małaMI25

paradoksy, ojejku nie spodziewalam sie takiego prezenciku. dziękuje....ale milo.

nic........

tak Uspałabys psa ?

Nie mam jakiegos ulubionego instrumentu . Ale taki który według mnie ładnie brzmi to organy kościelne. Co oglądasz na youtube ?

to,ze sesja na NFZ trwa tak krótko.

wyciągam wnioski z dzisiejszej sesji indywidualnej to jedno a drugie to to ,że stwierdzam iż cieżko je wdrożyć w moje zycie :/

Zbieram się na sesję indywidualną-w końcu po 2-miesięcznej przerwie.

Leze w łóżku,bez ochoty na wychodzenie dziś z niego.Szperam po necie...

powiedzialabym małzeństwo na poierwszą myśl... i tak też zostawię. Kogo najcześciej słuchasz?

http://www.youtube.com/watch?v=AbCmMaqG8_Q

Laima, u mnie na 1 sms-ie by sie nie skończyło,zamęczyłabym ją :)

slow motion, Żywiec (regionalne )

zastanawiam się jak może smakowac pizza z ogórkiem kiszonym...

niewypowiedziana, okey. Pozdrawiam

mmm ciacho... ja jednak zrobiłam pssssyyyt puszką i moczę sobie nogi w gorącej wodzie z solą.

paradoksy, jest rożnie.Raz okey a raz za wysokie. A Twój jaką ma cukrzycę,na insulinie?

carmen1988, no ja właśnie też. a jeszcze mnie ubawił mój york,który poleciał za kotem.Kot uciekał przed psem na drzewo i kot spadł z 10m na 4łapy

Bellatrix, nawet jakbym się teraz połozyla,to przeleże do 23:00 bez mrugnięcia okiem paradoksy, jakieś pół roku temu mialam badania robione i bylo wszystko ok. Gorączki nie mam,tylko katar.

slow motion, tak jakby grypa.Zmęczenie całego ciała już odczuwam.

ciągły hałas i klótnie mojego brata z dziewczyna.

niby mam ochote na piwko a niby na gorącą kąpiel i wtulenie się w pluszową podusię.Katar mnie męczy...jakby tego było malo.

wiadomość ,że już jutro terapia...liczę na cenne wskazówki. Kilka fioletowych gadżetów do pokoiku.

niestety razem. Masz auto ?

niewypowiedziana, mieszkamy w mieszkaniu 50m2 w6ludzi. Mój brat to totalny nie rób,leń i dzieciak,choć ma 22lata i dziecko w drodze. Moja matka go wychwala nad niebiosa ,a ja czuje się jak niepotrzebny śmieć,ktory kiedys byl kochany a teraz już nie.

Idę się myć,czekam na córkę z ktorą jedziemy 25km do PUP oraz z psiakiem do weterynarza. Oby jak najdłuzej ,żeby nie być w tym burdlu tutaj.