Wstałam bo gorąco, zjadłam śniadanie, przy okazji "umiejętnie" rozkrajając bułkę zacięłam się. Świetny początek dnia. Zaraz wyjście z pieskiem. Po 9 muszę odebrać recepty z przychodni, zrobić zakupy spożywcze,a potem zapewne nauka mnie czeka i trochę sprzątania.