Skocz do zawartości
Nerwica.com

circ

Użytkownik
  • Postów

    210
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez circ

  1. Moim podstawowym kryterium Prawdy jest kryterium, które ta cywilizacja przyjęła jako swoje i była w tym zgodna 1600 lat, czyli nauka Kościola obejmująca Pismo Swięte, i jego wykład, Katechizm Kościola Katolickiego i Pisma Doktorów Kościola, oraz inne, np. Pisma Ojców Pustyni, Lekcje Duchowe Ignacego Loyoli, itd. Na tym powstała cała zachodnia nauka. Drugim kryterium jest nauka niesprzeczna z dogmatami Prawdy Objawionej wykladanej przez KK. Poniżej wykłady o prawdzie dziekana KUL, filozofa i ekonomisty chyba. Jest genialny. Dla każdego, kto naprawdę szuka wszędzie i jest otwarty na prawdę, bez propagandy. http://www.radiomaryja.pl/query.php?__s=Tadeusz+Guz&__a=1 Tylko KK prowadzi dotąd rzetelne, filozoficzne studia nad Prawdą o to najbardziej mnie do Niego przekonuje.
  2. Debil. Jaki masz interes, by mnie nękać nieprawdziwymi zarzutami i pytaniami, które dowodzą twojej elementarnej niedojrzałości w samodzielnym zdobywaniu prawdy?
  3. To ma wspólnego, że Bóg dał ci zdrowe ciało, psychikę i umysł. Sama musisz odkryć, co się popsuło, kiedy i od czego. Bóg stworzył nas na swój obraz i podobieństwo. Jaki z tego wniosek dla ciebie, jak chodzi o szukanie wzorca zdrowia i porównywanie się z wzorcem, by znależć swoje błędy? Jak je znajdziesz, zwyczajnie pomódl się, by je Bóg uleczył i nastanie zdrowie, ale nie natychmiast, jak po tabletce, choć może być i tak, jeśli zrobisz to dokładnie.
  4. a Ty? [Dodane po edycji:] Nie mogę pisać w kilku wątkach naraz. Przychodzi ci to do głowy, czy trzeba za ciebie popracować wyobraźnią? Za brak natychmiastowej odpowiedzi dają bany?
  5. Nie ma takiej potrzeby. Klamstwo i tak się zawali samo. Ludzie, którzy stracili kontakt z prawdą chorują. Jak sobie sami nie pomogą, zginą. Bóg wyciąga do nich rękę, ale oni ją odtrącają na własną odpowiedzialność i koszt.
  6. Pod tym artykułem w wiki są podane żródła, na dole, z których korzystał autor artykułu. Zawsze je sprawdzam, dla ciebie może to obojętne, tymczasem to jest najważniejsze, inaczej tekst jest nienaukowy. Sprawdzam też autorów żródeł, gdzie indziej, ich życiorysy i poglądy, bo lewacka nauka jest dla mnie niewiarygodna. Sprowadzacie temat na poziom szczegółów i pyskówki. Dlatego poziom dyskusjii spadł. Ponadto zablokowano mnie w watku "Test na dociekliwość" i nie mogę wam tam odpowiedzieć. To jest fair, ze strony administracji forum? Można tu powiedzieć byle co, szydzić z wiedzy, wygłupiać się, ale ludziom dociekliwym zamyka się usta. Macie więc tu poszanowanie dla poglądów. Tyle jest wart wasz relatywizm, że walczy z prawdą.
  7. Ja Ci zarzucam, że zadajesz pytania a sama unikasz odpowiedzi na te, które nie są dla Ciebie wygodne. Zarzucam sprzeczności w argumentacji. Raz źródło informacji jest rzetelne. Innym razem to samo źródło informacji rzetelne nie jest. Potem okazuje się, że nierzetelne źródło informacji jest rzetelny gdy posługując się nim znajdziemy treści, które sa odpowiednie. Wyszukiwarka nie jest żródłem, ale narzędziem szukania żródeł. W wyszukiwarce znajdziesz Biblię Boga i Szatana. Obie chcesz wziąć bezkrytycznie? Szukasz jednak tatusia, który ci da gotowe prawdy do główki. Ile ty masz lat? W pewnym wieku człowiek odcina pępowinę i jest SAMODZIELNY, co znaczy sam odpowiedzialny za to, co wkłada sobie do głowy. Jesteśmy też odpowiedzialni przed sobą i Bogiem za to, co mówimy do innych. Jeśli kłamiemy, lub dzielimy się własnym nieporządkiem będziemy kiedyś z tego rozliczeni.
  8. Czy google to osoba? nazwisko? Nikt ci nie każe czytać wszystkiego jak leci.
  9. Czy wiki to osoba? Nazwisko? wiki to zbiór informacji pisanych przez różnych ludzi, więc żaden autorytet. By sprawdzić, czy informacja jest prawdziwa, trzeba porownać z innymi żródłami. Jak to zawsze robię. Jeśli szukasz nieomylnego mistrza tu na ziemii, a może tatusia, to cię rozczaruję. Musisz sam. I nie szukaj w onecie, ani na tlenie. Szukaj zawsze naukowych żródeł i też rób tu czujnie i porównuj. Medialnych "autorytetów" nie słuchaj, bo oni pracują dla mamony, nie prawdy. Nic tu na świecie nie ma darmo.
  10. Chwileczkę. Co mi zarzucacie? Mądrość i wiedzę? Jest prosty sposób na to, by mi udowodnić że kłamię. Sprawdzić.
  11. Bardzo cię proszę, byśmy rozmawiali stosując kryteria nauki, nie propagandy. "Teorie spiskowe" to pojęcie polityczne stworzone na użytek propagandy, jak "globalne ocieplenie", czy "tolerancja". Ty na razie stosujesz język propagandy. Ja posługuję się opracowaniami naukowymi popartymi powaznymi żródłami. Cytowani są tu profesorowie uniwersyteccy, i mają publikacje, choć media o nich raczej milczą, bo władza oddala się coraz bardziej od nauki To samo jest wszędzie. Epatują nas globalnym ociepleniem, kiedy najpowazniejsi naukowcy mu przeczą. Epatują epidemiami ptasiej i innej grypy, choć lekarze wołają, że to zwykła, sezonowa grypa. http://niniwa2.cba.pl/FRONDA.HTM http://ksiazki.wp.pl/bid,19367,eid,20328,tytul,Okultystyczne-zrodla-nazizmu,ksiazka.html nawet wiki o tym pisze i spójrz na żródła http://pl.wikipedia.org/wiki/Towarzystwo_Thule Tu jest prawda. I niełatwo to znależć w googlach, bo trzeba inteligentnie szukać. Przecież te ideologie nie zniknęły. One nadal kręcą światem, uprawiają to ludzie z tytułami i w garniturach.
  12. Zablokowałeś mnie, albo ktoś inny to zrobił. [Dodane po edycji:] Czemu zostałam zablokowana w innych tematach , a dwa usunięto w dodatku w Off-topiku? Jest tu wolność słowa? Podobno to forum ma pomagać ludziom, ale widzę, że ma jakichś "Ojców" dyrektorów. Słucham Cię Marku. Ogólnie piszę o tym, że szukacie odpowiedzi u ludzi, bo nie wierzycie, że cała prawda jest dostępna w necie, trzeba tylko SAMEMU jej szukać. Dostaliście już wiele recept i żadna nie poskutkowała, albo słabo. Dlatego tak się dzieje, że człowiek ceni to, co sam znajdzie. Pokazuję wam tylko jak szukać, szukajcie sami, jak ja to robiłam. Też nie ufałam innym.
  13. circ

    Test na dociekliwość.

    Przecież to nie ja go obraziłam, ale to on sam powiedział, że w googlach są same śmieci, skoro on się tam reklamuje, lub nawet tylko jego koledzy po fachu,on ich obraża, tak? My sami mamy podchodzić krytycznie do wszystkiego, inaczej stracimy kontakt z prawdą i samym sobą. Może więc to on obraża tych, którzy piszą prawdę, a google to tylko bezmyślna wyszukiwarka i zależy, jak z niej korzystamy, jest tam prawda, kłamstwo i smieci. I taka jest odpowiedź prawdziwa. On powiedział kłamstwo, a ty w to uwierzyłaś i powielasz. Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę.
  14. circ

    Walka o krzyż

    Ktoś dociekał o co chodzi obydwu stronom? http://wobroniekrzyza.wordpress.com/ Z boku są imiona osób broniących krzyża. Po klinięciu na imię ukazuje się notka. Jest 12 września 2010 r. godz. około 15.00. Stoję w bazie Obrońców Krzyża (po prawej stronie Kordegardy patrząc od strony Pałacu, tam gdzie stoją krzesełka) rozmawiam z Włodzimierzem. Pojawia się starsza, elegancka, szczupła, zadbana pani o sylwetce młodej dziewczyny. Zaczepiam ją. Pytam obcesowo: „Jak się Pani nazywa?”. Uśmiecha się. Mówi: „Jestem Barbara”. Na to ja: „A Barbara. Pani spędza pod Krzyżem na modlitwie wiele nocy. Znam Panią ze słyszenia. Czy mogłaby Pani o sobie coś powiedzieć? Kobieta wyjmuje z torebki wizytówkę. Czytam: „Prof. dr hab. Barbara Dąbrowska” Kobieta mówi: „Jestem profesorem zwyczajnym – belwederskim”. Pytam: „Jakiej specjalności?” Odpowiada; „Nasiennictwo”. Ja: „Dlaczego znalazła się Pani od Krzyżem i od kiedy?”. Odpowiada z uśmiechem: „Od początku. Dla wiary, Kościoła, Polski. Zaglądam do Internetu. Znajduje tam wiele informacji na temat Pani Barbary. Pierwsza „wyskakuje” mi książka jej autorstwa wydana w 2000 roku na SGGW pt. „Metody laboratoryjnej oceny materiału siewnego”. Pracę habilitacyjną obroniła w 1993 roku. ---------------------- Czas nowych bezbożników Gdy w latach dwudziestych ubiegłego wieku Jemielian Jarosławski (właściwe Miniej Izrailewicz Gubelman) tworzył Związek Wolnych Bezbożników, zdawał sobie sprawę z tego, że musi mieć dobrze przygotowane zaplecze do działań swoich „bojowników”. Stworzył więc specjalne grupy lektorskie, specjalizujące się w wychowaniu ateistycznym, opracował system wychowawczy i założył wielki koncern prasy ateistycznej. Działania grup bezbożników powinni być powszechnie znane, choć być może młodsze pokolenie nie wie w ogóle o istnieniu Związku Bezbożników. Przypomnijmy więc w kilku słowach – w celu zwalczenia religii (w pierwszym rzędzie Cerkwi Prawosławnej, ale również i innych wyznań), dopuszczali się aktów wandalizmu, niszczyli obiekty sakralne, profanowali miejsca kultu, (szczególnie krzyże na cmentarzach), z upodobaniem używali przedmioty religijne do celów nieodpowiednich. Wierzących torturowali, zabijali, powodowali ich wtrącanie do lagrów. Pisma Gubelmana miały odpowiednie nazwy – Ateista, Bezbożnik, Nauka i Życie oraz Antyreligioznik. Wiara była ukazywana jako szkodliwy zabobon, który jest szerzony przez kłamliwych kapłanów, a ciemne masy są temu podatne. Za to młodzi i wykształceni, świadomi i światli, z gruntu są ateistami, walczącymi z zabobonem. Czasy działania Związku Bezbożników minęły, w Polsce też już nie działa Towarzystwo Krzewienia Kultury Świeckiej (choć działa Towarzystwo Kultury Świeckiej im. Tadeusza Kotarbińskiego, które powstało w miejsce tamtego). Oficjalnie mamy czasy tzw. tolerancji – rozumianej jednak inaczej niż wskazuje jej definicja. Tolerancja obecnie – to w praktyce pozwalanie na obrażanie pewnych grup społecznych lub pewnych ludzi, przy jednoczesnym absolutnym zakazie nie tylko obrażania, ale nawet wypowiedzenia jakiejkolwiek opinii uznawanej przez inne grupy społeczne jako nie nieprzychylna dla nich. W takiej atmosferze przygotowywano przez ostatnie dwadzieścia lat czasy nowych bezbożników. Oczywiście przykład i doświadczenia Gubelmana nie poszły na marne. Trzeba było przygotować grunt tak, by łatwo znaleźć ludzi, gotowych stać się bezbożnikami. Takich ludzi można oczywiście znaleźć najłatwiej wśród młodych. Więc należało odczekać jedno pokolenie, jednocześnie starając się by to nowe pokolenie było odpowiednio przygotowane, by gdy nadarzy się sprzyjająca okazja, było gotowe włączyć się w nową armię bezbożników. Grunt przygotowano starannie. Media ogłaszały raz po raz nastanie czasów wolności. Tym razem nie od zabobonów, ale od nakazów moralnych Kościoła. Głoszono wolność sumienia i własnych poglądów. Wykorzystywano wszelkie możliwe środki. Szczególnie audiowizualne. Czasy są takie, że ludzie mniej czytają, a więcej oglądają, więc zaprzęgnięto reklamę, muzykę, wideoklipy, kolorowe pisma i pisemka – wszystko w celu wprowadzania nowej antyreligijnej propagandy. Dołączyły się do tego występy tzw. artystów – piosenkarzy, malarzy, rzeźbiarzy, pisarzy. Ile było „dzieł sztuki”, którymi obrażano Chrystusa i Jego Matkę! Ile utworów muzycznych, ile koncertów, okładek pism, ile karykatur! Wszystko wolno, bo ogłoszono wolność artysty. Nie będę się zatrzymywać na konkretnych przykładach. Są one znane, jest ich bardzo wiele. Ważne jest to, że wyrosło młode pokolenie, które uwierzyło w prawo artysty do obrażania, młode pokolenie, które uwierzyło, że ma prawo mieć na wszystko własne poglądy i że autorytety się nie liczą, a najmniej ze wszystkich autorytetów należy liczyć się z autorytetem Kościoła. Kościół bowiem głosi poglądy niegdysiejsze i nie idzie z duchem czasu. I w ten sposób mamy nowych młodych i wykształconych, gotowych stać się armią bezbożników. I wielu z nich już jest w tej armii. Nieświadomi, że są wykorzystywani, stali się łatwym łupem dawnych, doświadczonych bezbożników, służąc im według opracowanego z góry scenariusza. Obecnie prowadza zażartą walkę z Krzyżem. Walka z Krzyżem nie jest nowością. Z Krzyżem zawsze walczono, zawsze byli przeciwnicy Chrystusa, którzy chcieli wyeliminować Krzyż z życia, Krzyż bowiem ich drażni, przypomina im o Bogu, jest jakby wyrzutem sumienia, który chciałoby się zagłuszyć. Dlatego wrogowie Boga chcą Go usunąć jak najdalej od siebie. Nie widzieć, nie pamiętać, nie mieć problemów z sumieniem. I wtedy krzyczą – krzyż do kościoła. Walka obecnie nabrała rozmachu. Wykorzystano Krzyż Smoleński, który stoi przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Sam Prezydent nie chce Go widzieć. Byłby prawdopodobnie ciągłym upominaniem o konieczność wykonywania czynności Głowy Państwa w zgodzie z nauką Kościoła, którą deklaruje, że popiera. Nie chcą Go widzieć tam też inni urzędnicy, na czele z Prezydentem Stolicy (prawdopodobnie ma wyrzuty sumienia). Jednak znaleźli się ludzie gotowi bronić Krzyża. Ludzie różni, nie tacy, jak media starają się ich przedstawić. Media bowiem z upodobaniem ukazują zdjęcia osób starszych, a unikają pokazania młodych, których pod krzyżem nie brakuje. Prawdopodobnie młodych nie pokazują, bo nie pasują do obrazu młodych i wykształconych z wielkich miast, którzy są nowocześni. Okazuje się, że są inni młodzi (też wykształceni i z wielkich miast) – wierzący, gotowi stanąć pod Krzyżem i walczyć o Krzyż. Media (a zasadniczo kierownictwo bezbożników) starają się nam wmówić, że trwa walka o konkretny drewniany krzyż, postawiony przez harcerzy w dniach Żałoby Narodowej, że niewielka grupka ludzi terroryzuje Warszawę i że ci ludzie nie chcą wysłuchać głosu rozsądku i zgodzić się na przeniesienie krzyża. Media nie chcą, by do szerszego grona ludzi dotarł fakt, że tu chodzi o Krzyż, Krzyż z dużej litery, Krzyż Chrystusowy, który przyszło czas bronić. Wtedy stało by się jasne, że przyszedł czas próby i albo staniemy pod Krzyżem, albo przeciw Krzyżowi. A tymczasem bezbożnictwo się szerzy. Występy bezbożników pod Krzyżem Smoleńskim są wyrazem jednocześnie całkowitego braku elementarnej kultury i ogromnej nienawiści. Te zdziczałe tłumy młodych ludzi, krzyczących, bluzgających, bluźniących, depczących znicze i flagi narodowe – to nowa armia bezbożników. Rozweseleni i zawzięci, tak jak ci spod znaku Sowieckiego Związku Bezbożników są oni bezwzględni dla każdego, kto się modli lub oddaje cześć Krzyżowi. Powtórzę tu za o. A. Posadzkim – Smoleńsk to pełnowartościowa mistyczna reaktywacja Misterium Krzyża. Właśnie tak – pod Smoleńskiem i pod Pałacem Prezydenckim ujawnia się Misterium Krzyża i tego bezbożnictwo ścierpieć nie może. Katastrofa Smoleńska miała prawdopodobnie w zamysłach przynieść korzyści w postaci wyeliminowania niewygodnych ludzi, jednak okazało się, że przyniosła coś niespodziewanego. Przyniosła mistyczne ujawnienie się odwiecznej walki szatana z Krzyżem. Przyniosła też możliwość złożenia świadectwa wierności (lub nie) Krzyżowi. I jako oczywisty skutek walka bezbożnictwa się wzmogła. Szczególnie po 3 sierpnia, kiedy Krzyż został na swoim miejscu. Spójrzmy tylko na kilka faktów. Codziennie trwają „występy” bezbożników pod Krzyżem Smoleńskim. Widocznie jednak nie jest to wystarczające, bo w nocy z 9-tego na 10-ty sierpnia w Warszawie uruchomiono bojówki bezbożników w celu obrażania i wyśmiewania Obrońców. Zorganizowano bluźnierczą manifestację za zgodą władz miasta. W Wigilię Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Bydgoszczy nieznani sprawcy podpalili krzyż, będący tam od 2000 r. na miejscu gdzie pracownicy fabryki karbidu postawali pierwszy krzyż w 1929 roku. Krzyż stal tam wiele lat, wycinali go Niemcy, próbowali usunąć komuniści, teraz podpalili bezbożnicy. 22 sierpnia usunięto krzyż z Rysów. Podobno był samowola budowlaną. Ponadto psuł krajobraz górski, którego nie wolno zmieniać (ciekawie jak pracownicy TORP radzą sobie, gdy wichura zmienia krajobraz?!) Krzyż ten został umieszczony w ubiegłoroczne wakacje z okazji 100-lecia Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Stal tam rok , aż jak głosi komunikat – usunięto nielegalny krzyż, nieaktualne tablice graniczne, tablice reklamowe i śmiecie. Zestawienie to jest samo w sobie wiele mówiące! 24 sierpnia wycięto krzyż ze wzgórza Trzech Krzyży w Przemyślu. Wycięto 10 metrowy drewniany krzyż piłą mechaniczną, obalono i porzucono w krzaki. Akt wandalizmu? Oczywiście tak, ale nie jest to szczeniacki wandalizm, jak uważa wiceprezydent miasta Przemyśla, to przemyślane działania grupy bezbożników, zaopatrzonej w odpowiedni sprzęt. Jak widać walka nabiera tempa. Możemy się spodziewać nowych wandalizmów. Nowych ataków. Nowych prób. Bo te niszczenia krzyży wpisują się w próby typu: jak wiele wytrzymają, jak długo będą milczeć. Bo przecież ostatnio ustaliła się pewna reguła – krzyża w miejscu publicznym nie można postawić, ale za to można Go szargać. Nie wolno postawić krzyża na Błoniach Krakowskich, obok Skały Papieskiej. Za to wolno przygotowany do poświęcenia krzyż zdemolować i wywieźć niewiadomo gdzie. A gdy dwie osoby, w dniu 9 sierpnia b.r. stawiają w miejscu usunięcia krzyża plakat informujący o zdarzeniu i mały drewniany krzyż, zostają zakwalifikowani przez straż miejską jako zgromadzenie nielegalne! Krzyża na Krakowskich Błoniach nie ma, ale jakoś o tym cicho. Wolno za to tam organizować wszelakie imprezy. Nie wolno w okolicach Warszawy stawiać krzyży na miejscach gdzie zginęli ludzie, ale wolno szargać uczucia ich bliskich, uniemożliwiając im zapalenia znicza lub złożenia kwiatka w miejscu dla nich drogim. Wolno wyrzucić na śmietnik te wszystkie krzyże, które troskliwe ręce kiedyś postawili. Na bocznej drodze z Kielc do Warszawy jest pewne miejsce, gdzie rośnie sosna. Ma ona osobliwą postać. Centralny pień rośnie wysoko, a z boku gałęzie układają się tak, że nadają jej formę krzyża. Sosna ta, jak świadczą mieszkańcy, wyrosła tam w czasach komunizmu, gdy nie wolno było upamiętnić miejsce gdzie zginęli w późnych latach czterdziestych partyzanci, walczący o woln Polskę. Ludzie składali tam kwiaty, robili krzyże, ale władza, czujna, natychmiast wszystko usuwała. Az wyrosła ta sosna! Tam, gdzie krew o Polskę została przelana. Sosny nie ścieli, bali się! Pamiętajcie wszyscy, którzy walczycie z Krzyżem. Chrystus zwyciężył świat! Świat się kręci, ale krzyż stoi. Niezachwianie! Oby nas tylko pod Krzyżem nie zbrakło!
  15. Były seminarzysta gruziński Józef Dżugaszwili vel Stalin podpisywał swoje pierwsze prace pseudonimami "Demonoszwili" i "Biesoszwili". Pierwszy komisarz ludowy do spraw oświaty w rządzie bolszewickim Anatolij Łunaczarski marzył o wcieleniu Religii Gatunku Ludzkiego właśnie w osobie Szatana. Wybitny poeta rosyjski Welimir Chlebnikow uważał, że "Nowy Człowiek Teurgiczny", czyli Kosmiczny Antropos, będzie sumą Bestii i Liczby. http://niniwa2.cba.pl/FRONDA.HTM
  16. circ

    Test na dociekliwość.

    Czy Twój ginekolog reklamuje się przez Google? Jeśli tak, to doradza ci śmieć i głupek.
  17. circ

    Test na dociekliwość.

    A coś w temacie? Nie bardzo wiem co cię rozśmieszyło. Zamierzasz ze mną rywalizować, czy rozmawiać?
  18. circ

    Test na dociekliwość.

    Tak, wydaje ci się i to jest jedyna prawda w twojej wypowiedzi. Są google, możesz sprawdzić gdzie się mylisz. Nie deprecjonuję wyszukiwarki, ale zalecam inteligentne wyszukiwanie, czyli zestawianie słow kluczowych. Jak coś nabazgrzesz i pokażą to google, przecież nie google sa tego żródłem, ale ty.
  19. circ

    Grypa i koszmar

    Jedz czosnek, bo jest naturalnym antybiotykiem i odłóż mleko na kilka tygodni.
  20. Odpowiedziałam tu na każde pytanie, szerzej niż wymaga tego temat. Było też mnostwo pytań głupich i offtopu. Na moje argumenty nie było odpowiedzi rzetelnych, lub było szyderstwo.
  21. Zostawiam was w tym wątku z wieloma pytaniami na które nie macie odpowiedzi, bo nie szukaliście. Obchodzi was tylko wasza choroba, którą karmicie własną uwagą i to wasz największy błąd. Nie potraficie znależć jej przyczyn, bo nie jesteście wystarczająco dociekliwi. Objawy macie za przyczyny.
  22. circ

    Test na dociekliwość.

    Zauważyłam że przeciętny człowiek nie umie dociekać żródeł. Jeśli szuka czegoś, wklepuje w google problem i zatrzymuje się na słowniku, lub wiki. I tyle. Buduje więc światopogląd na tym, co ktoś spozycjonował jako pierwsze, czyli na jakieś średniej i oficjalnej masowej wiedzy naszego pokolenia, potwierdza to telewizja i media. Tak rodzą się nasze przekonania. Są masowe, ale czy są prawdą? Jeśli tak, czemu spoleczeństwo jest coraz bardziej chore? A jeśli to pokolenie jest okłamywane? Nie wiemy tego. By to sprawdzić, musimy poszukać. Weźmy kryzys. Ze jest kryzys, wszyscy wiemy, bo się to w końcu wysypało. Ci naukowcy i mądrzy ludzie, którzy trąbili o tym w necie od lat byli wyzywani od wariatów. Ci, ktorzy zapewniali że wszystko jest OK nie przeprosili, ale nadal brną w kłamstwa i obrzucają inwektywami. Jak więc sprawdzić, czy mówią nam całą prawdę? Co jest żródłem kryzysu, to, co podają nam media, czy prawda jest głębiej, a jeśli, to jak głęboko? Weżmy pieniądz. Wiemy skąd się wziął pieniądz i że od niego zależą kryzysy? Kto znajdzie w googlach prawdziwe żródło kryzysu pieniądza, tego będą uważać na najbardziej dociekliwego człowieka forum, tym samym najmądrzejszego. Ten sam mechanizm tyczy się szukania żródeł naszego cierpienia. Jego żródła leżą na zewnątrz nas, choć odczuwamy je na sobie.
  23. hehe...To słowo "głupi" jest już wulgaryzmem? Ktory mędrzec tak powiedział i co miał w tym za interes? By sam nie usłyszał, że jest głupi? Oglądacie to całymi dniami. Nie robią tego debile? http://o2.pl/ przesiąknęliście tym. To jest kultura? Nie przeszkadza to wam jakoś. Pisał ktoś do właścicieli portali że propagują chamstwo, zboczenie, wulgarną antykulturę i zło? Stać was jeszcze na refleksję?
  24. Prawda jest całością. kto błądzi w jednym, błąd przekłada się na drugie. Jeśli w jednym na danym poziomie znajdziesz prawdę, wszystko na tym poziomie się uzdrawia.
  25. Tak mówili faryzeusze, dlatego przyszdł Jezus by objawić zasadę Prawa, którą jest miłość. Faryzeusze na to się wściekli, bo oni chcieli mieć monopol na wykładanie Prawa, każdemu osobno i według wsłasnych interesów. To dawało im władzę i pieniądze, bo każdy przychodził do nich po radę, jak dziś do psychologów. Jezus uciął ten fałszywy monopol. Ujawnił przed maluczkimi i zaciemnił przed mędrcami. Dlatego został ukrzyżowany. Albowiem gniew Boży ujawnia się z nieba na wszelką bezbożność i nieprawość tych ludzi, którzy przez nieprawość nakładają prawdzie pęta. 19 To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. 20 Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy*. 21 Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. 22 Podając się za mądrych stali się głupimi. 23 I zamienili chwałę* niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów. 24 Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. 25 Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. 26 Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. 27 Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. 28 A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi. 29 * Pełni są też wszelakiej nieprawości, przewrotności, chciwości, niegodziwości. Oddani zazdrości, zabójstwu, waśniom, podstępowi, złośliwości; 30 potwarcy, oszczercy, nienawidzący Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, w tym, co złe - pomysłowi, rodzicom nieposłuszni, 31 bezrozumni, niestali, bez serca, bez litości. 32 Oni to, mimo że dobrze znają wyrok Boży, iż ci, którzy się takich czynów dopuszczają, winni są śmierci, nie tylko je popełniają, ale nadto chwalą tych, którzy to czynią.
×