Skocz do zawartości
Nerwica.com

TAO

Użytkownik
  • Postów

    1 309
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez TAO

  1. TAO

    uzaleznienie od partnera/ki

    re33, A możesz coś napisać o swoich relacjach z Ojcem?
  2. TAO

    Nasze postępy...

    nooo rezygnuję z poczucia winyyyyyyyy kurde cały czas próbuje mnie atakować... no i tak: odśnieżanie narty pizza paluchy lizać popłacone rachunki
  3. bieszczadniczka, za to tutaj idzie Ci towarzysko rewelka!!
  4. Tak, ja to nazywam nerwica :) Zazdroszcze normalnym ludziom, ktorzy tego dobrego kontaktu z cialem i umyslem nie maja To maja ją wszyscy bez wyjątków... każdemu kiedyś zdarza się tracić kontrolę nad sobą... Cała reszta to być może Twoje wyobrażenia o innych... chmmm?
  5. TAO

    uzaleznienie od partnera/ki

    bieszczadniczka, No z tym włażeniem to chyba przesada... Jak go nie wpuści to nie wlezie... re33, Ze snami jest tak: Zrobiłaś coś co było odstępstwem od normy. We śnie umysł pokazał Ci dotychczasowy wzorzec Twojego postępowania w odpowiedzi na jego zmianę. Taki sen, to pytanie: Czy wybieramy nowe, czy zostajemy przy starym? I to nie moja teoria... tak mniej więcej to opisał Pan Yung o ile pamiętam Zatem i tak 3maj!
  6. marcja, Jeżeli nerwicą nazywasz to, kiedy się rozpoznaje, że człowiek się wkręca, i na czas potrafi temu zapobiec, czyli nie ulec, to moim zdaniem to nie jest nerwica, tylko dobry kontakt z ciałem i umysłem. Z mojej praktyki wynika, że warto się zatrzymać... ... poczekać i pomyśleć chociaż: "A co sie dzieje w tym czasie z wierzą Eifla? Stoi pewnie i nic jej nie rusza..."
  7. TAO

    zadajesz pytanie

    Monika1974, No jako facet niewiele... z pozbieraniem rzeczy to mam problem, a to portfel, a to klucze, kluczyki... oj bałaganiarz ze mnie czasem straaaaaszny. Czy dzieci się ma, czy się rodzi i z nimi jest?
  8. marcja, Był tak dawno, że nie pamiętam... nerwica mnie dopadła w 1992/93 w listopadzie, zdiagnozowana w lutym. 1997 miałem pewność że sobie poradziłem, nawroty miałem tak do końca 1999 moze połowy 2000
  9. marcja, No to powiem Ci że się mylisz. Lata temu bałem się chodzić po ulicy, bałem się ludzi, bałem się wszystkiego prawie, miałem myśli samobójcze i cooo tam jeszcze... Teraz nic kompletnie nic, nawet nawrotów w sytuacjach baaardzo stresowych.
  10. marcja, Nie zgadzam się!!!! To nie jest wyrok!!!! Wiem to po sobie!!!
  11. TAO

    Skojarzenia

    cukiereczki - słodkie buziaczki dzieciaków
  12. TAO

    Skojarzenia

    kolorowe tableteczki - M&M lub Lentilky
  13. Monika1974, Moim zdaniem, każde z nich bierze to co jest mu potrzebne... oczywiście nieświadomie. MichałS Widzisz tutaj grę, jaką uprawiasz? Co, co jest w tobie, co z jednej strony każe Ci się tu wyżalać, a z drugiej nie pozwala zakończyć tego związku, w którym czujesz się nieszczęśliwy? Proponuję abyś zerknął na to jakie relacje miałeś z matką... Może tu coś Ci się otworzy? [Dodane po edycji:] Lolita, A co do pracy nad związkiem... to chmmm, widzę pewną niekonsekwencję w Twoich postach. A jak taka praca ma Twoim zdaniem wyglądać? Kiedy brak partnera do rozmowy, to co dopiero do pracy! Poza tym praca w związku to praca nad sobą, bez brania odpowiedzialności za druga stronę. I to zdaje się gdzieś już, Lolito, artykułowałaś na forum... chmmm?
  14. TAO

    Zażywanie ''rekreacyjne'' leków...

    Wujek_Dobra_Rada, No kurna nie da się ukryć, prawdę prawisz... po dobrego terapeutę bywa ze świeczką... Ale jest też tak, że jak się chce to i u najgorszego można wziąć coś dla siebie.
  15. Alexandra, Pozostaje Ci jeszcze jedno... pogodzić się z faktem, że albo na zwiazek nie jesteś gotowa, albo nie przyszedł jeszcze czas na tego kto Ci przeznaczony...
  16. MARIAN1967, No i to jest rada... Kiedy miałem nawroty powtarzałem sobie, "świat się nie zawali" i kurde już 15 lat sie nie zawalił A starałem się robić swoje, noooo ale my zdaje się to stare wyjadacze...
×