Skocz do zawartości
Nerwica.com

joakar4

Użytkownik
  • Postów

    792
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez joakar4

  1. ~Kasiek~, Na pewno nic złego Zwłókniały Ci te węzły i będziesz miała taką pamiątkę na całe życie U mnie dzisiaj w miarę ok, chociaż całą noc śniły mi się te mięsaki. Ja już nie wiem co to kurcze jest, to moje na żuchwie. Kość to na pewno nie jest (lekarz tak twierdzi, ale jak on to macał to to było twardsze, bo obrzękło od macania). Może jakaś chrząstka I w ogóle to ja to mam dłużej niż to 3 m-ce, bo wczoraj mi się przypomniało, że jak macałam ten węzeł to to już było. Ale opowiem Wam co ja wczoraj przeżyłam. Strasznie bolałam mnie żołądek, potem przestał więc napiłam się kieliszek wina u koleżanki. Wracam do domu i zaczeło mnie strasznie kłuć i piec z prawej strony brzucha. Najpierw stwierdziłam, że pewnie węzły ziarnicze w brzuchu mnie bolą, ale potem wymyśliłam, że ja mam przecież kamienie w pęcherzyku żółciowym i to podobno po alkoholu boli. Więc pewnie mam atak. Szybko wróciłam do domu (nic nikomu nie mówiąc), wzięłam prysznic, ogoliłam nogi, umyłam włosy. Nabalsamowałam się i ułożyłam te włosy. Wszystko podczas tego ataku. I położyłam się do łóżka, żeby czekać na najgorsze i jakby co wezwać pogotowie. W końcu mówię mamie, ze mam chyba atak tych kamieni, lekko się przeraziła, ale jak spytała gdzie mnie boli, to spojrzała na mnie jak na idiotkę i okazało się, że tam nie ma tego pęcherzyka tylko jelito. No i po 2 espumisanach i przeszło, a już się do szpitala przygotowałam. -- 14 lut 2011, 14:21 -- Jaki spokój przez weekend, wszyscy walentynki świętują
  2. Cześć Aneta, Kasiek żartowałam z tą ciążą i porodem Jakbym miała się jeszcze ciąży bać to już bym wolała skończyć tą mękę. kasiątko bardzo Ci współczuje tego uczulenia. Ja dzięki Bogu oprócz kontrastu to na nic nie jestem uczulona. U mnie od kilku dni spokój. Dopiero dzisiaj się troszkę przestraszyłam. Dotknęłam sobie mojej kulki na żuchwie, żeby sprawdzić czy nie urosła (co tygodniowa kontrola ). I mnie tam coś lekko boli przy dotyku. Na początku zabolało, potem przestało jak trochę pomacałam, żeby dokładnie wyczuć co mnie tam boli. I teraz już nie czuję bólu, tylko jakiś taki dyskomfort. Ale nie był to ból kości ani tej kulki, tylko jakby skóry nad nią. W ogóle od tego macania w grudniu to skóra mi tam zgrubiała. Nie wiem, mam nadzieję, że to nerwowe. Bo taki ból przy mięsaku to podobno jest nawet wcześniej niż guz. -- 14 lut 2011, 00:05 -- Już mnie to nie boli. Ale i tak się martwię, że to coś złego. Wyczytałam, że jedna dziewczyna 3 lata miała malutkiego guzka na udzie i nie rósł, ani nie bolał. A po 3 latach się powiększył i się okazało, że to mięsak. Kurcze a ja myślałam, że jak od prawie 3 m-cy to moje "coś" się nie zmienia (chyba, bo teraz to już niczego nie jestem pewna) to wszystko ok. Boję się
  3. Jak Was Dziewczyny czytam, to coraz bardziej boję się ciąży Już nie wspomnę o porodzie A czy drżycie też tak o wasze dzieci? Ja ostatnio byłam u koleżanki zobaczyć jej córeczkę i ta dziewczynka miała widocznie powiększone węzły. Więc oczywiście powiedziałam koleżance (ale tylko o węzłach nic innego nie mówiłam ), ta się oczywiście naczytała w necie i poleciała do lekarza. Na szczęście to nic takiego. Więc nie wiem czy dobrze, że jej powiedziałam o tych węzłach. Ostatnio do mnie dzwoniła i pytała gdzie dokładnie są jeszcze węzły, bo chce dziecku wszystkie sprawdzić
  4. Aneta Tobie to po lekach minęło, a ja się boję, że mi nigdy nie przejdzie. Staram się sobie tłumaczyć, że najgorszy lekarz i tak wie więcej ode mnie, ale dalej im nie ufam. A komu mamy wierzyć jak nie lekarzom Jak kręgosłup? U mnie dzisiaj ciężko, wszystko mnie boli. Oglądałam sobie tvn style i był program o haluksach a potem zaczęli wątek o jakieś chorobie ginekologicznej na e... W każdym razie nic przyjemnego, główny objaw to bardzo bolesne miesiączki - i to bóle praktycznie wszystkiego. Więc od razu sobie pomyślałam, że to mam Ale przytomnie wyłączyłam tv i dałam spokój Szyja mnie ciągnie w miejscu tego mojego węzła?ścięgna Ale nie macam
  5. togolina, Nie martw się:) Na pewno będzie dobrze:) Ja też wszystko sprawdzam, na usg to byłam 6 razy, morfologii nie zliczę, no i do lekarza z byle gównem lecę. I też za wszystko płacę. A potem i tak lekarzowi nie wierzę i się zadręczam
  6. Mi się ostatnio na powiece zrobił pieprzyk Swoich zdjęć też nie zamieszczam, bo nic by nie było na nich widać.
  7. O matko, my to mamy fantazję Mel jak Cię bolą te węzły to nie ma mowy o białaczce czy Hiv.
  8. Ja niestety też obgryzam paznokcie, w czasie sesji jeszcze mi się to nasila. Mel dlaczego podejrzewasz, że masz białaczkę? Kasiek też mam wystającego pieprzyka na szyi I pod cyckami, tego akurat zawsze mi stanik obciera. Ale jakoś pieprzyki to mnie nie przerażają, a kiedyś doliczyłam, że mam tylko na jednej ręce 20 Miałam koszmarną noc. Śniło mi się, że dostałam wynik biopsji i było napisane ZZ. Głowa mi pęka. Do tego mam okres, a w czasie miesiączki to moje lęki się nasilają
  9. 8629949 Podaję mój numer gg. Ten stary - jednak przypomniałam sobie hasło.
  10. Na pewno po wypadku Cię przebadali i zapewniam Cię, że nic Ci nie jest. A te uciski, to kręgosłup +stłuczenia po wypadku + nerwica. I wydaje mi się, że nerwica ma tutaj największy wpływ. zetVi Bardzo Ci dziękuję. Uspokoiłaś mnie Znowu miałam jakieś lęki związane z węzłami. Ten twardy jednak nie zmalała, po prostu jak leże to go nie wyczuwam Weszłam tu sobie, żeby Wam ponarzekać, ale zetVi mnie trochę uspokoiła. Wiecie jaka ja jestem głupia? Kiedyś Wam pisałam, że zrobiłam sobie grzywkę i wyglądam jak pół dupy zza krzaka. No więc, wczoraj byłam u fryzjera zrobić odrosty. No i już po farbowaniu fryzjerka ułożyła mi włosy i patrzę w to lustro i sobie myślę: cholera jak mam jakiegoś raka to umrę z ta grzywką. Ale nie, przecież po chemii mi pewnie włosy wypadną
  11. A myślisz, że dlaczego odwlekam wizytę u ortopedy? Ja tez mam takie kulki wydaje mi się że to tłuszcz.
  12. Aneta nie zwlekaj więcej i idź do lekarza. Pamiętam jak miałam chore korzonki to tydzień z nimi łaziłam, aż pamiętam, że wychodziłam z seminarium i jak podniosłam nogę żeby wejść na krawężnik to miałam wrażenie, że mi się nogi od kręgosłupa odłączyły. Ale się przeraziłam. Wtedy już pędem do lekarza. Jak on mnie opieprzył za to odwlekanie wizyty. Ale wystarczył nimesil i zaraz pomogło. Jedyne co mi się nie podobało podczas wizyty to to, że ja tu ledwo żyję, a ten mi kazał skłony i przysiady tam roić. Kasiek Ja wtedy chodziłam na kijki i po którymś razie strasznie bolało mnie prawe kolano. Ale tak dziwnie, bo bolało tylko po długim siedzeniu, albo jak rano wstałam z łóżka. A potem wydawało mi się, że mi doły kolanowe spuchły. Miałam wrażenie jak miałam zgiętą nogę, że coś tam z tyłu jest i przeszkadza. Uczucie jakby się dżinsy zrolowały i uwierały za kolanem. Pamiętam, że pokazywałam rodzinie i wszyscy mówili, że dziwne że boli mnie prawe, bo wygląda tak jakbym lewe miała spuchnięte. Myślałam, że po prostu je przesiliłam i dałam spokój. A potem wyczułam te kuleczki a ścięgnach (tak ok. 5cm nad zgięciem po wewnętrznej stronie) i wtedy już poleciałam do lekarza. Okazało się, że to torbiele bakera, one właśnie bolą po wysiłku. I jak urosną to trzeba będzie albo wyciąć albo zrobić biopsję i odessać. Ale moją są jeszcze małe i w niczym mi nie przeszkadzają. Zresztą nawet u ortopedy jeszcze nie byłam. Pewnie się wybiorę jak znowu będę chodzić na kijki i będzie bolało.
  13. ~Kasiek~, czyli obojczykowe mają prawidłową wielkość. Nie martw się. Ja jeszcze się na terapie nie zapisałam, ale mam nadzieję, że pójdzie mi lepiej niż z psychiatrą. -- 10 lut 2011, 16:24 -- Jaki dzisiaj spokój na forum. Chyba wszyscy mają się dobrze
  14. Mel mam nadzieję, że jednak będzie hepi end A jak chcesz to nam na szyi pokazać skoro nie masz powiększonych węzłów? Ja Ci zresztą nie pomogę, bo sama nie wiem czy to co ja wyczuwam to są węzły czy jakieś inne cholerstwo. Ten filmik już kiedyś widziałam i teraz już go nie oglądam, bo planuję zakończyć fazę węzłową i mięsakową. Jak mój węzeł się zmniejszył to trochę nadziei nabrałam. A co u Ciebie?
  15. Też Wam forum nie chciało się połączyć? Kasiek Ten jeden pod uchem to był kompletnie nieruchomy. I to nie była żadna fasolka ani groszek, tylko czułam twarde wybrzuszenie. Wielkości mniej więcej opuszka palca. Jak poszłam na usg i radiolog pomacał to na początku nie chciał mi zrobić usg, bo powiedział, że to nie węzeł tylko przyczep mięśnia. Dopiero jak się uparłam i zrobił to wyszło, że tam jest węzeł. A ten drugi to takie podłużne "coś" Też żadna fasola ani groszek. Dość miękkie. Wydaje mi się, że to jednak nie węzeł. A tego pierwszego nie macałam na pożegnanie i teraz go sprawdziłam. I się zmniejszył znowu Na szczęście. A dopiero 3 dawka antybiotyku. To chyba jednak nie zz, skoro węzły maleją prawda? Ja też się boję zostawać sama wieczorem. Jak na pierwszym roku studiów wynajmowałam mieszkanie z koleżanką na parterze i ona pojechała na tydzień do domu to dopóki nie wróciła nie zmrużyłam oka w nocy. W dzień odsypiałam. Twoje węzły są zwłókniałe po prostu. Mi lekarz też powiedział, że mój jest twardy bo zwłókniał. I kiedyś wyczytałam, że jak zwłóknienie przejdzie na otaczające tkanki to węzeł staje się nieruchomy. -- 09 lut 2011, 23:32 -- zetVi A skoro mój węzeł jest twardy i nieruchomy, a ma prawidłową echo strukturę i zatokę, ale się zmniejszył o 5mm. To czy on jest zwłókniały? Teraz jak dostałam antybiotyk (byłam chora 2 tyg temu) i on w tym czasie minimalnie urósł i znowu zmalał po lekach. Więc naprawdę nie wiem. Bo lekarz mi powiedział, że on mi już taki zostanie więc zrozumiałam, że zwłókniał. A na ziarnicy.pl wyczytałam, że zwłókniały jest hiperechogeniczny. I czy wiesz może w jakim czasie powiększają się te ziarnicze? Mniej więcej kiedy stają się widoczne gołym okiem?
  16. ~Kasiek~, Na pewno nie będzie tak źle, przecież idziesz na terapię. Ja dwa wyczułam węzły, ale mam więcej. Nie wiem ile. Jeden ten twardy nieruchomy ma 11x5mm i mam zdjęcie drugiego to ma 8x3mm. Ale jak byłam u innego radiologa to ten mi na wynajdywał węzłów podżuchwowych 15x5, a następnego dnia jak byłam u innego to napisał, że mam ten jeden powiększony i reszta szyjnych do 4mm w osi krótkiej. Więc nie wiem tak naprawdę ile ja ich mam. Teraz wyczułam ten koleiny węzeł. Pewnie to ten ze zdjęcia i też nieruchomy (ale malutki i mięciutki). Ja bym chciała, żeby ktoś mi powiedział dlaczego one wszystkie są nieruchome. Jak powiedziałam pani dr to nic nie powiedziała. Bo wiadmo, że te niedobre węzły są nieruchome.
  17. Na mnie póki co działa. Ale zobaczymy jak długo. Ale ja mam tak, że jak nie macam węzła to kulkę pod uchem i na odwrót. Zawsze muszę coś macać. A teraz ograniczam macanie w ogóle.
  18. Byłam u fryzjera zrobić odrosty, wracam, a tu kilka nowych stron przybyło Dziewczyny- jakie macie romantyczne historie Ja się niestety nie zrewanżuje, bo na razie nie mam chłopaka Mam nowy patent na niemacanie się Więc, pomacałam kulkę i węzły i powiedziałam sobie, ze to pożegnanie. I jak mam ochotę je sprawdzić to sobie mówię: no jak to, przecież się już pożegnałam I póki co działa Ewelina na pewno nie masz białaczki. A przy reumatoidalnym zapaleniu stawów, one bolą symetrycznie. Np. oba kolana w tym samym czasie, najczęściej zaczyna się to od obu nadgarstków albo kciuków. A tak w ogóle to miałaś iść do lekarza, byłaś? Jak założę nowe gg to prześlę wam numer, bo zapomniałam hasła do poprzedniego -- 09 lut 2011, 21:01 -- zetVi A wiesz może w jakim tempie rosną węzły ziarnicze? To znaczy po jakim czasie (mniej więcej) są już widoczne gołym okiem?
  19. ~Kasiek~, Ja zalałam zwykła, ale herbata nie była słodka to się zbytnio nie klei. A teraz przeszłam na laptopa Serio? Poznaliście się przez internet?
  20. Ja Też dokładnie tym miejscu gdzie ona maca mam tą nową kuleczkę. Ale pani dr tam sprawdzała i jej nie wyczuła, a wcale nie trzeba grzebać bo ona jest bezpośrednio na mięśniu. Ale jest taka dość miękka i wydaje mi się, że to jednak nie węzeł. Pięknie - zalałam sobie klawiaturę herbatą
  21. Ja Właśnie tego najbardziej się boję jak myślę o nowotworze. Przeraża mnie myśl, że będę miała rak i uda mi się go pokonać (oprócz mięsaka, bo tutaj jakoś nie wierzę, że można z nim wygrać ) a potem jak będzie remisja to się zadręczę. Ciągle będę się wsłuchiwała w symptomy i ciągle będę się bała wznowy. To byłoby chyba najgorsze. A dodatkowo boję się, że gdybym nie daj Boże miała tego r. to nie będę miała siły walczyć i się poddam. Ale tak optymistycznie powiem, że przeczytałam, że 2/3 ludności nigdy nie będzie miało raka. Musimy w to wierzyć.
  22. Siostra mojej babci tez miała ZZ IV stadium - lekarze dawali jej kilka miesięcy życia a to było 25 lat temu. Teraz niestety ma wznowę w płucach. I wydaje mi się, że skoro ona ma ponad 60 lat to już nie będzie zz tylko chłoniak nieziarniczy. Bo gdzieś czytałam, że w starszym wieku zz się nie zdarza. I, że chłoniaka od zz rozróżnia się właśnie ze względu na wiek chorego. (?) Ale to i tak lepiej wg mnie, że to chłoniak a nie jak podejrzewali lekarze - rak płuc, bo ona całe życie pali. A raka płuc miał jej brat, ojciec i siostra (moja babcia) i wszyscy zmarli. Więc chłoniak to chyba jednak mniejsze zło.
  23. OK, posprzątałam w końcu Musiałabym jeszcze psa wykąpać (odwlekam to od 3dni), ale na szczęście nie ma szamponu Dziewczyny ja przejrzałam wszystkie polskie i kilka angielskich stron na temat ZZ i innych nowotworów układu chłonnego i NIGDZIE nie było nic na temat szumu w uszach, kłucia w uszach czy szczęce. NIGDZIE Mnie też tam kłuje, i mi się ucho zatyka, ale ja akurat wiąże to z tym, że mi mięsak na ucho naciska jakubowa ja staram się nie mierzyć sobie pulsu, ciśnienia i temperatury, bo tylko się nakręcam. Zresztą nie mam nawet takiego dobrego ciśnieniomierza, musiałabym kogoś prosić żeby mi zmierzył, bo sama nie umiem za bardzo.
×