
IceMan
Użytkownik-
Postów
4 790 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez IceMan
-
O ile dobrze pamiętam to tacy jak on dużo białych myszek widują [ Dodano: Dzisiaj o godz. 3:44 pm ] Bombowe foto
-
czy to przypadkiem nie był brodaty koleś który mieszkał z głównym bohaterem filmu i jak uznał że jego ubrania nie nadają się do noszenia to założył znaleziony w szafie tego głównego bohatera strój płetwonurka i zaczął w nim chodzić?
-
Bóg czy kościół?
-
Z czasem coś na pewno w sobie zauważysz Chyba w tej sytuacji więcej stanowczości i bądź osobą z zasadami - jeżeli coś Cię wkurza to pokaż to i nie odpuszczaj. U mnie w domu wiecznie rodzice albo się kłócą albo w bardzo nieprzyjemny sposób dyskutują. Zwykle włączam muzykę i nie muszę ich słuchać. Ale przy obiedzie się nie da. No i postanowiłem, że za każdym razem kiedy zaczną się kłócić to wyjdę do swojego pokoju i nie dam się zatrzymać. I tak to wyglądało: najpierw z tego kpili, potem marudzili na to, ale byłem uparty w tym co robiłem i wczoraj jak się zaczęli taki tekst: "lepiej skończ bo Piotrek się znowu wkurzy, trzaśnie drzwiami i tyle z tego będzie" (a mieliśmy oglądać film razem wszyscy, ja wielkie oczy bo mnie też zawsze ignorowali a tu jednak można zbudować szacunek innych osób do siebie - będąc konsekwentnym - oczywiście takie zachowanie tylko dla osób którzy tej konsekwencji wymagają aby Cię szanowali). dzięki i wzajemnie Szczerze mówiąc to nie chciałem pojechać... tak mi się napisało Byłbym perfidnym kłamcą gdybym napisał, że nie. Ja swój w tym tygodniu porządkowałem 2 dni 2 dni sprzątania to dopiero można być wqrw.......... A w ogóle to znowu mi się piep........ fobia społeczna odzywa. Dzisiaj jest impreza zakończeniowa a ja zamiast się z tego powodu cieszyć to się denerwuję i zastanawiam i rozdrabniam każdy szczegół co i jak zrobić i jak z kim gadać itp itd. Mam już tego serdecznie dość
-
u mnie dziś 1 dzień egzystencji i 1 noc imprezowania... ale jak do tej imprezy dotrwać? taka pogoda że bym tylko padł i spał
-
czyżby się pani dekadentyzm włączył? dekadentom mówimy nie! a panią poproszę o pozostawienie dekadentów w ich epoce
-
Na końcu cytatu masz odpowiedź na pytanie zadane na jego początku po prostu trzeba się jeszcze przekonać do takiego myślenia chyba w tej sytuacji wypada mi nie dziękować właśnie w sobotę idę na zakończeniową, klasowo-szkolną imprezę... i mam takie same lęki/obawy/napięcie nerwowe jak ty - ale staram się rzucać na głęboką wodę, bo wiem, że nie utonę - a jeśli będzie coś naprawdę źle to się wycofam (ale nie wtedy kiedy mi się będzie wydawało że może być źle ale kiedy sytuacja będzie tego naprawdę wymagała)... jak na razie tą strategią "przebrnąłem" z miłymi wspomnieniami przez kilka 18-tek i nie żałuję - nie musiałem się ani razu na żadnej wycofywać - było ok
-
A u mnie oficjalnie skończyło się szkolne życie - dzisiaj... zakończenie, przedstawienie, dostałem świadectwo, puścili piosenkę Elektrycznych Gitar (wiadomo jaką) i do domu... k o n i e c !! To wszystko chyba z tej cholernej okropnej pogody - znowu sam się nie za dobrze dziś czuję, ogólnie kompletnie rozbity i rozkojarzony - i nie tylko ja... bo jak jechałem z kumplem to mało nie mieliśmy wypadku - wymusił pierwszeństwo i zajechał drogę kolesiowi jadącemu z przeciwka. Także dziś dzień do d.... Darek będzie oki Wierzyłem w to że tak będzie jednak! 3mamy kciuki Też tęsknię za prywatnością... mieszkam z rodzicami i raczej konkretnie dajemy się sobie we znaki. Może mnie uratuje stancja na studiach - oby tylko się udało na nie dostać. A jeżeli czeka cię taka sytuacja, to polecam wygospodarować sobie pokój tylko dla siebie i w razie potrzeby zamykać drzwi i nie dawać wchodzić - ale jedno: mała jest granica między prywatnością a izolacją - zawsze trzeba o tym pamiętać.
-
Gusiu ta piosenka jest cudowna Uwielbiam jej słuchać... [ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:58 pm ] A ja dziś miałem zakończenie roku i zakończenie całego etapu życiowego, więc poproszę którąś (obecną) z naszych forumowych gwiazd o stosowną piosenkę z repertuaru Elektrycznych Gitar
-
Forum nerwicowe to nie baza ofert pracy. Niestety muszę to usunąć.
-
Darek, Amy Lee, ada01 POWODZENIA!!! ada01 fajnie że jesteś, pisz i nie krępuj się Czyli na razie tylko widzisz to czarno, ale czarne jeszcze nie jest? A ja myślę, że jakoś z tego wybrniesz
-
nie tylko ty zawsze winnego można znaleźć... ja tak sobie wczorajszy dzień wytłumaczyłem
-
Zombie Niekoniecznie Wampir żeruje na innej osobie i powoduje u siebie dobre samopoczucie kosztem innej osoby... już to było wyżej opisane To że rozmowa z kimś podniesie Cię na duchu, poprawi twoje samopoczucie nie oznacza, że pogorszy je innej osobie. Współżycie 2 osób w tym kontekście może przybrać 3 formy: symbiozy, komensalizmu i pasożytnictwa. I ten wampiryzm emocjonalny dotyczy tylko trzeciej z tych form.
-
No w takim razie przydałoby się żebyś odnalazła przyczynę swojego lęku, bo bez tego raczej ani rusz z czegoś to w końcu musi się brać - jeżeli nie studia to coś innego...
-
Kaja007, maiev, Bubasek, ashley, ,Mizer, Amy Lee przytulam
-
Hmmm... a na czym ta administracja dokładnie polega? Być może pomogę, być może nasz admin będzie wiedział jak sobie z tym poradzić, może jeszcze znajdą się inne osoby które będą coś wiedziały... jeżeli chodzi o mnie, to zależy od tego co kryje się pod hasłem administracji tej strony.
-
Chyba trzeba będzie co nieco poszukać w serwisach komputerowych... Prawie jak w "Tak tak to ja" Republiki ashley pomyśl że nic nie stracisz a możesz zyskać... i - nie wiem czy dobrze to wytłumaczę - im bardziej czegoś chcesz, im bardziej kurczowo trzymasz się jakiegoś planu, tym mniej miejsca dajesz sobie na małe poślizgi, których nie unikniesz. Teraz kurczowo trzymasz się tego, że musisz koniecznie zrobić ten kolejny krok i to jak najszybciej. A może wrzuć na luz i wtedy nawet nie zauważysz kiedy pokonasz o wiele więcej niż ten jeden krok? Pod presją samej siebie nic nie zdziałasz, bo robisz wiele pomyłek i wtedy - im mniej miejsca dajesz na pomyłki, tym są one bardziej dotkliwe i większe, jeżeli dasz sobie więcej przestrzeni, czasu to i będzie wszystko na spokojnie, praktycznie bez żadnych pomyłek.
-
Jakie śmieszne rzeczy zrobiliście przez rozkojarzenie ?
IceMan odpowiedział(a) na marlow temat w Nerwica lękowa
Dzisiaj poszedłem do szkoły dowiedzieć się o wyniki ustnej matury z anglika i przede wszystkim dać do podpisu nauczycielowi listę obiegową. No i takie moje przygotowanie do wyjścia: tradycyjnie jak wszędzie zabrałem zegarek i komórkę, potem pomyślałem, że coś sobie kupię na mieście - wziąłem portfel, ale tak cicho to nie chciałem żeby było - mp3 do kieszeni, pomyślałem, że dla formalności dyrektor przed pokazaniem wyników będzie chciał jakiś dowód tożsamości - dowód do kieszeni, nawet zadbałem o to że nauczyciel może nie mieć przy sobie w chwili jak go gdzieś dorwę długopisu (WF-ista), długopis do kieszeni. No i poszedłem. W połowie drogi się zatrzymałem. Lista obiegowa została w domu -
To ja z tego samego powodu tak samo jak Amy Lee
-
A co myślisz że ja wstaję sam? Zwykle to mnie muszą budzić i zwlekać
-
Heh... też sobie muszę laptopa kupić i nie wiem z której to strony ugryźć... jaki producent, jakie podzespoły, bateria, wyświetlacz (mały który jest za mały czy duży który jest prądożerny)... masz jakąś orientację? Właśnie trzeba sobie ten cel znaleźć, ale przy dzisiejszej pogodzie jakoś mi pomysły zrzedły, wypożyczyłem 3 książki i biorę się zaraz za czytanie D O K Ł A D N I E
-
Tygryska, slitzikin, Darek macie moje wsparcie psychiczne niedługo będzie po wszystkim ufff... dobrze że ja swoje męczarnie mam już za sobą
-
Po walniętym dniu przychodzi następny jeszcze bardziej walnięty, ale za to pozytywnie Czyli ciągły lęk na studiach? (zaliczenia, egzaminy itp.)
-
To i tak szybka jesteś... u mnie wcale nie wyjątkowym jest postanowić wstać po obudzeniu o 9, obudzić się drugi raz o 11, a wstać o 12