LukLuk

zastanawiam się dlaczego na forum są same kobiety-moderatorki. robie to - zastanawiam sie.

ALEKS*OLO, Jeszcze znajdziesz punkty zwrotne i problemy staną się takie małe. Zobaczysz.

wkurza ?: - brak pomysłu na zycie mnie wkurza. Zdecydowanie. Brak cieszenia się drobnostkami, .. brak wyluzowania, brak tolerancji Siebie, brak gospodarowania pieniedzmi, samochód mnie wkurza, .. pogoda mnie wkurza, wszytko mnie denerwuje. eh, eh. Moje zdrowie mnie tez wkurza.

to w takim razie Jestem druga osobą na forum, której miłość jest niepotrzebna i nie sprawia jej to żadnej satysfakcji. a dodaje tylko kłopotów. głowa do góry, ten kto szuka ten znajdzie.

Korba, eh, świrujki, dupa ze mnie a nie masazysta. nawet na praktykanta się nie nadaje. Nie mam takiego fachu w reku. Jeżeli chcesz wyjechac po mojej wizycie na noszach to zapraszam. albo dojazd - gratis. Twórczość powidasz .. zaraz zobacze co tam sie dzieje.

oprócz mnie to nie znam .. niech pomysle, hmmmmm. nie, nie znam. w jaki dział moge wsadzic Swoje twórcze zdjęcie >?

mmm. może masazysta ? .. pogoda super - deszcz, ulewa, zimno, szarówa, wichurka, piekne dziewczyny chodzące po miescie w miniówkach - bezcenne. mmmm, oby wiele takich dni.

macieksc, szczerze powiedziawszy to paznokcie obgryzam od kiedy pamietam. Stres, luz - zawsze obryzam. i nic mi na to nie pomaga, o. malo tego skubię wargi co jest dosyć bolesne i brzydko to wygląda. Nie radze Sobie z tym i juz.

jak się tak czyta te posty to az chęci przychodzą, żeby powrócic do starej pracy /na osobówkach/ eh. to byly czasy. autobusy/ ciezarowe to nie to samo .., ale taki los na duzych samochodach lepiej płacą chciałbym mieć na własność merolka 190 2.5 evo. uuuuuu, Hans. albo civica z silnikiem B16A4 (170KM) .. więcej życzeń nie mam

ciekawy dzien w pracy, bolesna wizyta u dentysty, .. i muuuuuuuuuuuuuuzyka dzien na plus.

wiola173, o zesz w go mać, ale to zabrzmiało nie w takim kontekście. Wiolu spokojnie, Jestem przyzwoity jak na swój młodzienczy wiek. Ka_Po, marzy mi się taki balet pod chmurką, że nikt o wlasnych siłach nie wychodzi z parku/ z polanki. i najwazniejsze: tance, muza, .. fajnie. Monika1974, ba, .. nie ma innej mozliwości. jak się bawić to się bawić, drzwi wyważyć .. no. fajna sprawa. Od razu ten dzien dzisiejszy zrobił sie ekscytujący

Ja w takim razie tez się załapuje jak moge. Bede umilał Wam czas nieprzeciętnym żartem. plisssss .. Bede tam Waszym ozeskiem. Weźmie sie kilka dziewczyn i bedzie zabawa. Neony, bajery, fejerwerki, browar, napoje, kiełbaski, koszyk .. no prosze, no nie dajcie się zbyt długo prosic. Weźmiemy samochód, zabalujemy i przyjedziemy taryfa. Jak wytrzeźwieje to wórce po samochód. Plan jest .. muza, dancing, bioderka, piękne dziewczyny i piękni faceci. czego chcieć więcej.

pijana kobieta to nic dobrego nie wrózy

Monika1974, bez wazeliny, ale ładnie Ci w zielonym Monique trzeba to oblac, bauns, tufutufu, szał_ciał, swiecące kule, fiesta, gorzała, parady, festyny przyjmij moje szczere gratulacje.

a mi dziś sprawiło radość obejrzenie koncertu Queen z 1985 roku uwielbiam to.

a ze mną cos jest źle. Każdego dnia od pół roku strasznie chce mi się pic, czuje takie pragnienie, ze o niczym innym nie mysle poki nie napije się jakiegoś soku, wody, .. może być mróz, może byc upał a mi się nadal chce pic. Do tego wszystkiego Jestem cholernie zmeczony (fakt mam ciężką pracę, ale kiedyś nie miałem z tym problemu.) Mierzyłem cukier i mam 110. Nie wiem, może to jakiś poczatek cukrzycy

fatalnie się dziś czuje. Od samego rana mnie połamało, głowa mi pęka, brzuch mnie boli, niedobrze mi, mam lęki, DD i ogolnie nie wiem co mam ze Sobą zrobic. W pracy tez bylo kijowo. fatalnie, okropnie, do bani, ..

wiola173, nie, nie w głowie mi jakieś skuszenia. Miałem kiedyś okazje zamienić kilka słów na forum z tą Pania. Tak mi sie przypomniało i zastanowiło mnie co i jak.

kilka lat temu byłem zarejestrowany i pamietam taka kobiete o nicku: CiałoLiceumDuszaMuzeum czy jakoś tak. Ciekawe czy jeszcze jest na forum.

Ja tam czekam na zime .. W takie wiosenne/ letnie dni czuje sie fatalnie. Wolę deszcz, snieg, szarówke. Dzisiejszy dzien jaiś taki wyjatkowo okej.

ewcia19, Ja Jestem bratnia dusza - dziś mam dobry humor i wysłucham wszelkich problemów.

linka, pewności nie ma rozumiem Twoje obawy ..

Ja na Swoim spisie mam dwie pary bokserek, laptop, Swoje zdjęcie i samochód xD. Jestem Bonzo. :) zrobiłaś spis to nie dajesz zarobić człowiekowi, który chodzi po mieszkaniach. Lineczko.

Borysia, to wtedy napiszesz do mnie a Ja Ci powiem bo zjadłaś 7 sztuk placków ziemniaczanych i bedziesz miała po problemie. Nie bedziesz musiała się stresować.

tolken24, cos musi być w tym nagłym rozpoczęciu. Ja byłem troche przeziębiony, odwiozłem taką jedną dziewczynę do domu, wróciłem, usiadłem, zjadłem, oglądałem tv i nagle jeeeeb. Pamiętam, że spojrzałem na niebo i tak jakbym to niebo widział pierwszy raz, tak jakby Mój własny pokój w którym mieszkam 23 lata - nie był moim pokojem. Tak jakby Moja rodzina to nie była Moja rodzina, tak jakbym Ja to nie był Ja. Od tego momentu się zaczęło. Było coraz gorzej, ale nie było najgorzej w porownaniu z tym co działo się przez nastepne kilka miesięcy. Zaniedbałem dosłownie wszystko: prace, znajomości, zainteresowania .. Nie miałem sił walczyć sam ze Sobą a co dopiero mówić o powrocie do normalnego życia. Dla mnie ten ziemski swiat się skonczył. Mimo tego staram się jakoś dawac Sobie rade, duzo pracuje, powróciły dawne zainteresowania, jest zdecydowanie na plus. Boje się smierci, boje się chorób, boje się żyć, boje się o przyszłość, boje się o samego Siebie .. Podejrzewam, że te obawy pozostana ze mna do konca zycia. No cóż takie zycie taki los. Chciałbym jeszcze tyle rzeczy zrobić, chciałbym się rozwijać zawodowo, chciałbym być happy, chciałbym jeszcze wyjsc na dłuuuuuuuuga prosta .. Tylko, że Ja nie wiem co bedzie jutro, czy to wszystko nie wróci. Boje się tego. Nerwicę mam już od dziecinstwa, ale takie objawy jakie miały miejsce przez ostatnie osiem miesięcy to juz się szczyt szczytów. Popełniając samobojstwo nie będziesz szczesliwy .. rozumiem, że to wszystko dobija, załamuje, przygnębia, ale zawsze jest jakieś ziarko optymizmu na lepszy nastrój. Też myslałem podobnie, że to zycie jest do bani, ze jest chu***o, że lepiej nie bedzie, że to już koniec. .. W tym okresie przykleiła mi sie do rąk ciekawa książka pt. "Życie po życiu" - polecam. W skrócie napisze Ci, że osoby odbierające Sobie zycie stokroć cierpia niż My tu na ziemi. Wierze w to i to mnie motywuje. Spójrz na to z innej strony: ile swiat straci na naszej nieobecności na ziemu - tu.