tahela

*Monika*, ma w sobie coś chłopak, czasem irytuje, ale w sumie jest niepowtarzalny i chyba dobry z niego czlowiek jest, pozdrow go Monia

*Monika*, no bajer ma niepowtarzalny z pewnością krolik kici-kici, masakra

L.E., kurcze to ja mam pełno znajomych, którzy albo nieformalne zwiazki, ale wcześnie za bardzo oprócz jednej kumpeli to sie nikomu nie spieszyło,ale moze ja przyciagam specyficznych ludzi i nadal mam sporo wolnych ludzi w moim środowisku pomimo 40stu lat i nikogo t nie dziwi i pełno po rozwodach

ale jak świstak to czekolada a nie ciasteczko i bilecik

Agasaya, a ja wiem że łechtaczka to szczatkowy penis i jakie stąd wnioski,ze wszyscy jesteśmy po.....ni

chwilowo_gosc, mam swoje powody dla których pokasowałam te wiadomosci nie czytajac ich i Tobie nic do tego, ale z takim podejściem to mogłbys byc najbogatszym cżłowiekiem i najprzystojniejszym na świecie a kijem bym Ci sie dotknąć nie dała , jesteś cham i agresja i jad z Ciebie jedzie a moze ty zamaskowany amfce jesteś?. to gratuluję wyrwania dziewczyny, która poleciała na to ,ze jestes bandytą i uciekałeś przed policją hehe to zes sie popisał,ale swój na swego zawsze trafi, a dlaczego nie mam ochoty na nowe znajomosci w tej chwili to juz nie Twoja sprawa

a ja sobie pod waszym wpływem weszłam na moje konto w takim portalu, pokasowałam wiadmosci, nawet ich nie przeczytawszy , i tyle , jakoś nie mam klimatu na jakies znajomości chyba nowe, ale znam kilka par co sie poznały na takich portalach i sa szczęśliwi,ze soba i to bardzo

Agasaya, kurcze, ja przekopiowałam tylko liste na szybciora gdzie juz Cię nie było , no musisz byc bo inaczej u ciebie pod drzwiami hihi, jeszcze policje wezwiesz ,ze jakieś garuchy śpią pod drzwiami na wycieraczce

1. Halenore (100%) u Agasia 2. Wiola (na razie tylko 60 )U Agasia 3. Gods Top 10 (100%) 4. New-Tenuis (100%) u Agasia 5. Candy14 (100%) nocleg u Grzybka 6. Mushroom (100% )nocleg u siebie 7. L.E. (80%)U Agasia 8. Lilith (80%)U Agasia 9. Klamczucha_88 (50%) w razie co nocleg u siebie 10. Monika u Agasia 11. kafka 12. wasyl26700 13. PoznacSiebie (50%) 14. Tahela 50%, nocleg u Agasia względnie Locust lub ? dopisałam się

Diosmektyt, na mnie działa nasennie lepiej od benzo, benzo bardziej relaksacyjnie, rozluźniająco jak jest stres, ale jednak trochę nasennie również i przez to działanie nasenne człowiek czuje się bardzo zamulony w działaniu i ospały,a właśnie wzięłam zolpa po około dwóch tygodniach przerwy i mam nadzieję ze zadziała , jedna tabletka spokojnie powinna wystarczyć, dokładnie Onirex on kosztuje około 10 zł za opakowanie więc drogi nie jest , wcześniej miałam zolsanę 16-18 złotych opakowanie

[videoyoutube=U-yYG00Nr8I][/videoyoutube]

aperecium, przynajmniej nie musisz rezygnowac ze swierzego powietrza, mozesz znowu otworzyć, ja mam cały dzien jakies uczulenie popierdzielone swedzi mnie wszedzie i wyskakują plamki na rekach i nogach, masakra jeszcze to minie potrzebne do kompletu

No i się popłakałam na dobre znowu, ratunku.

też doradzam specjaliste, samodiagnoza jest niedobra

Monar, dobranoc u mnie lało ,ale gorąco ciagle i to bardzo, jeszcze za tym zatesknimy w styczniu czy lutym

2Proof, papatki kochana

Co miałaś na myśli jeśli mozną? -- 06 sie 2012, 22:58 -- Moj sposób jest lepszy nic nie jeść ze smutku, chyba ze sie mianseryne przyjmuje,ale to swinstwo się do życia nie nadaje , tzn. mianseryna.

bezpieczeństwo - zaufanie

2Proof, co się stało?

be_strong, ja swego czasu miałam multum kolegów ,dla których granie bez dwóch czy trzech strun nie było trudne, struny pękały podczas imprez, tak grali całą noc ,ze nad ranem były już 3, 4 w gitarze, darliśmy się jak opętani do 4 rano i co godzinę śpiewaliśmy Anna Maria - Czerwonych gitar, coraz bardziej fałszując, stare dobre czasy, jak brakuje strun to tonacja fałszuje, ale co tam i zawsze będę to powtarzać od grania na gitarach są faceci na imprezach i tyle tak samo jak od otwierania alk0o i robienia jeść , jetem tak przyzwyczajona po prostu hihi, ech, chociaż z czasem koledzy zarzucili całonocne granie na gitarach niestety ,czasem ktoś coś pobrzdąka ,ale to już nie to

New-Tenuis, dzięki Aguś

Przy świetle księżyca para kochanków marzyła namiętnie o wspólnym wyjeździe do kołchozu. Ich masochistyczne pragnienia buzowały intensywnie niczym bąbelki białoruskiego szampana. Para kochanków lubiła chłostanie w szampanie, jęcząc nacjonalistyczne hasła takie jak np. precz z komuną! Tymczasem zza krzaka dobiegły ich śmiechy beztroskiej pary krasnali kompletnie ujaranych marichuaną. Pośród nich leżała martwa Królewna Śnieżka. Atmosfera stała się co najmniej patologiczna. Królik w dziupli obserwował całe zajście i miał antidotum, które ożywi Królewnę. Tanie wino marki 'owoc lux' roztaczało upojny zapach niepranych marzeń, które odżyły a brat Rafał powiedział "Idźcie i rozmnażajcie się".I poszli i rozmnażali się chędożąc do woli. Zwłaszcza krasnale, które obdarzone były wielkimi,długimi zaskrońcami, które pobierały opłatę za to by ich szukać u wróżki. Widząc to brat Rafał miąchał i miąchał. Był zadowolony że po raz pierwszy wróżka znalazła jego wrażliwy na pieszczoty punkt na ciele i zamienił sie wtedy w brata Micha - uległego masochistę uwielbiającego okładanie ołowianym pejczem, bo ból to jego tajna metoda na redukcję stresu po drapaniu się. Masochista miał także pewien wstydliwy problem w kolorze czerwonym , który będzie tematem krążącym w jego myślach. Problem dotyczył orientacji w terenie poszukiwań organów płciowych wielorybów. Jak powszechnie wiadomo ruja zielonych ogrów przypadała we wtorek czterdziestego dnia miesiąca. Zatem już niedługo tańce, hulanki, swawole,jak zwykle u brata Rafała przemienionego w brata Michała zwanego potocznie Michem

hihi i to nie byłam ja -- 06 sie 2012, 16:06 -- też bym się cieszyła szczególnie z tym kompem miałaś fuksa ,ze udało sie załatwić, ale jak się ma spoko znajomych to pomogą zawsze, po tych wojażach na wadze 49,6 kg, jeszcze parę stopów i wrócę do swojej wagi

Cześc Gosia , wiele osób tutaj ma podobne problemy i nie jest to uznawane za coś dziwnego tylko normalnego w progach forum, więc witaj .

POBOLEWA MJIE ZNOWU GŁOWA , MAM TEGO DOSĆ, to ,że znowu chce m nie się płakać i nastroj mnie się zminenia tak szybko