
Mantis
Użytkownik-
Postów
232 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Mantis
-
Prosze dac mi spokoj NIE! I to nie jest to nie, ktore znaczy tak, tylko to, ktore znaczy NIE Sam pokaz mi możesz przesłać.
-
marcja,spoko,jak wyglądasz tak: to daruje ci twoje trzesawki Buka, no twarzy tak ladnej nie mam (no ale to rzecz gustu), ale za to cialo mam duuuuzooo ladniejsze I mam przynajmniej cycki, bo na focie ich jakos nie widac Darujesz??? Proszeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee Bo bede plakac i tupac nogami!!! Własnie chciałem zapytać "a w czym ci cycki przeszkadzają?"
-
wiecie... Ja, w ciężkich dniach mam tak: -przestraszony/nieporadny wyraz twarzy -uporczywe przyglądanie się prawej ręce -bardzo szybkie mówienie o byle czym. W czasie ataków zaś - epileptycznie trzęsąca się prawa ręka - Napięte wszystkie mięśnie twarzy - zawstydzenie sytuacją Takie coś można wybaczyć bekhamowi?
-
A chciałbyś kobietę potrafiącą bez problemu wnieść lodówke na 3 piętro... zobaczyć? Ja też nie.
-
Ale przynajmniej mam jakiś pomysł.
-
Jasne. Tylko to jest błędne koło. Nie mam nikogo - mam te stany-> mam te stany nie mam nikogo. Tyle :)
-
jesteś normalny ,nie na pozór normalny ..i nie daj sobie wmówić ze jest inaczej . Kaidy ma gorsze dni :) Kiedy mam te dni poziom stresu jest tak wielki, że wyglądam jakby mnie porwało 15 uzbrojonych kaukaskich terrorystów i zamknęło w schowku na miotły. I faktycznie czuje się jak w niewoli.
-
nom, jasne. Tylko czy chciałabyś się z nim wtedy związać? Szczerze.
-
Jestem na pozór normalnym, przystojnym facetem. Ale kiedy mam te dni to po prostu jestem kimś zupełnie innym. Sam się nie poznaje. Wyobraź sobie że poznajesz kogoś kto wydaje się być idealny dla ciebie (hipotetycznie) i nagle zaczyna dziwnie się zachowywać. Prosta psychologia, stwierdzasz że jest dziwny i odchodzisz. Przerabiałem ten scenariusz zbyt wiele razy. niemądry, mylisz się. Gdybym był brzydki trudno by mi było zrobić dobre pierwsze wrażenie, kiedy zaś mam problemy, trudno mi cokolwiek utrzymać.
-
DO CHUGOLINY KWIECISTEJ!! JA WOLAŁBYM BYĆ DANNYM, NIŻ MIEĆ PROBLEMY O KTÓRYCH WSPOMNIAŁEM W TYM WŁAŚNIE TEMACIE PRZED CHWILĄ!! Nie wmawiajcie sobie, że to tylko wygląd.
-
"o ku*wa... GDZIE ON... !!!! Acha tu, na dole.... ŁO KUR*A!!" MSPANC
-
ehhh... Dlaczego ta tak jest, że całkiem fajny facet, który po prostu kilka razy w miesiącu ma dni, w których boi się wszystkiego, jest tak żałośnie odbierany jako potencjalny partner. Przecież same macie to samo. Kilka ostatnich przypadków uświadomiło mi mi, czemu mam związko-wstręt. Przykre.
-
ŁOOOOOOO Trochę mnie nie ma a tu już taki karambol. linka, paradoksy, CHILL! MOCca, Czy cie bóg opuścił dziewczyno? Nikt po tobie nie jechał i to TY zarzuciłaś lince że jest prostaczką. Przeczytaj jeszcze raz od początku przebieg dyskusji. Rozumiem, że masz swoje własne standardy i chciałabyś by świat był w nich do ciebie podobny ale nie jest. JA jestem w tej chwili bardzo obiektywną osobą i wydaje mi się, że w dość agresywny sposób chcesz wymóc na kimś określony sposób postępowania. W takich chwilach uświadamiam sobie że mój sylwester nie był tak fantastyczny, DZIĘKI
-
25 lat, czy warto jeszczę się starać ...
Mantis odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
... Niech zgadnę. masz mega-hiper-oczekiwania w stosunku do przyszłej partnerki lub mega niską samoocenę? -
25 lat, czy warto jeszczę się starać ...
Mantis odpowiedział(a) na temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Brid, ja tam trzymam za ciebie kciuki, bo podobny związkowstręt mam. Ale to się chyba da zwalczyć, tak ostatnio widzę... -
...10 lat?
-
Ja tam po tygodniu najczęściej nie pamiętam o co się wkurzalem. [Dodane po edycji:] Mam koleżankę, która: 1. Jest dziewicą 2. Boi się że jeśli pójdzie z kimś do łóżka to utraci coś bardzo cennego. 3. Boi się że facet będzie ją traktował jak materac. 4. W związku z czym nie ma do siebie szacunku, a potencjalnych facetów po prostu odstrasza. To wszystko przez takie pierdolenie o sakralizacji dziewictwa. Ja do sprawy podchodzę czysto pragmatycznie. Jeśli nie pukała się wcześniej z kimś kogo znałem nie widzę przeszkód. Nawet poznanie wczesniejszych gachów nie byłoby takie straszne jeśli tylko oboje wiedzieliby gdzie obecnie ich miejsce. Ale może to dlatego że nie mam dziewczyny... Fajnie tak gdybać bestrosko singlując:P
-
na wiosnę:) A co byś chciała?
-
ale ja w tej chwili mam tylko jedną odmianę, która po ostarnim gradobiciu zrobiła się niefotogeniczna
-
no a ja W tej chwili mam ostre papryczki typu scotch bonnet Później będę miał jeszcze bith jolokie -najostrzejsza papryka świata wychodowana metodą crossing over, oprócz nago morich, która jest najprawdopodobniej mitem. Ta papryka potrafi zabić człowieka jeśli po zjedzeniu nie otrzyma pomocy medycznej. explosive ember -kwitnie i owocuje na 3 kolory i do tego ma fioletowe liście chocolate habanero -megaostra ale dalej jadalna chocolate bith jolokie -Wspomniana wcześniej odmiana nieco mniej ostra, o ciekawym czekoladowym kolorze i nieco "przypalonym smaku" jalapeno bardzo plenna, mało ostra, bardzo duża, wspaniała do faszerowania i wrzucania na grila Jak ktoś coś chce to mówić.
-
korba coś jeszcze wspominała że ma coś ciekawego...
-
... Nie miałem zamiaru nic rozbijać tylko rozliczyć się z własna przeszłością. Ale chyba by na jedno wyszło... W sumie chyba tak.
-
:) :)) ... A co sądzicie o czymś takim. Jest sobie parka ludzi. Czuja do siebie coś, ale zupełnie nie potrafią się porozumieć. Dziewczyna w panice przed odrzuceniem mocno rani kochającą ją osobę. Kiedy zdaje sobie sprawę co zrobiła chce naprawić szkody, ale on nie daje jej szans. Czas mija, facet uczy się jej wybaczyć, ale ona jest już z jego znajomym. To bardzo poważny związek. Czy próba nawiązania kontaktu z nią i wyjaśnienie wszystkich wcześniejszych niejasności jest... Sam nie wiem jak to nazwać. Co myślicie?
-
"Ja, Kamele proszę pana..."
-
Jakby była z ciebie tępa dyskotekowa sucz w debilowaty sposób prubująca sobie udowodnic że miała prawo do wystawieniu się 3 palantom. Metafora udana.