Nie dosć ,że się staram, pomagam w domu, piore,sprzątam,czasem gotuje. Normalnie się odzywam do rodziców... to jestem gorzej traktowana niż brat który nawet
palcem w domu nie kiwnie.Ma 22 lata(dziecko w drodze) a mamusia robi mu kanapki. jego dziewczyna nawet śniadania mu nie zrobi.
Matka lata kolo nich jak kolo jajec a ja odczuwam margines w tym domu.
Nie wytrzymuje tego.
Jeszcze 2 dni do sesji indywidualnej, licze na jakieś podbudowanie....