-
Postów
193 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kings
-
Ok, zgoda, ale są ludzie którzy mają grunt jak skała i nic tam złego nie zakiełkuje, a dorego? . To może tak od tego gruntu zacząć.... Nie wiem....
-
Tak bardzo trafna analiza, jak to ująć.... Jeżyk zmienił założenia swojego modelu pod wpływem 'silnych' uwarunkowań zewnętrznych działających nań w danej chwili. narazie,
-
Hej, Ja się nie martwię, za tydzień montuje halogeny nad szafką i muszę przełącznik podłączyć, acha a tam jest jeszcze transformator. Więc jak mi się kabelki pomylą to mam szanse wywalić światełko w całym bloku he he. Trening czyni mistrza! pa
-
Siema, Witaj i pozdrowionka cieplutkie, pa
-
Cześć, Baśka Masz śliczne imię, Witaj!!!
-
Siema Agathy, Pozdrawiam cieplutko, pa
-
Hej, Piraci złowili złotą rybk, która obiecała spełnić ich życzenia itd... Ale oni myślą, cholera my niegodziwcy nie zasługujemy na tyle dobroci, ale nasz Bosman to jest ktoś, i mówią do niej: - Zlota rybko, spełnij pierwsze wypowiedziane przez Bosmana życzenia rankiem. No i rybka obiecała że tak się stanie i wypuścili ją. Rano Bosman wstaje, patrzy słonko przypieka, fale zajebiste, wiatr w żagle i mówi przeciągając się -No dobra chłopaki to h.. w dupę i kotwica w plecy!!! [ Dodano: Pią Paź 20, 2006 11:54 pm ] Jeszcze jeden MOTTO DNIA Siedzi jeżyk na pniu i mówi: »Jestem silny, silny, nawet w głowie się nie mieści, jaka jest moja siła i moc«. Z lasu wychodzi niedźwiedź, usłyszał jeżyka, podszedł i jak nie trzaśnie łapą. Jeżyk poleciał i uderzył w sosnę. Leży pod sosną i myśli: »Jestem silny, ale lekki«.
-
Hej, Tylko czemu tak łatwo nam przychodzą te złe: cechy, opinie nasze lub innych, a z dobrych musimy tworzyć mantry. Powinno byc naturalnym że człowiek z natury jest dobry. Uwierzyć w siebie czyli uwierzyć że jest się dobrym człowiekiem, takim po prostu dobrym jak Forrest Gump.... Pa
-
Hej, jak ktoś nie był w piekle to zpraszam do mojego mieszkania i przedpokoju, który jest teraz ciemnobordowy, z czarnymi plamami i jest straaaaaaaaszny. I ja sama to sobie zrobilam. W Pn idę do spzitala na badanka, na tydz. no i przed chciałam coś zrobić 'ciekawego' Wzór moich farb był zaj..... . Wczoraj cały dzień obklejanie i gruntowan. dzisiaj od rana KOLOR, hmmm Malina i Słoń, no i słonia czarnego za dużo troche dodałam, czad wszystko uwalone, kosmos, acha a farbę z kolorem mieszałam takim mieszadłem do naleśników Na koniec jak już padłam trupem to się popłakałam, że tak ciemno i okropnie. Dobrze Że to nie olejna farba bo jak balkon malowałam to było jeszcze lepiej , za dużo rozcieńczalnika na sam początek potem przelewanie w inną puszkę w tym czasie pędzel zasechł w końcu pojechałam do kina.... WIęć jak ktoś coś remontuje lub maluje to służe radą......(na Waszą odpowiedzialność) Pozdro, na dowód zdjęcia.
-
Hej, witam i głosik złożony, gratulację sukcesu, sama? no właśnie jak człowiek chce coś zrobić to zrobi to! Świtenie. PA
-
Hej, moja droga martwienie się na zapas to moja specjalność i oczywiście do tego plan, plan... co dalej jak to jak tamto, ja wykanczam ludzi w moim otoczeniu, plan musi być i wyjście awaryjne, na wszelki wypadek w razie czegoś a wszyscy mnie pytają w razie czego????? Nie wiem bo może jutro mi cegła na głowę spadnie i co wtedy?? Ja w podstawówce jak rodzice gdzieś pojechali i spóźniali się jakieś pół godz to ja na kolana i modły do Boga, żeby im się nic nie stało i łzy mi ciekły. A jak moję dziecko uczyło się chodzić to chciałam jej kask na głowę zakładać żeby sobie nie rozbiła ( choroba) straszne. A z mamą masz super!!! Moja miłość z rodzicami teraz dopiero dojrzewa (ja mam 28 lat). Buziak. Pa
-
Hej,he he ja śmigam ale moim Leonciem szkoda że nie z Leonciem, pa
-
Hej, dobre dodane do zakładek i polecane codziennie rano tuż po przebudzeniu
-
Ja swojego pierwszego posta natychmiast skasowałam bo był do bani i nikt mi nic nie odpisał przez co się załamałam i napisałam jeszcez raz i wtedy już poszło. Więc to może to stałych bywalców: odpisujcie nowicjuszom bo zagubieni, nie wszyscy ale jednak. Pa
-
Hej, ja wysyłałam do Ciebie wiadomość, ale może nie doszła, już pospieszam moją kumpelę i namiary zdobywam, pa
-
Hej, sorry nie chciałam wzbudzać wspomnień, strasznie mi przykro że.... aż mi się płakać chce ja właśnie utuliłam mojego maluszka do snu, daje mi w kość, ale jeden klaps wyrządził mi więcej krzywdy przez wyrzuty sumienia i nigdy juz tego nie zrobię. Ja dostałam też pare razy sznurem, ale jakoś nie było to straszne, raczej leżał żeby nas straszyć, mnie i brata. Strasznie Ci współczuję... Pa
-
Cześć, kto śpi??? Podziwiam że pracujesz, ja musiałam zrezygnować, z jednej pracy takiej 8h,a zostałam tam gdzie czas pracy mam nienormowany, ale i tak niiiiiiiiic mi się nieeeeeeee chce robić, nie chchiało, dopóki leki nie zadziałały i dzisiaj np. wymalowała przedpokój. Magducha ja miałam podobnie i dostałam rexetin 2,5 roku temu, a teraz na mnie zadziałał odwrotnie, teraz dostałam bioxetin i jest jak narazie super (dopiero tydzień) a na efek trzeba czekac 4, 6 tyg. Sorki że się tak rozpisałam, ale znikam na tydzień i muszę się teraz wypisac. Pa pozdrawiam.
-
Siema Tyczek, Już kilka razy to pisałam, jak już poznamy troche wroga to łatwiej nam walczyć. Na tym forum poznaję chorobę i siebie. Życzę Ci tego, również. Leki to wspomagacz na początek wojny, a potem i tak sami musimy sobie dawac radę, oby nie do końca zycia... Pa.
-
Hej, trzymamy Cię za słowo i liczymy, Lil!
-
Siema Zoya, pozdrowionka i wyrazy podziwu, ale długo z tym wszystkim wytrzymałaś! I przy okazji masz super rodziców, że Ci pomogli. Trzymaj się cieplutko!!!
-
, właśnie tego cholerstwa nie zrozumiem nigdy, aż mi się rzygac chce jak cos takiego czytam, nie ogladam w ogóle TV bo tam same takie tragedie pokazują, a ci ludzie którzy podnoszą rękę na dziecko zasługują zarówno na karę jak i na pomoc, bo są chorzy. Dziecko jest bezbronne, aż dorosnie fakt i wtedy powieli schemat z domu i tak wkoło. Co za syf...syf...syf....
-
Hej, tylko to mało chyba mam nadzieję, he he he, wszyscy mi mówią że zdrowych tam nie trzymają Szkoda gadać z tymi diagnozami, zaczęłam w kwietniu od okulisty (mam jaskrę), a skończyłam na psychiatrze we wrześniu, too late.... Padam trupem dzisiaj, bo cąły przedpokój wymalowałam podkładem a jutro kłade kolor, ale nie wiem jeszcze jaką metodę zastosować, zeby wyszło superancko. Pa [ Dodano: Pią Paź 20, 2006 11:10 pm ] Hej, no i wyszło nie superancko opisałam w off topicach Pa buzia
-
Hej, ja pamiętam, że jako dziecko przezywałam jakieś koszmary, nie rozumiałam rodziców a oni mnie. Walczyłam, totalny bunt, jak nie to nie! Teraz widzę, że musieli mieć cholerną cierpliwość do mnie. Dzięki temu wiem teraz czego się spodziewac po moim dziecku (3 lata). A teraz mając 28 lat jestem ukochaną córeczką i ciesze się że poza gadaniem mi weź się za robotę potrafią mi pomóc i mnie wspierac. Zamiast powiedzieć: jesteś dorosla radź sobie, są zawsze i mogę na nich liczyć. Są po prostu zajebiści. Mój młodszy brat też tak uważa czasami. pa
-
Hej Lil!!! A avart - super! to coś dla nas: Joooooooga, jeden z niewielu sposobów wyjscia (nie z forum). Pozdrowiam!
-
Witaj wśród swoich, pozdrowionka