałem przychodzić na terminy,bez słowa wyjaśnienia.Oczywiście nie z lenistwa,ale po tym jak wyleciałem ze studiów było mi wstyd się przyznać i nie chciałem już tam chodzić dalej. Teraz wróciłem tam i jest ok.Powiedziałem szczerze czemu przerwałem i obiecałem że bede już twardo chodził i nie bede odwalał takich rzeczy i jest ok. Terapeuta na pewno Ci ''wybaczy'' a poza tym pragmatyczna kwestia-ona żyje z tego że ma pacjentów,jesteś też dla niej źródlem zysku więc na pewno sie ucieszy z twojego powrotu
  8. Ja sie już nie wyrobie,co sie miałem wyrobić to już sie wyrobiłem lol To nie tak że skupiam się na fizyczności,chyba że swojej,bo zawsze w tym upatruje przyczynę swoich niepowodzeń.Po prostu od razu jaoś wyczułem że ktoś powie że Ci nieogarnięci faceci mają pewnie adekwatne do swojego stanu dziewczyny a tak nie jest No to o co chodzi z tym charakterem ??!! Całe zycie sie zastanawiam co jest nie tak z moim charakterem że nie zasługuje na miłość,poważnie gdyby to był tylko wygląd to pół biedy bo kobiety czasem przymykają na to oko,jak charakter jest fajny.Tylko jak widać ja jestem zjebany z charakteru i nie wiem czemu. Cóż pisałem to już parę razy,jak sie staram to mi zarzucają że sie staram,a jakbym nie robił nic to będą mówić "nic nie robiłes i co?Liczyłeś że Ci laska z nieba spadnie?Sam jesteś sobie winien".I gdzie tu złoty środek znaleźć.. Mam wręcz przeciwne obserwacje.
  9. Pewnie na forum znajdzie się też pare takich osób,to rzadko dziewczyny,dziewczyny jak piszą że są samotne i nie kochane to wtedy gdy mają przerwe pomiędzy 9 a 10 związkiem,więcej jest tu facetów tego typu.Ale to internet,w moim realnym otoczeniu na prawde garstka jest takich osób,na prawde nawet jacyś niedomyci metale,różne nieogarnięte typki mają dziewczyny i to wow,na prawde ładne.A ja się tak staram i nic.
  10. Kiedyś miałem na tym punkcie mikro obsesyjke ale już nie mam.Zdaje mi się ża prawictwo to nie problem,poważnie nie wiem czym ja sie kiedyś przejmowałem. Myślę że to nie ryje psychiki,za to długotrawała samotnośc zdecydowanie.Człowiek dziwaczeje przez nią na 1000 sposobów a każde kolejne dziwactwo sprawia że coraz trudniej znajleźć mu jakąkolwiek bratnią dusze.
  11. Napisze coś smutnego ale to nie żalenie się ani jęczenie,nie bede się dziś użalał z tego powodu ale nic z tych rzeczy.Po prostu zrobiło mi się dziś bardzo smutno na kursie tańca.Poznałem dziewczynę która była mną wyraznie zainteresowana i musze powiedzieć że dawno nie widziałem ładniejszej niż ona.Ale coż,totalnie nie umiem utrzymać zainteresowania,niszcze wszystko.Tak nie wielu kobietom się podobam a gdy znajdzie sie już jakaś która nie ucieka ode mnie,to ja rozwalam to na cąłej linii.Nie wiem,brakuje mi pewnie totalnie luzu,potrzeba miłości wyłazi zem nie wszystkimi stronami,bije może ode mnie wewnętrzny smutek,nie wiem.Albo po prostu jestem brzydki. Tak czy siak,fakt że musze tak bardzo prosić o miłość,tak się o nią starać a i tak jej nie dostaje jest dla mnie tak upokarzający że trudno mi to opisać słowami.Naprawde tak mi przykro że oprócz tych wszystkich życiowych problemów,dodatkowo nie zasługuje na miłość,na coś co wszyscy mają za darmo o co nie muszą się starać,nigdy nie doświadczyli tego upokorzenia gdy musisz myśleć o sobie że jesteś tak żałosny że nikt nie chce Cie kochać....no beczeć się chce staremu chłopu. Ale nie bede,bo sie musze uczyc do sesji i nie mam kiedy
  12. Tak zapierdalać żeby być jednym z najgorszych studentó w grupie..
  13. Hi hi hi widzę że już trochę stałem się pośmiewiskiem forum,z powodu moich relacji damsko-męskich i w sumie nie obrażam się bo czasem rzeczywiście to jest śmieszne. Poznałem fajną dziewczynę teraz,nawet bardzo fajną,nie tylko z wyglądu,choć musze przyznać że jest naprawde w moim typie.Była wyraźnie zainteresowana mną ale już częściowo udało mi się zepsuć dobre wrażenie jakie robi ogolona buźka i schludny ciuch więc myśle że po raz kolejny uda mi się heroicznym wysiłkiem obronić swoją cnotę
  14. Oj boże boże,ostatnio ciągle muszę zarywać nocki na studiach,a jeszcze sie nawet sesja nie zaczęła.
  15. ( Dean )^2

    Samotność

    Zwlekałem z tym ale w końcu odważyłem sie sprowadzić moją terapie na temat samotności,bo na początku na prawde ciężko było mi zacząć o tym gadać.Może jakoś pomoże mi to odkryć w czym tkwi problem,bo na prawde sam już nie wiem.Zawsze jak wracam z kursu tańca,to mam taką rozkminę,co jest ze mną nie tak? Może kobiety gdzieś tam podskórnie wyczujwają osobnika o słabych genach i unikają go bo inaczej to nie wiem jak to wytłumaczyć. Tak czy siak,myśle że będzie lepiej:)
  16. Ostatnio czuję się dobrze i widzę że to trwała zmiana.Coś we mnie drgnęło,wyłączyłem komputer,przestałem tyle uciekać w fantazje,zacząłem dbać bardziej o swoje życie.To coś trwałego,zarzuciłem parę iluzji które mnie męczyły,koncentruje się teraz na moich studiach,zostawiam mrzonki a zajmuje się bardziej przyziemnymi ale za to o wiele ważniejszymi rzeczami.Nie martwie się.Uciska mnie parę rzeczy wciąż,ale widzę że zmierzam w dobrym kierunku.
  17. Jestem strasznie napięty i zdenerwowany.Przeraża mnie że znowu na studia.
  18. -siłownia - 0 narzekania -prowadzenie dziennika -chodzic na wszystkie wykłady -zaczac plaowac czas z olowkiem w reku
  19. No może ale czy ktoś za jakiś czas rok,dwa,pieć lat jeśli dalej bede sam nie powie mi :"Stary ja mogłes sie tym nie przejmowac,nic z tym nie robic??Na co liczyłes?Sam jestes sobie winny" Nie wiem moze jest jakis zloty srodek,tak szukac,nie szukajac:P ale ja nie umiem go znalezc... Od jutra wracam na silownie,przynajmniej tyle moge zrobic..
  20. Ech,wiem,zmieniłem priorytety.Myśle o studiach głownie,chce wyzdrowieć,zmienić swoje życie na przyjemniejsze.Ale mimo wszystko nie umiem do końca wrzucić na luz,czuję że jak przestanę się tym przejmować to już na zawsze będę sam.
  21. Najgorsze jest to że ona jest ładna,szczególnie przy nim:P Chyba najwyższy czas zostać metalem,glany jakieś mam choć nie nosze.
  22. Wkurza mnie że już nawet tacy mega nieogarnieci metale z tłustymi włosami jak mój znajomy P. mają dziewczyny a ja nie.Poważnie WTF.
  23. No ja ciągnę się w ogonku budownictwa,mam nadzieję że w tym i przyszłym semestrze podniose to co żartobliwie nazywam średnią z ocen bo inaczej nie dostanę się na żadną przyzwoitą magisterke,jeśli w ogóle.No w najgorszym razie zaoczna mgr i szukać pracy w branży.
  24. Ja wiem carlos.....Kurde może trochę niewykorzystałeś okazji,jak kojarze to masz koło 30,za twoich czasów to socjologów chyba nie było tak na pęczki,czy mi się zdaje?Nie wiem jakim rocznikiem jesteś ale przecież jeszcze pare lat temu to te studia nie były takie masowe..
×