Badziak

W rzeczy samej. Poza tym dziewczyny lubią, żeby je trochę pozdobywać, a ta wasza znajomość poleciała zbyt szybko. Znaliście się w ogóle jakoś bliżej przed tą randką?

To swoją drogą.

Na teście zaburzeń osobowości miałam pytanie czy nie miewam czasami sytuacji, że moje ruchy wydają się nienaturalnie szybkie albo nienaturalnie wolne. Skoro coś takiego tam było to pewnie jest to kryterium któregoś zaburzenia. Radziłabym jak koleżanka powyżej - poobserwować, a jak się rozwinie to szukać pomocy.

Stylistyka jest świetna. Jakby każdy na tym forum pisał taką piękną polszczyzną to byłabym niezmiernie szczęśliwa. Wolę takie posty niż standardowe "nie mam na nic sily...pomuzcie!!!". Lotta idź do psychiatry. Perfekcjonizm, pracoholizm Cię wykończą. Huśtawki nastrojów tym bardziej. Może masz bordera albo cyklotymię. Kto wie? Idź i zdaj relację jak było, bo sama jestem ciekawa. Mogłabyś bliżej opisać anoreksję. Jak z niej wyszłaś? Jak długo trwała? Co wtedy mówił psychiatra/psycholog?

Może ma instynkt łowcy? A Ty byłeś zbyt łatwy, dałeś się zdobyć na pierwszej randce i po ptakach...

10 sekund to chyba żart. Ja potrzebuję przynajmniej minuty, żeby zacząć dobrze widzieć w ciemności.

Bierz dzieci i odejdź.

Książki do interpretacji też są dostępne w internecie. :) Trzeba tylko umieć szukać.

Duże dawki magnezu osłabiają wchłanianie się wapnia = osteoporoza, hipokalcemia, tężyczka. [Dodane po edycji:] Aaa psychiczne. No to przy tężyczce migreny, zab. świadomości.

zespół lęku uogólnionego? http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_l%C4%99ku_uog%C3%B3lnionego

Nie masz przypadkiem epizodu manii? Bo tak to trochę wygląda... I to ma być fajne? Gdzie tu ten nadczłowiek? Mi tam się nie marzą ani kradzieże, ani gwałty. Jeśli tak ma wyglądać super-człowieczeństwo to ja dziękuję. Nierówne postępy w pracy? Deficyt uczenia się - gdzie tu korzyści? Wśród innych kryteriów są też: autodestrukcyjny wzorzec życia (komu się podoba wyniszczanie siebie?), zupełny brak odpowiedzialności (i jak tu z takim mieć dzieci?) itp. itd.

Wiesz Korat, są kobiety z takim samym problemem co Ty.. Ja bym z lubością przyjęła takiego, któremu do seksu daleko.

Może ktoś polecić psychiatrę, który w Rzeszowie przyjmuje prywatnie z dnia na dzień? Zbieram się już od jakiegoś czasu, dni lecą, a leki powoli się kończą. Zależy mi, żeby jak się umówię na wizytę w pon to żeby do piątku już na niej być. Nie musi to być psychiatra z prawdziwego zdarzenia. Może być taki sobie zwykły.

Szczerze mówiąc GBL, które ja zażywałam wcale nie było oleiste. Konsystencja była wodna. Może ten płyn się rozcieńcza - nie wiem. Smak i zapach jest taki jakby chemiczny. Ale jak na mój gust jeśli zmieszasz z wódką to wódka zabije smak i zapach tegoż. Ja wlewałam 1,5ml do szklanki soku kaktusowego i jakbym nie wiedziała, że to tam jest to bym się w życiu nie domyśliła. Tyle, że potrzeba tego więcej, żeby kogoś uśpić, więc jakby komuś wlali z 5ml to chyba by poczuł. Tylko wiadomo - człowiek na imprezie wstawiony, wódkę pije się szybko i GBL ląduje w brzuchu. Co do wykrywalności to nie mam pojęcia, bo się tym nie interesowałam. Zawsze można spytać na forum Hyperreal (to takie popularne forum o wszelakich używkach, narkotykach etc). Myślę, że tam będą wiedzieć.

Jeśli wymiana wiadomości odbywa się przez internet zawsze można zainstalować na kompie niewykrywalnego keyloggera. Niemoralny sposób, ale skuteczny. Taka mała inwigilacja zawsze daje jakieś względne poczucie bezpieczeństwa. Pytanie jaki masz stosunek do prywatności drugiej strony

Panie i Panowie, Z racji tego, że trochę eksperymentowałam z substancjami psychoaktywnymi przybliżę trochę problem GHB, a ściślej ogólnodostępnego GBL. GHB to popularna tabletka gwałtu. GHB bierze się z jakiś tam chemicznych przeróbek GBL. GBL to zwyczajny płyn do mycia felg. Można go kupić bez problemu przez internet. Nie trzeba robić żadnych syntez i transformować tego w tabletki. Żeby kogoś uśpić wystarczy karta płatnicza i tyle. 1,5 - 2,5ml - fajna euforia i lekkie działanie nasenno-uspokajające. Już koło 4ml gwałtowna senność, imprezowy 'zgon'. I panienka zaliczona. Piszę to nie po to, żeby - nie daj Boże - rozpowszechniać sposoby na gwałt, tylko po to, żeby wam trochę uświadomić jak bardzo łatwo jest do tego doprowadzić. Zanim sama sobie nie zamówiłam GBL ze względów rekreacyjnych i zanim sobie o tym trochę nie poczytałam, tabletki gwałtu to było dla mnie jakieś science-fiction. A to takie banalne... Zgłoś tego bydlaka na policję! Takich drani powinno się kastrować

Z psychiatrii Bilikiewicza dla studentów medycyny: SCHIZOFRENIA Objawy zwiastunowe: Wśród objawów uważanych za zwiastunowe wyliczane są zwłaszcza objawy lękowe, depresyjne, hipochondryczne, asteniczne, natręctwa, objawy depersonalizacji i derealizacji, a także nie w pełni wykrystalizowane objawy psychotyczne (składniki nastroju urojeniowego, nastawienia ksobne i prześladowcze, zniekształcenia spostrzegania, nienasilone cechy dezorganizacji myślenia i zachowania, poczucie zagubienia). Wśród zwiastunów można znaleźć liczne objawy z inwentarza objawów podstawowych. Osobowość przedchorobowa: U około 30% przyszłych pacjentów nie stwierdza się żadnych wyróżniających cech osobowości. U pozostałych można takie wskazać, lecz tylko u 11-25% chorych są one oceniane jako nasilone w stopniu uważanym za nieprawidłowość. Do częstszych należą cechy schizoidalne (słabość kontaktu, chłód emocjonalny), schizotypowe (ekscentryczność spostrzegania, myślenia i zachowania, trudny kontakt) i paranoiczne (sensytywność, nieufność, upór). Cechy te niekiedy trudno odróżnić od objawów skrycie rozpoczynającej się choroby.

Dzwonie na ten nr z komórki i dostaje informacje, że nr jest za krótki. +48178535281 - to na pewno dobry nr, żeby się zarejestrować do Kucharskiego? Może jest jakiś inny nr? Prywatny komórkowy czy coś w tym stylu? Chciałabym iść na prywatną wizytę w możliwie najkrótszym czasie, a nawet zarejestrować się nie mogę. edit: A dobra już wiem. Coś źle wklepałam. Na wizyty prywatne trzeba dzwonić do doktora na komórkę - 603 747 221

Pytałam z ciekawości. Cierpię raczej na nadmiar uczuć negatywnych aniżeli ich brak.

Nie ma co mówić jak się jest w dołku. Rodzina potrafi pogrążyć jeszcze bardziej. Lepiej się wybrać do psychologa/psychiatry, uporać się z tym najpierw samemu, a potem ogłaszać rodzinie, bo nie wiadomo jak to przyjmą. Szczególnie wredny brat

To dobrze, że jej pomogłeś i że jakoś się z tego wyrwała. Sama wiem co narkotyki potrafią zrobić z człowiekiem. Nawet jednorazowo. 3maj się i wspieraj ją w tym nowym życiu. Waszym życiu :) A kolegów nie będę komentować... Żenada

Holst, moja mama pije po 4 piwa codziennie od kilku lat. Strasznie się o nią martwię. Nie wiem czy to już alkoholizm czy faza wstępna. Nie wydaje Ci się, że to co robisz mówiąc, że alkohol jakoś Ci pomógł to jest właśnie system zaprzeczeń? Racjonalizujesz fakt, że go nadużywasz. Na dodatek usprawiedliwiasz się jakby to że jesteś wykształconym facetem miało przeczyć istnieniu nałogu. Uzależnienia dotykają bardzo często właśnie ludzi zamożnych, wykształconych na świetnych posadach. Pijąc 5 piw dziennie czujesz, że możesz przestać? Przestajesz? Moja mama nie.. Ciągle się zastanawiam czy tak będzie już zawsze czy kiedyś z tego wyjdzie. Pamiętaj, że alkoholizm jest chorobą śmiertelną. Ratuj się póki możesz, póki czujesz, że coś jest nie tak.

Przecież pisał, że uroda jest jednym z ważnych kryteriów, ale nie jedynym. Już nie przesadzajcie. W którymś wątku była już dyskusja o zdradach i o badaniach na ten temat. Skoro co druga osoba zdradza to skądś te statystyki się biorą.

Szczerze mówiąc, nie jeżdżę zbyt często, unikam tego jak mogę. Prowadzę głównie jak nie mam wyboru. I może sprecyzuję; nie zasnęłam w czasie prowadzenia auta - raz na światłach, a drugi przed przejazdem kolejowym. Napisałam, że zgadzam się z tą krytyką, ale właśnie dlatego poszłam do psychiatry, bo to jest mój poważny problem. I to nie tylko w kontekście prowadzenia maszyn! To przeszkadza w życiu! To nie jest terapia tylko zwykłe wizyty. I to nie jest psycholog tylko psychiatra (chociaż z tego co wiem ma uprawnienia terapeutyczne). Pytasz co robię w tym kierunku; na przestrzeni lat zrobiłam dużo typu bad. krwi, glukoza, poziom magnezu, wapnia i żelaza, tarczyca (tsh i te dwa pozostałe), rezonans głowy, EEG, EKG. Dopiero niedawno ktoś mnie uświadomił, że istnieje coś takiego jak hipersomnia i nie jest to objaw czegoś, tylko przypadłość sama w sobie. Póki co, dostałam Wellbutrin, który nic nie dawał poza powiększaniem lęków i jestem umówiona do Poradni Leczenia Zaburzeń Snu (350km ode mnie ) i przyjdzie mi poczekać do końca października na wizytę i potem kolejne kilka miesięcy na polisomnografię. Może za pół roku łaskawie ktoś mi pomoże.