
circ
Użytkownik-
Postów
210 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez circ
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9
-
Chesterton Polskę darzył wyjątkowymi względami. W 1920 roku wyszły spod jego pióra dwa artykuły („Polska a pokój świata” i „Istota bolszewizmu”), które ukazały się również w naszym kraju. Do angielskiego przekładu „Nieboskiej komedii” z 1923 roku Chesterton napisał przedmowę, a w „Człowieku, który był czwartkiem” jeden z bohaterów próbuje udawać Polaka. Ów szczególny sentyment ma, rzecz jasna, źródło w upodobaniu do rycerskości, z jakiej słynęła Polska. Pisarz dostrzega ją już w naszym godle, czemu zresztą poświęcił esej w The Illustrated London. We wzniosłej alegorii, będącej aluzją do rozbiorów, porównuje Polaka do walecznego orła, którego nie da się usidlić w klatce jak bezbronnego kanarka. Napisze: „trudno pomyśleć sobie szlachetniejsze i bardziej swoiste godło dla chrześcijańskiego narodu rycerskiego, jak obraz tego jasnego ptaka w postaci orła o barwach gołębia”. Znaczenie Bitwy warszawskiej dla Europy Ambasador brytyjski w przedwojennej Polsce – lord Edgar Vincent D'Abernon nazwał ją już w tytule swej książki "Osiemnastą decydującą bitwą w dziejach świata". W jednym z artykułów opublikowanych w sierpniu 1930 r. pisał: "Współczesna historia cywilizacji zna mało wydarzeń posiadających znaczenie większe od bitwy pod Warszawą w roku 1920. Nie zna zaś ani jednego, które by było mniej docenione... Gdyby bitwa pod Warszawą zakończyła się była zwycięstwem bolszewików, nastąpiłby punkt zwrotny w dziejach Europy, nie ulega bowiem wątpliwości, iż upadkiem Warszawy Środkowa Europa stanęłaby otworem dla propagandy komunistycznej i dla sowieckiej inwazji (...). Zadaniem pisarzy politycznych... jest wytłumaczenie europejskiej opinii publicznej, że w roku 1920 Europę zbawiła Polska". Simon Goodough znany popularyzator historii wojen i wojskowości w wydanej w 1979 r. książce "Tactical Genius in Battle" w uznaniu talentów dowódczych Józefa Piłsudskiego postawił go w kręgu zwycięzców 27 największych bitew w dziejach świata. Wymienił go w szeregu takich strategów jak Temistokles, Aleksander Wielki, Cezar, Gustaw Adolf czy Kondeusz. Francuski generał Louis Faury w jednym z artykułów w 1928 r. porównał Bitwę warszawską do Bitwy pod Wiedniem: "Przed dwustu laty Polska pod murami Wiednia uratowała świat chrześcijański od niebezpieczeństwa tureckiego; nad Wisłą i nad Niemnem szlachetny ten naród oddał ponownie światu cywilizowanemu usługę, którą nie dość oceniono". Z kolei brytyjski historyk J. F. C. Fuller napisał w książce "Bitwa pod Warszawą 1920": "Osłaniając centralną Europę od zarazy marksistowskiej, Bitwa Warszawska cofnęła wskazówki bolszewickiego zegara (...), zatamowała potencjalny wybuch niezadowolenia społecznego na Zachodzie, niwecząc prawie eksperyment bolszewików". Komu i dlaczego zależało i nadal zależy, by Polacy mieli niską samoocenę i kompleksy, byśmy nie wiedzieli kim jesteśmy? "Helena Michnik działała przed wojną w ruchu komunistycznym. Potem wykładała w szkole Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i pisała podręczniki do nauki historii. Sam Stefan Michnik przed zaciągnięciem się do wojska był aktywistą ZMP. Jego referencje do kariery w zbrodniczym systemie były więc znakomite." Kim byli nasi rodzice i dziadkowie, że przekazali nam tak zły obraz nas samych? Czy ich niska samoocena ma na nas wpływ? [Dodane po edycji:] hehe, posyłam ci na to uśmiech mohera.
-
G.K. Chesterton "Zawsze byłem stronnikiem polskiej idei, nawet wtedy, gdy moje sympatie opierały się wyłącznie na instynkcie (…) Moja instynktowna sympatia do Polski zrodziła się pod wpływem ciągłych oskarżeń miotanych przeciwko niej; i – rzec mogę – wyrobiłem sobie sąd o Polsce na podstawie jej nieprzyjaciół. Doszedłem mianowicie do niezawodnego wniosku, że nieprzyjaciele Polski są prawie zawsze nieprzyjaciółmi wielkoduszności i męstwa. Ilekroć zdarzało mi się spotkać osobnika o niewolniczej duszy, uprawiającego lichwę i kult terroru, grzęznącego przy tym w bagnie materialistycznej polityki, tylekroć odkrywałem w tym osobniku, obok powyższych właściwości, namiętną nienawiść do Polski. Nauczyłem się oceniać ją na podstawie tych nienawistnych sądów – i metoda okazała się niezawodną." Napoleon Bonaparte: "800 Polaków dorównałoby 8000 żołnierzy wroga." Friedrich Wilhelm Nietzscheur (1844 - 1900) filozof, filolog klasyczny, pisarz i poeta: "Dziękuję niebu, że we wszystkich swoich instynktach pozostałem Polakiem" "Przodkowie moi — pisał — byli polską szlachtą. Po nich zostały mi moje instynkty, między nimi może i liberum veto. Jestem na to dość Polakiem, by całą muzykę świata oddać za Szopena". Robert Howard Lord (1885-1954), historyk amerykanski: "W XVI i XVII w. republika (Polska) była najswobodniejszym państwem w Europie, przeważała wolność konstytucyjna, obywatelska i umysłowa. W wieku prześladowań religijnych i długotrwających walk religijnych Polska zamieszek takich nie znała, dawała dowody najzupełniejszej tolerancji i udzielała przytułku tym wszystkim którzy przed prześladowaniami tego rodzaju uciekali z krajów zachodnich."
-
„Polacy są najbardziej inteligentnym narodem ze wszystkich, z którymi spotkali się Niemcy podczas tej wojny w Europie… Polacy według mojej opinii, oraz na podstawie obserwacji i meldunków z Generalnej Gubernii, są jedynym narodem w Europie, który łączy w sobie wysoką inteligencję z niesłychanym sprytem. Jest to najzdolniejszy naród w Europie, ponieważ żyjąc ciągle w niesłychanie trudnych warunkach politycznych, wyrobił w sobie wielki rozsądek życiowy, nigdzie niespotykany. Na podstawie ostatnich badań, powadzonych przez Reichsrassenamt uczeni niemieccy doszli do przekonania, że Polacy powinni być asymilowani do społeczności niemieckiej jako element wartościowy rasowo. Uczeni nasi doszli do wniosku, że połączenie niemieckiej systematyczności z polotem Polaków dałoby doskonałe wyniki”-Hitler. http://gegenjay.wordpress.com/2009/03/22/hitler-o-polakach-polacy-sa-najbardziej-inteligentnym-narodem/ Zostawcie to Polakom. Dla nich nie ma nic niemożliwego. Autor: Napoleon Bonaparte Mało jest zalet, których by Polacy nie mieli, i mało błędów, których udałoby im się uniknąć. Autor: Winston Churchill Pozostaje to tajemnicą i tragedią historii że naród [Polacy] gotów do wielkiego heroicznego wysiłku, uzdolniony, waleczny, ujmujący powtarza zastarzałe błędy w każdym prawie przejawie swoich rządów. Wspaniały w buncie i nieszczęściu, haniebny i bezwstydny w triumfie. Najdzielniejszy pośród dzielnych, prowadzony przez najpodlejszych wśród podłych. Autor: Winston Churchill
-
Błazen sam sobie wystawia świadectwo. Sam się we własnym lustrze przegląda. A ty Paranoja jesteś dumna ze swojej paranoi? Nie chcesz się tego pozbyć w końcu?
-
Wygląd jest nie ważny. Nie oceniam ludzi po wyglądzie. Co z tego, że wygląd, jak w środku nie tego. W środku trzeba być ładnym, czyli dobrym.
-
Mówi Tobie, że ktoś błędnie Go pokazał muzułmanom. Ze te "objawienia" jakie miał Mahomet były demoniczne i nie były od Niego, bo on trochę co innego mówił żydowskim prorokom i poprzez swojego Syna. Mówi też, że mimo, że ich "religia" jest pokręcona, to On ich słyszy i jeśli czystym sercem zwracają się do Niego imieniem Allah, to On ich wysłucha i odpowie, bo wszystkich kocha. Różne są teorie odnośnie powstania Koranu. Czytałam to kiedyś i strasznie to pokręcone, bo Mahomet miał jakichś braci, oni się tam wtedy tłukli, teksty które spisał, nieudolnie zresztą i poprawiał je bez końca, tak, że było kilka sprzecznych z sobą Koranów, społonęły i potem ktoś je odtwarzał z pamięci i całkiem zmienił. O tym zdaje się była ta książka Rushdiego, za którą on się musi ukrywać, bo chcą go zabić. Jednym słowem, muzułmanie temu nie winni, że zostali oszukani. Bóg ich kocha, tyle, że im trudno być dobrym, bo ta ich religia oparta jest na zabijaniu. Już pierwsze słowa Koranu o tym świadczą "nie ma innego Boga niż Allah" Skoro nie ma, to innowierców trzeba zabić. I teraz jedni to tak interpretują i zabijają, inni wiedzą, że To tylko imię tego samego Boga, jedno z jego imion. A ty młody nie możesz se poszukać po necie tego co ci tu mówię? Ja też sobie to wygooglowałam. Leń jesteś? No tak, w necie jest mnóstwo śmieci i trudno się połapać, co jest co. Mnie też na początku było trudno, ale sprawdzałam, czy to co czytam zgadza się z tym, co już trochę wiem, nieustannie coś tam dołączałam do wiedzy, potem niektóre teorie odrzucałam, bo pojawiały się lepsze. Tak trzeba szukać, by wszystko pasowało do całości, inaczej można zwariować od tego nadmiaru, gdzie nic do niczego nie pasuje. [Dodane po edycji:] Młody. Czytam twoj wierszyk. Nie walcz z głosami, ale za każdym razem jak się pojawiają powiedz "Jezu, ufam Tobie" Zobaczysz, że znikną. Daję ci słowo honoru na to. Sw. Teresa też takie głosy słyszała. I tak robiła. I Faustyna. Jezus to objawił, że tak trzeba robić. Strachy na Lachy. Lachy to Polacy, Lechici;-))
-
Koledzy. Po co przyszliście na forum? Czy wasze zachowanie jest zgodne z waszymi celami? Pierwszy cel forum, to pogadać z rożnymi ludźmi. Drugi to dać coś z siebie. Trzeci to wziąć coś. Tak? To czemu się tu wygłupiacie? Psychoterapeutyzujecie się tu. Nie zauważyliście jeszcze? Nie wiem, po co płacicie za to samo konowałom i zawracacie im głowę , skoro tu robicie to samo, tyle że żle, bo tylko coś tam odreagowywujecie. Samiście sobie winni. Lekarz wam tego nie powie i dlatego latami to trwa. To jest właśnie błąd tej "nauki". Lekarze to tacy sami ludzie jak wy i ja, tyle, że ogłupieni swoją teorią.
-
http://www.dlug.koliber.org/#podpisz liczę dług Polski.
-
[videoyoutube=eYSbUOoq4Vg][/videoyoutube]
-
Tak, wieża Babel, czyli wieża pychy rozumu, przekonania o własnej sile i samowystarczalności, do której samo życie pisze epilog. Tak, w tyglach szybciej dokonuje się postęp, ale czy postęp ukoi cierpienie wynikłe z utraconego synostwa Bożego? Czy każdy z nas doświadcza na sobie tego szczęścia postępu? On nas wybawia od bólu, czy tylko ułatwia życie, które mimo postępu, pędzi coraz szybciej i coraz mniej zostawia czasu na oddech i refleksję? I te przepaście, które rodzi tygiel, kłótnie o racje, które wbito nam do głowy, o swoje racje, przekonania, zwyczaje, które okazują się po czasie nic nie warte, bo przemijające. Wszystko to wiatr. Grzech pierworodny był pierwszą przyczyną, która rozpoczęła łańcuch bolesnych i skutków będących równocześnie przyczynami następnych skutków i tak dalej. Łańcuch, który tak trudno nam przerwać. Rodzice nas ranią, my ranimy swoje dzieci i tak to idzie z pokolenia na pokolenie. Wystarczyłoby poświęcić racje własnego ego, ale tak bardzo jesteśmy do tego przywiązani, tak bardzo nie potrafimy się wznieść ponad to, tak bardzo kochamy siebie, że ranimy innych. Ewolucja jest częścią praw stworzenia, jak prawa fizyki, a inteligencja to nie wszystko, ona nie daje nam szczęścia, spokoju, ani mądrości. Czy ty myślisz człowieku, że ja Fromma, Junga, Kępińskiego i wielu innych nie czytałam? Tam jest więcej pytań niż odpowiedzi. Tą Prawdą jest Bóg, ktory jest Miłością. Można wszystko przeczytać, a tego nie pojąć. To wielka tajemnica, którą poznasz, jak medytujesz ją dopóki nie zrozumiesz. Każdy ma swoją drogę poznania, ale cel jeden. [Dodane po edycji:] Ja czytałam to wszystko włacznie z Avicenną, a ty czytałeś Encykliki? Wątpię. Gdybyś czytał, inaczej byś mówił. Jan Paweł II ENCYKLIKA VERITATIS SPLENDOR 32. I tak, w niektórych nurtach myśli współczesnej do tego stopnia podkreśla się znaczenie wolności, że czyni się z niej absolut, który ma być źródłem wartości. W tym kierunku idą doktryny, które zatracają zmysł transcendencji lub które otwarcie deklarują się jako ateistyczne. Sumieniu indywidualnemu przyznaje się prerogatywy najwyższej instancji osądu moralnego, która kategorycznie i nieomylnie decyduje o tym, co jest dobre, a co złe. Do tezy o obowiązku kierowania się własnym sumieniem niesłusznie dodano tezę, wedle której osąd moralny jest prawdziwy na mocy samego faktu, że pochodzi z sumienia. Wskutek tego zanikł jednak nieodzowny wymóg prawdy, ustępując miejsca kryterium szczerości, autentyczności, „zgody z samym sobą”, co doprowadziło do skrajnie subiektywistycznej interpretacji osądu moralnego. Jak łatwo zrozumieć, istnieje związek między tą ewolucją a kryzysem wokół zagadnienia prawdy. Zanik idei uniwersalnej prawdy o dobru, dostępnym poznawczo dla ludzkiego rozumu, w nieunikniony sposób doprowadził także do zmiany koncepcji sumienia: nie jest już ono postrzegane w swojej rzeczywistości pierwotnej, czyli jako akt rozumowego poznania dokonywany przez osobę, która w określonej sytuacji ma zastosować wiedzę uniwersalną o dobru i tym samym wyrazić swój sąd o tym, jaki sposób postępowania należy uznać tu i teraz za słuszny. Powstała tendencja, by przyznać sumieniu jednostki wyłączny przywilej autonomicznego określania kryteriów dobra i zła oraz zgodnego z tym działania. Wizja ta łączy się z etyką indywidualistyczną, według której każdy człowiek staje wobec własnej prawdy, różnej od prawdy innych. Posunięty do skrajnych konsekwencji, indywidualizm prowadzi do zaprzeczenia samej idei natury ludzkiej.
-
A co prócz tego, że się pojawiłam?
-
Na pewno potrzebujesz pomocy. Masz jakiś syndrom ofiary. Chcesz sobie zmarnować życie? Nie wolno litować się nad kimś, kto zło kocha bardziej niż ciebie, bo się tak stoczył.. To nie litość, ale głupota i nie zakochanie, ale fatalne zauroczenie. On na tobie żeruje. Widocznie musi cię zmasakrować, byś zmądrzała. Jak chcesz mu pomóc,przeczytaj to i daj jemu do czytania, a najlepiej zerwij z nim natychmiast. Poboli 3 dni i się wyzwolisz, inaczej dojdzie do tragedii. http://lublin.republika.pl/egzorcysta8.html
-
W tym filmie jest bardzo wyrażnie wytłumaczone, że ta dziewczyna zgodziła się ofiarować siebie za grzechy ludzi i zrobiła to. Mogła Bogu odmówić i zostałaby uratowana, ale nie wiemy, co stałoby się z nami i światem. Na włosku wisiała wtedy nuklearna wojna i świata mogłoby już nie być, o czym mówią przekazy dane mistykom w tym czasie. Ona chciała się poświęcić i ja jestem jej niezmiernie za to wdzięczna. Na pewno jest teraz w niebie i cieszy się z aniołami i modli za nas. Po co rozumieć to inaczej? albo wręcz nie rozumieć w ogóle?
-
Ktoś tu posługiwał się terminami nacjonalizm, faszyzm, rasizm, tolerancja, które są oczywiście pomówieniami w stronę niewygodnych adwersarzy, którzy domagają się prawdy, czyli pytają o prawdę historyczną, o to, gdzie podziały się pieniądze latami wpłacane na ZUS, o to na co idą pieniądze z podatków, o naszą przyszłość itd. Czy zdajemy sobie sprawę, że szantaż tymi pojęciami to tylko elementy polityki i ideologii, nie prawdy? Współczesny świat chce uformować nowego człowieka, wbrew jego odwiecznej naturze, ale skutkuje to tylko otępieniem, zagubieniem, albo buntem. Kiedy nasi ideolodzy zobaczą, że ich hasła się nie sprawdziły, będą się wycofywać z nich rakiem, a wtedy ludzie poczują się oszukani i wściekli. Odezwą się zdrowe instynkty. "W ostatnim numerze "Forum" jest ciekawy wywiad z Bertem Hoelldoblerem, badaczem mrówek, "Supermózg w mrowisku" /przedruk z "Der Spiegel"/. Jak sam tytuł wskazuje, tekst ten traktuje o mrówkach, ale kończy się kilkoma uwagami o charakterze ogólnym, pasującymi do mojej notki: " W głębi serca człowiek miał być istotą pokojową. Takie teorie to kompletne farmazony. Z ewolucyjnego punktu widzenia pokojowe nastawienie do świata nie miałoby najmniejszego sensu. Powinniśmy pogodzić się z tym, że już w wieku przedszkolnym dzieci przejawiają zachowania typowe dla podziału na swoich i obcych. Tego instynktu nie da się tak po prostu wykasować, w przeszłości stanowił bowiem ważny mechanizm dostosowawczy.". I dalej: "Gdybyśmy zaakceptowali drzemiące w nas instynkty, o wiele lepiej radzilibyśmy sobie z naszym dziedzictwem biologicznym.". Wyglada więc na to, że niepowodzenie "projektu multi - kulti" może wynikać wprost z biologicznej natury człowieka, nad którą politycznie poprawni ideolodzy w ogóle się nie zastanawiają. Nie mają o niej zielonego pojęcia. Chrześcijańska doktryna o grzechu pierworodnym jet znacznie bardziej realistyczna i naukowa od ich rojeń. http://blogmedia24.pl/node/37121
-
A konkretnie których nie podzielasz i co sprawdziłeś? [Dodane po edycji:] ...I wtedy ktoś rozumny, nie rozumny szałem, Powiedział mu: "od dawna wszystko to wiedziałem, Wiedziałem, że nikt twoich ran ci nie odwdzięczy, Bo niczym krew, co płynie, przy złocie, co brzęczy, I nigdy nikt nie liczył leżących w mogile, Bo czym jest duch anielski przy szatańskiej sile? Jak żal mi, że ci oczy nareszcie otwarto! I powiedz sam mi teraz, czy to było warto?" A żołnierz milczał chwilę i ujrzał w tej chwili Tych wszystkich, co wracali i co nie wrócili, Tych wszystkich, którzy legli w cudzoziemskim grobie, Co mówili: "Wrócimy", nie myśląc o sobie. I widzi jakichś jeźdźców w tumanach kurzawy, I słyszy dźwięk mazurka i tłumu wołanie, Dąbrowski z ziemi włoskiej wraca do Warszawy. "Czy warto...?" Odpowiedział: "Ach! śmieszne pytanie!" http://blogmedia24.pl/node/37127 [Dodane po edycji:] może więc podzielasz poglądy kapusia Paligłupa? Janusz Palikot bezpardonowo atakował śp. Janusza Kurtykę, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, który 10 kwietnia zginął w katastrofie smoleńskiej. We wrześniu 2008 r. Palikot w Radiu Zet, mówiąc o zasobach IPN, stwierdził: „Moim zdaniem trzeba spalić to esbeckie szambo”. Podpisał „lojalkę” w stanie wojennym. Zobowiązał się do zachowania w tajemnicy swoich rozmów i kontaktów ze Służbą Bezpieczeństwa. Opisał służbom specjalnym, z kim i dlaczego utrzymuje kontakty, podał również nazwiska tych osób. Jeden z jego współpracowników był funkcjonariuszem SB, inny zaś ważnym działaczem PZPR, który wiele lat spędził w ZSRR. Te fakty dotyczą Janusza Palikota, posła Platformy Obywatelskiej - pisze "Gazeta Polska". http://wszolek.salon24.pl/231435,palikot-kapowal
-
Jesteś agresywna. Wolno ci? [Dodane po edycji:] Po owocach. Po tym, czy proroctwa się sprawdzają, po tym, czy za pośrednictwem świętego są nawrócenia i uzdrowienia. W grudniu 1992 roku uzdrowienie Maureen Digan zostało uznane przez Kościół za cud dokonany za wstawiennictwem siostry Faustyny Kowalskiej – Apostołki Bożego Miłosierdzia. Wielu z was będzie pytać: „Dlaczego przydarzyło się to właśnie jej, a nie mnie czy komuś z moich ukochanych?” Podobnie i ja pytałam: „Dlaczego przydarzyło się to mnie, a nie mojemu małemu synowi? Jak jednak czytamy w Ewangelii według św. Jana, „Pan wybiera tego, kogo sam chce.” (J 5,5-9) Do piętnastego roku życia cieszyłam się normalnym, zdrowym i szczęśliwym życiem. Potem zapadłam na poważną chorobę - obrzęk limfatyczny kończyn dolnych, zwaną inaczej słoniowacizną nóg. W ciągu następnych dziesięciu lat przeszłam ponad pięćdziesiąt operacji. Moje niezliczone pobyty w szpitalu różniły się długością, od krótkich, tygodniowych, do trwających cały rok. Rodzina i odwiedzający mnie przyjaciele mówili: „Módl się i ufaj Bogu.” A ja myślałam: „Chyba żartujecie. Wiara? Ufność? W Tego, który mnie powalił na ziemię? W żadnym wypadku! Dzięki, serdeczne dzięki! To nie w moim stylu. Sama sobie poradzę.” Czasem trochę się modliłam, ale tylko ustami, nigdy sercem. „Super Maureen” nie potrzebowała niczyjej pomocy, a już na pewno nie duchowej. Kiedy byłam sama, płakałam, ale w obecności przyjaciół i obsługi szpitalnej miałam na twarzy uśmiech, tak że nikt nie wiedział, co czułam naprawdę. Zbudowałam wokół siebie mur, nie zdając sobie w ogóle sprawy z tego, że moja choroba mogła zbliżyć mnie do Pana. Byłam zbyt zajęta życiem w swym własnym świecie bólu… Wynajdywałam wszelkie możliwe powody, by nie chodzić na Mszę świętą i do spowiedzi. Nie potrzebowałam spowiedzi. Uważałam, że nie zrobiłam nic złego. To Bóg był zły, nie ja. Wykorzystywałam swoją chorobę, by robić to, co uważałam korzystne dla siebie. Och, jestem zbyt chora, by iść na Mszę świętą. Za bardzo mnie boli. Nic dziwnego, że byłam nieszczęśliwa!... http://www.zbawiciel.ostroleka.pl/warto.php?artykul=775&arch=&
-
Nieprawda. Mój list do PTP był cały ode mnie. Napisałam tu wiele od siebie, więcej niż ty. Na moje długie posty odpowiadałeś jednym rzuconym zdaniem szyderstwa lub krytyki, tak robią tchórze i lękowcy, nie chcący za nic ponieść odpowiedzialności, niczego zaryzykować, nawet własnych poglądów. Jesteście chorzy na zło i na nic innego ( nie wszyscy) i żądacie dla siebie wyrozumiałości, ale wy dla innych macie tylko agresję i szyderstwo. Wasz świat jest chory, bo nie umiecie czynić bliżniemu tego co sami chcielibyście dostać. Dlatego tak potrzebny wam system wartości i wierzeń, a psychologia tego nie daje. Nie poznałam żadnego twojego poglądu na świat, widzę tylko krytykę i prowokację po to, by mi powiedzieć, jak dużo we mnie nienawiści, jeśli się zdenerwuję pod wpływem twoich prowokacji. Fuj. To nie choroba, tylko podłość i psycholog nie zdejmie z ciebie odpowiedzialności za zło, ani jego konsekwencji. [Dodane po edycji:] ;-)) ktoś tu zarzucił mi nacjonalizm, a z nim rasizm, bo te bzdety wam teraz wkładają do głowy.;-) Już wasi idole zmienili front, bo teraz widzą, co głupiego narobili tworząc religię tolerancjonizmu i multi-kulti. Następne pokolenia będą zbierać gówna za nimi, ale co ich to obchodzi, tych socjopatów. "Multi - kulti to popularny w Europie Zachodniej skrót oznaczajacy wielokulturowość. Lansowano ją przez długie lata, wyznając "politycznie poprawny" pogląd o równoprawności różnych kultur i o tym że ich współżycie w ramach jednego państwa musi przynosić same pożytki. Do tej teorii dostosowano prawo Unii Europejskiej, aż do przesady chroniące wszelkie mniejszości /często kosztem większości/, zarówno etniczne, jak i n.p. seksualne. Cios tej poczciwej utopii zadał dopiero na początku XXI wieku terroryzm islamski. Okazało się, że hołubione mniejszości wcale nie muszą składać się z aniołów, a pokojowe współżycie z nimi może się okazać po prostu niemożliwe. Już wcześniej dzwonkiem alarmowym była sprawa Kosowa, gdzie osiedleni przez Turków Albańczycy, dzięki większemu przyrostowi naturalnemu zdominowali i wyparli Serbów, w wyniku czego stanowią teraz ponad 90% ludności. Na reakcję na to wszystko nie trzeba było długo czekać. Wprawdzie establishment UE i politycznie poprawne media wciąż głoszą dawne hasła, to jednak praktyka zaczęla być inna. Ograniczono i utrudniono imigrację z krajów muzułmańskich i Afryki. Coraz częściej zaczęto uciekać się do deportacji. We Francji wprowadzono zakaz noszenia chust przez kobiety, a w wielu krajach zakazuje się także noszenia t.zw. burek, czyli ubiorów kobiecych zakrywajacych całe ciało. Te zakazy były wymierzone w islamskie obyczaje. Również opinia publiczna zaczęła się zmieniać. Ksiażki Oriany Fallaci ukazujące zagrożenie ze strony wojowniczego islamu osiągały milionowe nakłady. W Szwajcarii w referendum zakazano budowy minaretów, a we Wloszech niedawny sondaż pokazał, że 73% Włochów chce wprowadzenia zakazu noszenia burek także w ich kraju. Ta tendencja nie dotyczy tylko muzułmanów oraz islamu, ale wszystkich mniejszości łamiących przyjete normy społeczne i obyczajowe. W Niemczech po tragedii w Duisburgu zrezygnowano ostatecznie z organizowania t.zw. "Love Parade" dla homoseksualistów. We Francji Nicolas Sarkozy, wbrew unijnemu prawu rozpoczął akcję deportowania Cyganów rumuńskich. http://blogmedia24.pl/node/37121 [Dodane po edycji:] W ostatnim numerze "Forum" jest ciekawy wywiad z Bertem Hoelldoblerem, badaczem mrówek, "Supermózg w mrowisku" /przedruk z "Der Spiegel"/. Jak sam tytuł wskazuje, tekst ten traktuje o mrówkach, ale kończy się kilkoma uwagami o charakterze ogólnym, pasującymi do mojej notki: " W głębi serca człowiek miał być istotą pokojową. Takie teorie to kompletne farmazony. Z ewolucyjnego punktu widzenia pokojowe nastawienie do świata nie miałoby najmniejszego sensu. Powinniśmy pogodzić się z tym, że już w wieku przedszkolnym dzieci przejawiają zachowania typowe dla podziału na swoich i obcych. Tego instynktu nie da się tak po prostu wykasować, w przeszłości stanowił bowiem ważny mechanizm dostosowawczy.". I dalej: "Gdybyśmy zaakceptowali drzemiące w nas instynkty, o wiele lepiej radzilibyśmy sobie z naszym dziedzictwem biologicznym.". Wyglada więc na to, że niepowodzenie "projektu multi - kulti" może wynikać wprost z biologicznej natury człowieka, nad którą politycznie poprawni ideolodzy w ogóle się nie zastanawiają. Nie mają o niej zielonego pojęcia. Chrześcijańska doktryna o grzechu pierworodnym jet znacznie bardziej realistyczna i naukowa od ich rojeń.
-
Dokładnie tak. Ja też tak robię, dlatego się uczę. [Dodane po edycji:] 24. 22-09-2010 Ks. Jacek Bałemba: "Nieustanna modlitwa pod Krzyżem" Deżawi, śr., 22/09/2010 - 00:13 „«Nie bój się, Syjonie! Niech nie słabną twe ręce!» Pan, twój Bóg jest pośród ciebie, Mocarz - On zbawi, uniesie się weselem nad tobą, odnowi swą miłość, wzniesie okrzyk radości, jak w dniu uroczystego święta. Zabiorę od ciebie niedolę, abyś już nie nosiła brzemienia zniewagi. Oto Ja sprawię zagładę wszystkim, którzy cię uciskali w owym czasie, a zachowam chromych i wygnanych zgromadzę; i zgotuję z nich chwałę i sławę na całej ziemi, gdzie doznawali zawstydzenia. W owym czasie was przywiodę, w czasie, gdy was zgromadzę; albowiem dam wam imię i chwałę u wszystkich narodów ziemi, gdy odmienię wasz los na waszych oczach - mówi Pan.” (So 3, 16-20) Krzyż zabrano Narodowi. Postanowiłem jednak zachować tę formę pisania: modlitwa pod Krzyżem. Wczoraj w nocy mieliśmy wiele radości. Siły przeciwne mają przynajmniej trzy cele: chcą nas doprowadzić do poczucia winy, do zakompleksienia i do wydziedziczenia. Próżny trud! Nie jest winą modlić się publicznie - więc nie mamy poczucia winy. Modlitwa, kontakt z Bogiem, to najpiękniejszy wyraz człowieczeństwa - więc nie mamy kompleksów. W tym miejscu, na Krakowskim Przedmieściu, jesteśmy u siebie - więc nie mamy poczucia wydziedziczenia. To jest nasze miejsce! To jest nasza Ojczyzna! To jest nasza Stolica! Jesteśmy u siebie! - tak sobie huknęliśmy wczoraj pełnym głosem i z radością. Tchnienie wolności. Dobry, wyzwalający moment. Pan Jezus mówi: „Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych; a kto się Mnie wyprze wobec ludzi, tego wyprę się i Ja wobec aniołów Bożych” (Łk 12, 8-9). „Więc się ich nie bójcie!” (Mt 10, 26). Słowo Boże nalega na wierność i wytrwałość w modlitwie. Pan Jezus tak mówi: „Powiedział im też przypowieść o tym, że zawsze powinni modlić się i nie ustawać: «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: "Obroń mnie przed moim przeciwnikiem!" Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: "Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie"». I Pan dodał: «Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»” (Łk 18, 1-. W Ogrójcu Chrystus sam się modli i mówi: „Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe” (Mt 26, 41). A wzywając do modlitwy Pan Jezus zapewnia o tym, że nasza wytrwała modlitwa będzie wysłuchana: „I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Jeżeli którego z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą.” (Łk 11, 9-13). W świetle przytoczonego Słowa Bożego ciągłość modlitwy na Krakowskim Przedmieściu, jawi się jako prosta i oczywista odpowiedź - nasza odpowiedź! - na to Słowo. Każda pora dnia i nocy jest stosowna, aby się modlić. Modlimy się dniem i nocą. Dołączam zatem, po raz kolejny, usilną i pokorną prośbę do wszystkich, którzy będą czytać te słowa: przybywajmy na Krakowskie Przedmieście coraz liczniej i do tego zachęcajmy innych! Przychodźmy z Krzyżem i Różańcem. Niech nie słabną nasze ręce! Niech w tym szczególnym miejscu, wybranym przez wrażliwe serca Polaków, trwa modlitwa nieustanna - wielki dar dla Polski. Módlmy się! Spotykamy się na modlitwie. Są kapłani, są osoby konsekrowane, są ludzie świeccy. Tworzy się wspólnota wiary, wspólnota pamięci i wspólnota troski o przyszłość Polski i o wieczność każdego Polaka. Dodaję jeszcze słowo do Wszystkich, których spotykam pod Krzyżem - Słowo św. Pawła dzisiaj czynię swoim: „Prosimy was, bracia, abyście uznawali tych, którzy wśród was pracują, którzy przewodzą wam i w Panu was napominają. Ze względu na ich pracę otaczajcie ich szczególną miłością! Między sobą zachowujcie pokój! Prosimy was, bracia, upominajcie niekarnych, pocieszajcie małodusznych, przygarniajcie słabych, a dla wszystkich bądźcie cierpliwi! Uważajcie, aby nikt nie odpłacał złem za złe, zawsze usiłujcie czynić dobrze sobie nawzajem i wobec wszystkich! Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie! W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was. Ducha nie gaście, proroctwa nie lekceważcie! Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie! Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła.” (1 Tes 5, 12-22). Trwajmy!
-
Ten(...) Skąd masz pewność, że ten a nie inny? Skąd masz pewność, że Szatan nie mąci Twego umysłu? Skąd masz pewność, że grzech pychy nie kala Twej duszy? Więcej pokory! To ty masz sprawdzić czy mówię Prawdę, by mieć pewność. Nie mówię ci, byś przyjmował moje pisanie na wiarę. Rozum jest po to, by sprawdzać. Ja mam pewność co do tego co mówię, bo sprawdziłam. El Chupacabra mówi poniżej np. coś, czego nie sprawdził, ale tylko powtarza po tym, co agentura wpływu powiedziała mu w mediach. Przypięto słuchaczom RM łatkę "moherów", co nie ma pokrycia w prawdzie. Faktem jest, że średnia wieku, to średnia Waszych rodziców i dziadków, czyli pokolenia, które miało jeszcze jakieś wartości, dlatego było dość zdrowe, na pewno zdrowsze psychicznie, mimo, że urodziło się tuż po wojnie, w sowieckim terrorze, gdzie za poglądy wolnościowe i wiarę zamykano ludzi. Ci ludzie chronili tę wiarę dla was, płacąc wielką cenę za to. Wierzących prześladowano i spychano na margines biedy. Partyjnym ateistom nie wolno było chrzcić dzieci, ani posyłać do kościoła. Ci ludzie stanowczo odmówili, dlatego nie awansowali, cierpieli biedę i poniżenie. Za prawdę o Katyniu było więzienie, a dociekliwą młodzież wyrzucano ze szkoły. Zabijano masowo księży. Was już ukształtowały media i sieczka w komputerze i szyderstwa z Kościoła. Ten świat bez żadnej prawdy i żadnych wartości jest waszym światem. Pomiędzy tymi dwoma światami jest przepaść. Uczy się Was pogardy dla ludzi, którzy chcieli przechować dla Was to, co w Polsce było najważniejsze, co konstytuowało naszą dumę i poczucie tożsamości. Jesteście dziedzicami duchowej fortuny tego narodu i jego historii okupionej krwią powstań. Chcą Wam wmówić, że macie się tego wstydzić, bo znów Polska jest łakomym kąskiem dla sąsiadów, jak było od Grunwaldu i potem. Kto to robi? Ci, którzy biorą pieniądze od ościennych państw, by unicestwić nas jako naród. To Radio o tym mówi, dlatego jest tak znienawidzone i tak chce się go zniszczyć kłamiąc o maybachu, helikopterze, kształtując fałszywe wzorce. TVN założył tajny współpracownik służb, Walter, którego rodzice wkroczyli tu z NKWD. Trwa w mediach wielka informacyjna wojna o Polskę. Albo ją wygramy i obronimy Polskę, albo zostaniemy nikim. Proszę, zobaczcie JAK NAPAŚĆ NA PAŃSTWO. http://www.youtube.com/watch?v=Ya9HtG2UGkk
-
Dlaczego szydzisz z drugiego człowieka? To ci podnosi samoocenę? Chciałbyś, by z Ciebie też szydzono?
-
Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. A więc: poznacie ich po ich owocach. Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie (Mt 7, 16-17.20-21).
-
Ten; "Zawsze byłem stronnikiem polskiej idei, nawet wtedy, gdy moje sympatie opierały się wyłącznie na instynkcie (…) Moja instynktowna sympatia do Polski zrodziła się pod wpływem ciągłych oskarżeń miotanych przeciwko niej; i – rzec mogę – wyrobiłem sobie sąd o Polsce na podstawie jej nieprzyjaciół. Doszedłem mianowicie do niezawodnego wniosku, że nieprzyjaciele Polski są prawie zawsze nieprzyjaciółmi wielkoduszności i męstwa. Ilekroć zdarzało mi się spotkać osobnika o niewolniczej duszy, uprawiającego lichwę i kult terroru, grzęznącego przy tym w bagnie materialistycznej polityki, tylekroć odkrywałem w tym osobniku, obok powyższych właściwości, namiętną nienawiść do Polski. Nauczyłem się oceniać ją na podstawie tych nienawistnych sądów – i metoda okazała się niezawodną."-Gilbert Keith Chesterton – angielski pisarz. Ja zawsze tak tylko myślałam o nas. I cały naród tak myślał zawsze, dlatego oddaliśmy tyle krwi za wolność naszą i innych i w imię honoru Polaka. Dlaczego teraz jakieś gnoje wmawiają nam coś innego? I jeszcze to; "Wariat to nie jest człowiek, który stracił rozum. Wariat to człowiek, który stracił wszystko, prócz rozumu."
-
OK. http://www.youtube.com/watch#!v=dQ1HlI9HMkg&feature=related Bardzo profesjonalnie robione materiały niby patriotyczne, ale pokazujące histeryków i prostaków, upolityczniające mocno sprawę krzyża i nie tylko. Lansuje się tam ciągle Zielińskiego,( jest na końcu filmu) jako obrońcę krzyża, co nie jest prawdą. On tam się pojawia tylko do kamery i wypowiada się w imieniu ludzi spod krzyża, kompromitując ideę, on nie ma pojęcia o religii, ponadto wszystko przekręca. Tego Zielińskiego wepchnęli nawet do RM i naiwni redemptoryści często dzwonili do niego po wywiad, przestali jak wysłaliśmy im te materiały. Zieliński jest byłym oficerem MO i SB. Gawroński, którego tam lansują też dziwny, policja zamknęła go na kilka dni i Podlecki straszny raban robił w necie, byśmy go bronili i dlatego przyjrzeliśmy się sprawie, by nie robić za pożytecznych idiotów i nie pomóc w lansowaniu następnego Bolka, tym razem "bohatera spod krzyża". Po krótce opowiadam, bo sledztwo było gruntowne i brało w nim udział więcej ludzi. Te materiały kręci Marek Podlecki, który ma wiele popularnych stron w necie reklamując rzekomo sprawę patriotyczną, katolicką i narodową. Wystarczy wklepać w google Marek Podlecki, albo w youtube, a widać, że jest bardzo aktywny. Większość stron niby patriotycznych i narodowych on prowadzi, np. ta; http://monitorpolski.wordpress.com/ Wszechnica Polska, Grypa666 i inne. To fragment z forum Solidarności Walczącej; Marek Podlecki, jest znany w Krakowie (i nie tylko) jako osoba zarejestrowana przez Służbę Bezpieczeństwa PRL w charakterze tajnego współpracownika. Miało to miejsce w 1984 roku, Podlecki przybrał sobie wówczas pseudonim "Janusz" i był prowadzony przez funkcjonariuszy II Wydziału krakowskiej SB. Po operacji likwidacji radia Solidarność, w której wziął udział TW "Janusz", jego przydatność operacyjna zmalała. Będąc nadal czynnym w sieci agenturalnej, otrzymał za zgodą oficera prowadzącego z kontrwywiadu paszport i wyjechał do USA. Działał aktywnie w środowisku polonijnym. Głosił poglądy radykalnie prawicowe, antykomunistyczne i antysemickie. Po objęciu władzy przez PiS często przebywał w Polsce. Podjął akcję ujawniania rzekomych agentów SB wśród Polonii. Pomówił wiele osób o agenturalność. Zajmował się równocześnie produkcją i redakcją materiałów telewizyjnych. Jak możemy przeczytać w internecie, współtworzył redakcje programów "Misja Specjalna" Anity Gargas i "Cienie PRL-u" Bronisława Wildsteina. W kampanii wyborczej kandydata PiS na prezydenta Krakowa robił kampanię telewizyjną i pracował dla sztabu. Był członkiem Klubu Gazety Polskiej, w sieci zachowały się relacje ze spotkań z nim, jako gościem: http://www.klubygp.pl/kluby/krakow/2006_06_28.html http://www.klubygp.pl/kluby/krakow/2007_05_16.html Wraz z Miłoszem Horodyskim był autorem słynnego materiału w Misji Specjalnej na temat mafii węglowej, poprzedzającego próbę aresztowania Barbary Blidy (zakończoną samobójstwem). Uczestniczył czynnie w rozbiciu krakowskiego Klubu GP i kilku innych prawicowych inicjatyw. Licząc, że nie ma w archiwum IPN żadnych materiałów na jego temat (kontrwywiad nie był weryfikowany, płynnie przeszli wraz z agenturą i jej papierami do III RP), Podlecki złożył wniosek do IPN o status pokrzywdzonego. Pomylił się, bo biurokracja komunistyczna była w SB tak duża, że sporo się mimo wszystko zachowało. Dostał odmowę, jako TW bezpieki. Teraz prowadzi kampanię przeciw szczepieniu naszych dzieci i uczestniczy w innych dziwnych inicjatywach, np. tej nagłaśnianej również przez Administratora Forum SW: http://swkatowice.mojeforum.net/post-vp31359.html?highlight=#31359 Nie jedyny to przypadek takiego człowieka obracającego się w kręgach prawicy. Ciśnie się na usta pytanie, czy Podlecki to tylko "Cień PRL-u", czy raczej trwająca wciąż "Misja Specjalna"... Smile I czemu współpracujące z nim osoby udają, że nie znają jego przeszłości... To wyżej pod linkiem: http://www.polonus.mojeforum.net/temat-vt1620.html PISowi też szkodził i dorabiał gębę, cała ta siatka to robiła. Podlecki współdziała też z Sendeckim i Zakrzewskim, którzy robią "telewizję narodową" by skompromitować ideę Dmowskiego. Zakrzewskiego ciągle pokazuje telewizja,szczególnie TVN, ostatnio na Marszu Chrystusa,gdzie niósł wielki obraz i plótł oszołomskie bzdury. To człowiek, ktory wynajmuje się służbom za kasę do różnych rozrób, bo płaci alimenty i notorycznie nie ma pieniędzy. Zielińskiego pokazywali cięgle w TVNie jako obrońcę krzyża,jakby tam nie było innych ludzi, nigdy nie pokazali Dariusza Wernickiego, który tam stoi od początku i bez przerwy, a to bardzo miły i kulturalny człowiek, dziennikarz polonijny. Nigdy też nie pokazano ani nie zrobiono wywiadu z tą Panią; "Pani spędza pod Krzyżem na modlitwie wiele nocy. Znam Panią ze słyszenia. Czy mogłaby Pani o sobie coś powiedzieć? Kobieta wyjmuje z torebki wizytówkę. Czytam: „Prof. dr hab. Barbara Dąbrowska” Kobieta mówi: „Jestem profesorem zwyczajnym – belwederskim”. Pytam: „Jakiej specjalności?” Odpowiada; „Nasiennictwo”. Ja: „Dlaczego znalazła się Pani od Krzyżem i od kiedy?”. Odpowiada z uśmiechem: „Od początku. Dla wiary, Kościoła, Polski." Czemu media współpracują wyłącznie z SBekami, policją i innymi służbami, by obsmarowywać Kościół, patriotyzm, krzyż, Polaków? Jaki mają interes co? Jesteśmy narodem, który walczył o tyłki całej Europy, ukrywał zydów ryzykując życiem i teraz polskie media robią wszystko, by zniszczyć prawdę o nas? Nawet cudzoziemcy nas szanują, a oni na nas plują. Robią to celowo, bo tak każdy materiał jest kontrolowany pod kątem politycznego interesu. Przekonałam cię?
-
Jeśli media pokazują nam nieprawidłowy obraz świata, to nasz umysł nie może zebrać wszystkiego w logiczną całość, jest wtedy pogubiony, głupieje, bo nic nie rozumie. A jak umysł jest chory, zaczynają chorować uczucia. To nie jedyna przyczyna, ale jedna z wielu. Kto wylansował słowo dewocja, jako pejoratywne? Dewocja oznacza poświęcenie. Dlaczego zmieniają znaczenie słów? Ośmieszają ludzi religijnych, bo religia niesie prawdę. Kto patriotyzm nazwał nacjonalizmem i po co? Nie zastanowiło cię to? [Dodane po edycji:] Odpowiadam. Talent i rzemiosło, to dwa różne pojęcia. Może być sprawdził?
-
Już pytałam z jakich nauk czerpie psychologia. Sami psycholodzy mówią, że psychologia to nie nauka. To system wytworzony całkiem sztucznie i nielogiczny. Musiało by się zdarzyć, że nie czytają co piszę. Ktoś kogoś zmusza? Wiele tematów ma tu zero odpowiedzi. [Dodane po edycji:] A nie wiesz czemu telewizja pokazuje tylko wywiady z prowokatorami, których jest tam cała siatka i internauci znają ich po nazwiskach? Nawet w internecie działają i manipulują. Mogę to udowodnić, bo ich nakryliśmy.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9