Skocz do zawartości
Nerwica.com

joakar4

Użytkownik
  • Postów

    792
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez joakar4

  1. Cześć Dziewczyny U mnie dzisiaj ok Ale jak jesteśmy w temacie pieprzyków to chciałam zapytać o radę. Ja mam ich mnóstwo. I kilka z nich ma niejednolitą barwę. Tzn mają różne odcienie brązu, ale nie są czarne. I się nie zmieniają. Dość małe ok 3mm. Tak wyglądają od zawsze. Moja mama i siostra też takie mają. To czy mam się nimi przejmować? Nigdy ich dermatolowi nie pokazywałam. A czytałam gdzieś, że takie o niejednolitym zabarwieniu są podejrzane. Wyczytałam w broszurce (jakiś ekspert z CO w Wa-wie był autorem, z tego co znalazłam to naprawdę autorytet w onkologii), że zmiany podejrzane mają kolor od czarnego do niebieskiego i różowego. klebeknerwow, daj sobie spokój z przerzutami do żołądka. Gdyby choroba była już tak zaawansowana to miałabyś WIDOCZNIE powiększony najbliższy węzeł, a i ten pieprzyk byłby już paskudny. Na bank by krwawił i był bolesny. I na pewno nie miałabyś dobrej morfologii. milka89, nie grzeb w tym zębie. Jeśli Cie nie boli to spokojnie poczekaj to czwartku - jeszcze tylko 2 dni.
  2. milka89, Dzięki za odp. U mnie najgorsze są pierwsze dwa dni miesiączki, potem coraz lepiej. Co do seriali medycznych to ja tego absolutnie nie mogę oglądać, tak samo wszelkie wątki chorobowe w książkach, filmach dla mnie są zakazane. Tacie, ani nikomu z rodziny absolutnie nic nie mówię o moich obawach, bo nie chce go straszyć. On strasznie przeżył to rtg, widziałam jak mu ulżyło jak lekarz mu powiedział, ze wg morfo jest okazem zdrowia i ma więcej nie chodzić podczas grypy do pracy tylko wyleżeć. Ja go wtedy też ciągle pytałam co lekarz powiedział i widziałam, że moje zainteresowanie mu nie pomaga, więc teraz już milczę. Martwię się tylko, bo on palił 25lat, dwa lata temu rzucił i ten rak jest jednak możliwy, dobija mnie myśl, że teraz zlekceważymy to rtg a potem będzie za późno. -- 02 maja 2011, 22:33 -- Milka a chodzisz na terapię? U nas niestety tak jest, że każda realna choroba nas psychicznie rozkłada, wtedy dodatkowo organizm nie może zwalczyć zwykłego przeziębienia bo walczy z urojeniami. Przeziębienie się przeciąga, więc obawy narastają i kółko się zamyka.
  3. Cześć. Witam Meganka na forum. Kilka miesięcy temu był tutaj bardzo aktywnie poruszany problem raka szyjki macicy, więc twoja specjalizacja byłaby jak znalazł No, ale wszystko dobrze się skończyło. U mnie koszmarnie, zauważyłam ostatnio, że w okresie miesiączki mam okropne lęki, potem to stopniowo mija i za miesiąc znowu. Bardzo się martwię o Tatę (rtg nieszczęsne i smużaste zacienienie nadprzeponowo). Najgorsze jest to, że jakby to dotyczyło mnie to bym polatała po wszystkich możliwych lekarzach i bym wyjaśniła, a on uwierzył rodzinnemu i pulmonologowi, którzy twierdzą że to pozapalne i zlecili mu tylko morfo i ob, crp. Wszystko w normie, a ja od zmysłów odchodzę. Patrzę na niego i myślę, ze to nie możliwe przecież on ma dopiero 52 lata, ale zaraz sobie przypominam co się na forum onkologicznym naczytałam i wyć mi się chce. Jeszcze nie tam strasznie nastraszyli, że to może być rak i konieczne jest TK, a lekarz nawet tego nie zaproponował. I teraz właściwie tylko czekam na wyrok, cały czas mu się przyglądam, czy nie pokasłuje, albo nasłuchuje jak oddycha. Sorki za przydługi i nieskładny post. Musze się zapisać do psychologa, bo się zadręczę.
  4. Na pewno nic złego się z Twoim pieprzykiem nie dzieje. Ja się tylko zastawiam dlaczego nie potrafię zaufać lekarzowi. Tzn w niektórych sprawach wierzę a w niektórych nie. Teraz mam na tapecie to rtg taty i cały czas mam podejrzenie tego najgorszego scenariusza, chociaż lekarze twierdzą, że to pozapalne. A ja mu się cały czas przyglądam i nasłuchuje czy mu w płucach nie świszcze, czy nie pokasłuje itp.
  5. Zgadzam się z Moniką. Poza tym dermatolog mi kiedyś powiedział, że jak z pieprzyka wyrastają włoski to nie jest on podejrzany.
  6. Hej. Dawno nie pisałam, ale tutaj też spokój więc chyba wszystkim lepiej. Ja się już swoimi chorobami nie przejmuje (powoli dochodzę do wniosku, że jestem zdrowa).Tylko, że moja hipochondria nie odpuszcza, jak nie zadręczam się swoim zdrowiem to martwię się o tatę (zacienienie w płucu). Niby on się źle nie czuje, chociaż ostatnio zdarza mu se zakaszleć raz czy dwa razy dziennie (wiem dokładnie ile , bo każde jego kaszlniecie doprowadza mnie do zawalu ) ale teraz ma tez katar i boli go gardło. Morfologia, ob, crp ma w normie. A ja się cały czas martwię, że lekarz nie dał skierowania na tk i nie wiadomo co tam siedzi. Najchętniej to bym go zagnała do innego lekarza, ale on uważa że skoro pulmonolog i internista twierdzą, że to zmiany po zapalne to tak jest. A jak się mylą? No chociaż się tutaj wygadałam. A co u Was słychać?
  7. hej Widzę, że teraz pieprzyki panują to się dołączę Ja mam ich tysiące, na rękach po 3o, na nogach mniej i na karku trochę. Ale jeden mam taki inny. Wypukły, ale z płaską otoczką. (widziałam podobne w na stronie jakiegoś lekarza), i ta wypukła część jest troszeczkę ciemniejsza niż otoczka ale to zależy od światła. I ta otoczka jest podłużna, ale nie ma idealnie równych krawędzi z jednej strony są troszkę postrzępione, ale też nie przesadnie. Pieprzyk ma długość ok 5mm, szerokość 2-3. Mam go do zawsze, nie zmienia się nie boli, nic się z nim nie dzieje. Jest pod lewym cyckiem, ale na tyle nisko że nie podrażniam go stanikiem. A jak rozciągnę skórę to jest taki bardziej kwadratowy, ale też nie jest idealnie kwadratowy, tylko taki troszeczkę nieregularny. I zastanawiam się czy skoro nic się z nim nie dzieje to czy powinnam się o niego martwić. Chyba nie, prawda? Bo czytałam, że należy tylko obserwować czy się te pieprzyki nie zmieniają, ale Wy się bardziej znacie to spytam Bo szczerze powiem, ze nie uśmiecha mi się lecieć do lekarza znowu. Aneta a może byś spróbowała jeść normalnie, ale zmniejszyć porcję i zamiast kolacji np owoce i warzywa wprowadzić. I może jakiś sport? Podobno rower świetnie działa, albo basen. Ja np. chodzę na kijki i bardzo to lubię. Spala się ok. 450kcal/h. -- 13 kwi 2011, 10:21 -- Też tak mam jak wymacałam to coś w piersi to wszystko inne mi przeszło, pomacałam wtedy tą swoją kulkę nieszczęsną i stwierdziłam - co mnie w niej tak martwiło, przecież to jakaś chrząstka?! Ale co najgorsze to zauważyłam, że jak nie mam żadnych chorób na tapecie to odczuwam niepokój i płynnie przechodzę z raka w raka. Jak mi lekarz w poniedziałek nic w cycku oprócz torbielki 3mm nie znalazł to 3 dni miałam euforię, a potem czułam takie rozdygotanie - nie wiem jak to określić. A teraz poczytałam o Waszych pieprzykach i zastanawiam się nad swoim. A mam go od kiedy pamiętam i nigdy mnie nie zastanawiał.
  8. A nam zostały 2 pokoje po babci (właściwie to pokój i kuchnia, bo ona chciała mieć osobną kuchnię ) i teraz nie wiemy co z nimi zrobić Aktualnie zmieniamy podłogi i drzwi, a potem malowanie całego domu. I jak widzę jak wnoszą ten beton na gorę to podejrzewam, że czeka nas też cyklinowanie schodów I chyba w jednym zrobimy jadalnię, a w drugim Skoro twoje węzły nie zmieniają się od 10 lat to nic złego się z nimi nie dzieje.
  9. Hej dziewczynki. Aneta twoje wyniki będą super, zobaczysz. Judyta Musisz uwierzyć radiologowi, że wszystko jest ok. Mi lekarze mówili, że liczy się szerokość węzła a nie długość. Jeśli węzeł nie przekracza 1cm w osi krótkiej to wszystko ok. A u mnie remont, zwariować można. Wszędzie kurz i brud. I do tego wszystkiego ciągle wyłączają nam prąd przez ten wiatr.
  10. Judyta u twojego syna to będzie tzw pozorna limfocytoza
  11. Judyta U twojego syna są tylko przesunięcia w procentowej część limfocytów a ich liczba jest w normie,czyli nie ma tragedii. Też ta miałam i lekarz mi powiedział, że dopóki zgadza się ich wartość to nie ma różnicy czy jest ich 5% za dużo czy za mało, chyba że byłoby ich o 50% więcej. A tak to wygląda to na infekcję, bo stanu zapalnego w organizmie nie ma (ob i crp w normie). co do tych segmentów to nie mam pojęcia, może zetVi się odezwie. Nie martw się.
  12. Aneta tak, myślę że z twoimi węzłami wszystko w porządku. Na milion procent No bo, sama pomyśl jak długo już się z nimi męczymy. Od listopada? Gdyby coś było nie tak, to już by były gołym okiem je widać. Ewelina ja jestem z Bydgoszczy. A co do przeczyszczeń, to ja mam od kilku dni podobnie. Nie wiem od czego, może ta dieta mi służy. chociaż ja tylko wprowadziłam więcej warzyw i owców zamiast słodyczy i białego pieczywa, czyli żadna dieta. Ale 5kg schudłam Tylko znowu o tym rtg taty myślę. Doszłam do wniosku, ze jak się czymś nie zadręczam to mam dzień stracony. Jak mi cycek przeszedł to sprawdziłam kulkę, a jak kulka ok to nasłuchałam się na wykładzie i mam za swoje.
  13. Ale tutaj dzisiaj się działo Aneta Zapewniam Cię, ze nic się z twoimi węzłami nie dzieje. Na pewno się nie powiększyły, i nic złego Ci się w organizmie nie rozwija. Idź sobie na spokojnie zrób to usg przed świętami, żebyś się nie zadręczała skoro masz mieć tyle gości. Judyta musisz spokojnie czekać na usg, już tylko kilka dni - chociaż doskonale zdaję sobie sprawę jak to czekanie cię męczy. Nie zadręczaj syna macaniem i pytaniem o samopoczucie, bo jeszcze on się przerazi. Wyniki na pewno będą ok. Milka to super, że przekonałyśmy cię, ze nie masz tętniaka. A po wyrwaniu zębów ból jest zupełnie normalny. Dostałaś coś przeciwbólowego? Kasiek witaj po przerwie Jeśli to węzeł Ci wyskoczył i boli to nie masz najmniejszego powodu do obaw. I nie myśl o białaczce, j też mam siniaczki na nogach, wybroczyny i pękające naczynka - taka uroda niestety Byłam dzisiaj na wykładzie z etyki prawniczej i przeżyłam koszmar. Ten wykładowca znany jest z tego, ze zajęć nie prowadzi tylko opowiada o swojej karierze i rodzinie. I dzisiaj zeszło na córkę, która opisuje PET w centrum onkologii i robiła doktorat z raka płuc. I zaczął o tym raku opowiadać, jaki to straszny, podstępny zabójca. I że każdy może go mieć. I mi się przypomniało to rtg taty z zacienieniami. Pocieszam się tylko tym, że on nie ma żadnych objawów i te bóle pleców też mu przeszły. I morfo i ob/crp ma idealne. -- 05 kwi 2011, 19:09 -- A cycka to ja nie macam, bo nie wyczuwam wcale tej torbielki. Lekarz mi powiedział, że przy mojej budowie piersi nikt by jej nie wymacał. -- 05 kwi 2011, 19:12 -- Kn24 Trzymaj się kochana. Cieszę się, że już troszeczkę u Ciebie lepiej
  14. Aneta długo się nie odzywałaś, już się zastanawiałam co u Ciebie słychać. Nie martw się na pewno wyniki masz dobre i usg też dobrze wyjdzie. Gdyby coś było nie tak to węzły już by ci tak urosły, że widziałabyś je gołym okiem. Co do mojego usg, to byłam u tego samego lekarza. Ale na szczęście mnie nie pamiętał - ostatnio byłam 3 m-ce emu. Poszłam do niego bo nie trzeba się rejestrować wystarczy ustawić się w kolejkę. No i po 3h już byłam w gabinecie. Pan dr mi powiedział, że takie małe torbielki się obserwuje i co roku robi usg czy nie rosną, bo mogą powodować dolegliwości bólowe. Ale one nie ulegają zezłośliwieniu. Dr google to potwierdził. Bałam się, ze trzeba będzie biopsję zrobić. I usłyszałam od pani w poczekalni, że lekarz w szpitalu jej powiedział, że diagnozy tego radiologa się nie podważa. To było najlepiej wydane 50zł, tak mi ulżyło.
  15. judyta szkoda, ze musisz czekać aż do piątku, ale dobrze że się już zarejestrowałaś. Wszystko będzie ok. Ja robiłam sobie usg węzłów 5 razy. Bo mam jednego węzła twardego i nieruchomego, ale zwłókniał i taki mi już zostanie. Byłam dzisiaj na usg piersi i nic nie wykazało. Tzn. znalazł mi torbielkę 3mm średnicy. Powiedział, że wystarczy raz w roku kontrolować. I tyle. A te zgrubienia to gruczoły. Boże jak mi ulżyło. A czy ja muszę coś z tą torbielką robić?
  16. judyta14, Witaj. Wiem co czujesz z tymi węzłami. Zgadzam się z zetVi, że lepiej jest zrobić usg niż kolejną morfologię. I jak zrobisz to usg, a radiolog powie Ci że wszystko ok to musisz mu już uwierzyć. Swego czasu dużo czytałam na temat węzłów i chłoniaków i węzły miękkie i ruchome nie budzą podejrzeń. Pisałaś, że syn miał infekcję więc ma prawo mieć powiększone węzły, a Ty dodatkowo codziennym macaniem nie pozwalasz im się zmniejszyć. Nie sprawdzaj mu ich więcej, bo tylko go tym denerwujesz i może sam zacząć się bać. A ja dalej z tym cyckiem, jutro wybieram się na usg bo zwariuję. Mam tam takie zgrubienie, nie jest twarde ale też nie wydaje mi się, żeby było wypełnione płynem jak torbiel. Czasami wydaje mi się podłużne czasami nieregularne. Totalnie nieruchome, jakby przyrośnięte do klatki piersiowej. I różni się od tych innych zgrubień tym, że jest gładkie w dotyku, a te pozostałe mają jakieś malutkie kuleczki w środku. Nie wiem co to może być. Czytałam że niektóre kobiety mają takie zgrubienie pomiędzy pachą a brodawką i moje jest w tym miejscu, ale tylko w jednej piersi Ma wielkość ok. 3cmx 1,5cm. Boję się. Od macania zrobił mi się siniak, teraz jest już jasno żółty ale i tak wstyd mi iść do lekarza. Pocieszam się tylko, że ja już przeżywałam tyle chorób i póki co nic z tego nie wynikało.
  17. Kn24, Bardzo Ci współczuję, ale niedojrzała świnia z tego twojego męża. Trzymaj się kochana, jesteśmy z Tobą. Ewelina nie odzywasz się, co tam słychać? milka nie masz tętniaka,a tym bardziej zakrzepu czy udaru,. Słuchaj zetVi A ja wyczytałam dzisiaj w necie, że Jennifer Aniston reżyseruje film o raku piersi i się zaczęło. Znowu sobie przypomniałam o moim cycku i zaczęłam macać - to chyba gruczoł z drugiej strony też mam coś podobnego, ale nie wiem czy w jednej to nie ma innej konsystencji Sama ze sobą zwariuję, jak nic. Poszłabym do gina albo na usg ale się boję co mi powie. Na samą myśl aż mnie mdli. chyba wolę nie wiedzieć. A już miałam tydzień spokoju, jak sama uwierzyłam, ze to gruczoł.
  18. Aneta Byłaś na diecie białkowej i dziwisz się że masz wstręt do mięsa? Daj sobie z nią spokój, moja koleżanka na niej była i jak ją zaczęły nerki boleć to przerwała i kilogramów wróciło jej więcej niż było. Kn24na pewno wytrzymasz, nie martw się. Margrietpeet, masz rację, że nie można wszystkiego w swoim organizmie analizować. No i widzisz, że to przez stres masz te wszystkie objawy. To na pewno nie jest żadna choroba. I słuchaj zetVi, to nasz ekspert na forum. A ja jakiś taki niepokój czuję, sama nie wiem dlaczego. Guzki w piersiach mi przeszły jak wynalazłam w drugiej to samo, ogólnie na nic nie choruję i czuję się nieswojo. Może to od pogodny, bo u mnie strasznie wieje. Wczoraj po kijkach tak bolało mnie pod kolanem, że myślałam że mi ta cholerna torbiel pękła, ale dzisiaj przeszło - to znowu poszłam. I póki co nic nie boli. -- 27 mar 2011, 18:44 -- aha, a ja zamiast grejpfruta to jem pamelo - jest bardziej słodkie a działanie ma takie samo
  19. Aneta kochana, masz po prostu grypę jelitową. I nic innego, u mnie na uczelni teraz ta cholera panuje. nie martw się to na pewno nic strasznego. Trzymaj się i się kuruj.
  20. Milka na pewno dożyjesz do wizyty. Tak to psychika. Dobrze, że idziesz do neurologa to się chociaż uspokoisz. A mówiłaś psychologowi o tych szumach? Co do tych szumów, mdłości to czasami też tak mam. Do tego wrażenie zatkanych uszu, wiem co to za koszmar. No więc pokazałam mamie ten guzek i kazałam pomacać - stwierdziła, że wg niej to gruczoł ew. tłuszcz (kilka lat temu schudłam ok 20 kg i moje piersi zrobiły się lekko obwisłe), a słyszałam że jak ktoś schudnie to tłuszcz się tak zbija. Zresztą w drugiej piersi wymacałam coś podobnego prawie w tym samym miejscu. A już myślałam, że ta hipochondria mi mija a tu znowu coś wynalazłam. Myślicie, że powinnam pójść na usg piersi? Miałam tylko boki piersi sprawdzone na usg pach i tam mniej więcej mam to coś.
  21. ja nimi nie jstem, ale zrób sobie morfo z rozmazem - żelazo, magnez i ob. Może brakuje Ci jakiś witamin i dlatego źle się czujesz? Bo to na pewno nic poważnego i nie musisz powtarzać tk ani dna oka
  22. Hej. U mnie za długo był względny spokój i wynalazłam sobie coś w piersi. Takie podłużne coś, nieruchome - wydaje mi się, ze to jakiś gruczoł bo mam jeszcze kilka podobnych. Ale to mnie jakoś niepokoi. Jadę dzisiaj do domu to pokażę mamie i albo polecę na usg albo do gina. Boję się. Czy w wieku 22 lat rak piersi jest prawdopodobny?
  23. Cześć Aneta o matko, o której Ty tutaj pisałaś A próbowałaś takich tabletek ziołowych dobry sen forte, ja je biorę i nawet pomagają. Z twoimi węzłami na pewno nic się nie dzieje. Sama widzisz, że nie urosły. U mnie jest strasznie, od poniedziałku się zawzięłam i zaczęłam dietę. Tak jak wy wcześniej bałam się schudnąć, bo a jak to będzie spadek wagi nowotworowy i ja nie rozpoznam , ale zrobiło się wręcz odwrotnie. I przeszłam na dietę. I powiem jedno: nienawidzę diety i spory - nie dość, ze jestem ciągle głodna to jeszcze mam zakwasy. Poza tym macam swój policzek (tam, gdzie mam ten mięsień taki bardziej wypukły). A ten artykuł o raku kości to wczytałam, kompletna bzdura. Wyszło na to, że wszystko może być symptomem raka. Autor chyba chciał pokazać, że nawet pierdnięcie może być objawem raka jelita.
  24. Cześć wszystkim U mnie w miarę ok, czasami mam jakieś lęki (np. wczoraj zauważyłam na twarzy czerwoną plamkę po kąpieli i stwierdziłam, że to rumień i na pewno mam toczeń, ale zniknęła ) Ogólnie czuję się o wiele lepiej, ale cały czas tutaj zaglądam tylko pisać mi się nie chce. Zablokowałam onko-forum i od razu mi się poprawiło Ewelina nie martw się, mnie tam często bolą stawy na zmianę pogodny, a jutro podobno ma padać. Aneta nie martw się mężem pewnie jakieś przeziębienie go bierze i czuje się rozbity. Teraz dużo ludzi choruje. A co do usg węzłów to na pewno nic się z nimi nie dzieje. Ja miałam sobie też przed świętami zrobić, ale jak byłam kiedyś z tą kulką u lekarza to pani dr mi powiedziała, że raz w roku wystarczy i jakoś nie czuję potrzeby. Monii nie martw się wynikami, na pewno będą dobre (i twoja cytologia i morfologia męża). Madzialenka ja też Ci niestety nie pomogę, bo nie znam się na lekach. Może spróbuj w dziale leki leki-f11.html
  25. cześć dziewczynki U mnie w miarę ok, udało mi się zablokować to nieszczęsne forum Tylko jakoś tak mi cały dzień zimno, pobolewa mnie głowa i spać mi się chce. A temp. 35,7 Ewelina no i widzisz wyjaśniły się twoje plamienia i bóle kości i stawów Wszystkiemu winna jest prolaktyna. Milka Po raz kolejny Ci mówię, że nie masz tętniaka. Gdybyś miała takiego wielkiego guza, że mogłabyś go wyczuć to już byś tu z nami nie pisała. Kn24 gratuluje i zazdroszczę Ja zaczynam dietę od poniedziałku ( w sobotę idę na urodziny więc nie ma sensu ), na kijki już znowu chodzę. Więc lojalnie uprzedzam, że mogę być nerwowa z głodu
×