Skocz do zawartości
Nerwica.com

monietta

Użytkownik
  • Postów

    264
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez monietta

  1. Lusi tak jest Pani doktor!tylko jak zemdleje to bedziesz mnie zeskrobywać z asfaltu a tak seriooo to beje sie jak nie wiem,az mnie brzuch rozbolał! Kasiu udanych pożadków Ci życze,buźki!
  2. lusi a jak zemdleje,zwariuje???
  3. Witajcie!!!wlasnie wstałam i stwierdziłam,że było to pierwszy raz od dłuzszego czasu miłe wstawanie:)miałam uroczy sen:)ale ja nie o tym chciałam...dzis mama namawia mnie abym pojechała z nią do cioci(mieszka kilka przystnków stad...ale ja chyba nie jestem pewna czy dam rade...jk wychodze to paralizuje mnie strach...myslicie,ze powinnam spróbowac???
  4. a mój dzisiejszy dzień był w miare fajny:) oczywiscie mam jeszcze dziwne nastroje i głowa strasznie mnie bolala to jednak czuje,że seroxat zaczyna działac...jestem spokojniessza,wyciszona....dzis nawet poszłam do ABC i zrobiłam z mama zaupy choć w sklepie kilka razy chwytała mnie nerwica:/potem jak wracałysmy(sklep mamy bliziutko)to w pewnum momencie myslałam ze upadne ale to minęło...pewnie to lek tak działa:)ogólnie pozytywny dzień!
  5. Aniołku...myśle,ze jesli osiągnełas juz dno to teraz moze byc tylko lepiej!!!rozumiem Cie w 100%!ale popatrz przezyłas cieżie chwile,ale jednak nadal żyjesz,NIE ZWARIOWAłAś,masz nadal chęc do walki!!z tego wynika ze Ty jestes nadal sobą a nerwica to osobne świństwo,ktore trza przegonić w siną dal!bedzie ok,3mam kciuki i jak cos to pisz!
  6. mamupati rozumiem Cie doskonale,od kiedy na to cierpisz?
  7. Ewciu dziekuje kochana...ja bez leków nie moge ale nie biore ich duzo(na poczatku pół tabletki)troche mnie uspokajają...problem w tym że ja mam jakas wielka depreche oi to ona jest przyczyna nerwicy...poprostu nie lubie siebie choc nie wiem dlaczego:/
  8. dzis czulam sie nieźle ale teraz znow lapie mnie deprecha...macie jakies sposoby na pokonanie jej?wogole to terapia przesunela sie o tydzien a ja jej tak bardzo potrzebuje...
  9. monietta

    do MODERATORóW

    czegoś tu kochani nie rozumiem?! kiedy wspominam o LEKACH na innych wątkach to jest afera,że istnieją od tego odpowiednie subfora...jednak kiedy napisałam watek na wyznaczonym do tego subforum o został zamkniety ponieważ jak stwierdził moderator Shadow watek powtarza sie wiele razy...czy to jakis problem,że szukam pomocy na tematleku który biore?!jesli przeszkadza Wam,że tu pisze to napiszcie mi to a nie tepcie na kazdym kroku...pozdrawiam...
  10. Martusia masz racje i jeszcze raz sorki!poprostu ostatnio strasznie chaotyczna sie zrobiłam:/ powiem Wam...że lepiej sie dzis czuje,leki mnie wyciszyły...oh jakie to fajne uczucie
  11. WIERZE,WIERZE,WIERZE...musze powtarzać to sobie przynajmniej 10razy na godzine,ale to chyba dobrze,że się nie poddaje co?:)
  12. Lusi na jakiej zasadzie działa lek?czy tylko powoduje otępienie i sennośc?
  13. Kasiu ja po przeczytaniu ulotki od seroxatu miała dość...ale teraz wiem,że nie mam innego wyjscia:/mam nadzieje ze psycholog zakwalifikuje mnie do terapii i zaczne przezwyciezac to swinstwo.najgorsze,ze nie moge wyjsc sama z domu,LUDZIE JA CHCE WYJść Z DOMU!!!!!!!!GRRR!!!!!
  14. polska słuzba zdrowia...brrr!jeżdziłam dzis cały dzien po psychiatrach i osrodkach leczenia nerwic...po 5 h jazdy po krakowie trafilismy na armii krajowej do punktu leczenia nerwic,jutro ide na koleją rozmowe z psycholozka...juz nie mam sil:/ biore dzis pierwszy dzien seroxal i masakrycznie źle sie czuje,jest mi niedobrze i spac mi sie chce a poprawy nie widac....
  15. Witajcie Ewi dostałam wczoraj wieczorem takiego ataku nerwicy,że myślałam,że juz naprawde wariuje...to był chyba najgorszy...nie miałam sie czego chwycic,na czym oprzec w swojej psychice...dziś mam okropny dołek a o 9.30 psychoatra....boje sie mu to powiedziec bo moze okaze sie ze to nie nerwica ale jakas choroba psychoczma....jejku jak strasznie sie boje.... pozatym przevzytałam ulotkę od seroxatu i poryczałam się z bezsilności...w żyiu nie wezmę tego świństwa,tylko musze wymyslic jeszcze sposób jak sie go pozbyć...poprostu boje sie go brac skoro wysteują tak straszne skutki uboczne...:/
  16. hmmm ale ja chce cały czas sie tak czuć!chlip...:/ anitko co myślisz o tym abym zapisała sie na basen?moze wysiłek fiz mi pomoże?
  17. monietta

    mam pytanie

    zadałam je w dziale"LEKI"ale tam chyba mało osób wchodzi:)chodzi mi o SEROXAT...czy ktoś z Was zażywał??możecie mi coś wiecej powiedzieć o tym leku?
  18. anitko diękuje Ci...wziełam persen i troche sie uspokoiłam...ja tez mam tak samo.wstaje znow sie kłade i wydaje mi sie,ze zaraz wyjde z ciala...cos strasznego.brrr!co za cholerstwo!
  19. pawelacz Ty tez sie 3maj!napewno sie z tego wyleczysz!ja tez sie staram i walcze,ale czasem to taaaaaaaaakie trudne!
  20. jestem polprzytomna,ale twardo siedze przy kompie.mam wrazenie ze albo zaraz zemdleje albo zwariuje...pomozcie,co robić?!!moze mnie nie da sie pomóc??
  21. Byłam dziś u psychiatry i przepisał mi 2 leki których nazw nie pamietam a tato wlasie pojechał je wykupic...z tego co kojarze to ranxen i seraxil czy cos takiego..oprocz tego psychoterapia:)ale wiecie co,myslałam ze po takiej wizycie bede sie lepiej czula a tu psikus.wlasnie walcze z zawrotami głowy i ta okropna nerwicą.staram sie nie mysleć bo lekarz powiedział mi,że nerwica jest CAłKOWICIE ULECZALNA.jak czuliście się po 1 wizycie u psychatry?:)
  22. dziekuje kasiu za odpowiedź i napewno wspaniałe porady:*bardzo mnie przeraza ta terapia...nie wiem czy dam rade sie otworzyc...:/co do leków to brałam xanax,persen i inne ziołowe świństwa po których tylko kreci sie w głowie.no wlasnie z tym kreceniem to dziwna rzecz u mnie...dlaczego podłoga tak wiruje,co sie ze mna dzieje... [ Dodano: Nie Lis 12, 2006 10:08 am ] moze znajdzie sie ktos jeszcze,prosze poradzcie...
  23. Ewi a ja strasznie sie denerwuje tym...wydaje mi sie,że nie jestem soba itp...poprostu za duzo o tym mysle....
  24. kochani mam prośbę...napiszcie mi co nieco o terapii...zaczynam w pon i boje sie ze nie pomoze...nawet nie umiem sobie wyobrazic ze bedzie lepiej...ratujcie blagam!
  25. Ewa ja mam to samo!ze nie bede nikogo poznawac...to okropne,jak sobie z tym radzisz???kurcze ja zaczynam terapie w pon ale bardzo sie boje ze nie pomoze....dziewczyna chodzi od 8yug i ma takie myśli...cholerka...
×