-
Postów
225 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez alusia
-
kiedy jakis problem staje sie mysla natretna...:(
alusia odpowiedział(a) na jaaa temat w Nerwica natręctw
Witam wszystkich:) Ja mam od roku natręty, często jest mi bardzo źle, płaczę ale nie biorę leków-poprostu nie chcę. Kazdemu doradzam psychoterapie!!!!!!! Ja chodze już rok i nie powiem że jest idealnie bo są chwile zwątpienia, bezsilności ale po jakimś czasie znów wracam do normalności. Wiem że jest cholernie cięzko. Na początku myślałam że jestm psycholem miejąc takie mysli że komuś albo sobie coś zrobie, Boże jak się bałam. Też miałam bezsenne nocki, nie jadłam ale na szczęście wszystko się unormowało a tak jak piszecie jak pojawi się jakiś problem natręty się kumulują i niestety nie wiem jak z tym sobie radzić..... Może Wy coś doradzicie? -
Witam. U mnie już nawet całkiem całkiem. Dzień zleciał nawet szybciutko nawet się nie oglądnęłam a już wieczór. Dziś humorek dopisuje a nerwy, myśli i lęki są wyciszone i bardzo się z tego cieszę. Oczywiście nie powiem że się nie pojawiają-są ale jakoś mnie nie ruszają. Człowiek czuje się wtedy tak cudownie że brak słów. Dziś jestem sobą a co będzie jutro tego nie wiem ale zobaczymy :)
-
Jejku wiem co czujesz ja też tak miałam na samym początku-Boże jak ja się bałam :( ale teraz jest całkowicie inaczej:) Wcześcniej bałam się wogóle chodzić na psychoterapie to był dla mnie koszmar a teraz lubię !!!!!!! Tylko boję się lekko czy to może nie jest uzależnienie cholera jasna tak bardzo polubiłam moją psychoterapeutkę i zaufałam jej no może nie do końca ale staram się. Może to nowy lęk że się uzależniłam cholera nie wiem boję się tego Jak możecie odpiszcie coś na ten temat. Ja chodzę na terapie rok i przyzwyczaiłam się do mojej psychoterapeutki i bardzo miło mi się z nią rozmawia, czuję się u niej bezpiecznie, cieplutko. Chodzę do niej raz w tyg i teraz będę chodziła co dwa tyg i trochu się boję że będzie taki odstęp ale czy to uzależnienie od razu????
-
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
alusia odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Witam Cię początek chciałam powiedzieć że bardzo się cieszę powstało to forum ponieważ wiem że to co mnie dopadło to nie jakaś choroba psychiczna której bardzo się bałam a teraz wiem że jestem całkiem normalnym człowiekiem tylko troche wrażliwym i to chyba mnie gubi tak jak i was. Przejmuje się byle czym nawet tym że człowiek dziwnie na mnie w pracy spojrzy to już mi się wydaje że pójdzie i będzie mnie obgadywał-cholera jak tego się pozbyć. A tak wogóle Karol mam identycznie jak Ty. Kocham swojego chłopaka i nie wyobrażam sobie życia bez niego!!! Gdy nadchodzą myśli które brzmią: "Czy ja go jeszcze Kocham?" od razu wywołują u mnie paniczny lęk, bojąc się że mogę z nim zerwać, że nie będziemy już razem cholera jak ja się boję. To tak jakbym nie miała pewności:( a przecież ja tak bardzo go kocham!!!!! Gdy emocje opadną i myśli ulża i zaczyna być pięknie nie mogę się nacieszyć tym spokojem ale czuję że za mną chowaja się myśli i i tak mnie dopadną......... Ja ciągle ucoekam a one zawsze mnie złapią i zacznął męczyć!!!!!!! Musimy coś do cholery zrobić żeby przed nimi nie uciekać, bo to nic nie da. Ale nie warto się im stawiać bo wtedy je odpychamy. Może wystarczy że je z kimś omówimy i spojrzymy na to z innej strony a nie tylko lękiem i strachem-tak zawsze powtarza mi psycholog i chyba ma rację!!!!!! -
Witam wszystkich mam pytanko do Was. Byłam kiedyś na terapii i gdy opowiadałam o moich problemach mojej terapeutce poleciały łzy(mi też się chciało płakać ale się powstrzymywałam jak opowiadałam o przeszłości), mówiła że widzi że jest mi smutno, że cierpie- powiedzcie mi co to mogło oznaczać że się popłakała?????? Potem jak przyszłam do domu to płakałam jak małe dziecko nie mogłam powstrzymać łez. Ona na końcu pow że jesli płaczemy przy kimś to znaczy że zaufaliśmy tej drugiej osobie, z tym się zgadzam ale niestety ja ciągle płaczę w samotności żeby nikt nie widział nawet przy chłopaku nie płaczę bo mi jest głupio :(
-
Boje się że zrobie krzywdę sobie i bliskim....
alusia odpowiedział(a) na tigaraka temat w Nerwica natręctw
Dokładnie trzeba się trzymać i nie poddawać, ale ważne jest żeby z tym nie walczyć tylko nauczyć się żyć i zaakceptować, bo odpychanie na siłę nic nie da wiem to po sobie. Dziś byłam u psycholog i rozmawiałam na ten temat i chyba emocje puściły bo płaczę jak najęta ze w życiu miałam źle-ojciec alkoholik, znęcanie psychiczne i fizyczne i teraz jeszcze te myśli..... Chcę być szczęsliwa już zawsze!!!!! Szlak mnie trafia jak widzą ludzi którzy są szczęśliwi, tak mi przykro że ja tak nie mogę przez te myśli, lęki..... Dziś wspominam dzieciństwo i jak widzę co było wcześniej to jaest mi przykro, to tak boli wracać do wspomnień, cholera jak ciężko.............. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 2:40 pm ] Powiedzcie mi ludziska jak to jest z tymi terapiami?? Ile one trwają?? Wiecie ja chodzę już rok na terapie indywidualną spotkania mam co tydzień i kiedyś moja terapeutka pow że będziemy się spotykać raz na dwa tygodnie i się przestraszyłam :( (boję się że to uzależnienie) ale ja naprawdę lubię się z nią spotykać wiele rzeczy zrozumiałam i staram się je stosować w życiu. Czasem się zastanawiam czy mi ona pomaga(i jak pojawią się takie myśli od razu się denerwuję ) może to znów lęki Są dni kiedy jest super wszystko wydaje się takie piękne ale i są takie dni kiedy mam dość wszystkiego, kiedy myśli się nasilają tylko bym płakała bo nie daje rady. Ostatnio moja terapeutka pow. że boję się okazywac emocje tzn kiedy mi się chce płakać to nie płacze a to jest złe ponieważ blokuje emocje w sobie i one się tylko kumulują [ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:03 pm ] Witam Kochani jak tam u Was???? Jak nn na temat zrobienia sobie lub komuś coś???? U mnie różnie. Jak wydarzy się coś przykrego w moim życiu to te myśli powracają Są dnie kiedy wiem że to natręty ale są i dni kiedy sama już nie wiem co o tym myśleć:/ pozdrawiam wszystkich buziaki -
Boje się że zrobie krzywdę sobie i bliskim....
alusia odpowiedział(a) na tigaraka temat w Nerwica natręctw
Jovitko dziękuję za radę. Kurcze staram się czasami nie myśleć ale cholerka to nie jest takie proste. Wiesz najgorzej w takich chwilach gdy mam takie myśli to boje się że wpadłam w depresje i chce się zabić kutwa szok, mam taki mętlik w głowie że sama nie wiem co jest prawdą a co nie. Ale skoro sobie nic nie zrobiłam to chyba świadczy o tym ę to tylko natręty-Boże mam nadzieję. A Ty masz podobnie?? Pozdrawiam buziaczki -
Boje się że zrobie krzywdę sobie i bliskim....
alusia odpowiedział(a) na tigaraka temat w Nerwica natręctw
Nio u mnie troszku teraz gorzej bo znów czuję się niebezpiecznie bo pojawiły się myśli że sobie coś zrobię, że życie jest bezsensowne ale ja tych myśli nie chce i co w tym wypadku mam myśleć :(????? -
Natręctwa. Myśli. Odchyły Seksualne. Kazirodztwo.
alusia odpowiedział(a) na Beata Murczek temat w Nerwica natręctw
Witam Was kobietki :) Ufff widzę że nie jestem sama ale do tego mam masę natręctw a przede wszystkim (mam nadzieję że to natręctwo) że sobie coś zrobię.... Jak widzę nóż mam jazdy nieziemski a nie wspomnę jak usłyszę że ktoś chciał lub popełnił samobójstwo mam całkowity wymięk :( tak bardzo się boję wtedy o siebie ciągle bym tylko ryczała. Najgorsze jest to że utożsamiam się z tą osobą Chodzę na psychoterapie i jest wporządku ale do kńca boję się otworzyć choć chodzę już rok ale postanowiłam to zmienić-ważne jest aby mówić wszystko co się czuje, myśli bo w ten sposób druga osoba będzie chciała Ci pomóc pod tym kątem ale jeżeli tego nie mówimy to ona przcież nie wyczyta w naszych myślach co nam jest. Od roku walczę z takimi myślami i wydaje mi się że to są tylko natręty bo jesli chciałabym sobie coś zrobić to już dawno bym to zrobiła a ja nie chcę!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja się tego boję. Wiecie ja mam tak że po jakimś silnym przeżyciu lęki powracają i znów od nowa cholera jak to oswoić bo walczyć nie warto bo to na nic! -
Nie wiem co sie ze mna dzieje:(,wydawanie dźwięków przez sen
alusia odpowiedział(a) na karolaa temat w Nerwica natręctw
Witam. Wiecie ja mam coś takiego że jak lezę to często zdarza mi się że nagle podskakuje tzn wygląda to jakbym miała padaczkę takie klimaty. Rzoawiałam o tym z psycholog i właśnie w ten sposób mój organizm rozładowywuje emocje -
Tomek potwierdzam i zgadzam się z Tobą, często leki są nam potrzebne aby przygotować się do rozmowy z kimś kogo praktycznie nie znamy a mamy mu zaufać
-
Boje się że zrobie krzywdę sobie i bliskim....
alusia odpowiedział(a) na tigaraka temat w Nerwica natręctw
ryrzuh nie jesteś żadnym psychopatą-uwierz nam!!!!!!! Ja też przechodziłam to samo co Ty, też myślałam że mnie zamknął w jakimś zam\kładzie, bo miałam okropne myśli i wyobrażenia że kogoś zabijam, a najgorsze było że te myśli były skierowane na moją mamę. Nie mogłam spać, płakałam obwiniałam siebie, że tak bardzo ja kocham a ja mam takie myśli. Późnej myśli skierowały się na chłopaka....... Mnie również wychowuje mama bo ojciec jest alkoholikiem i nie mieszka z nami. Mam jeszcze brata starszego ode mnie ale on nie ma takich odjazdów jak ja. To jest nerwica natręctw-trudna do wyleczenia.... Obecnie te myśli dotyczą mnie samej, trudno żyć z taką chorobą, z tymi ciąłymi lękami ale uwierz mi że da się wyciszyć, owszem są gorsze dni ale pamiętaj zawsze wyjdzie słonko nawet po najcięższej burzy. -
Witam wszystkich. Ja uważam że terapia to pierwszy krok do wylecznia owszem specjalisci będą również doradzać nam leki-psychotropy podobno badacze stwierdzili że w dzisiejszych czasach bez leków ani rusz.... Ja sądzę że leki to jest ostateczność-jak już wiesz że sobie nie radzisz jak widzisz pogorszenie samopoczucia to doradzam ponieważ bardzo łatwo jest się załamać miałam bardzo podobnie ale pomimo tego jakoś wyszłam z takich dołów bez leków, sama nie wiem jak to zrobiłam ale napewno znojomi, psycholog i oczywiście chłopak mi w tym pomogli i pomagają w dalszym ciągu. Wydaje mi się że terapia to bardzo dobre rozwiąznie tego problemu. Leki do końca nas nie wyleczą, to my sami musimy siebie zrozumieć a na terapii tak jest. Wiem to po sobie że na początku wogóle nie wiedziałam co mam myśleć-taki mętlik w głowie, wydawało mi się że niczego nie rozumiem że te spotkania mi nic nie dają ale uwierzcie że po jakimś czasie sami zauważycie poprawę. To od was zależy czy ona zaskutkuje. Terapia to nic innego jak poznanie siebie i przede wszystkim zrozumienie!!!!! Więc stwierdzam fakty warto iść na psychoterapie-POLECAM!!!!!!
-
Samotny a mam pytanie ktoś kazał Ci odstawić lek czy sam zadecydowałeś o tym? Bo z tego co słyszałam ludzie którzy biorą leki i nagle z własnej woli odstawiają go nie konsultując się z lekarzem robią najgorszy błąd jaki może tylko być. Pomimo tego że czujesz się dobrze powinienieś brać lieki jeszcze przez pewien okres.
-
Lęk przed ostrymi narzędziami ( noże itp) i natrętne myśli
alusia odpowiedział(a) na basia makowska1978 temat w Nerwica natręctw
Basiu uwierz w siebie że dasz rade!!!!! To chyba jest najważniejsze w naszej chorobie. U mnie też jest ciężko, momentami tak ciężko że nie wiem co ze sobą zrobić, boję sie sama siebie to takie trudne. Zaufaj sobie że jesteś wyjątkową osobą i nigdy nic sobie nie zrobisz bo to przecież nie prawda. To tylko Twoje myśli, natręty Ci nie dają spokoju. Wiem że trudno jest z tym żyć ja tak samo cierpie i często nie widze wyjścia z tego ale nadejdzie czas kiedy to ustąpi i znów pojawi się słoneczko. 3maj się cieplutko. A i powiedz o tym mężowi!!!!!!!!!!! Łatwiej jest cierpieć z kimś-to pomaga!!!!!! -
Dziękuję bardzo za odpowiedzi baardzo mnie pouczyły:)
-
jestemjakajestem bardzo dobrze Cię rozumiem i wiem jakie to jest męczące. Mam to samo co Ty. Często zdarza mi się płakać bo strasznie boję się o moją mame wyobrażając sobie że kiedyś jej nie będzie na tym świecie i od razu pojawiają się myśli że sie zabije Teraz gdy am chłopaka to samo przechodzi na niego tzn nie wyobrażam sobie życia bez niego-to tak jakby uzależnienie od osób które tak bardzo Kocham. Boję się samotności, że sama nie dam rady....... Ja przeszłam podobnie jak Ty. Mam ojca alkoholika który znęcał się nad całą rodziną psychicznie jak i fizycznie. Oczywiście głównym kozłem ofiarnym była moja mama. Każdego dnia widziałam na własnych oczach jak ją poniża bije to było okropne. Wiem że widząc to stałam się współuzależniona i teraz mam poważny problem ze sobą. Nie lubie a nawet niecierpie być sama ze sobą bo pojawiają się głupie myśli w mojej głowie. Obecnie walczę z lękami. Staram się zrozumieć wszystko ale często mnie to przeraża Ostatnio dostałam bardzo fajną książkę od psychoterapeutki :"Powrót do swego wewnętrznego domu" autor: JOHN BRADSHAW Polecam bo bardzo dużo można się dowiedzieć i przede wszystki zrozumieć nasze zachowania. jestemjakajestem zapraszam do mnie na gg(4692487) z miłą chęcia mogę porozmawiać na te tematy :) Często jestem niewidoczna :)
-
Od kąd pamiętam jestem osobą baaaardzo wrażliwą. Nawet o błahą sprawę potrafię popaść w doły tak jak dziś. Często gdy jest źle czuję się jakaś taka odrzucona, beznadziejna....... smutno jest wtedy, nic mnie nie cieszy. Czy Wy macie podobnie???? Dlaczego tak jest że inni takie sprawy olewają a niektórzy cierpią niesamowicie???
-
Wiesz ja mam raczej coś takiego że często czuję się przez kogoś skrzywdzona-odrzucona. Nawet błaha sprawa potrafi mnie dobić w dosłownym tego słowa znaczeniu...... człowiek jest przygnębiony, smutny, wszystko widzi w ciemnych barwach, nic praktycznie go nie cieszy-dziś właśnie tak jest :(
-
Lęk przed ostrymi narzędziami ( noże itp) i natrętne myśli
alusia odpowiedział(a) na basia makowska1978 temat w Nerwica natręctw
Z tego co wnioskuje kto lęki przed np. nożami musiał mieć styczność w dzieciństwie z jakąś sceną tak jak ja Często mam tak że czuję się bardzo samotna tak jakbym była w innym świecie. Ludzie są jacyś tacy dziwni, ja jestem ale jakby nieobecna. Mam dużo cech charakteryzujących DDA(duże dzieci alkoholików) Zauważyła że baaaardzo często czuję się jak bezbronne dziecko, które nie wie co ze sobą zrobić, może zapaść się pod ziemię, schować na kilka dni Czasem czuję się niepotrzebna, jakby nikt mnie nie zauważał, a jednak jest wielu znajomych obok mnie Czy macie coś podobnego? Pozdrawiam -
Boje się że zrobie krzywdę sobie i bliskim....
alusia odpowiedział(a) na tigaraka temat w Nerwica natręctw
Dziękuję Rybciu za ciepluchne słowa. Wiem że zawsze wyjdzie słoneczko ale w tych trudnych momentach trace wiarę pewno tak jak wszyscy. Tak trudno jest się pozbierać po upadku, bólu a najgorzej jest uwierzyć-wtedy wszystko traci sens. Ja właśnie podnoszę się powolutku z tego upadku, było naprawdę ciężko zresztą wiesz jak to jest :( gdy człowiek nie może poradzić sobie sam ze sobą :( to tak baaardzo boli :( Ale puki co życzę wszystkim uśmiechu na buźce i wiary w lepsze jutro!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bo to chyba najważniejsze :) -
Lęk przed ostrymi narzędziami ( noże itp) i natrętne myśli
alusia odpowiedział(a) na basia makowska1978 temat w Nerwica natręctw
Witam Cię serdecznie i ciepluchno. Baaaaardzo Ci współczuję bo wiem co przeżywasz-mam to samo :(:( od roku walczę z tym dziadostwem. Wiem jakie to jest męczące, dołujące i przykre Ja też chyba mam to z dzieciństwa-mój ojciec jest alkoholikiem i często straszył nas ostrymi narzędziami Wiesz ja cały czas jestem bez leków, tylkjo psychoterapia. Wiem jak to boli, jak bardzo umęczy człowieka. Są dni kiedy wiem że żyje wszystko wokół jest tak piękne że aż trudno w to uwierzyć. Ale niestety nadchodzą kryzysy kiedy wszystko (w dosłownym tego słowa znaczeniu) mnie przeraża. Boję się samotności, ciemności bo wtedy najbardziej dopadają mnie lęki. Najgorsze jest wtedy kiedy kładę się do łóżka wtedy lęki potęgują. Ja mam też takie klimaty że jak się dowiem że ktoś popełnił samobójstwo odrazu pojawiają się myśli że ja zrobie to samo i oczywiście znów atak lęków Ostatnio dowiedziałam się że kolega wybrał taki koniec swojego życia to myślałam że już nie wytrzymam tego, nie spałam dwie noce tylko myśli i lęki. Płakałam bo nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić wszystko mnie przerażało, przygniatało Ale dziś nie jest już tak źle choć i tak lęki nadal są aktywne. Chłopak wie o tym co przeżywam ale on też nie potrafi mnie do końca zrozumieć, coś tam rozmawiamy ale z nim juest bardzo ciężko o tym rozmawiać bo czuje się jakbym chwilami gadała do ściany Ale wiesz wydaje mi się że Twój mąż na pewnien sposób też przeżywa może to nie być takie widoczne ale jednak coś w tym jest. Nie martw się u mnie jest podobnie rodzina mówi że sobie za bardzo dobieram do siebie i tyle. Takie jest ich zdanie a mi z tym ciężko:( Jestem też osobą którą łatwo zranić o byle głupoty płacze jak najęta ale nie umiem tego zmienić........... Sle buziaki 3maj się cieplutko i oczywiście odpisuj -
Boje się że zrobie krzywdę sobie i bliskim....
alusia odpowiedział(a) na tigaraka temat w Nerwica natręctw
Dziękuję postaram się trzymać dzielnie ja również tego życzę Tobie, stawiaj czoło temu dziadostwu nie poddawaj się wiem że jest trudno, że nadchodzą dni kiedy nie mamy siły z tym walczyć, kiedy mamy dość wszystkiego ale pomimo yego warto walczyć bo życie potrafi być piękne. Chłopak zawsze mi powtarza że po deszczu wyjdzie słoneczko i zawsze tak jest :):):):) musimu uwierzyć :) -
Boje się że zrobie krzywdę sobie i bliskim....
alusia odpowiedział(a) na tigaraka temat w Nerwica natręctw
U mnie na wakacjach wsumie to wszystko się zaczęło-nerwica lękowa. Bałam się wychodzić z domu że się przewrócę że umrę. Miałam typowe objawy nudności, zawroty głowy, kołatania serca, trzesawki itd. Ale przy odpoczynku jakoś mi przeszło no i znikło, ale gdy poszłam na staż koszmar się powtórzył i pogorszył o natręctwa i lęki bojąc się z każdym dniem o siebie i do dzisiaj się z tym męczę -
Boje się że zrobie krzywdę sobie i bliskim....
alusia odpowiedział(a) na tigaraka temat w Nerwica natręctw
Tak mam tak czasami że nawet te lęki, natręctwa mnie denerwują i wkurzam się okropnie na nie i nawet na siebie że pozwalam się nimi straszyć no ale co zrobić Ja znów miałam napad lęku, wczoraj dowiedziałam się że u nas w mieście powiesił się 22 latek(mój rocznik) no i pech chciał że natnęłiśmy się na to miejsce(wieczorem) pod drzewem stały świeczki-nagle przeszło coś we mnie we wnątrz i odrazu się odwróciłam chcąc uciekac ale chłopak mnie chwycił za rękę. Boże normalnie przez ten moment poczułam jakby mi ktoś zadał cios w nocy oczywiscie nie mogłam spać więc wzięłam lek na spanie. Oczywiście ta scena śniła mi się w nocy. Dziś jest jako tako ale kurde to jest okropne usłyszeć i zobaczyć takie miejsce