-
Postów
431 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez LukLuk
-
uuu cięzki dzień dziś był. Miałem wolne choc chciałem z chęcia iść do pracy, ale .., ale robiłem dziś badania. Wszystko w miarę gicior, ale spirometria źle wyszła niż dwa lata temu. Lekarka kazała mi rzucić tytoń dobry zart. cienki żart. Praca - fajek Komputer - to fajek Jazda samochodem - fajki. i co Ja mam teraz zrobić.
-
nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być jeszcze gorzej i nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być jeszcze lepiej. Dlaczego tak bardzo chce, zeby było super, kul, bomba, skoro może być jeszcze gorzej i dlaczego nie chce, żeby było gorzej niż jest teraz. właściwie nie wiem jak jest. Z jednej strony jest juz duzo lepiej, ale nauczyłem się zyć z dnia na dzień. Chyba nauczyłem się zyć z nerwiczką i to mnie cieszy .. Wydaje mi się, że dawanie Sobie określony czas na wyzdrowienie nic nie da. Próbowałem tak się zmobilizowac, ale jeszcze bardziej się spinałem i nic, ..
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
LukLuk odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Tornado, a Ja niestety mam problemy z zatokami, ciężej mi się oddycha na tą jedną dziurkę i piszczy mi w uszach .. prędzej czy później czeka mnie operacyjna korekta nosa xD, już nawet ponoć teraz moge czekać w kolejce do operacji, ale póki co nie dam Sobie łamać nosa -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
LukLuk odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Tornado, Był taki czas, kiedy i mi leciała krew z nosa po kilka razy dziennie .. przez wiele lat. Było przypalanie, były lekarstwa, ale nic nie pomogło. Tylko szkoda, że zaden lekarz przez tyle czasu nie zauwazył, że mam krzywą przegrodę nosową. Tylko operacja albo ktoś mi musi j****c z drugiej strony i się naprostuje. muaaaa Kiedyś strasznie panikowałem, że zacznie mi lecieć w nocy i się uduszę własną krwią, bleeee. To było okropne bo bałem się zasnąć. -
korppi, a Ja Ci napiszę tak na swoim przykładzie. Derealizacja/ depersjonalizacja w różnym nasileniu - to lęk .. paniczny i ciągnący się całymi dniami i tygodniami - to nakręca złe samopoczucie, przygnębienie, smutek, płacz i rozmyślanie - a to prowadzi do tego, że już nawet nie myśląc o nerwicy powodowało u mnie obniżony nastrój, zniechęcenie, czasem strach, - to dawało taki efekt, że nie wyobrażałem Sobie normalnego życia z d/d i znów pojawiał się bezsens. i tak wokoło. Zacząłem brać SSRI - na początku było gorzej niż przypuszczałem, d/d bardzo nasilone, glupie i natrętne mysli, rozmyslanie, zadawanie Sobie samemu głupich pytań (jak, po co, dlaczego, czemu tak a nie inaczej, jak to mozliwe ?) .. po trzech miesiącach brania SSRI zauważyłem poprawe, dużą poprawe, która trwa do dziś. Jest dobrze, lepiej niż mogłem Sobie wyobrazić Cool. Mogę spokojnie powiedziec, że ok. pół roku męczyłem się z de/de. I znów cieszę się jak wstaje rano i spokojnie idę do pracy. Bez głupich myśli, złego samopoczucia. .., więc mysle, że powinnaś wierzyć w Swoją terapię.
-
Thazek, lody w zime hmmmmmmm, podejrzana sprawa Kilka dni wolnego i juz zacząłem tesknić za praca, eh. Tylko praca, tylko praca.
-
z pełnym szacunkiem, ale ta zima nie ma prawa odejść. Wiatr, snieg, mróz, bałwan, brak możliwości uruchomienia samochodu - bezcenne. w lato złapie depreche, bankowo.
-
Nie ma to jak Nowy Rok w domu przed komputerem nic tylko pozazdrościc. .., ale z drugiej strony zazywam max dawke pewnego SSRI to jakiekolwiek picie gorzały odpada. To co mam robić ? podpierać ściane i patrzeć jak inni sie dobrze bawią ? chyba nie, wiec komputer + słuchawki + muzyka + paczka fajek i Sylwester jak malowany. Pooglądam pokaz fajerwerków na osiedlu, wypije soczek za zdrowie i grzecznie położe się spac. Nerwica duzo mnie kosztuje sił, zdrowia i przyjemności. Zyczę Wam duzo zdrowia, sałaty, dobrych mężów/ żon, szczęścia, przyjemności, spokoju, wytrwałości, dużo uśmiechu, dobrego roku w pracy, domu, wśród znajomych i przede wszystkim pozbycia się tego dziadostwa. Każdy wie o co chodzi, nie muszę nazywać rzeczy po imieniu. p.s mogę dziś podpisać liste obecności na tym forum, nic innego mnie dziś nie czeka.
-
Był czas kiedy sporo czytałem na ten temat, był też taki czas kiedy duzo Sobie wmawiałem i na tej podstawie wywnioskowałem, że d/d jest tak samo jak z pryszczem - zaleczysz, ale nie wyleczysz. To wraca w różnym nasileniu, ale wraca. Malo tego wywnioskowałem, że gdybym kiedyś nie przeczytal kilku 'fachowych' artykułów na temat de/de, dziś uważałbym, że to tylko gorsze samopoczucie/ zły nastrój/ nic wielkiego. .., ale naczytałem się i siedzi to w głowie jednym słowem to tego uczucia dodałem całą otoczkę innych głupich i bezsensownych mysli. Zrobiłem sobie to na własne zyczenie chociaż pewna osoba i lekarz mówili, żeby nie ccczytać bo będzie gorzej. .., ale Łukaszek wolał zrobić swoje. To teraz zamiast cieszyć się Świętami, pracą, dziewczyną, samochodem, śniegiem, zimą, dobrym fajkiem, życiem, wszystkim to Ja siedze i wymyslam nowości_nerwica_życie. Mam nadzieje, że to się kiedys skonczy .. i Wam tez tego zyczę.
-
Korba, nie mam nic na Swoje usprawiedliwienie .. Jestem bezguście Jestem stary i nudny jak paszczak. .., ale choinka konkretna. Tylko mi się nie podoba bo smutna.
-
paradoksy, trzeba uważać, żeby nie zjadła ją korozja .. rdza. Zardzewieje. Wygląda mi to na metal, o. Jedyny plus, że można dospawać gałązki. Ja Jestem zwolennkiem sztucznych, zielonych choinek ..
-
Korba, nie no to, to juz przesada - lekka xD Swięta sa superanckie, są prezenty, jest Mikołaj (choć niektórzy powątpiewają), sa pierozki, jest wolne (choć to mi wadzi), śnieg, sanki, mróz, .. bajer_full_śmigło. .. hmm to zdecydowanie nie jest choinka tylko jakiś straszak. .. nie w moim guście w tym roku Korbko kup zielona jodełkę, ubierz ładnie, zapal świecidełka, zrób nastrój a humor będzie momentalnie lepszy.
-
Korba, Ja też jak coś osiągne i czuje dume to chodze jak paw do konca dnia czuje dume xD Gratulacje, gratulacje .. prawnik powazna persona.
-
Nerwica po wszystkim czyli kiedy już powinno być dobrze...
LukLuk odpowiedział(a) na viviene temat w Nerwica lękowa
viviene, Ja mam chyba tak samo. Biore leki, chodze na wizyty, byłem nawet (głupota totalna) na akupunkturze. Wszystko jest niby tak jak powinno być: wstaję chętnie rano, chodzę z chęcią do pracy, spotykam się z dziewczyna, słucham muzyki, mam Swoje zainteresowania na, których znów mogę się skupić, jest git. Jest git, ale .. "ale" ta nerwica jest, była i będzie najprawdopodobniej do końca życia. Ja na Swoim przykałdzie mogę powiedzieć, że już chyba taki Jestem i nie zmienie się. "Lubie" się zamartwiać, dużo myśleć, rozmyślać, obawiać się, czasem panikować, ustawiać każdego po kątach .. Tak już jest i tego nie zmienie, choćbym nie wiem jak się starał i ile kasy bym wydal na leczenie. .., wieć chyba pozostaje tylko akceptacja własnego Siebie, choć to jest trudne. Wydaje mi się, że za bardzo dążymy do stanu idealnego .. tak bardzo tego pragniemy, że najczęsciej nic z tego nie wychodzi i znów się dołujemy Ja tak to widze. Natrętne myśli bardzo lubią sytuację kiedy chcę się wyspać. Kłade się spać (cisza) aż nagle bęc. Głupie, bezsensowne, durne, bzdetne mysli. One napędzają lęk - lęk napędza beznadzieje - beznadzieje napędza brak chęci .. itd. Ja mam na to Swój sposób: Potrafie nawet w nocy pogadać Sobie z bratem, włączyć komputer, posłuchac muzyki, zadzwonić do dziewczyny (choć ona się denerwuje, że tak po nocy ) .. Cięzko jest, lekko zyc. Natręctwa są upierdliwe - potrafią zniszczyć dobry humor budowany w ciągu całego dnia. Zepsuć w ciągu kilku sekund. trzymaj się. a jakby co to pisz. -
miałem kiedyś dwa myszoskoczki i z nimi jest o tyle fajniee, że wieczorem kładziesz się spać .. budzisz rano a tam stado małych. Wielodzietne. Piękny widok. Cudowny. Zaciązyła i urodziła spore stadko.
-
bo to jest ból, który podobno nie boli kontury, cienie, .. mania tatuowania. i na dobry tatuaż trzeba miec pewnie sporo sałaty.
-
paradoksy, Twój kot powaznie ma autyzm ?
-
ooo a kto dziś gra Świętego Mikołaja .. ? też mam kilka skromnych zyczen. Tylko chciałbym wiedzieć kto daje prezenty bo nie wiem z jakimi kosztami mam się liczyc.
-
wszystkie dziewczynki Jesteście śliczne .. nie ma brzydkich dziewczyn są tylko takie, które nie dbają o swoja urode czyli wszystkie są ładne ..a to oznacza, że tylko faceci sa brzydcy bo ktoś musi byc brzydki na tym świecie.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
LukLuk odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
nerwicaman, chciałem iść dziś na jabłuszku pośmigać, ale śnieg jakiś taki suchy .. :) definitywnie nie do zjazdów na sankach. kiedyś zjeżdżałem w lodówce, to jest dopiero coś. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
LukLuk odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Natusia, Ja też tak rzewnie płacze. Ja Was przytulam wszystkich .. na poprawe humoru. -
Wujek_Dobra_Rada, a co jest w poniedziałek ? praaaaca, git. Kul, super, bomba. wreszcie do roboty.
-
Onel, jest taki jeden, bardzo stary i sprawdzony sposób - nie czytać, nie przeglądać, nie wnikać, nie przesiąkać często bzdurnymi informacjami z internetu. Ja bardzo dobrze wiem (z własnego doświadczenia), że jest pokusa poczytać, pomartwić się, ale to nie jest wskazane .. Najgorsze jest to, że raz w życiu przeczytane pozostaje w naszych głowach przez bardzo długi okres czasu. Zauważyłem po Swoim przypadku, że jak przeglądałem kiedys artykuły o chorobach psychicznych to mogłem w sumie nawet nie czytać tego tekstu ze zrozumieniem, ale podświadomie zapamiętywałem pojedyncze słowa .. potem rozmyślałem, przemysliwałem, analizowałem i nakręcałem się. Lęk, lęk, lęk. I tak dzień w dzień, tydzień w tydzień aż postanowiłem to przerwać. Jedyna metoda - nie czytać. Po jakimś czasie zapomnisz o tym zamiast problemu choroby psychicznej pojawi się inny problem zycia codziennego .. Nie wiem może brak pieniędzy, chłopak,. :) Trudno jest sobie z tym poradzić, ale innego wyjścia nie mamy. Trzeba jakoś z tym zyc. :)
-
tylko, że Ja się boje alkoholu .. ostatnio coś piłem chyba z 3 lata temu xd i zakończyłem to atakiem lęku. Od tamtej pory nic a nic. Nawet piwa, które i tak mi nigdy nie wchodziło. a pamietam jeszcze Swoją studniówke jak ledwo wytoczyłem się z sali -- hahahaha to były czasy. Było_minęło. To nawet nie chodzi o pijaństwo, ale o to, żeby dobrze się zabawić. Nie ma ani tego ani tego.
-
Natusia, 22 lata dobry wiek .. Ja mam 23 lata i powinienem cieszyć się zyciem. Balangi, dżamprezy, .. wracać na czworaka do domu nad ranem. Tego już dawno nie ma w moim zyciu a szkoda bo kiedyś było chyba lepiej niz teraz. Jedyna rozrywka to praca, żal. Przepraszam, że się wtrąciłem, chwila refleksji