Skocz do zawartości
Nerwica.com

LukLuk

Użytkownik
  • Postów

    431
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LukLuk

  1. MARIAN1967, fakt, magnez wypłukuje się z organizmu pod wpływem stresu. Zresztą tak samo jest z Potasem. Czytałem kiedyś mądry artykuł i było tam napisane, że połowa nerwicowców nie powinna być leczona antydepresantami .. tylko powinna przejść kuracje magnezem. Przepraszam, ale nie wierze w to. wiola173, i zgadzam się z Wiolą, że każdy lekarz zaleci magnez i potas. To jest taka podstawa. Ja biorę magnez chela-Mag B6 już spory kawałek czasu i jedynie na co mi pomogła to: drżenie mięśni i skurcze dłoni. Zawsze to jednak jakiś objaw wyleczony, ale pozostało jeszcze milion innych objawów z którymi ten specyfik nie daje rady. Chciałbym do Swojej listy leków dołączyć Potas w kapsułkach i tu mam pytanie: Czy można stosować wszystko na raz ? antydepresant, magnez, witaminki i potas ?
  2. będzie już prawie z trzy miechy jak biorę asentre w dawce 50mg na dobe. fakt_faktem to nie miewam już takich napadów lęku jak kiedyś, ale też nie ma rewelacji. Brakuje mi czegoś jeszcze do szczęścia. Może powinienem zwiększyć dawkę ? .., ale Mój lekarz jest jakiś antyasentrowy i każe mi wychodzić z leków, eh.
  3. faje drożeją a w dodatku od 15 listopada ma obowiązywać zakaz palenia w miejscach publicznych. Czy mam rozumieć, że koniec palenia na ulicach .. ? bo to też miejsce publiczne. ide do kiosku .. po ramkę xD
  4. a Ja nie Jestem zamulony .. taka pogoda pozwala mi się jako tako cieszyć, ogólnie to jakoś dziś od rana czuje się podejrzanie dobrze załatwiłem laryngologa, ide do fryzjerczyka .. tylko jest jeden problem .. skończyły mi się fajki a do sklepu całe 100 metrów. ho, ho.
  5. coma, po to się leczysz, żebyś chciała żyć .. Jak mi się odechciewa żyć to myśle o tych dzieciach w hospicjach, nie ma bardziej dołującego tematu niż biedne dzieciaczki, które nawet jeszcze nie wiedzą co to "szcześliwe życie". Kiedyś usłyszałem jak chore dziecko mówi, że nie chce iść do nieba bez mamusi. Popłakałem się jak nie wiem co. .., więc trzymaj się mocno i żyj życiem. Nieważne jakie ono jest, ale don't worry, be happy.
  6. Coma a Ja osobiście życzę Ci z całego serca szybkiego powrotu do zdrowia i pełni sił. .., żebyś mogła Nas tu zachwycić dobrą formą jak turbodymoooomen. aby do przodu :) Dziś byłem w pracy w, której głowa mi pękała od myslenia Do tego gdzie nie usiadłem to przysnąłem. ..., alee jedno mnie pociesza: jutro woooooooooooooooooolne, jupi ! jade jutro do Laryngologa bo mi w uszach piszczy, włoży gruche do ucha i przepłuka - mam nadzieje, że mi się tylko zatkało.
  7. LukLuk

    Suchar na dzisiaj :)

    Idą dwa koty przez pustynię W końcu jeden do drugiego mówi: - chyba widzę krawędź tej kuwety- mówi pierwszy - nie to fatamorgana - odpowiada drugi i poszły dalej ... Misiek_NL, nawiązując do pustyni.
  8. LukLuk

    Natręctwa myśli...

    nie wiem Ja już nie daje Sobie rady z tymi natręctwami. mam chęć przestać myśleć, zaszyć się .. Powiem wprost: mniej_więcej dwa miesiące temu dostałem tzw. epizodu nerwicowego w którym miałem cały wachlarz objawów. Na szczęscie dolegliwości somatyczne udało mi się ogarnąć, ale zostały te nieszczęsne natrętne myślenie i tu też nie będę owijał w bawełne. Jakiś czas temu trochę poczytałem o chorobach psychicznych i od tamtego momentu jakby mnie ktoś nakręcił. w głowie nie siedzi mi nic innego po za analizowaniem Swojego zachowania i ogólnym z tym związanym złym nastrojem. Pytam się już sam Siebie ile można myśleć o jednym i tym samym .. błędne kółko. Trudno mi nawet o tym pisać, to uderzyło we mnie jak grom z jasnego nieba .. kurde no. Zresztą większość Mojego życia składa się z natrętnych myśli i rozważań i mniejszym lub większym stopniu udawało mi się to tłumić, ale teraz to jest szok. Lubię pracować, lubię żartować, lubię być Sobą, ale jak można normalnie funkcjonować skoro siedzi coś w głowie co doszczętnie psuje reszki dobrego humoru. .. Jejku jak Ja chciałbym żyć normalnie, tak bardzo tego pragnę, że czuje się bezsilny. A najgorsze jest to, że to wszystko przyszło w przeciągu kilku godzin, takie nudne i męczące rozmyślanie i z tym właśnie nie mogę się pogodzić. Rodzice, psycholog, lekarz, wszyscy mi mówią: człowieku Jesteś normalny i nie masz czego się obawiać. Co z tego skoro Ja uspokoję się na kilka godzin .. i tak wrócą te czarne/ pesymistyczne myśli. ogólnie to martwię się o wszystkie objawy, które wyczytałem w internecie/ książkach medycznych .. chociaż żadnych nie zauważyłem u Siebie, ale co z tego ? no co, skoro praktycznie wszystko można Sobie wmówić. Drugą przykrą sprawą jest fakt, że gdybym nie czytał to bym się nie martwił bo o takich chorobach nigdy nie słyszałem. (z objawów, wogóle) .. Sam się nakręciłem, ale nie umiem się odkręcić. Ile to może trwać. Internet to zguba jak nie umie się z niego rozsądnie korzystać. Wiem, że to takie tematy wałkują się na forum, ale Ja musiałem wyżalić się tu i teraz. Musiałem trochę pomarudzić, przepraszam.
  9. Korba, fakt_faktem głupot tam nie napisali, ale ogólnie uznali mnie za osobowość neurotyczną __ a charakteru nie da się zmienić. Doktorek stwierdził, że Moje lęki, depresje da się zaleczyć, ale charakteru nie zmieni się od tak. Hop_siup. .., więc 23 lata (od czasu kiedy bujałem się jeszcze w nosidełku) żyje z dnia na dzień a akcjami lękowymi i stanami depresyjnymi.
  10. to może jak kolega Misiek_NL, dostane kiedyś skierowanie albo cuś na psychoterapie to wyczytam i wtedy powiesze. Póki co Jestem po akupunkturze .. a tam nie było napisane rozpoznania. A lekarz proponował mi psychoterapie, ale i jeszcze pewnie na to przyjdzie czas paradoksy, każdy Polak po jedzeniu nie zapomni o paleniu .. i Ja ide puścić dymka/ chmurkę.
  11. paradoksy, oooo fajna sprawa. .. po co się rozpisywać ble, ble skoro można to określić jako np. "F117" .. bede musiał z skorzystać z karty pacjenta albo zrobię Sobie odbitke i powieszę na ścianie xD. Korba, nudzi mnie już czytanie tego, że: uwaga cytuje "Za typowe dla profilu można uznać także brak względu w istotne przyczyny dolegliwości, .., egocentryzm, .. skłonność do narzekania .. itd, itp, .. oraz dysfunkcjonalnych sposobów funkcjonowania społecznego, o." Cokolwiek to oznacza brzmi całkiem wiarygodnie. Żarty_żartami, ale słownictwo psychologiczne jest nudne.
  12. o, a Ja chodzę już do psychiatry/ psychologa z dobre trzy lata i nikt mi wprost nie powiedział jakie Ja mam "F" a może to należy samemu wywnioskować ? jak to jest. u mnie to lubią się rozpisywać na kartkach A4, ale wprost nie ma powiedziane/ napisane.
  13. Korba, Moja dziewczyna nie wiedziała przez pierwszy rok czasu co ze mną jest .. Wyszło na jaw przypadkiem kiedy bałem się wyjść z domu podczas ataku. Pamiętam, że to były Moje najsilniejsze lęki w dotychczasowym życiu. Wtedy nie było już wyjścia musiałem powiedzieć całą prawdę. . . . Zakończyło się to prawie rozwodem ch*j dupa i kamieni kupa lepiej nie ściemniać albo ukrywać tak, żeby nie wyszło na jaw.
  14. buu, myśle, że jest na świecie jakaś osoba, która pasowałaby do mnie ideales :) Ja kłotnie ze Swoją dziewczyną bardzo przeżywałem, analizowałem, starałem się wynieść jakieś wnioski. Praktycznie brałem wszystko na Siebie i wyszło szydło z wora w postaci nawrotu nerwicy. Teraz na dzień dzisiejszy staram się nie przeżywać wszystkiego tak jak kiedyś i naprawiać Swoje nerwy, które i tak mam już na skraju. Od pewnego okresu czasu najważniejsze jest Moje zdrowie i Moje samopoczucie .. Jestem egoistą, wiem to. Nie chcę się z nikim kłócić bo wiem ile to kosztuje mnie i drugą osobe.
  15. paradoksy, Ja wiem bo to co Ja napisałem to tylko tak na przyszłość .., ale z drugiej strony nie warto się też kłócić. nie umiem doradzać w sprawach sercowych bo sam Jestem w tej kwestii nieudacznikiem. Ja to marze o dziewczynie, która by mnie zrozumiała .. w każdym calu.
  16. przepraszam, że się wtrącam .., ale zauważyłem, że macie problem z chłopcami. nie chcę być przemądrzały, ale uważam, że każdy chłopak zasługuje na trochę ciepła i wybaczenie. Bo co Wy kobiety byście zrobiły bez mężczyzn a My faceci bez kobiet. Nic tak, więc trzeba Siebie nawzajem szanować Ja też mam problemy z dziewczyną z którymi Sobie nie radze. Jestem smutny. przepraszam, że przerwałem wam dyskusje.
  17. krowka1, wiem dokładnie co opisujesz i wiem jaki ten strach jest niszczący. Jeżeli to Cię pociesz (a mam nadzieje, że tak) to byle głupie spojrzenie na chmury potrafi wprawić mnie w lęk. Chociaż wiem, ze to głupota bo co zawiniły mi biedne obłoczki .. :) ba, mało tego na ludzi czasem patrze i czuje lęk. Dlaczego ? nie wiem, dochodzi to tego masa natrętnych myśli w rodzaju: a jak On/Ona mi coś zrobi ? a jak mnie napadną ? a jak zacznę gadać do Siebie to co ludzie pomyślą ? a jak to a jak tamto ? Cholernie jest to męczące. Tak samo jak Ty nie oglądam horrorów, nie czytam o sensacjach, nie oglądam programów w stylu W-11 :) dlaczego ? bo się boje_boje się, że znów zaczne się nakręcać. z lekami jest tak, że często się od nich odbiegamy, ale moim zdaniem ta walka nie może trwać wiecznie i wkońcu przyjdzie dzień w którym zażyjemy tabletki :) .., ale czy one dają efekt ? to już temat na inną rozmowe. a jeżeli nie Jesteś za lekami to może wybierz się na elektroakupunkture ? Byłem, doświadczyłem. Pomogło na tyle, że nie boje się pewnych sytuacji ..,
  18. LukLuk

    Test osobowości

    marcja, pewnie, że by chciało .. .., ale cena tego jest, żeby nie powiedzieć "wysoka" - sporawa. i czy jest to warte wysiłku i pieniążków ? Chciałbym to usłyszeć od jakiegoś fachowca. Na ile ten test jest miarodajny i itp. :)
  19. Byłem u lekarza, przepisał mi jakieś sterydy .., których nie brałem bo mnie po nich muliło. powiedział, żebym lepiej nie miał zwierza w domu, o. :) .., ale co by nie było to zwierzaczki macie ładne.
  20. bo mam alergie .. jakbym kichnął to szczurkowi by sierść odleciała. a fajnie mieć takiego Swojego przyjaciela, kompana i towarzysza. eh, życie jest brutalne.
  21. miałem kiedyś szczurka, ale opłakuje go do dziś a był taki słodki - jak się u Nas paliło w bloku to On wychodził z klatki i myrdał noskiem. Lubił banany i kolbe z ziarenek. eh. a tak chciałbym mieć znów szczurka. o. kotek ładny, ale dziwnie obserwuje na tym drugim zdjęciu.
  22. Thazek, też miałem taki okres w którym nie było sensu, nie były iskry nie było wiary. .., ale coś mnie zaczęło motywować, jakiś impuls do działania. Swoją diagnozę usłyszałem 4 lata temu. Raz jest lepiej raz gorzej, ale zawsze jakoś jest. I to jest tą nadzieją. Dziś jest dobrze, jutro może być dół.
  23. chojrakowa, a jak się wyniesiesz będzie lepiej .. ? będziesz czuła, że dobrze będzie ?
  24. coś prysło i nie mam już dobrego humoru. znów za dużo zaczynam myśleć. eh. a najgorsze jest to, że Moja dziewczyna ma zły humor a Ja to przeżywam Czy Ja wreszcie kiedyś przestane brać wszystko do Siebie. Jestem picza a nie facet. chce się zaszyć.
  25. Korba, nie to było takie delikatne stwierdzenie. bo dalsza część jest taka: jedne trudno otworzyć, ale w środku są wyśmienite , inne są otwarte ale puste w środku .. oczywiście nie dotyczy się to nikogo stąd. No tak to chyba tylko Ja tak mam, że rozstać się można tylko z powodu sprzeczek i kłótni, o.
×