
monietta
Użytkownik-
Postów
264 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez monietta
-
EWUś i naprawde to minęło?wiesz u mnie to właśnie od tego zaczeła sie nerwica,zaczelam sie zastanawiac nad swoim istnieniem itp.,asakra,teraz nie umiem z tego wyjść,wiesz ja to czasem mysle,że mam jakąs schizofrenie czy tym podobne swiństwo napisz mi prosze czy można z tego wyjść i jak to zrobić?napewno jeszcze raz pojde do psychiatry(odbyłam już 3 mies terapie)ale chciałabym usłyszec jakichś rad od osoby która tez to przezyła...?czy moge Cię prosic o pare rad na forum?pozdrawiam gorąco i b.ciesze sie,ze Cie znalazłam:)
-
nie nie,mnie sie wydaje ze to nie jest DD bo nie mam jazd typu obrazki czy typowa nierealność...poprostu strasznie sie denerwuje,lek przed sobą czy jak?kurcze nie umiem tego wytlumaczyc,ale wszytsko jest jak najbardziej realne tylko,że to mnie przeraza...boje sie
-
czy ktos z Was przy swej nerwicy ma objawy jakby nie byl w swoim ciele,albo ze nie umie zapanowac nad swoją psychiką?błagam pomózcie bo zaraz wykituje
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
monietta odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
hej:)tez mam 20lat i czuje sie jak straucha,a i pewnie sie tak zachowuje,a to wszytsko przez te moja paskudną,cholerną i śmierdzącą nerwice...ja chce z tego wyjść!!!! -
Justynko wiem,ale nie moge pozwolic sobie na kolejne miesiące przerwy,a na prywatne sesje mnie nie stać...
-
Darku tym cytatem uświadowmiłeś mi,ze nerwica zawsze powaraca kiedy dopada mnie deprecha,tak było w 4dniu terapii i tak jest teraz.dziekuje Ci za rady,napewno są cenne i obiecuje powtarzac sobie ze jestem super(tylko czy w to uwierze;)dzis bylam w pracy na popoludniowa zmiane(jestem fryzjerką)i wracalam do domku ok 18,wtedy jest juz ciemno i ja gorzej czuje sie na dworze.dostalam ataku paniki tak ze az mi sie nogi i rece trzesly,ale mimo to nie zalamałam sie,nie ucieklam z tramwaju tylko staralam uspokoic,nie wiem jak bedzie nastepnym razem:/ Agapla masz całkowita racje kochana!wiem,ze za duzo o sobie mysle,ale to jest sliniejsze ode mnie i naprawde ponosze z tego pwooodu powazne konsekwencje,a czy z Tobą było podobnie?
-
Różo,Darku dziekuje Wam:)kiedy pierwszy raz bylam u psychiatry to odrazu mi powiedzial ze nie jestem chora psychicznie i wtedy mu uwierzylam,ale teraz po kilku mcach to juz zaczynam od poczatku sobie wszystko wmawiać...czasem to juz tak duzo o tym mysle ze nie wiem co jest prawda a co nie:/musze sie pozbierac-wiem!ale to jest takie trudne...znacie jakies sposoby na polubienie siebie(swojej psychiki bo z wygladem nie mam problemów)na odnalezienie sposobu na to aby byc z soba spokojną,spełniona i taką jak dawniej?taka prawdziwą sobą...?
-
witajcie!może niektorzy z Was mnie pamietaja-pisalam mu jakies 3mce temu.bylo to przed terapia i teraz chce sie z Wami podzielic tym co przezylam.na terapie chodzilam 3 mce..oczywiscie byl to niezwykle trudny czas,ktory jednak minal niezwykle szybko...oczywisce terapia duzoo mi pomogla i byl to chyba strzal w 10!kilka tyg temu ja skonczylam i najpierw czulam sie znacznie lepiej,oczywiscie nie tak jak kiedysale zaczynalam porzadkowac swoje zycie,bylo super!no i teraz kilka dni temu moje objawy powrócily,oczywiscie nie wszystkie,ale te ktorych sie najbardziej bałam.Kochani!ja strasznie sie boje tego co mi jest,najgorsze ze leki dotycza mojej osoby,czasem to nawet jak sobie cos wymysle to zaczynam sie siebie bać....:(czy to tez nierwica?oczywiscie prychiatra uspokajal mnie ze nie mam zadnej schizofrenii,ale teraz jak czytam tej chorobie to boje sie ze mam!to okropne...wczoraj dostalam takiego ataku leku w domu,przy mamie co mi sie wczesniej nie zdazalo ze nie moglam mysli skupic,tak jakbym zapomniala kim jestem,wogole to mi sie dosc czesto zdarza:(juz nie wiem co tak naprawde mi jest:(walczek kazdego dnia o to aby normalnie zyc...ale kiedy przychodza takie chwile to czlowiekowi najgorsze mysli do glowy przychodzą...błagam Was napiszcie tez czy macie takie leki zwiazane z jakas choroba i czy wydaje Wam sie ze macie jej objawy...no teraz to tylko na Was moge liczyc bo rodzicom nic nie mowie(i mysle ze to maly skuces;)poprostu nie mam sily z tym cholerstwem walczyc...prosze na[iszcie mi cos:*
-
Wesołych świąt Wam życze!!!! [ Dodano: Sob Gru 23, 2006 9:57 am ]
-
chodze 4 dzien na psychoterapie....osiągnelam dno...
-
maiev no wlasnie,to troche meczace juz sie staje....kazdemu truje dupsko aby gdzies ze mna jechal..hmmm..ale damy rade mam nadzieje....moj dzien tez dzis leniwy i smutny a nam nerwikom to nie sprzyja...lece spać(ale te simsy wciągają;)DOBRANOC:* [ Dodano: Pon Gru 11, 2006 8:39 am ] dziś 1 dzień terapi-trzymajcie kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!
-
dzien do dupska....zwalczanie agorafobii idzie coraz lepiej,chodze juz praktycznie wszedzie ale z kimś!sama nigdzie bo trace kontrole.....napiszcie cos milego....wracam do gry w The Smis
-
witam z samego ranka!mój dzisiejszy dzien zapowiada sie ciekawie,ale samopoczucie moje jest poprostu straszne(od wczoraj wieczór)caly zestaw zaburzen osobowosci naraz, a mam dzis do wykonania wazną misje-kupic se plaszczyk(a jak!:)boje sie jak skurczybyk aleee ide na calosc-jak padne gdzies po drodze do bedzie Wasza wina bo namawiacie mnie do wychodzenia z domu Ach,no i prawie bym zapomniala....przedwczoraj bylam na USG bo okresu nie dostalam...i jak tu nie wierzyc w zlosliwosc losu...wczoraj budze sie a tu ciocia jest! grrr! wiem,że jest tu taki wątek,że podczas okresu objawy nerwicy sie nasilają,hmm może i tak jest ok zbieram tyłek i ide sie szykować...uh, ale sie rozpisalam...pozdrawiam Was robaczki kochane i mam nadzieje,ze Wasz dzien rozpocznie się dzis najlepiej jak tylko może!naskrobe cos popoludniu...ciao!
-
Bylam dzis u ciotki(sama:)ale ona strasznie przynudza więc kiedy poszla zaparzyc herbatke wzielam do reki pierwsza lepsza gazete i zaczelam ja przegladac...i natrafilam na artykul o schizofrenii....az mi sie goraco zrobilo jak zaczelam to czytac...objawy jak w nerwicy...i znow tysiac pytan naraz czy aby napewno jej nie mam...koszmar!juz nigdy nie przeczytam takich rzeczy,jestem zla na sama siebie i Was tez ostrzegam:nie czytajcie tych bzdur!u mnie kazdy dzien to walka o odzyskanie swej osobowości o odzyskanie siebie!nie wiem co przyniesie jutro,ale jedyne co mi pozostalo to wierzyc ze bedzie dobrze....
-
zwolokłam sie z łóżka o 12:/zawsze mi to ciezko idzie,ale dzis to juz szok.u mnie najgorsze sa zawsze poranki wtedy czuje ze chyba juz naprawde zwariowalam...potem sie jakos rozkrecam.zadzwonila dzis do mnie psycholog i zaprosila w koncu na terapie od poniedzialku na 10.15!gadalam juz z nia i jest super,rowna babka:)Wam tez czasem wydaje sie ze juz nigdy z tego nie wyjdziecie,albo jednego dnia macie dobry humor a nastepny to gigantyczny dół?jejku nie potrafie dojsc z sobą do ładu,ale sie staram...
-
zdrapali mnie z asfaltu i oto jestem;)!nie no żartuje nie było tak źle.napoczatku myslałam ze zemdleje,nagle tyle ludzi,halas,szum wogole wiecie zawroty glowy itp.chwycilam sie mocniej mamy i pomyslalam co bedzie to bedzie.myslalam takze o tym co mi mowiliście"Monietta jedz,nie marudz":)po pewnym czasie przyzwyczailam sie do tych ludzi swiatel,oczywicie caly czas pelna kontrola itp ale nie bylo zadnych atakow leku czy czegos takiego:D!wiem ze to za sparwa leku:)ok spada ma usg(lek powoduje u mnie zanik miesiaczki)reszta potem!buziaczki dla Was nerwusie!
-
maiev tylko, ze dla mnie to nie ma znaczenia.....teraz juz cala sie trzese
-
mam jechać?jejku nie jestem pewna...na samą myśl o TRAMWAJU I SKLEPIE robi mi sie niedobrze...a jak zemdleje?
-
witajcie:)dziś sopadła mnie handra.,nie mam motywacji,sily i checi do niczego,ake juz wczesniej umowilam sie na zakupy z mamą===>do supermarktu!!!masakra...to bedzie moj pierwszy raz odkad dopadlo mnie to swinstwo...nie wiem co robic...jechac czy zostac?doradzcie!
-
kolejne dzisiejsze wyzwanie przede mna...mam jechac 3 przystanki na zakup....padne i wogole to juz koniec....
-
moj dzisieszy dzien zaczal sie okropnie...mam wrazenie ze juz zwariowala bo sa mnie jakby 2 a feee
-
hej Wam dlugo nie pisałam,ale u mnie roznie...wydaje sie ze jessst lepiej(wczoraj pojechałam sama autobusem(myslałam,ze umre)ale udało się!dzis tez zamierzam wyjsc z domu do dziadków....juz sie cała trzese
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
monietta odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
mała mi ja tez tak mam bardzo czesto choć biore seroxal...najczesciej rano i w nocy jakby mi się mięśnie w lydkach zasysały brrrr straszny ból!nic sie nie martw mysle ze to skutek tego leku! -
Witam Kochani,Kasieńko jestem juz!no więc tak:PORAżKA....jedna wielka,ogromna klapa:(podczas drogi czu;am sie wiecie jak a z powrotem musiał przyjechac po mnie tato:(pocieszam sie,ze zle samopoczucie to moze wina seroxatu...na poczatku slyszalam,ze tak jest....blagam poradzcie cos bo jetem wykonczona i zalamana
-
dziewczyny jesteście naprawde najukochańsze!!ciesze się,że trafiłam na to forum...jak Wy to mówicie to wydaje sie proste,gorzej jak znajde się na polu,juz wiem dokładnie co mi sie tam bedzie działo:(:(jednak nie poddam sie,nie wiem jeszcze czy pojade,ale postaram się dla Was!