Skocz do zawartości
Nerwica.com

BulletproofCupid

Użytkownik
  • Postów

    164
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez BulletproofCupid

  1. Z tego co widzę, to Angelica pisze o bardzo konkretnych lekach, a mianowicie o benzodiazepinach. A o nich już tu troszkę pisałem. Nie powinno się ich brać więcej niż 3 tygodnie, bo one są tylko po to, żeby "przetrzymać", a nie żeby leczyć. Niestety niektórzy lekarze wciąż przepisują je bardzo lekkomyślnie :/ Inne leki o których tu mówimy to preparaty zupełnie innego rodzaju - zwykle antydepresanty z komponentem przeciwlękowym jak np. fluoksetyna, czy efectin. One NIE UZALEŻNIAJĄ.
  2. Z tego co widzę, to Angelica pisze o bardzo konkretnych lekach, a mianowicie o benzodiazepinach. A o nich już tu troszkę pisałem. Nie powinno się ich brać więcej niż 3 tygodnie, bo one są tylko po to, żeby "przetrzymać", a nie żeby leczyć. Niestety niektórzy lekarze wciąż przepisują je bardzo lekkomyślnie :/ Inne leki o których tu mówimy to preparaty zupełnie innego rodzaju - zwykle antydepresanty z komponentem przeciwlękowym jak np. fluoksetyna, czy efectin. One NIE UZALEŻNIAJĄ.
  3. Generalnie "Nie próbuj leków" to bardzo lekkomyślna rada. Kiedy nerwica nie daje żyć głupotą jest nie spróbować. Żeby potem, lecząc depresję nie pluć sobie w brodę, że dopiero teraz się zaczęło. Ludzie bardzo długo szukają właściwych lekarstw (mówię głównie o antydepresantach). Ja nie znalazłem niczego co by mi naprawdę pomogło. Po fluoksetynie rzygałem. Ale nie powiem nikomu "nie próbuj leków". Trzeba walczyć.
  4. Generalnie "Nie próbuj leków" to bardzo lekkomyślna rada. Kiedy nerwica nie daje żyć głupotą jest nie spróbować. Żeby potem, lecząc depresję nie pluć sobie w brodę, że dopiero teraz się zaczęło. Ludzie bardzo długo szukają właściwych lekarstw (mówię głównie o antydepresantach). Ja nie znalazłem niczego co by mi naprawdę pomogło. Po fluoksetynie rzygałem. Ale nie powiem nikomu "nie próbuj leków". Trzeba walczyć.
  5. Angelica Jakie leki? Niektóre faktycznie leczą tylko objawy, inne mogą pomagać. Choć każdy inaczej na nie reaguje.
  6. Angelica Jakie leki? Niektóre faktycznie leczą tylko objawy, inne mogą pomagać. Choć każdy inaczej na nie reaguje.
  7. Oba leki przepisał jeden lekarz? Bo wiem czy mogą być jakieś interakcje... Pewnie nie, ale ulotek na pamięć jeszcze nie znam. BTW, też biorę teraz efectin. Jeśli zapomniałeś czegoś dopisać edytuj proszę swoją wypowiedż zamiast dopisywac nowe wątki.
  8. Oba leki przepisał jeden lekarz? Bo wiem czy mogą być jakieś interakcje... Pewnie nie, ale ulotek na pamięć jeszcze nie znam. BTW, też biorę teraz efectin. Jeśli zapomniałeś czegoś dopisać edytuj proszę swoją wypowiedż zamiast dopisywac nowe wątki.
  9. ... i w dodatku to ktos za mnie podjal te decyzje... po ch..... No właśnie. :|
  10. ... i w dodatku to ktos za mnie podjal te decyzje... po ch..... No właśnie. :|
  11. W porządku. Piątka przed na pewno nie zaszkodzi (jednorazowo). Możesz wziąć ze sobą jeszcze jedną na wypadek gdyby jednak przyszło i nie obawiać się już niczego :) Pozdrawiam
  12. W porządku. Piątka przed na pewno nie zaszkodzi (jednorazowo). Możesz wziąć ze sobą jeszcze jedną na wypadek gdyby jednak przyszło i nie obawiać się już niczego :) Pozdrawiam
  13. W ogóle, to brałem Cloranxen kilka razy... Pierwszy raz, kiedy... Było źle. Pomógł przetrwać. 5mg. Brałem z 2 tygodnie. Potem jeszcze z 2 razy w momentach kryzysowych. Od tygodnia do trzech. I niedawno znów tydzień. 10mg. Jednak za mało, żeby poczuć się człowiekiem. Ale następny tydzień był ciężki. Dobrze że tylko 10 :| Zdarzało mi sie też też jednorazowo w obliczu sytuacji grożących wywołaniem totalnego paraliżu. Zwykle pomagało, ale musiałem się pilnować bo mając pod ręką bardzo łatwo poczuć że to właśnie teraz trzeba wziąć. Raz zażyłem za dużo, zdrzemnąłem się i... żadnych zmian nie zauważyłem. Za to kilka następnych dni: mętlik w głowie, strach, nudności, bezsenność... Nie polecam. Pozdrawiam.
  14. W ogóle, to brałem Cloranxen kilka razy... Pierwszy raz, kiedy... Było źle. Pomógł przetrwać. 5mg. Brałem z 2 tygodnie. Potem jeszcze z 2 razy w momentach kryzysowych. Od tygodnia do trzech. I niedawno znów tydzień. 10mg. Jednak za mało, żeby poczuć się człowiekiem. Ale następny tydzień był ciężki. Dobrze że tylko 10 :| Zdarzało mi sie też też jednorazowo w obliczu sytuacji grożących wywołaniem totalnego paraliżu. Zwykle pomagało, ale musiałem się pilnować bo mając pod ręką bardzo łatwo poczuć że to właśnie teraz trzeba wziąć. Raz zażyłem za dużo, zdrzemnąłem się i... żadnych zmian nie zauważyłem. Za to kilka następnych dni: mętlik w głowie, strach, nudności, bezsenność... Nie polecam. Pozdrawiam.
  15. Jaką dawkę bierzesz? Czy zażywałaś go wcześniej? Ja kiedyś dostałem mocnego skurczu mięśni twarzy i po piętnastu minutach od zażycia dziesiątki przeszło mi całkowicie. Doszedł błogostan, lekka euforia i senność. Alternatywą były zastrzyki :]
  16. Jaką dawkę bierzesz? Czy zażywałaś go wcześniej? Ja kiedyś dostałem mocnego skurczu mięśni twarzy i po piętnastu minutach od zażycia dziesiątki przeszło mi całkowicie. Doszedł błogostan, lekka euforia i senność. Alternatywą były zastrzyki :]
  17. Mówisz, masz. Cloranxen należy do benzodiazepin. Zdaje się, że ma duży czas półtrwania, czyli długo pozostaje w organizmie więc wystarczy zażywać raz dziennie przy regularnej kuracji. Jak na lek z tej grupy jest dość słaby, jednak wszystkie mają generalnie takie bardzo podobne działanie: Uspokajajace, przeciwlękowe, przciwdrgawkowe, rozluźniające, etc... Benzodiazepiny są niezrównane jeśli chodzi o szybkość działania i skuteczne "wyłączenie" objawów chorobowych. Nie leczy ich jednak. Może niemal całkowicie zablokować lęk itd, ale jest to sztuczne i organizm szybko wytwarza tolerancję na specyfik. By utrzymać działanie konieczne staje się zwiększanie dawki i bardzo łatwo dochodzi do uzależnienia. Sporo informacji można znaleść tu http://www.benzo.org.uk/polman/index.htm Za chwilę o moich doświadczeniach...
  18. Mówisz, masz. Cloranxen należy do benzodiazepin. Zdaje się, że ma duży czas półtrwania, czyli długo pozostaje w organizmie więc wystarczy zażywać raz dziennie przy regularnej kuracji. Jak na lek z tej grupy jest dość słaby, jednak wszystkie mają generalnie takie bardzo podobne działanie: Uspokajajace, przeciwlękowe, przciwdrgawkowe, rozluźniające, etc... Benzodiazepiny są niezrównane jeśli chodzi o szybkość działania i skuteczne "wyłączenie" objawów chorobowych. Nie leczy ich jednak. Może niemal całkowicie zablokować lęk itd, ale jest to sztuczne i organizm szybko wytwarza tolerancję na specyfik. By utrzymać działanie konieczne staje się zwiększanie dawki i bardzo łatwo dochodzi do uzależnienia. Sporo informacji można znaleść tu http://www.benzo.org.uk/polman/index.htm Za chwilę o moich doświadczeniach...
  19. BulletproofCupid

    "I Z O L A C J A "

    Bywa, że już nie potrafię bronić się przed pragnieniem ucieczki i tak to się kończy. Zwykle bardzo boli. Nie tylko mnie. Ale potem schowam się pod koc i jakoś będzie... Jakiegoś rodzaju poczucie bezpieczeństwa... Schronienie które umożliwia ucieczkę od bólu i usprawiedliwia rezygnację z prawdziwego poczucia bezpieczeństwa...
  20. BulletproofCupid

    "I Z O L A C J A "

    Bywa, że już nie potrafię bronić się przed pragnieniem ucieczki i tak to się kończy. Zwykle bardzo boli. Nie tylko mnie. Ale potem schowam się pod koc i jakoś będzie... Jakiegoś rodzaju poczucie bezpieczeństwa... Schronienie które umożliwia ucieczkę od bólu i usprawiedliwia rezygnację z prawdziwego poczucia bezpieczeństwa...
  21. Atrucha, ja pewnie też bym zjadł, gdybym miał takie mocne ataki, ale z benzodiazepinami trzeba bardzo uważać. Ja mam jeszcze zapas tabletek "na wszelki wypadek", ale patrzę na pudełeczko, jak na przycisk "eject". Zawsze możesz wziąć ze sobą parę tabletek i jak coś się stanie... Przynajmniej na mnie cloranxen działał dość szybko.
  22. Atrucha, ja pewnie też bym zjadł, gdybym miał takie mocne ataki, ale z benzodiazepinami trzeba bardzo uważać. Ja mam jeszcze zapas tabletek "na wszelki wypadek", ale patrzę na pudełeczko, jak na przycisk "eject". Zawsze możesz wziąć ze sobą parę tabletek i jak coś się stanie... Przynajmniej na mnie cloranxen działał dość szybko.
  23. BulletproofCupid

    Witam :)

    Welcome aboard, agent!
×