-
Postów
2 435 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kaja123
-
a może byś tak przestał ciągle szukac dziury w całym i zabrał się do roboty cooo
-
Panowie żeby dorosnąc emocjonalnie to trzeba iść na terapię, bo tak możecie w tej swojej próżni tkwić do końca świata i jeszcze dalej (no chyba że jest wam z tym dobrze)
-
Mąż mojej mamy uzależnił ją od siebie.
kaja123 odpowiedział(a) na marcin1 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Nie jestes w stanie decydować za mamę. Nie masz takiej mocy sprawczej zwyczajnie. Możesz być przy niej, wspierać ją rozmową przekonywać ale nic więcej. Powiem tak: jesteś jeszcze niepełnoletni. Gdyby moje już pełnoletnie dziecko chciało za mnie decydować i mówiło mi co jest dla mnie dobre a co złe to bym się wkurzyła. Owszem może mi zasugerować, podać przyczynę swoich obaw czy wątpliwości ale ja sobie nie życzę żeby za mnie decydowało. Ty się martwisz więc jej powiedz o swoich obawach. Napewno jesteś dla niej ważny, ale mama ma tez inne potrzeby i ma prawo układać sobie życie jak chce. Napisałes że nie pomysleliśmy że Twojej mamie nie starczyło sił żeby odejść - ale dlaczego my i Ty mamy myśleć za Twoją mamę? Skąd wiesz że jej pomagasz takim postępowaniem? Może pomagasz sobie ale niekoniecznie jej. Pozwól mamie być mamą -
Ciekawe do pooglądania
-
Granica jest bardzo cienka i płynna, min jak regulujesz uczucia alkoholem to jest bardzo niedobrze.
-
Alkoholik jest świetnym manipulantem. Alkoholik nie przestanie pić dopóki będzie miał komfort picia - który min mu zapewniasz nieswiadomie. Alkoholik żeby zaczął się leczyć (nie "leczyć" jak to robi Twój partner) musi osiągnąć tzw swoje dno - kazdy ma inne - nie ma dna to się nie odbije. Nie uzdrowisz go prośbami, gadaniem, "kazaniami" groźbami, przymusowemu leczeniu - nic z tych rzeczy. Pomimo najszczerszych Twoich chęci nie pomożesz mu bo jestes współuzalezniona. Sam musi zrozumieć, sam musi coś stracić i sam musi chcieć się leczyć dla siebie samego. Ty możesz zająć się sama sobą i to będzie w brew pozorom dla niego największa pomoc. Ty idź po pomoc dla siebie (po poradę do por. uzależnień).
-
Ja też Niech sobie są jak muszą jakieś drobiazgi - każdy ma swoje "kółko zainteresowań". Ile ludzi tyle dziwactw
-
a może to jest postępowanie terapeutyczne żeby cię zmobilizować?
-
No ja już prawie też ale ja odnosiłam się do siebie nie wiem natomisat jakie Ty miałaś objawy na początku choroby. Jesli podobne to znaczy że jesteśmy na finiszu
-
L.E., zdrowie dla mnie oznacza brak irracjonalnych lęków, radzenie sobie z emocjami, zaakceptownie siebie.
-
marcus26, a może Ty się boisz że ślub oznacza koniec - amen klamka zapadła i Twoja kobieta zamieni się z anioła w potwora. Nie będzie tak jak teraz tylko tak jak to się mówi "po slubie to Ty dopiero zobaczysz co to za miód" "koniec wolności, więzienie" itp
-
Iruś:), Witaj, masz klasyczne objawy i klasycznie sobie z nimi radzisz po swojemu ze skutkiem nienajlepszym co większość z nas już przeszła a i spora część jeszcze przechodzi. Ciało masz zdrowe to już wiesz z zapewnień lekarzy. Najwyższy czas zacząć leczyć psychikę i iść do psychoterapeuty. Leki tylko wspomagają na początku ale nie usuwają przyczyny, która tkwi gdzieś głęboko w Tobie. Do dzieła
-
Dzień dobry a ja zrobiłam - wstałam, odpaliłam kompa i piję kawę
-
A czego się boisz wiesz? Tego papierka czy jeszcze czegoś?
-
chyba źle zrozumiałaś jeżeli jesteś uzależniona od alkoholu to najpierw leczy się uzależnienie a potem inne sprawy w twoim przypadku DDA. Bo uzależnienie przeszkadza w terapii DDA bo jest trudna, bolesna i mogłabyś szukac ukojenia w alkoholu np.
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
kaja123 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
ala1983, kolejny dowód że się da -
miki121212, ale Ty ten temat powklejałeś w kilku miejscach po co?
-
Raczej nie bo coaching nastawiony jest tylko na przyszłość i osiąganie sukcesów, celów w sporym tempie, a terapia nastawiona jest na likwidowanie przyczyn które tkwią w przeszłości i niwelowanie ich powoli aż do osiągnięcia równowagi psychicznej.
-
Kolejny science fiction tiaaa miki121212 a kto zdiagnozował u Ciebie tą nerwicę co?? Grypę się dłużej kuruje
-
Coraz częściej jest stosowany indywidualnie dla poprawienia relacji rodzinnych, nastawiony na samorozwój oprócz tego w sferach zawodowych. Ponieważ nasz świat pędzi jak oszalały a ludzie chcą być bardziej wydajni i "super hiper" to korzystają z takiej formy która obiecuje im szybki skok do przodu. Może się okazać że spora częśc osób nie jest na tyle mocna psychicznie żeby temu podołać . Zastanawiam czy spora część osób, która korzysta z coachingu nie jest potem pacjentem psychoterapeuty.
-
Coaching. Stał się on dzisiaj bardzo modny. Niektórzy wręcz zastępują nim psychoterapię. . Co o tym myślicie?
-
to są te "cofki" właśnie a psychika i ciało to jedność omeenko i pewnie jeszcze nie raz doświadczysz. Po to terapia żeby były jak najrzadziej
-
Gratuluję do poczytania: http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/62-wiat-problemow/881-dlaczego-lamia-abstynencje.html http://www.jutrzenka.cba.pl/halt.html alkoholicy mają zasadę 24h- dziś nie piję. Nie zakładają że tydzien nie piję czy nawet 3 dni bo to może wydać się trudne, może być jakimś tam obciążeniem - budzisz się rano i masz postanowienie : tylko dzisiaj nie piję, zrobie wszytsko zeby tylko dzisiaj bo na jutro nie mam wpływu . Powodzenia
-
po co chodzisz na terapię ? żeby się zmienić czy żeby pochodzić pogadać i stwierdzić że i tak wszytsko wiesz. Zmieniamy się po to żeby nam się łatwiej żyło, a Ty jesteś z tego co dzisiaj pisałas nieszczęśliwa. Wiesz jak Cię poczytałam tylko w tym wątku to sama sobie zaprzeczyłaś już nie raz - jesteś starsznie pomieszana.