
Mantis
Użytkownik-
Postów
232 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Mantis
-
Pamiętam, że the blowers daughter było moją najlepszą piosenką, po obejrzeniu filmu. Tak samo jak shape of my heart po "Leonie Zawodowcu". Albo "may it be" po władcy pierścieni.
-
Ja się nie dziwię, że macie problemy z nerwicą. Dla mnie jedzenie jest skutkiem ubocznym wspaniałej rozrywki jaką jest gotowanie. Jeśli wyżyję się kulinarnie to mogę ze spokojem jeść wszystko co mam na talerzu. A i tak ważę 69 kilo
-
Jak widać. Ale frontalne ujęcie nie oddaje uroku.
-
Ktoś jeszcze, oprócz mnie się wtedy zakochał?
-
A widzisz tu jakąś rozbieżność w poglądach? Od chwili, w której gwiazdy zajęły miejsce elit, świadomość społeczna idzie dość dziwnymi drogami. Kiedyś bywało tak, że średnio urodziwa kobieta, robiła karierę dzięki stylowi bycia, który stawał się wzorcem zachowania. Teraz karierę w show biznesie robią kobiety ze względu na urodę, a ich zachowanie dalej jest wzorcem dla następnego pokolenia. To mnie smuci. [Dodane po edycji:] nie napisałem że "dla mnie" taka kobieta jest bardziej kobieca, ale że współczesność w ten właśnie sposób określa normy "kobiecości".
-
Zważywszy na awatar twojego następnika to zdanie jest komiczne. Shadow-no, nie mówię że dla mnie jest bardziej kobieca, ale że współcześnie kobiecość jest po prostu wypierana, przez seksapil. (a może po prostu na polibudzie kobiecość nie istnieje i na bazie tego faktu wysnuwam durnowate wnioski)
-
Słyszę bardzo silne "tak" w twoim "nie".
-
To przykre. Ale mnie teraz refleksja naszła. Czemu laska z dużymi cyckami jest w dzisiejszych czasach bardziej kobieca niż... kobieta? Nic dziwnego, że nasz świat tak wygląda jeśli gwarantem bycia kobietą jest cyc To smutne. Imho najwspanialszym atrybutem kobiecości był usmiech. [Dodane po edycji:] Sorry, mam po prostu sentyment do tej piosenki, bo przypomina mi o kilku błędach.
-
Wiesz co, wydaje mi się, że aby mówić o tym jak postępuje "wiele par sprawno-niesprawnych" musisz znać ich naprawdę dużo, bo inaczej osiągasz niezamierzony komizm. W to w jaki sposób poznajesz dlaczego ze sobą są, nie wnikam, bo widziałem w życiu wystarczająco dużo.
-
Anakonda zaskakuje Mantisa dwuznacznością.
-
anakonda ściska chojrakową (3m się)
-
Jakiś czas temu zauważyłem taka dziwną rzecz u niektórych kobiet: Problemy z przepraszaniem. To jest jakaś norma czy jak?
-
harpagan uśmiecha się szelmowsko.
-
Pozwólcie mi tylko jedną rzecz wyjaśnić, bo poniekąd krzywda mi się stała. Uwielbiam ludzi, którym ubogość słownictwa odbiera precyzję języka. Zwłaszcza gdy mówią najprawdziwsze prawdy i generalizują. To nie jest zarzut personalny ani żaden inny, ale przeczytaj jeszcze raz co napisałeś. Jeśli facet utrzymuje kobietę to ona nie jest w stanie go pokochać? Chyba nie do końca to chciałeś napisać. Idiotyczny ten twój zarzut, czyżbyś czytać nie umiał, Panie Intelektualisto? Pisałem coś dokładnie odwrotnego. Linka jakoś mogła to zrozumieć, ale Ty, nie wiedzieć czemu - nie. Zastanawia mnie użyty przez ciebie zwrot "ubogość słownictwa". Skoro jesteś takim purystą językowym, wyczulonym na lingwistyczne zgrzyty, to chyba wiesz, że to potworek, i o wiele lepiej brzmi "ubóstwo języka?" Widzisz, wyraziłeś się nieprecyzyjnie. Zakładam, że to nie z powodu wypowiadania nieprzemyślanych zdań, lecz raczej ubogiego słownictwa. Poza tym generalizujesz. Zwrot "za nic w świecie" odnosi się do ogółu co z kolei wskazuje, że nie przyjmujesz do wiadomości, że mogą być jakiekolwiek odstępstwa. Ponieważ wydaje mi się, że nie do końca chciałeś powiedzieć coś takiego, przyjąłem, że coś jest nie tak z twoją komunikacją. Jeśli na prawdę czujesz się urażony, przepraszam. Tak, ubogość słownictwa i tekst do shadow, to skutki pisania w pośpiechu. Masz mnie. Nie wypowiadałem się niczyim imieniu, przedstawiłem swoje obserwacje nt. ludzi wokół mnie. Ale ty musiałeś sobie dośpiewać, żeby móc się przyczepić. Zauważ, że zapytałem o kobiety. Nie jestem na tym forum żeby obserwować, ale żeby pytać, bo ludzie tu wydają się być bardzo otwarci. Nie jesteś kobietą więc wypowiadanie się w ich imieniu wydało mi się komiczne. Przypatrz się może też dostrzeżesz ironię. A ty pewnie nie wpadłeś że ja akurat nie pisałem o tym co przyciąga ludzi do ww. związków? Znowu się przyczepiłeś dla zasady. Drażnisz mnie kolego Mantis. Kolego Krzysiek. Napisałeś, o związkach między inwalidami a ludźmi zdrowymi, że : Moja kuzynka jest na wózku inwalidzkim, ma faceta i wiem że się kochają. Kiedy czytam o tym, że jej facet jest z nią z litości, lub że zdradza ją z kimś innym... Wiesz no wiele słów ciśnie się człowiekowi który jest świadkiem czyjegoś nieszczęścia i to bliskiej osoby, ale musisz mi uwierzyć "generalizujesz" nie jest spośród nich najgorsze. Proszę przeczytaj moje posty odnoszące się do ciebie jeszcze raz, bo nie pisałem ich, żeby ci dopiec, ale zwrócić na coś uwagę, bo wyobraź sobie np. jak poczuliby się inwalidzi czytający twoje słowa. Nie wiem jak ty, ale ja tu jestem raczej żeby się uczyć, a nie wygłaszać tezy. Ty napisałeś swoje, ja odpisuje swoje (straciłem pewnie fana ), jeśli chcesz jeszcze o tym podyskutować to zapraszam na priv. Pozdrawiam.
-
No właśnie na odwrót. Jesteś uroczą fajnie się wypowiadającą dziewczyną. W twoim wypadku "związek z litości" jakoś tak po prostu zgrzyta. :) Nadinterpretacja moja droga, nadinterpretacja. Nie znam shadow, a jedyne co o niej wiem to kilka zdjęć oraz posty, które pisze. Jeśli jakoś razi cię fakt, że w oparciu o te nieliczne informacje wywnioskowałem, że jest fajną osobą - Przepraszam.
-
MAM PIERWSZEGO FANA!! YEAH!! Tak na serio, to nauczyłem się gadać na innym forum, ale zanim mi się to udało, ludzie wyrobili już sobie na mój temat opinię. Shadow, z tego co ja widziałem na tych zdjęciach to taki związek z litości, byłby nawet prawdopodobny, ale musiałabyś brać udział w kilku pożarach w roli koca gaśniczego. Ale nawet to da się nadrobić osobowością, więc niezależnie od twoich uszkodzeń, facet chyba serio cię kocha.
-
Krzysiek, ja widzę, że bardzo łatwo przychodzi ci wypowiadanie w imieniu ludzi do których nie należysz. Pewnie nie wpadłeś na to, że człowiek może uwielbiać uczucie bycia potrzebnym i będąc w związku z osoba niepełnosprawną realizuje się. :) Shadow, a twoje zdjęcia to aktualne są?
-
Czy wrażenie, że kobieta lepiej wygląda w bieliźnie (takiej normalnej, koronkowej, bez udziwnień) niż nago to dewiacja?
-
To będzie bardzo smutny dzień dla ludzkości.
-
Coś wspominałem o dotykaniu. Ale jeśli potraktować je jako "sztuka dla sztuki", są ładne.
-
God's Top 10 robi się głodny
-
Nie doszukiwałem się niczego. Imho, wizualnie te piersi są cudowne, ale nie chciałbym, żeby moja dziewczyna takie miała (bo czymś takim ciężko się bawić i są niewygodne, więc po prostu nie rozumiem co ci się w nich nie podoba). To jest chyba jedna z tych sytuacji, w których podejście do sprawy zależy od płci.
-
I co w związku z tym, że są sztuczne? Omawiamy wygląd czy użyteczność? Ładne, kształtne, odpowiednia wielkość. Ja bym raczej powiedział że akurat piersi to ma fajne (chociaż jako użytkownik to bym wolał mniejsze). Imho jest powalająca.
-
Czyli czysty sofcik, dzięki. [Dodane po edycji:] Czy to prawda że w każdej kobiecie drzemie mały biseksik?