Skocz do zawartości
Nerwica.com

alepysiak5

Użytkownik
  • Postów

    161
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez alepysiak5

  1. jak pije to zapominam o wszystkim , nawet nie mysle o chorobie, mam wszystko w dupie.... ale na kacu jest gorzej,.... dzisiaj na przyklad jestem pijany... bardzo sie boje o to zeby nie popasc w alkocholizm tak jak moj tata...;( on juz nie pije... ja pije bo bardzo mi to pomaga. wtedy nie mam dola, nie mam tych zlych mysli...
  2. zaakceptowac to, samo minie... zajrzyj do topica o dd
  3. ale dd wystepuje tez w schizofreni... nie chce nikogo straszyc ale fakt jest faktem
  4. ester ma racje. ludzie często mylą schizofrenie z rozdwojeniem jaźni, bądź co bądź w schizofrenii możne to wystąpić ale nie musi, poza tym rozdwojenie jaźni można mieć bez schizy, np w PTSD
  5. mam identycznie! pisalem juz gdzies o tym na forum. czesto prowadze te rozmowy w myslach z moim wyimaginowanym psychologiem
  6. dzisiejszy dzien? okropny! czuje ze nerwica powrocila- tzn zawsze byla ale nie tak mocna... porazka... nie dosyc ze Niedziela (ktorej nienawidze, po prostu nienawidze! zlotopolscy,familiada i schabowe) to jeszcze kac taki potężny po 18-stce kumpla, ostatni dzien wakacji, jutro szkola;( i jeszcze nudyyy na maxa, nie wiedzialem co ze soba dzisiaj robic....
  7. nawrot nerwicy... masakra czuje sie okropnie... sama mysl o tym wszystkim o tych ocenach,nauce... tyle ludziii.... ;( boje sie!!!!!!! ludzie pomozcie...
  8. no i zaczelo sie... jutro rozpoczecie- powrot do rzeczywistosci;/
  9. nadchodzi jesien,szkola,rzeczywistosc czyli ogolnie kicha... na pewno mi sie pogorszy;/
  10. no swiadomosc po fakcie to juz co innego...
  11. ja gdzies czytalem ze rozwoj choroby to nawet 5 lat:/ ale nie wiem czy to prawda
  12. no ale to chyba nie przypadek ze na drugi dzien po "bad tripie" mialem derealizacje a tydzien po tym juz nerwice z silnymi atakami...to na pewno od trawy... i nikt mi nie powie ze nie wywołuje ona nerwicy...
  13. strach przed schizofrenia powinien byc jakos nazwany i byc oddzielną chorobą xD przeciez jest tyle ludzi co sie boi tego
  14. mnie ta cała akcja z fotami przeraziła... nie lubie takich sytuacji... okazuje sie ze czlowiek ktory nawet pisze na tym forum, jest swiadomy choroby ma urojenia,omamy i glosy... okropnie mnie to przeraża
  15. istnieje nerwica natrectw z zaburzeniami schizotypowymi... gdzies o tym bylo na forum... moze to wlasnie to? jestes swiadoma ze to choroba ale slyszysz glosy itp... no nie wiem...
  16. midzi11 mam identycznie... mowie sobie jakie mam objawy, co mi dolega, tak jakbym gadal z psychologiem lub pisal posta tutaj na forum:P ostatnio tak mnie to zainteresowalo ze podczas "rozmowy" z psychologiem ( w mojej glowie) powiedzialem wlasnie ten objaw ze gadam w glowie tak jakby z psychologiem . Błędne koło:P generalnie bardzo mi to pomaga:)
  17. ESTER dokladnie tak samo jak ty. mi juz minelo chyba. chociaz czasami sie pojawia. mysle ze to natretne mysli... ta mysl o truciznie a pozniej o tym ze to urojenia dokladnie to samo co ty! jakby to byly urojenia to bys tego nie jadła:D to jest pewne... u mnie pojawilo sie to po przeczytaniu tego o tym schizofreniku...
  18. nie wiem czemu napisales to w topicu o magnezie, nawet nie chce wiedziec...
  19. tez tak mam identycznie tylko w myslach. czasami nawet odpowiadam za tego kogos w myslach, mysle co on moze powiedziec i takie tam... u mnie ten moj wewnetrzny glos jest bardzo silny. nie to zebym go slyszal tak jak uszami ale czasami jest bardzo glosny:P
  20. ja gadam ze sobą ale raczej w myslach. a tak glosem to tylko jakies wiązanki albo ostatnio... wchodze do kibla i mowie "ale sie zaraz zebrzdże":D:D zrobilem to bez kontroli i automatycznie:P az sie troche przerazilem ;P generalnie to rozmowy w glowie ze samym soba to normalka:) chyba zawsze to mialem ale teraz przy nerwicy jakos bardziej zwracam na to uwage i czasami mnie to zastanawia i przeraża.
  21. gej na pewno nie bal by sie tego ze jest gejem, po prostu podniecali by go mezczyzni... to czysty przypadek nerwciy natrectw...
  22. dasz rade! wszyscy damy;]
  23. ja to wiem... ale dotrzeć to do mnie nie może
  24. lekarzom nigdy nie zalezalo na tym zeby ktos byl zdrowy bo po co? jak jest chory to dalej placi...
×