Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czapla

Użytkownik
  • Postów

    186
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Czapla

  1. Czapla

    X czy Y?

    iść podpaska czy tampon?
  2. Czapla

    Skojarzenia

    lepsze - samopoczucie
  3. anka00, osiem miesięcy to naprawdę "nic" przy PCO, insulinoodporności i hiperprolaktynemii.. Wreszcie się uda. Wiem, że to żadne pocieszenie, ale pisałam tu juz kiedys, że moi znajomi doczekali sie pierwszego dziecka po 16 latach małżeństwa (wzięli ślub mając 21 lat), a drugiego dwa lata później. Moja bliska przyjaciółka ma syna z 2000 roku, potem długo się starała z mężem i dopiero w tym roku w czerwcu urodziła drugiego chłopca. anka00, oprócz powyższych dolegliwości, jesteś ciągle spięta przez hipochondrię, wymyślone choroby, wizyty u dermatologów, stres, a stres blokuje dosłownie wszystko... Blokuje i zaburza. Wydziela sie adrenalina. Do tego jeśli Ci bardzo zależy i o tym myślisz, to tymbardziej organizm się broni. Ciąża to stan odmienny i organizm jest na tyle mądry, że musi być na nią przygotowany. Ja wierzę, że nas tu zaskoczysz dobrą wiadomością -- 09 paź 2012, 20:40 -- Jeśli ból jest jednostronny, typowo migrenowy na pogodę, w sytuacjach napięcia, przed miesiączką, nie pojawia się nagle i nie daje żadnych objawów typu paraliż (chociaż ten też zdarza się przy migrenach), to nie masz się czym zamartwiać
  4. Czapla

    Skojarzenia

    widok - wieżowiec
  5. jovana80, ból głowy może się tyle utrzymywać i mówię Ci to ja, odwieczny migrenowiec i świr. Pisałam tutaj chyba, że po powrocie z wakcji, koło 10 sierpnia, miałam ból głowy prawie odziennie.. Brałam swoje specyfiki na receptę. Co ból mijał późnym wieczorem, przynosząc ulgę, to budziłam się rano znowu z migreną, znowu niedobrze, mdłości, niejedzenie, złe myśli, podejrzenie guza mózgu, stany lękowe, rozdrażnienie... Dwoje dzieci w domu.. I tak miałam calutki sierpień i początek września. Już naprawdę byłam załamana i mój mąż, który jest zaprzeczeniem hipochondryka i histeryka i moja mama także, zaczęli albo się niepokoić, albo po prostu dość tych moich migren, bo ja przy takich bólach ledwo widzę i nie trzymam się zbytnio w pionie. Do tego nie jem bo mi niedobrze i plącze mi się język, jakbym była naćpana.. Obserwowałam wtedy codziennie dokładnie co się dzieje w pogodzie i wiem, że co drugi dzień szedł front nad Polską. A moja głowa reaguje na te zmiany zawsze. Do tego stany lękowe.. Dlatego powtarzam Ci: ból głowy potrafi utrzymywac się bardzo długo. Może być na skutek napięcia i może u Ciebie tak jest.
  6. A ja dzisiaj rano po śniadaniu dostałam walenia serca. Ciśnienie 120/90, puls 90. Przy mojej normie max 65 to sporo.. A przed chwilą weszłam na Onet.. I co widzę? Piękny artykuł "Późno wykrywany rak" czy coś w tym rodzaju a pod spodem wyznania aktora o swojej walce z rakiem... Pociąć się można.. Zastanawia mnie też jaka może być przyczyna skoku ciśnienia po jedzeniu? Skok cukru? Czyli cukrzyca? A może jeszcze coś innego? Mam dość. Tak jak Wy mam dość. I nie mam już często siły ani wyjść z domu, a muszę ani na walkę. Ja już podejmowałam kilka razy walkę, chodziłam na terapię. I nic.
  7. paulag24, nie masz raka kości ani przerzutów do mózgu i zapewniam Cię, że rak albo nie daje objawów albo są one ledwo odczuwalne. Jeśli są silne to juz naprawdę w fazie końcowej. Jeśli byłaś już u dwóch lekarzy i do tego zrobiłaś badania, to raka nie masz. Poza tym piszesz, że byłaś u onkologa. Uwierz mi: onkolog widzi z wyników na pierwszy rzut oka, że coś może być nie tak, a jeśli Cie odesłał to znaczy, że nie masz czego u niego szukać. Dla poprawy samopoczucia i potwierdzenia, że nic Ci nie jest, proponuję przeczytać blog mojej koleżanki. Koleżanki chorej na raka. Tam po prawej stronie jest całe archiwum, cała historia jej choroby, jak się zaczęło, jak się zorientowała, jak ją "leczyła" pani internistka antybiotykami, a jak trafiła do ginekologa i do onkologów, to ci nie mieli najmniejszych złudzeń. Tylko lektura tego bloga wymaga czasu, ciszy i skupienia... http://chustka.blogspot.com/ Paulag24, zamiast forum onkologicznego, przeczytaj ten blog, ale tak od początku do końca.. Trzymaj się mocno i nie daj hipochondrii
  8. Słuchajcie, a do mnie wczoraj zadzwoniły aż trzy firmy, które zapraszały mnie na bezpłatne przebadanie się. Ja jestem sceptyczna odnośnie wszelkich propozycji "gratis", bo potem okazują się płatne, więc zapytałam na jakiej zasadzie oni to organizują. Każda z tych osób mi powiedziała, że to jest jakaś akcja na rzecz zdrowia a u jednych połączona z promocją firmy. Dziwne, bo oprócz zwykłych badań krwi, moczu i konsultacji, można było sobie zrobić prześwietlanie. Na jakiej zasadzie,w ciąż nie rozumiem .. Ja oczywiście podziękowałam i nie skorzystałam, ale moja kumpela i owszem i potwierdziła, że nie wydała złotówki.. Dziwne... I to aż trzy różne osoby do mnie dzwoniły na stacjonarny i zapraszały do trzech róznych miejsc..
  9. A dzisiaj na Onecie na środku jest artykuł "Niewinne objawy nowotworów", do tego artykuł o tym, że serce kobiet starzeje się szybciej, między innymi przez stres i zwierzenia niejakiego aktora Wysockiego, jak zachorował na raka prostaty w wieku 34 lat a po jedenastu latach rak wrócił I już jesteśmy na fali tematu Moja koleżanka gaśnie...
  10. Raka żołądka. Ma 36 lat. Prowadzi blog. Brała udział w reklamie Rak'n Roll. Początkowe objawy choroby to ciągłe zmęczenie, bóle podbrzusza (a to były przerzuty na jajnikach) i mnóstwo błahych rzeczy.. Leczyli ją na głupoty. Wreszcie znalazł się lekarz z prawdziwego zdrzenia..
  11. Dziewczyny, ja też już jestem zmęczona. Do tego te zaburzenia, o których pisałam wzbudziły niepokój mojego lekarza, więc chyba nie jest dobrze Jestem już przygotowana na wszystkie możliwe diagnozy.. Wujek google pomógł mi oczywiście Jestem umówiona na wizytę i nie śpię już po nocach. Nie uwierzę nigdy w życiu, że stres i nerwica lękowa mogą doprowadzić do objawów przedwczesnej menopauzy i zaburzeń hormonalnych. Nie uwierzę! Kłuje mnie w prawym jajniku, mam jakieś bóle podbrzusza.. I parę innych dolegliwości, o których tu pisałam. Jestem już tak zmordowana, że nie miałam siły Wam pisać.. Czytałam codziennie Wasze wpisy i solidaryzuję się z Wami w tych lękach i schizach, ale chyba moje zmęczenie i załamanie osiągnęło apogeum. A może to zmęczenie i brak siły to objaw poważnej choroby? Moja koleżanka walczy z rakiem i powoli przegrywa
  12. Mi od pozytywnego myślenia miesiączka nie pojawiła się i zapewne nie pojawi. Już kiedy był bliski termin i o niej nie myślałam, coś się musiało mi zaburzyć. Na razie brzuch mnie boli "nasty" dzień, zero śluzu, pieczenie, a miesiączki brak. Pojutrze mój lekarz przyjmuje u siebie w gabinecie. Zadzwonię do niego. Nie ma rady .. Wiem nawet co mi powie orientacyjnie przez telefon
  13. No więc mam 38 lat, tak więc w tym wieku jest to możliwe. Poza tym ważę 49 kg. Calutkie życie miałam regularne cykle, jak napisałam w poprzednim poście. Poza tym w sumie nerwicę mam od dziesięciu lat, a po kilku latach łagodniejszych wznowienie już 2,5 roku. Więc czemu akurat teraz?
  14. W obecnym cyklu, jeśli go można tak nazwać, nie miałam w ogóle i nie mam żadnego śluzu, więc nie ma mowy o żadnym śluzie płodnym czy niepłodnym. Jestem już "dużą dziewczynką", niestety i calutkie życie miałam regularne cykle co 25-28 dni. Pod tym względem znam swój organizm na pamięć. Nie wiem co to znaczy "cykl o nieprawidłowej długości" jak go nazwałaś i nie wiem, czy organizm ma do tego prawo Okres spóźnia mi się siedemnasty dzień, nie mam żadnego śluzu, a do tego tak sucho, że aż mnie wszystko piecze. Do tego miękkie piersi jak zwykle po miesiączce, całkowity spadek libido, fatalne włosy i generalnie kiepski wygląd. Ewidentnie coś mi nawaliło. Spadek estrogenów, lub progesteronu, niedoczynność jajników, guz przysadki, lub inne świństwo. Do tego przedwczesna menopauza. Znalazłam już nie tyle na googlach ile na różnych forach wpisy kobiet, które leczono na nerwicę, bo miały wszystkie jej objawy, a wyszło że mają przedwczesną menopauzę lub inne "cudowne" choroby.. Źle się czuję
  15. Kolejny dzień migrena. Teraz już niemal codziennie. I złe samopoczucie. Do tego cały czas brak okresu. Z absolutnym wykluczeniem ciąży. Niestety znalazłam mnóstwo niepokojących informacji i czuję wewnętrznie, że dzieje się jednak cos złego.. " Niestety bywa i tak, ze zatrzymanie miesiączki spowodowane jest poważną chorobą, m.in. rakiem szyjki macicy, jajników, czy też narządów rodnych. Często spotykany jest również zespół policystycznych jajników oraz choroby związane z niewłaściwym funkcjonowaniem tarczycy". Mam podejrzenie, że to jednak jakiś rak i że nie obejdzie się bez jakiejś ingerencji, operacji.. Tym razem nawet mój mąż jest zaniepokojony. Ja na razie nie wychodzę z domu: jestem sparaliżowana strachem i bólami głowy..
  16. Tak! Jak zajrzałam dzisiaj do gardła w lusterku pod światło z ciekawości, to zobaczyłam żyłki nie tylko na tylnej ścianie gardła, ale i na podniebieniu. Wydaje mi się, że Twoje gardło zdradza zdrowy wygląd Dziękuję Ci za dobre słowo. Mi na razie brzuch rozsadza z bólu, jak przed miesiączką, siedzę nad pudełkiem ptasiego mleczka bo jestem głodna też jak przed i czekam.. W ciąży nie jestem na 100% , bo mąż wyjeżdżał.. Do tego miałam schizy przez to plamienie w dwunastym dniu cyklu.. Fakt, że stres zżera mnie koszmarnie, często nie mogę spać i miesiąc temu wrócliśmy z wakacji, ale żeby od razu zaburzenia? Ostatni raz byłam u ginekologa w kwietniu. Wtedy wszystko było jeszcze dobrze. Nigdy nie cierpiałam na żadne choroby kobiece. Calutkie życie miałam regularne miesiączki i jak do tej pory spóźniły mi się tylko trzy razy, czyli powyżej 28 dnia cyklu (trzy ciąże) i czwarty raz teraz.. Wyczytałam, że zdarza się, że u kobiet po trzydziestce potrafią zacząć pojawiać się pierwsze symptomy przekwitania stąd schiza u mnie....
  17. Madzialenka, ja od czterech tygodni mam prawie codziennie - nie piszę codziennie - ale prawie codziennie migrenę. Jeśli jesteś meteopatą, to możesz reagować na pogodę. Ja przewertowałam dokładnie co się dzieje w warunkach atmosferycznych i przez Polskę ciągle przechodzą fronty, raz jeden raz drugi. Ja wiem, że reaguję na pogodę. Nie biorę już nawet tryptanów, bo ból mija z jednej strony i przechodzi na drugą. Wreszcie mija sam. A zdycham koszmarnie. Nawet nie jem wtedy. Waga poszła w dół. Potem nadejdzie czas ustabilizowania pogody, przynajmniej na przysłowiową chwilę, więc powinno przejść. Chyba że masz napięciowe bóle głowy. A to co innego.
  18. Jeraha, osad na białym języku robi się np. od niestrawności, także od rzadkiego jedzenia (ja kiedy mam migrenę prawie nie jem cały dzień i język mam obłożony koszmarnie). Moja przyjciółka odchudzała się przez głodowanie i pamiętam, że nie dość że miała biało - żółty osad na języku, to jeszcze jej z żołądka śmierdziało (albo od tego osadu na języku). Te czerwone "krostki" na języku są chyba normalne, to takie wypustki. Każdy je ma, ja też. Właśnie obejrzałam . Chrypę można mieć od mówienia na wysokich tonach, od picia zimnych napojów, od ciągłych zmian temperatury.. Tyle z mojej strony w kwestii pocieszania. A teraz kolej na mnie.. W niedzielę powinnam dostać miesiączkę. Całe życie regularnie.. W ciąży na 100% nie jestem. Pisałam tutaj, że w 12 dniu cyklu miałam takie ciemno-brązowe plamienia i ból jak przy miesiączce.. Od kilku dni brzuch mnie boli jak przed miesiączką, wyskoczyło mi kilka krost na czole, suchość w pochwie, czyli typowe objawy przed miesiączką.. Jedyna rzecz to że mnie piersi nie bolą i nie są twarde, tylko w miarę miękkie.. I miesiączki brak.. Zaczęło sie więc szukanie.. I mam: zaburzenia fazy luteinowej, niski spadek estrogenów = przedwczesne przekwitanie , co w konsekwensji prowadzi do poważnych zaburezń wszelkich układów i osteoporozy , niedoczynność jajników "bądź inne poważne schorzenia" Dziewczyny, powiedzcie mi, czy Wam się zdarzaja takie opóźnienia czy zaburzenia? Wyczytałam, że stres i nerwica to przyjaciel zaburzeń miesiączkowania, ale nie chce mi się wierzyć, że to jest to
  19. Anka00, ja mdłości miałam już w trzecim tygodniu ciąży, czyli jeden tydzień przed planową miesiączką. Wiedziałam, że to ciąża. Tak że zapewniem Cię, że mdłości i wymioty mogą się pojawić wcześniutko (że się wyrażę) Oby Twoje marzenie się spełniło -- 08 wrz 2012, 19:57 -- paulag24, gdybyś była z Warszawy to bym się umówiła z Tobą i posprzątała Ci mieszkanie . Nie trzeba zatrudniać celebrytek do programu "perfekcyjna pani domu". Nawet bym z Tobą pogadała i wybiła Ci z głowy te choroby. Do tego poszłybyśmy na zakupy, żebyś nie wydała pieniędzy na kolejne badania tylko wreszcie na przyjemności. -- 08 wrz 2012, 19:59 -- Tak, Madzialenka, zarówno ciąża jak i niskie ciśnienie mogą być przyczyną bólu głowy. Mówię Ci to jako matka dwóch żyjących dzieci i jednego w niebie. Jestem od dwudziestu lat migrenowcem a w ciąży bóle głowy dokuczały mi dodatkowo. -- 08 wrz 2012, 20:10 -- Wiesz, dzisiaj jestem "zdrowa" jeśli świra można w ogóle tak nazwać. Wczoraj też było dobrze, więc staram się napisać innym coś pozytywnego. Ja cierpię na hipochondrię od wielu lat, kilka lat temu wzmogło się, chodziłam długo na terapię (żeby wyeliminować ataki paniki i lęku panicznego), ale skończyłam, gdy pani psycholog zapytała mnie: " Po co pani szuka tych chorób? Co pani to daje?". Powiedziałam, że właśnie nie wiem i tego nie rozumiem. Na to ona stwierdziła, że na pewno wiem, bo gdyby mi to nie było do czegoś przydatne, to bym nie wyszukiwała sobie ciągle chorób. Na to odparłam znowu, że nie wiem i że gdybym wiedziała, to by mnie pewnie u niej nie było. Kazała mi się nad tym zastanowić, po czym na kolejnym spotkaniu drążyłyśmy ten temat a na moje stwierdzenie, że nie wiem, że nie rozumiem skąd to się wzięło i dlaczego, skwitowała: "jeśli pani nie wie, to jak ja mogę pani pomóc?" Tyle, że to pytanie oznaczało "nie potrafię nic dla pani zrobić w takim razie..." No cóż.. Kiedy jest dobrze, nie przychodzą mi do głowy choroby, ale kiedy nadchodzi lęk, jakieś dolegliwości, zwłaszcza powtarzające się lub wyczuwalne (ten guz z prawej strony), to nie potrafię nad tym zapanować. Nie potrafię i szukam. Dlaczego i po co? Nie wiem. Nie wiem. Nie wiem.
  20. paulag24, ja znowu na Twoim miejscu umarłabym ze strachu chodząc po lekarzach.. Na są myśl dostaję sraczki Głupia jestem, no naprawdę. Jak mam tzw. normalne dni bez jazd, jak dzisiaj, gdy czuję się znakomicie, mam ciśnienie idealne, nie jestem ani senna ani jakaś pobudzona, nic mnie nie boli (ale to zgrubenie jest, bo oczywiście wymacałam z rana ), to myślę ciepło o sobie jak o skończonej idiotce Paulag24, idź wydaj pieniądze na jakieś ciuchy. Zanim przekroczysz próg laboratorium czy przychodni, wejdź do sklepu z ubraniami albo butami.
  21. Miewam biegunki i zaparcia naprzemiennie, podwyższoną ilość białych krwinek. Ile zjechałam z wagi? No cóż.. Z 50 do 48 kg. 15 kg raczej nie zrzucę.. Ale guza mam i do tego stwierdzonego przez dwóch lekarzy. Według jednego to naciek okołowyrostkowy (tylko coś za długo), a według drugiego to nowotwór.. Ten guz mi twardnieje jeśli zjem więcej, czyli normalny obiad. Dlatego jem jak wróbelek.. Już moja rodzina niepokoi się widząc u mnie to zgrubienie Chciałabym myśleć tak racjonalnie jak Ty
  22. Czapla

    Skojarzenia

    nieczystość - smród
  23. Mnie dzisiaj też głowa zaczęła boleć. Załatwiałam bardzo ważną sprawę urzędową, ale migrena dopadła mnie nie z tego powodu tylko z powodu pogody, bo coś nagle się ochłodziło, zerwał wiatr i jedni ziewali, drudzy byli bez życia a mnie zaczęło gnieść z tyłu głowy z prawej strony, przy szyi.. Po powrocie do domu pojawił się lęk. Ten lęk, który znamy, problemy z oddychaniem, zawroty głowy i pływanie obrazu. Cisnieniomierz poszedł w ruch.. 130/100 i wszystko jasne. Skok ciśnienia - złe samopoczucie - informacja do mózgu, że coś nie halo i lęk. Łyknęłam hydro i tranxen. Głowa dalej nasuwa, ale czekam aż lęk minie. Nie potrafię zadziałać autosugestią, więc odpuściłam. Ja mam od dawna taki żółty albo biały osad na języku, ale mam też coś z jelitami.. Rak okrężnicy pasuje najlepiej. Mam wyczuwalnego dużego guza z prawej strony na wysokości pępka. Jak więcej zjem, to twardnieje i boli Nie wierzę w nacieki okołowyrostkowe. Bardziej wierzę w raka okrężnicy. Przez to niewiele jem i stąd też osad na języku. Może u Was też z tego powodu? Mnie właśnie z lęku przesrało.. Rano waga pokazała poniżej 49 kg... Chudnięcie to jeden z objawów raka.
×