Myślę, że podejście studentów do trudnych kwestii omawianych na wykładach czy ćwiczeniach zależy przede wszystkim od osoby wykładowcy. W końcu to wykładowca nadaje ton wykładowi. Jeśli jego wiedza niewiele wykracza poza strony książek, a przy tym brak mu kompletnie doświadczenia zawodowego w poruszanych kwestiach, to efekty mogą być takie, jak opisaliście.
Tym bardziej cieszę się, że moi wykładowcy to przede wszystkim praktycy pełni taktu, empatii i szacunku dla ludzi, którym pomagają w swojej pracy. Słucha się ich z otwartymi ustami z podziwu dla ich doświadczenia, podejścia do trudnych spraw, empatii, ogromnej wiedzy.
Także pocieszające jest, że nie tylko partacze wykładają na uczelniach, ale również świetni specjaliści w swoim fachu.