Skocz do zawartości
Nerwica.com

buu

Użytkownik
  • Postów

    624
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez buu

  1. buu

    [Kraków]

    claudu_su, co się dzieje? Ja też ostatnio mam gorszy okres, nie chce mi się ruszyć tyłka i jest tylko gorzej, za dużo myślę chyba
  2. buu

    [Kraków]

    Ja się chętnie z wami spotkam jeśli nie teraz to niestety dopiero w połowie maja Ale mam nadzieje, że w końcu uda się coś zoragnizować.
  3. Manka, już myślałam, że zapomnieliście o forum Jak się czujesz? U mnie nieciekawie. Kilka problemów się nawarstwiło do tego zbliża się dość stresujący okres. Z rodziną nie mogę się dogadać. Znów traktują moje nerwy jako przesadę. Ostatnio często płaczę. Nie wyobrażam sobie przyszłości. Czuję się strasznie samotna i brakuje mi kogoś na miejscu. Czasem postukam w klawiaturę, przelewając swoje emocje, ale to nie to samo.. Nie wiem jak zmienić obecną sytuacje i nastawienie.
  4. buu

    Myśli samobójcze

    Abbey, jak czytam co piszesz w tym wątku to łzy mi pociekły. Uczucia i sytuacje, które przytaczasz są mi bliskie, jakby wyjęte z mojego życia. Ostatnio coraz częściej dopadają mnie te myśli. Raz już byłam przygotowana i zdecydowana, ale osoby trzecie przeszkodziły. Sama nie wiem czy bym potrafiła, są chwile gdy nie myślę o niczym innym. Tak jak niektórych chyba przeraża mnie myśl o dalszym życiu po nieudanej próbie. Myślę, że przede wszystkim to mnie odstrasza. Ale przecież to nie powinna być jedyna przyczyna dla której 'chcę' żyć.
  5. buu

    Fobia szkolna

    Atalia, speedy13, trzymam kciuki
  6. A kto mówi o zamknięciu w szpitalu czy stracie pracy. To czy tak się stanie zależy wyłącznie od Ciebie. Miłość nie będzie żyć za Ciebie. I jak napisałeś wcześniej dobrze, że nie szukasz kogoś do wypełnienia dziury. Stopniowo Ci się uda, zobaczysz
  7. madufo, przestań bo nikt Ci tutaj nie mówi, że najlepszym wyjściem jest się zabić.. Rozumiem, że Twoje życie wydaję Ci się teraz beznadziejne, ale to nie jest gwarancja, że zawsze takie będzie
  8. Całą noc i dzisiejszy dzień jestem cholernie napięta.. Zaciskam zęby i się staram, ale ile można? Nie mam pojęcia co mogę zrobić..
  9. Po pierwsze nie stałeś się nikim. A po drugie gdyby to nastąpiło z dnia na dzień i gdyby wiązać Twoje problemy tylko z tym wydarzeniem pewnie nie reagował byś aż tak. Myślę, że coś w Tobie pękło. Wyszło na wierzch przy tym bolesnym wydarzeniu. Czyli niewiele wyjaśniła. W sumie nic.. 'Kocham Cie ale muszę odejść' to nic nie wyjaśnia..
  10. To świadczy o tym jak bardzo emocjonalnie reagujesz -status na facebooku i od razu szpital. Rozstania są trudne każdy je przeżywa, każdego boli. Wiem, łatwo mówić. Jakby teraz coś takiego mi się stało pewnie też bym twierdziła, że się nie pozbieram. Ale taki stan mija choć każdemu trudno w to uwierzyć na tym etapie. Owszem, każde zdarzenie, doświadczenie w naszym życiu pociąga za sobą konsekwencje, jakoś wpływa na późniejsze życie, ale niestety nie da się tego uniknąć.. Jest trudniej, gdy ktoś ma inne problemy, zaburzenia bo to jeszcze bardziej wszystko gmatwa. Dziewczyna jakoś wyjaśniła swoją decyzję? Rozmawialiście? Na pewno można. Niektórzy po prostu zapominają, wyrzucają to. Dla mnie najważniejsze, żeby to przetrawić, przeboleć byleby to było zamknięte i już nie wracało. Dlatego pytałam czy rozmawialiście. Ponoć terapii trzeba czasu, ja też mam chwile zwątpienia czy to cokolwiek zmieni.. Mimo to musisz o tym rozmawiać, musisz przerobić ten temat.. To zdanie powinno Ci dać do myślenia. Nie chodzi o to by demonizować dziewczynę, ale to zdanie świadczy o jej postawie, nie powinna tak mówić jesli wiedziała jakie masz problemy.. Totalny brak wyczucia, szacunku do osoby z którą się było, darzyło uczuciem
  11. buu

    Fobia szkolna

    To już zależy od Ciebie. Jeśli czujesz się na siłach by zostać, zostań. Plus, że już znasz szkołę, nauczycieli. A w nowej wszystko od początku. No, ale może jednak się udało ?
  12. buu

    Fobia szkolna

    speedy13, wydaję mi się, że większości zależy na tym by pozbyć się problemu niż spróbować go rozwiązać, albo chociaż zrozumieć, tak ze mną postąpili w gimnazjum egzaminy zdałam b.dobrze mimo, że pod koniec w szkole bywałam już bardzo rzadko. Fobii nie miałam nigdy stwierdzonej, ale również opuszczałam lekcje i chciałam zniknąć. Wiadomo matura to zupełnie inna bajka. Wizja jeszcze jednego roku w szkole pewnie przeraża, ale czy wraz z ukończeniem jej kończą się problemy? Sądze, że nie. Sama teraz zdaję i mam mętlik w głowie..
  13. buu

    [Kraków]

    Ja się na organizowanie grupowego spotkania już nie szarpię. Ale może ktoś chciałby się poznać na dłużej niż jedno spotkanie, porozmawiać.. Brak mi zaufania ostatnio
  14. buu

    Samotność

    Skąd ja to znam.. w ubiegłe wakacje szukałam pracy, znalazłam tylko jako kelnerka w klubie nocnym, ale do tego kompletnie się nie nadaje, strasznie denerwują mnie wszelkiego rodzaju zaczepki, a u pijanych mężczyzn o to nie trudno, więc zrezygnowałam. Mam wrażenie, że ludzie coraz bardziej się oddalają, dystansują i nie mają czasu.. Czuję się ostatnio jakaś osamotniona
  15. Obcy to obcy. Zawsze będą się gapić.. To jeszcze da się znieść. Ja rozmawiałam o tym z bliższymi osobami, widziałam ten smutek w ich oczach. Jak się nie udało dobijało mnie to ich rozczarowanie, smutek, nie mogli zrozumieć jak to się znowu stało. Najbardziej bolało i boli mnie to, że nie mogę obiecać, że już tego nie zrobię. Nawet teraz po długiej przerwie nie jestem w stanie powiedzieć 'tak na pewno już tego nie zrobię' czy innym czy sobie..
  16. buu

    problemy z sexem

    Ja myślę, że jak chłopak jest nieufny, ma jakieś domysły wbite w głowę, niedające mu spokoju to nic z tego nie będzie, nawet jak jest czuły, kocha i w ogóle do rany przyłóż. Bo przecież jak mu to udowodnisz? Jeśli nie wierzy w Twoje słowa to jak chcesz zmienić inaczej jego zdanie? A co do jakichś definicji, to szczerze mam już ich dość, spotykam je na tym forum, spotykam na co dzień jak sterty złotych rad, podczas gdy dla każdego miłość jak i inne uczucia są czymś innym i nie da się ich podczepiać pod jakieś definicje czy wytyczne na których ma się opierać każde ludzkie uczucie.
  17. Myślenie też mi się zdarza.. Ale chyba zaczynam wierzyć, że da się z tym raz na zawsze skończyć. Może jeszcze za wcześnie na osądy.. ale nie robię już tego długo.Nie wchodziłam na ten wątek i ogólnie na forum przez długi czas, chyba dlatego by się nie kusić
  18. metallica, to może właśnie oddział dzienny byłby lepszy dla Ciebie jeśli Twój stan nie jest tragiczny? Większa swoboda..
  19. buu

    [Kraków]

    ktoś pytał, nie pamiętam już kto oddziału dziennego przy kopernika. no to super,może uda mi się namówić
  20. buu

    [Kraków]

    Ja się wypowiem co do konkretnej daty i co by było więcej ludzi mogę namówić kogoś z oddziału jeśli to nikomu nie przeszkadza
  21. zmeczony_maz, jakiś kryzys ewidentnie się wkradł. Nie wiem co spowodowało takie, a nie inne zachowanie żony.. Wie to tylko ona
  22. Oj jakie to prawdziwe. Mimo, iż przerabiałam to niejednokrotnie nadal uciekam w to samo.. Sylwia. nie możesz tak łatwo dać się sprowokować, wmawiać i utwierdzać się w tym, że jesteś beznadziejna, zatapiać się coraz bardziej w tej beznadziejności. Mi niejednokrotnie ktoś mówił coś co uderzało w moje poczucie winy czy wartości. I co z tego? Doszłam do wniosku, że nie warto. Muszę się nauczyć. Myślę, że każdy z nas do tego dąży
  23. buu

    [Kraków]

    Nie każdy zagląda tu codziennie. No cóż ale postaram się
  24. Manka ! ja też tu nie zaglądałam często. Jak u Ciebie postępy?
×