LukLuk

paradoksy, to przepraszam za nieścisłość. Korba, Przebaczenie jest najpiękniejszym wyrazem miłości. .. tylko co zrobić z tym właściwym, o. Kobiety są jak pistacje.

Misiek_NL, Ja miałem niedawno robiony taki test. Bodajże MMPI-2, coś właśnie około 550 pytań. Na podstawie testu i jego norm "podobno" można wyczytać najbardziej zbliżoną osobowość pacjenta. Czy jakoś tak podobnie. Fakt faktem jak psycholog mi go opisała to nie było stwierdzenia, które w moim przypadku by się nie zgadzało. Jednym słowem trafiła w dziesiątkę i cała Moją osobowość przelała na kartkę A4. Tylko niestety musiałem zrobić prywatnie .. a pytanie są tak głupie i bezsensowne, że to szok.

paradoksy, wiesz jak jest. Ze mną już nie może wytrzymać żaden członek rodziny xD. Czasem mi się wydaje, że wrzucą mnie na allegro i wyślą w Polske :), ale tam też szybko by mnie oddali. Jestem nie do wytrzymania, ciągle pytam, zanudzam, marudze, pyskuje, .. nie wiem co jeszcze. Źle się zachowuje, ale dlaczego mam być uprzejmy dla innych skoro sam dla Siebie nie Jestem wspaniały. Tego kwiatu jest pół światu. Nerwicowców

paradoksy, Mam tak samo jak ktoś nie zwraca na mnie uwagi i nie Jestem w ścisłym gronie zainteresowania to robi mi się smutno, o. Jak mam zły humor to też potrafie płakać (.., ale prawdziwy ze mnie maczo) natomiast jak mam dobry robię wszystko, żeby zwrócić na Siebie uwagę i praktycznie zawsze kończy się to kłótnią. trzymaj się, bedzie giiiiit :)

mała26, Ja powiedziałem delikatnie Swojemu prowadzącemu lekarzowi, że boje się poważnej choroby psychicznej. Wmówiłem Sobie chyba wszystkie możliwe objawy po tym jak je uprzednio przeczytałem w poradniku medycznym . o. Myślałem, że jakoś lekarz się tym zaaferuje, coś doradzi, .. a On powiedział to po co Pan czyta ? Za dużo Pan czyta. Zero stresu xD z jego strony, na luzaku. Zapewnił mnie, że Jestem zdrowy na umyśle. Zresztą bardziej zainteresowała doktora Moja arytmia niż jakieś tam wymysły.

stokrotka, Lekarz jak diagnozował mi nerwice kazał zrobić TSH tarczycy. Wynik był idealny, dobrze czy źle ? Dobrze bo tarczyce mam zdrową a źle bo lepiej żyć z świadomością chorej tarczycy i leczyć to jak każdą inna chorobę niż żyć z nerwicą i nie wiadomo jak to leczyć. :) Może to głupio zabrzmi, ale nie pociesza mnie ten wynik, chociaż wiem, że tarczyce też się ciężko leczy i to nie jest takie hop siup. Moja mama ma z nią problemy.

paradoksy, o masz, ale masz duże, okrągłe oczy .. to najpewniej zaleta a nie wada

Wstałem rano :] powiedzmy, że to rano było. Otworzyłem prawe oko i pomyślałem Sobie po co wstawać skoro żyje w nerwicy, po co ? a może to jakieś poważniejsze zaburzenie ? takie myśli mi chodziły po głowie.. a w dodatku świeci słońce a Ja za nim nie przepadam w okresie jesiennym .., ale wstałem i idę zaraz do Kościoła a potem jadę z familią na cmentarz. dodam jeszcze motywującą wypowiedź, którą usłyszałem wczoraj w tivi: "Hipochondryk czuje się lepiej, gdy czuje się gorzej"

ALEKS*OLO, Pierwsze skojarzenie to Joanna Koroniewska. bankowo, jak dwie krople wody. Nie ma opcji, ..

paradoksy, nos jak futerał. Tylko tyle mogę powiedzieć. Ostatnio przeglądałem Swoje zdjęcia i nie mogę znaleźć ani jednego na którym Jestem uśmiechnięty, nie ma opcji. Zawsze strzelam miny jak .. no właśnie. :) Korba, Byłbym fajny gdybym był happy. "niech pozostawia domysły" niech wyostrza zmysły ..

i Ja ostatni raz zapodam Swoją brodę (ogoliłem się), policzek, nos, oko, czoło i o. Zal !? .. p.s wszyscy wyglądacie pierwsza klasa.

Korba, jacas, z dwojga złego lepiej mieć oczy wysuszone. Zgadzam się z kolegą .. widzę teraz będzie spór o krocze.

a brwi nie depiluje xD .. raczej przydałoby się delikatne czesanie ho, ho.

ponoć z oka można wyczytać cenne informacje, o a to Moje szare oko.

a Ja czasem mam chęć być sam, sam odpowiadać za Swoje życie, plany, sam na Siebie zarabiać, nie mieć obowiązków wobec drugiej osoby .. chociaż nie Jestem żonaty ani nawet zaręczony. Ciężko jest mówić drugiej osobie o Swoich humorach, dołkach, zwłaszcza jeżeli druga połowa nie przeżyła tego co Ty/ Ja. Takie jest Moje zdanie. :) Ja się chyba nigdy nie ożenię, o. Będę starym kawalercokiem xD Korba .., ale Tobie życzę szczęścia w dobrym ulokowaniu Swoich uczuć. :) Zresztą z tego co tu poczytuje na forum, Jesteś konkretna dziewczyna.

Agnieszka_1988 W zupełności się z Tobą zgodzę, tylko jest jeden mały problem. Trzeba to Sobie uświadomić i faktycznie nie bać się tego a to z kolei trwać może bardzo długo w zależności od tego kto mam mniej a kto bardziej "oporny" mózg. Ja przyznam się bez bicia, że ciężko mi było pojąć to co się ze mną dzieje podczas derealizacji i przełożyło się to na dosyć długi okres zaakceptowania tego jako normalne ludzkie odczucie. Im prędzej Sobie to uświadomimy tym lżej będzie nam się żyło :) byłem oporny. :) i to jest właśnie zagadka całego naszego mózgu :)

Czy zdarza się, że pacjent sam zaniepokoi się swoim zachowaniem i zgłasza do lekarza? M. J. To już na wstępie wyklucza tę chorobę, ponieważ jednym z podstawowych objawów, który występuje stosunkowo wcześnie, jest bezkrytycyzm, czy też obniżony krytycyzm. W zależności od treści doznań człowiek jest przekonany, że coś się z nim dzieje, ktoś na niego działa, na przykład kosmici, osoby spoza światów czy szatan. Słyszy głos, który mu wydaje jakieś polecenia, albo czuje się obserwowany. Ale ostatnią myślą jest to, że ma chorobę psychiczną. Źródło: http://www.medigo.pl/a,i,1156,marek_jarema_strach_przed_nieznanym tak całkiem przypadkowo wpadłem na taki temacik. Może to komuś pomoże albo rozwieje jego wątpliwości ? albo przynajmniej będzie spokojniejszy. bo życie traci Swoje kolory jak myślimy tylko o jednym :)

Olu Postaraj się zrozumieć, że nie tylko Ty borykasz się z tym i owym xD. i Jesteś normalna. Życie nerwicowca jest pełne dziwactw. a co Ja mam powiedzieć ? .. Ja nie mogę zasnąć jak któraś z szafek jest otwarta, nawet uchylona. Przed spaniem domykam szafki, otwieram drzwi na oścież bo czuje, że jak tak nie zrobie to spokojnie nie zasnę, lol. i tak od kilku lat. :)

kurde już czasem czuje, że zostałem z tym sam. Jestem strasznym egocentrykiem. tak jakby świat kończył się na moich objawach, jakby wszystko wokół nie było ważne, tylko Moje "Ja". Ja teraz tak właśnie odczuwam uczucie dziwności .. bywa lepiej, bywa gorzej. jak mnie to dopada to wszystkie Moje zmysły są czujne jak nie wiem co. Każdy szum, każdy pisk, eh. Jestem wtedy bardzo skupiony, o. i do tego dochodzi ten lęk :/ a może Jestem chory psych. ?, a może to a może tamto ? choć ostatnio derealizacja zdarza mi się już coraz rzadziej, ale jednak jest.

* Po obraniu banana zawsze myje ręce. * Jak oglądam tivi to zdarza mi się (często) dodawać pełne godziny do minut. * Jak prowadze samochód to korci mnie co chwile spoglądać na wskaźnik paliwa. * Jak złamie jakiś przepis drogowy to mam wyrzuty sumienia, że przez Moją głupotę może się coś zdarzyć. * Pracuje jako mechanik :) Lubie to co robie, Jestem zadowolony, to mi sprawia radość, "ale" właśnie "ale" Jestem strasznie dokładny w tym co robie. Kiedyś robiłem daną rzecz na przeglądzie, wszystko ładnie, git złożone - Ja tu zadowolony, że wreszcie skończyłem. Za jakiś czas wpadła mi taka myśl, że chyba coś jednak przeoczyłem, nie mogłem Sobie przypomnieć czy dokręciłem śrubkę :) Męczyło mnie to, męczyło aż wreszcie jeszcze raz rozebrałem i upewniłem się, że wszystko jest ok. Troche mi czasu zajęło ponownie rozebranie i złożenie. eh. Mina znajomych podczas robienia tej samej rzeczy dwa razy ? bezcenna.

spoczko .. bedzie dobrze. tylko wynegocjuj dobre warunki i stawka minimum 20zł xD. Ja tak negocjuje już 2 lata i nie mam podwyżki xD .. hoho. pozdrowionka.

z oczami też miałem niezłe jazdy xD. Tylko wtedy to było troche uzasadnione. Trafiłem do okulisty bo naczytałem się w książkach medycznych o chorobach oczu i przypiąłem Sobie kilka objawów. Poszedłem do lekarza, spojrzała w Moje dno oka i czym prędzej wysłała mnie do szpitala/ okulisty. Miałem robione Komputerowe pole widzenia, ciśnienie oka, HRT, dno oka ,GDX, cała masa badań (w tym dwie hospitalizacje na oddziale okulistycznym), o. Okazało się, że mam tak cienkie nerwy wzrokowe, taką budowe oka, że wygląda to na jaskre. Bardzo poważna chorobe oczu. .., ale Jestem pod obserwacją okulisty już kilka lat, ale nie wiadomo czy w przyszłości nie rozwinie się z tego jaskra. a stres pewnie źle wpływa na takie cienkie nerwy - to Moja teza, eh.

ha, kurde normalnie zauważyłem w Twoim poście samego Siebie :) Boje się, boje się, boje się .. Nawet jak pomyśle o czymś przyjemnym to zaraz zdam Sobie sprawe, że i tak pewnie na coś zachoruje w przyszłości. To jest chore błędne koło, które nie może się przerwać .. o Swoich wędrówkach po lekarzach niedługo napisze jakiś tomik poezji. o Swiętach już raczej nie myśle bo ze swoimi lękami nie zapatruje się na jakąś piękna przyszłość :) zostało żyć dniem codziennym .. teraz Jestem na etapie chorób psych. Przekopuje internet w poszukiwaniach objawów. eh nakręcam się, chodze do lekarzy (Oni zapewniają, że wszystko jest ok, ale Ja dalej Swoje) .. .., ale jednak powoli już ten temat oddala się ode mnie - będzie następny, o.

a mam do Was pytanie takie: :) Jakby to napisać, hmmmmm. Macie takie uczucie w okresie nasilonej nerwicy (sporo ataków, ogólne przygnębienie), że wasz mózg najzwyczajniej w życiu jest otumaniony. Dokładniej chodzi mi o to, że myślicie, ale jednak tak jakbyście nie myśleli .. lol, ale zagadka. Kurde nie wiem jak to ująć :) Ostatnio odezwała się u mnie arytmia i cisnienie lata jak oszalałe: raz potrafi być 140/110 a chociażby dziś: 130/55. eh. Mam już tego dosyć.

mi udało się nie palić 10 dni .. po 10-tym dniu przed praca, pierwszą czynnością jaką wykonałem to było pójście do nocnego .. po fajki. masakra, fakt. staraj się wytrzymać jak najdłużej.