carmen1988

Witam wszystkich, wczoraj miałam mały atak paniki na mieście, ale jakoś przeszedł jak tylko znalazłam się w miłym miejscu, dla mnie to była wyprzedaż książek w empiku.

slow motion, niby tylko wykład i ćwiczenia

slow motion, słaba bo zasadniczo mogę zacząć się lenić teraz, a nie dopiero po zajęciach.

slow motion, pewnie, że nie, ale kto oprócz mnie musi się do prawie wszystkiego przymuszać Jak np. teraz do pójścia na zajęcia.

slow motion, mnie już nim nie zarazisz, raczej ja ciebie jeszcze bardziej, takiego lenia jak ja po prostu nie ma.

coma, wiem, że musi ci być strasznie źle bez mamy, szkoda jednak, że rezygnujesz z terapii, może jednak coś by ci dała, tylko nie dajesz sobie szansy. Może porozmawiaj szczerze z tatą o tym, jakieś wspólnie rozwiązanie postaracie się znaleźć. Aria, ja właściwie z nią o tym nie rozmawiałam, ale sądzę, że gdyby czuła, że mi to potrzebne, to coś by wspomniała. Jestem zadowolona z niej generalnie i chyba zrezygnuje z wizyty u innego psychiatry.Może tylko zapytam się mojej babki co uważa o możliwości skorzystania z czegoś takiego. Poza tym, i tak bym najpierw chciała się obronić, czyli do czerwca i tak nie mam czasu.

wykąpałam się i dalej się szykuję, żeby chociaż odrobinę przypominać człowieka.

Trzeba się powolutku szykować na zajęcia, na które oczywiście nie chce mi się iść, ale pójdę, przecież ja przykładną studentką jestem.

Spać, spać i jeszcze raz spać.

coma, co się dzieje?

Vett, bo jestem beznadziejna, jeden wielki bajzel w mojej duszy i ciele.

emme_4, po prostu znowu objawy fizjologiczne dają znać, musiałam się wesprzeć doraźnym i jest trochę lepiej, ale tylko trochę.

Aria, dobry terapeuta to podstawa. Przyznam szczerze, że sama chciałabym trafić na oddział, jednak mój psychiatra póki co nie widzi potrzeby.

ja siebie sama wkurzam

Zadręczam się nie wiadomo czym.

Ja też mam hiacynta, ale mój już przekwitnąć zdążył.

Vett, więc zasadniczo wychodzi na to samo, moja matce też zdarza się ze mną rozmawiać.

heimao, no to w każdym razie trzymaj się tam dzielnie, ile czasu tam spędzisz?

heimao, powodzenia, będzie dobrze, będziesz tam miała dostęp do forum?

Witam wszystkich, wróciłam właśnie z zajęć, przegryzłam coś i obczajam co się dzieje na forum.

Aria, to dobrze, widocznie jest ci potrzebny, na pewno ci tam pomogą

idę się położyć.

Vett, moja matka też nieraz taka jest, tylko ona rzadko udaje potem kochaną mamusię.

freya, ja stosowałam tą samą metodę, z tymże sól do wrzątku w misce i ręcznik na głowę, tak się wciąga, aż przestanie woda parować.

Vett, ile masz lat, może to jakaś nierównowaga hormonalna, ja leczę się lekami hormonalnymi niestety, ale efekt świetny, wszyscy zazdroszczą mi cery, a kiedyś pryszcz na pryszczu