shadow_no

Cześć zbir.

Zamień to na 'Chcę żyć'. Nasza podświadomość lepiej reaguje, kiedy nie używamy słowa nie. Jeżeli Twoim lękiem jest tylko natrętna myśl nt. śmierci, bez towarzyszących Ci objawów somatycznych. Spróbuj jedynie myśleć o czymś pozytywnym. Najlepiej dotyczącym Twojej osoby. Zorganizuj sobie pół godziny w ciągu dnia i poświęć ją na relaks i planowanie przyszłości. Zaplanuj pozytywną przyszłość, wielką i nieograniczoną. Taką jaką chcesz by była. I w chwili kiedy najdą Cię złe myśli, zacznij przywoływać to co planowałeś. Dlaczego to jest skuteczne? Bo człowiek nie jest w stanie myśleć o dwóch rzeczach na raz.

Nez, nie chodzi mi o to, aby traktować LD jako pomoc w wyjściu z nerwicy tylko jako zupełnie inne doświadczenie nie związane z chorobami. Dlatego założyłem nowy temat.

@ http://pl.wikipedia.org/wiki/Świadomy_sen Ma ktoś z Was jakieś opinie na ten temat? Jestem ciekawy Waszych wypowiedzi.

Ja zawsze koperte daje, w zależności jak bliska to rodzina (lub znajomi) wkładam coś z przedziału 100-300zł. Daję kasę, bo sam też wolał bym ją dostać zamiast nie zawsze trafionych prezentów. :)

miko84, też tak robię. Chociaż życie pokazało, że nie jest to zbytnio bezpieczne... Kiedyś po prostu wziąłem przeterminowany lek. Dobrze, że mimo wszystko coś mnie natknęło i na drugi dzień sprawdziłem datę. Okazało się, że wziąłem tabletkę (coś na przeziębienie/grype to było) 6 miesięcy po upływie terminu przydatności. Dodam, że nic mi na szczęście nie było.

serina, witam na forum.

Jasmina88, witam na forum.

Cześć.

Css musi mieć ptaszka. To właśnie css tworzy styl który daje efekt taki jaki powinien być.

Dodam, że istnieją zapachy (np. feromony) które czuje tylko dany % ludności. Każdy ma nieco inne receptory odbierające dane bodźce.

Od tego chyba powinnaś zacząć... Zdalnie nikt Cię nie zdiagnozuje. :)

Nena00, cześć. :)

Niechęć czy niemoc? Jeżeli nie chcesz to nie ma się czego bać, ale jeżeli chcesz a nie możesz - to już może być wynik np. Twoich kompleksów z którymi powinieneś walczyć właśnie rzucając się na głęboką wodę.

Vitalia, sprawdziłem, faktycznie to samo ip. Jedna wielka bzdura. Temat kosz.

katiiiii, witam na forum. Czuj się jak u siebie.

"stajesz się tym o czym myślisz" Na początku wyklucz to czego się boisz. Zrób badania, miej na papierze potwierdzenie, że nic Ci nie jest. Później proponuję wizytę u psychologa ew. psychiatry.

Czasem zwalniłam się wcześniej, ale na drugi dzień idę od nowa. Nie zamykam się na dłużej niż kilka godzin w domu bo później ciężko mi wpaść we właściwy tryb. Im więcej się próbuje tym więcej można zyskać.

shani, witam u nas. Czuj się jak u siebie.

Nie musi, ale dużo przyjemniej wygląda to zachowane make-upowe minimum. Każda kobieta powinna być zadbana i pachnąca. Mocny makijaż wg. mnie powinnyście zostawić na wieczorny wypad.

Dym, trzymaj się stary i nie zwracaj uwagi na to jak postrzegają Cię z racji wieku. Jestem od Ciebie tylko rok starszy, i rozumiem Cię w 100%. Czułem się kiedyś dokładnie tak jak Ty. Mojej dziewczynie (dwa lata starsza ode mnie) znajomi mówili to samo, że jestem dla niej za młody, że nie damy rady itp. (jak zaczeliśmy być ze sobą miałem 16 lat). A dajemy radę do dziś. :) Także wiek nie ma tutaj aż takiego znaczenia o ile w głowie masz poukładane. A z tego co widzę tak właśnie jest. Jeżeli nie wyszło Ci z tą dziewczyną, i nie ma szans na powrót - postaraj się (nie nie, nie zapomnieć o niej) ale poznać kogoś innego. Zapomnieć nie zapomnisz, ale przynajmniej będziesz żył >TERAZ<. Przeszłość była, przyszłość będzie, a Ty jesteś teraz.

Witam, cieszę się, że jest już lepiej. Myślę, że kiedyś i bez leków tak będzie. :)

Estel86, do tej pory nie udało się zorganizować ludzi z Częstochowy. Ja również chętnie się pojawie tak jak nie raz pisałem.

Najważniejsze jest, żebyś się nie zamknęła z powrotem w domu tylko walczyła z tym. To co już osiągnęłaś jest już Twoje.

Estel86, witam, chyba Cię pamiętam pod starym nickiem. :) Też mam w pewnym stopniu nawrót.