tahela

Bellatrix, Czyli nieciekawy temat na terapii, już chyba wiesz jaki do przerobienia, ja jednak mam nadzieje ,że będzie dobrze ,ze przerobisz to i w ogólnym rozrachunku będzie inplus, patrz mój podpis Kasiu. Będę myśleć dobrze o tobie jutro jak będziesz na terapii, pomysł ze tam gdzieś jest taka jedna Asia i wysyła do Ciebie dobre bioprądy i dobrze Ci życzy.

Bellatrix, Wstaniesz ja nieraz na studiach siedziałam całą noć i sie jeszcze uczyłam do egzaminu a póżniej o 6 rano na pociag a o 9 egzamin i jeszcze po zadanym egzaminie impreza z ludźmi z roku była i spanie dopiero na nastepny dzien, dzisiaj juz bym chyba padła przy takim trybie zycia.

Bellatrix, uu to ciezki dzien przed Tobą, mam nadzieję,ze będzie dobrze, Sabaidee, cześc Jacku jak sie dzidzia chowa, mam nadzijeze zdrowo i nie daje nocnych koncertów i widac jak rośnie

Nortt, wiem ze ma rózne nazwy handlowe po prostu wszykich nie pamietam , to ja techno nigdy nie słuchałam ,ale po odpowiednim znieczuleniu na imprezie to czasem juz wszystko jedno, kiedyś mnie znajomi wyciagnęli do knajpy na techno, taka łupanka była ,ze masakra a o 4 rano zasnęłam trzeźwa przy stoliku tak sie fajnie bawiłam a muza dawała na całość,uhm

Bellatrix, to witaj w klubie , jak terpia Kasiu

Nortt, mowisz,ze nie ma techno po pijaku, no techno to tak zeby szybko usnąc, u mnie na pudełku pisze Zolsana,ale skoro mowisz ze ma tka nazwę to niech Ci bedzie w ostatecznosci -- 07 mar 2012, 00:04 -- amelia83, papatki Abstrakcja, czesc abstrakcyjna kobieto , czzasem trzeba jakimś metalem po glowie żeby jakoś funkcjonować, chocby nawet w teorii, jeśli idzie o metal to młotek jest najlepszy

wolę zestaw Norta z Twojego moze zolpidem,ale to później, najpierw piwo, porno i metal a po pijaku zolpidem i techno, ale ja jestem aniólkiem w końcu -- 06 mar 2012, 23:52 -- Norttspoko,ale na głośnikach z laptopa to dopiero jest hardcor

Porno, piwo i death metal w sam raz coś dla mnie, niekótrzy wiedzą co tak naprawde lubią inni

krasnoludki Ci podprowadziły i wychlały

no hej jestem co tam ciekawego dzisiaj?

idle, IDLE chodzisz na jakś terapię w zwiazku zpostrzeganiem własnej osoby na zewnątrz, jeśli nie to powinnas na jas typową dla zaburzeń w postrzeganiu swojego opaskowania, bo zaburzona na tym tle jestes silnie? jakas grupowa by była dobra dla Ciebie, zebys przyw szsytkich siedzxiał i mowiła na ten temat i zeby inni Cie oceniali poszczegolne Twoje cechy zewnętrzne.

Mad_Scientist, zastanawiam sie jak to jest kroczyć ścieżka światła, w nocy tak samozwańcza latarka jak sie jedzie pod namiot, moze byc przydatna puszcza sie takiego z nirwana przodem i on świecie a reszta kroczy za nim i spokojnie moze trafić do namiotu, w sumie dobrze ze nie mieli krolika bo sie mozyć moze cholerwstwo, jeszcze by na nich przeszlo , chociaz chomiki tez są ruchliwe, nawe mają takie te kółeczka w akwariach zeby sobie pobiegać -- 06 mar 2012, 04:04 -- Smiem znowu stwierdzić,ze czasem to w ogóle nie trzeba rozmawiać

może być depresja, ale biorąc pod uwagę wahania nastrojów może się u Ciebie i inne zaburzenie pokazało - chad? jednak doradzam lekarza psychiatrę w tym wypadku, ja ostatnio też mam wahania i to wykańcza ostro ale chyba lepsze niż jeden wielki dół, w którym się nic zupełnie nie robi.

Infamis, ale pełnia zwiekszyć obijanie, także... -- 06 mar 2012, 02:17 -- nima nikogo, szkoda

Laima, hm napędziłaś mnie stracha teraz

alicjak, pomocy to on z pewności apotrzebuje, nawet jak mu sie wydaje ze nie, człowiek w depreesji nie funkcjonuje w ten sposób,ze świadomie odrzuca pomoc po prostu wtedy się wydaje ze wszystko jest bez celu i jedyne co sie widzi to beznadzieję świata i wydaje sie ,ze oosba, która chce pomoc i tak nie jest w stanie a swiat , w którym bylismy przestał nagle istnieć i my jestesmy obok niego

slow motion, bo komuś odbija a jak ochłonie to wraca

Dariusz_wawa, no właśnie Mateusz po raz drugi konto zlikwidował , szkoda bo on fajny .Moze wróci

jaka na moj gust to nie zaburzenie osobowosci, jak ktoś wypije i nie moze przestać to raczej alkoholizm

Sznurowka, cześć nie da się do tego stanu przyzwyczaić, chyba bo to okropny stan, da sie troche podreperowac prochami i jakoś ustabilizować, tekst masz fajnie bo masz miesiąc zwolnienia świadczy o niewiedzy tego człowieka , facet pewnie sobie myśli nic jej nie jest a ma miesiąc , nieźle sobie pokombinowała a depresja to jest coś okropnego, zabiera sens wszystkiego , nawet planów wtedy niema jak jest siew ostrym stanie, co do przyzwyczajenia to najgorzej się temu poddać bo wtedy to naprawdę można popaść już w dno zupełne, nie che Cie straszyć ,ale miesiąc czasu to za mało, żeby wyjść z ostrej depresji żeby zaświecił mały promyczek to najmniej dwa miechy już na lekach a później tez jest różnie i raczej nieciekawie, ale jako tako da się żyć, ja tego nie pisze żeby Cię dobić tylko jakby po miesiącu dalej było beznadziejnie żebyś dalej brała lekarstwa i wiedziała, że więcej czasu potrzeba, dodatkowo przy depresji lubią się nasilać jakieś inne paskudztwa, które sie ma lęki czy natręctwa , mnie natręctwa sie bardzo się nasiliły w dużej fazie depresji, ja nie miałam na szczęście tego,ze się obwiniam za wszystko natomiast bezcelowość i beznadzieja świata była bardzo widoczna i wyzierała z każdego konta

nie mogę spac a muzse za niedługo wstać , poglądam sobie filmiki relaksacyjne chyba, nie chce tabsów zadnych na spanie

datenshi, być oz enigdy do końca nie bedziesz wiedział co chcesz studiowac tylko co to zmienia, mozna chadzac po róznych kierunkach i nie skoczyć rzadnego, mozna tez przysiaśc skonczyć a później najwyzej pracowac na budowie jedno drugiego wcale nie wyklucza

uzytkownik, hm i tak dobrze działa na Ciebie mianseryna, bo ja też biorę miansegen i jego działanie jeśli idzie o lęki właśnie takie jak opisałeś strach w kontaktach oficjalnych potliwość nadmierna zmniejszyło się , ale nie znikło całkowicie z tym,ze biorę mniej niż120 mlg, ale dokąd biorę poczułam na pewno poprawę lepszą niż przy SSRI z tym,że SRRI pomogło na natręctwa i nie wiem czy to dwutorowe działanie mianseryny z SSRI coś jak SNRI czy sama mianseryna mi tak pomogła w tych lękach ,co dziwne miansegen nie działa na mnie nasennie tak jak na większość -- 04 mar 2012, 22:28 -- estera1, mnie lekarz powiedział ,ze na sen to nie więcej niz 3 tabletki bo w wiekszych dawkach może pobudzać , mnie nie usypia w ogóle, natomiast jak powiedziałam lekarzowi, ze pozytywnie na mnie działa antylękowo i napędzajaco to zwiększyliśmy dawkę miansegenu i widzę nadal jego pozytywny wpływ -- 04 mar 2012, 22:45 -- Mam pytanie czy Miansegen jest dalej refundowany , bo ja kupowałam na początku stycznia receptę miałam wypisaną jak zawsze, choroby przewlekłe, uprawnienia i sporo tego miansegenu bo na jakieś trzy miesiące a pani w aptece , mnie powiedziała ze teraz już nie ma refundacji i może mi sprzedać tylko za pełną odpłatnoscią . Uwierzyłam i zapłaciłam normalnie ,ale teraz widzę na necie w aptekach internetowych ,że jest refundowany i sama już nie wiem? .

Może serce bo przy sercu też są takie objawy ze robi się słabo i szybko się męczy i ma się tendencję do omdleń.

Midas, Midasie drogi i Sabo idzcie ta droga bo droga nr 1 jest godna pozazdroszczenia wysłąłbyś SMS a koleżanka Pisanka z forum by Ci napisała co Cie czeka