Skocz do zawartości
Nerwica.com

jakubkowa

Użytkownik
  • Postów

    531
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jakubkowa

  1. nie widziałam że to się tak nazywa, ale też uczestniczyłam w takiej terapii i z takimi metodami,lecz grupowej, na mnie indywidualna nie działa z kolei :)
  2. ooo, jakie tutaj dyskusje i końcu świata odbiegacie od swoich ataczków - to dobrze przynajmniej na chwile zapomnimy o nich
  3. A co to Terapia indywidualna Ericksonowska ? nie słyszałam o takiej ? No to teraz wszystko jasne, bardzo dużo przeszedłeś nic dziwnego, że masz takie dolegliwości mi też nerwica zaczęła się 13 lat temu od silnego bólu głowy, totalnego zasłabnięcia i jakiś dziwnych zawrotów głowy, nie umiem nawet ich opisać, takie coś co " zawracało " w głowie , i od tamtej pory zaczęły się pojawiać różne inne, coraz więcej i więcej, przeszłam chyba wszystkie książkowe i nie książkowe objawy nerwicy
  4. a powiedz mi jeszcze jedno, piszesz że od 10ciu lat masz takie ciśnienie,to jak wcześniej było dobre? coś się może wydarzyło w Twoim życiu, że zaczęło być wyższe? a skoro żaden lekarz nie widzi w tym nic niepokojącego, próbowałeś kiedykolwiek psychoterapii?
  5. wiesz co, hm...nie możesz też opierać się na opinii po zazyciu jednej dawki, każdy organizm musi się przyzwyczaić do leku, musisz zaobserwować, mierzyć regularnie ciśnienie, czy faktycznie jest niższe po lekach, czy nie, czy głowa Cię boli zawsze? Czy dopiero cie boli po zażyciu leku?... ...bo z drugiej strony głowa może boleć z innego powodu również , skoro ciśnienie jest dobre, mnie boli głowa, nawet jak ciśnienie mam dobre, nigdy nie biorę leków bo wiem z wcześniejszych doświadczeń że nie pomagają - wniosek emocje, nerwica....wtedy robię Trening Jacobsona i przechodzi po jakimś czasie... więc może jest podobnie u Ciebie, musisz się poobserwować, jeśli nie masz kłopotów z mierzeniem ciśnienia tzn, syndromu panikarza przy mierzeniu,( ja miałam, ale się tego pozbyłam po terapii ) gdzie efektem jest wysoki skok to możesz sobie sprawdzić swoje objawy własnie podczas dolegliwości mierz cisnienie i wtedy bedziesz wiedzial czy glowa cie boli od nadcisnienia czy z emocji...
  6. no wiesz, ale takie ciśnienie, to masz w miarę dobre, to masz po lekach?
  7. a mierzyłeś ciśnienie teraz? bo masz objawy nadciśnienia, przeważnie rano występuje u nadciśnieniowców to co opisałeś....
  8. no niestety nie zawsze się da zmienić życie, realia - nie da się trzeba iść na terapię żeby się dowiedzieć, niektórzy oczywiście są tacy co sami sobie radzą, ale myślę, że to już tacy którzy przeszli psychoterapię i poznali mechanizmy działania swojej nerwicy, bez tego nie dasz rady.
  9. intel - z tego co wiem od lekarzy, i sama przeszłam, masz nadciśnienie, jeśli okulista to stwierdził podczas badania dna oka, to je masz....ponoć to badanie , badanie dna oka właśnie stwierdza nadciśnienie, jeśli ci nie spada poniżej 140/90-bo to jest górne prawidłowe to masz nadciśnienie niestety, a piszesz że masz powyżej 100 rozkurczowe to już w ogóle ciśnienie wysokie jako objaw nerwicy opada samo bez użycia leków i nie jest stwierdzone po badaniu dna oka... co nie oznacza że nie masz nerwicy, przecież my nerwicowcy chorujemy też na inne choroby uważam że powinieneś leczyć się na nadciśnienie, i kontrolować ciśnienie po zażyciu leków..
  10. Ja choruję od 13 lat, mam 38 lat , w sumie jestem po kilku terapiach, i w ciągu tych 13stu lat 3 razy nerwica się ujawniała ale za każdym razem z innego powodu, za każdym razem po terapii przechodziło po jakimś czasie.......cóż u mnie powodem są aktualnie realia, życie weryfikuje u mnie nerwicę, 3 razy dostałam w dupę od losu i niestety dopóki nie zmienię swojej sytuacji życiowej nerwica i objawy będą ze mną , a na razie nie zmienię ponieważ jest to niemożliwe zanim trafiałam na terapię za każdym razem byłam już w fatalnym stanie, w takim, że w pracy traciłam przytomność, miałam imitacje zawału, wylewu, udaru, schudłam 15 kg,......szpitale, pogotowia, itp.....nie mogłam w ogóle funkcjonować, ale jak już poznasz przyczynę , jest łatwiej, wiesz że to konflikt wewnętrzny, wiesz że to twoja podświadomość i świadomość się " kłócą " i jest łatwiej, nie powiem że lepiej , tylko łatwiej się z tym żyje, a pomagam sobie Treningami Relaksacyjnymi, no i co jakiś czas odwiedzam mojego terapeutę... także, zawsze jest jakiś powód, tylko trzeba dojść do tego jaki, bo inaczej nie da rady
  11. owszem, takie rzeczy pomagają, tak jak różne Treningi Relaksacyjne, medytacje, Yoga, itp., ale tylko pomagają w przetrwaniu nerwicy, mogą ją " uspać", " uciszyć " na jakiś czas, ale ona powróci wierz mi, te wszystkie " pomagacze " nie zliwkidują jej niestety, nie zlikwidują przyczyny jej powstania nie rozumiem dlaczego się wstydzisz, coraz więcej ludzi korzysta z psychoterapeuty, ile masz lat? jeśli można zapytać?
  12. Witajcie, Rina i Tomek082 - :) Niestety, ale jeśli wasze objawy i ataki się nasilają, i nie wiecie dlaczego tak się dzieje, musicie skorzystać z psychoterapii, trzeba się dowiedzieć co powoduje wewnętrzny konflikt i nagromadzone emocje, leki ?.... ja nie brałam nigdy, ale każdy ma wybór, nie rozwiążą problemu,do tego niektórzy mają obsesję na skutki uboczne i nie wezmą bo się boją, ale one i tak nie wyleczą nerwicy, pomagają tylko w przetrwaniu tej " francy ", ale niestety nie ma innego sposobu na wyleczenie nerwicy, tylko psychoterapia ... -- 02 sty 2012, 14:12 -- jak chodziłam na terapię była przewaga mężczyzn, więc myślę że się mylisz a co do terapii przez internet, to nie ma chyba takiej szansy, nikt nie będzie widział co przeżywasz, twoich emocji, a to podstawa w terapii grupowej
  13. nie, nie tylko zazwyczaj większość pisze o swoich atakach i objawach, jakie go nawiedzają dlatego żartuję, że chyba nie ma nikogo w złym stanie
  14. Faktycznie Tutaj było pusto ostatnio - czyżby tak mało ataczków ?... Wszystkim życzę Wszystkiego dobrego w Nowym Roku - wytrwałości w walce z tą " Francą "...
  15. hheheh, ale się uśmiałam, bo bywało podobnie i u mnie, mierzyłam ciśnienie, mając dobre mierzyłam ponownie - śmiech na sali, faktycznie mamy zryty beret, ale Ty ciasny wiesiek z tymi 4-ema ciśniomierzami przebiłeś nas wszystkich.... Wszystkim życzę Wszystkiego dobrego w Nowym Roku - wytrwałości w walce z tą " Francą "...
  16. tak jak Ci pisałam wczoraj, Relaksacja, napinanie mięśni, przynajmniej odwróci myśli na chwilę, a po jakimś czasie zacznie pomagać :)
  17. Jacobsona robię w 5 minut, wszędzie, w sklepie, w samochodzie jak jadę , na stojąco, siedząco czy leżąco - a Ten który wysłałaś, jest podobny to Shulza, ale nie chodzi o to, trzeba mieć spokój aby słuchać nagrania, być w odosobnieniu, no i skoncentrować się na przekazie, czyli nikt nie może nam tego zakłócać, nie można tego robić podczas ataku, np. w sklepie
  18. codziennie mi przynajmniej zawsze przybywały nowe objawy, nie wszystkie były na raz - dzisiaj to jutro tamto - jak to mówią " jak nie urok to sraczka "...
  19. znam, znam, To jest Trening Shultza :) ale na to trzeba mieć czas, spokój, odosobnienie, nie zawsze go mam
  20. A Tobie Jasaw, Jacobson pomaga zawsze ? Za każdym razem?
  21. no mi Jacobson pomógł dzisiaj, ale nie wiem, czy to przypadek, czy po prostu pomógł a magnez i potas biorę regularnie ...
  22. monika j - moja szwagierka też choruje na nerwicę i ona miewała stany, że wmawiała sobie tą chorobę, także to też objaw nerwicy ja dzisiaj też się źle czuję, miałam atak, ale opanowałam go Jacobsonem, tyle że strasznie one wykańczają człeka, masakra
  23. jasaw - właśnie dzisiaj opanowałam atak skoku ciśnienia oddechami, a konkretnie Jacobsonem i wyjęłam z szafki dawno nie używany Milocardin, ale nie wzięłam przeszło po tym Jacobsonie a powiedz jak Ci skakało to ciśnienie to jakie miałaś najwyższe?
  24. kaka - nie, to nie jest nadciśnienie, zaczyna się dopiero od powyżej 140/90, mnie jak boli głowa też mam to drugie wyższe i do tego tętno podwyższone, ale to ze zdenerwowania, jak cie boli głowa, zaczynasz się denerwować, mierzysz ciśnienie i tak się zaczyna błędne koło - niebezpieczne jest dopiero bardzo wysoki skok, ja miewam niekiedy 180/120
×