Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zenonek

Użytkownik
  • Postów

    3 565
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zenonek

  1. Ale co to znaczy, ze sie poddales ?
  2. Tyle, ze samoocena jest rzecza zmienna w czasie , w zyciu. Np kazdy , no moze prawie kazdy czlowiek czulby sie "KIMS" majac np 10 mln na koncie. Po drugie nic tak chyba nie dodaje pewnosci siebie i poczucia wartosci jak jakies osiagniecia zawodowo-intelektualne. Przeciez jako istoty obdarzone inteligencja wlasnie glownie w tych obszarach mamy pole do popisu.
  3. No wszyscy lekarze i naukowcy sa zgodni co do tego, ze TLPD sa ciagle najskuteczniejszymi lekami na przewlekle depresje zwlaszcza z melancholia, z lękiem, poczuciem totalnego braku radosci z zycia. W leksykonach pisze, ze leki ma maja bardzo szeroki zakres dzialania wykraczajacy poza sero i nora, bo przeciez sa jeszcze te dzialania nie do konca poznane, ktorymi TLPD sie charakteryzuja oraz jeszcze inne dzialania , ktorych nie maja SSRI. Dobrze to jest wszystko opisane w tych leksykonach dla lekarzy, mozna taki kupic w ksiegarniach z podrecznikami akademickimi. Sam z mojego otoczenia znam kilka osob z naprawde ciezkimi depresjami trwajacymi wiele lat, ktore leczyly sie SSRI i SNRI bez skutku. A na TLPD doszly do siebie. Jedna z tych osob nawet musi Imipramine sprowadzac, bo doslownie dzieki temu lekowi zyje i ma sie dobrze, a probowala wszystkie SSRI w maks dawkach.
  4. Ani my ani ty sam nie zdecydujemy czy wystarczy terapia czy beda konieczne leki. My mowimy tylko, ze naprawde warto isc do terapeuty i posluchac co on o tym mysli.
  5. Nie musisz isc od razu do psychiatry. To raz, a dwa pamietaj, ze psychiatra to lekarz jak kazdy inny. Masz pewne cechy, ktore moga swiadczyc o tym, ze masz poczatki zaburzen depresyjnych i moze tez lękowych. Na pewno powinienes isc do dobrego psychologa-psychoterapeuty na konsultacje. Opowiedziec wszystko DOKLADNIE co cie boli itd. I spytac sie jego czy powinies isc do psychiatry. Ps nie boj sie lekow, obiegowa opinia mowiac o tym, ze wszystkie psychotropy to jakies mozgotrzepy to bzdura. O ile ktos nie ma ciezkiej psychozy, schizo to nie musi sie obawiac brania ciezkich lekow. Najczesciej przepisywane preparaty to SSRI, czyli dosyc lajtowe sprawy. A dzialaja, moga i nastroj poprawic, dodac energii, podniesc pewnosc siebie, zredukowac lęki... Zalezy jak silny jest tez twoj zwiazek z ta wymyslona osoba...jezeli naprawde czujesz, ze cos jest nie tak to lepiej od razu isc do lekarza...bo depresja moze czasami nawet urosnac w psychoze.
  6. Zenonek

    Hazard

    Ja tez sie opamietalem. Jestem w stanie grac za niskie kwoty 3-20 zl i jest ok. Dawniej najczesciej 20-40 zl od kazdego losowania, ale wystarczyla kumulacja 7 mln wzwyz i juz puszczalem za kilkaset zlotych zawsze. Bylem tez niezle zajawiony Expressem, bo jest w nim nawieksza szansa na wygrana pierwszego stopnia. W tej chwili cena duzego 3zl za zaklad jest wysoka. Express ciagle 1,25. Natomiast co do uzaleznien od automatow - tez jest to dosyc popularna sprawa. Sam znam kilka osob, ktore potrafily wrzucac calutka wyplate w jeden wieczor. Raz bylem swiadkiem jak bedac 15-latkami, moj kumpel wrzucil 5zl i wygral 200 zl, ale byla faza ^^.
  7. Zenonek

    Hazard

    No sa rozne poziomy uzaleznienia. Mysle, ze w Polsce uzaleznienie od Lotto jest niewiele mniejsze od alkoholizmu. Chodzi o to, ze Lotka mozna wygrac kolosalne pieniadze, takie , ktore odmieniaja diametralnie zycie. Np mozna wygrac tam gdzies 50,000, ale nie wiele to zmieniloby w naszym zyciu. Ale wygrana powyzej 5 milionow ustawia nas do konca zycia. Chociaz uzaleznienie od Lotka tez bywa grozne. Ja teraz po dokladnym podliczeniu widze, ze mylilem sie ^^(albo chcialem sie sam oklamywac), gdyz teraz realnie spojrzalem na to ile przejebalem pomiedzy pazdziernikiem 2003 a majem 2005 to wyszlo mi okolo 40 tys zl, wiec jak dwuletnie zarobki w Polsce. Wygralem okolo 2000-3000 zl. Teraz jak wpadam w ciagi lotka to potrafie powiedzmy przez 2-3 miesiace przejebac 1000-2000, ale opamietuje sie jak nic nie wygrywam i przestaje.
  8. Kasia Jedziesz na to laserowe udraznianie ? ponoc efekty sa swietne, zabieg bez krwi, bezbolesny. Ja chyba bede musial na to jechac.
  9. Anna , Kasia Witajcie w klubie. Ja tez biore , tyle , ze Sulfarinol przed spaniem do nosa. PRzez dzien jako tako oddycham, ale w przed spaniem stosuje metode , ze naprzemiennie daje krople raz do jednego przewodu, raz do drugiego. W ten sposob nie nastepuje tak silne uzaleznienie, bo jeden przewod odpoczywa przez pewien czas. Polecam stosowac codziennie kilka razy jakas wode morska, Nosolan i Disnemar - troche odblokowuja nos oraz niweluja skutki uboczne kropli. Dodatkowo jest cos takiego : http://www.centrumleczeniazatok.pl/aktualnosci/2009/06/01/laser---remedium-laryngologow-na-uciazliwy-katar-alergiczny.html Miko84 Stosowanie neuroleptykow w depresjach jest bardzo korzystne jesli mowimy o depresjach psychogennych w ktorych pacjent za duzo mysli, jest zbyt emocjonalny, wrazliwy. PRzeciez te leki jak zadne inne tlumia nadmierna emocjonalnosc, redukuja natrectwa, obsesje itp To sa kluczowe sprawy w depresjach psychogennych.
  10. Zenonek

    Hazard

    Znaczy mowisz o systemie 12 ? Maksymalny system to dwonastka i w Expresie i w Duzym.
  11. Wlasnie. Myslac o sobie, ze jestes nieatrakcyjnym nudziarzem automatycznie tracisz minimum pewnosci siebie, ktore trzeba miec i to widac. Musisz koniecznie rozpoczac jakas psychoterapie majaca na celu pokazanie twoich atutow.
  12. Na poczatek powiem, ze twoje problemy (niesmialosc, niska samoocena, ospalosc , ozieblosc, "zakochiwanie sie w wymyslonej osobie") jak najbardzier predystynuja cie do pojscia na wizyte do psychiatry lub dobrego psychologa-psychoterapeuty. Naprawde moze byc lepiej, nie musisz byc skazany na takie cechy. A dwa twoje zainteresowania i horyzonty myslowe sa raczej atutem i tak powinienes je traktowac. Ba, powinienes je rozwijac...Kto wie, moze w przyszlosci bedziesz dziennikarzem lub naukowcem ?? Nie wstydz sie swoich ponadprzecietnych zainteresowan, raczej sie nimi chwal i poglebiaj je. Jestes bardzo mlody, wiele jeszcze przed toba. Uwazam jeszcze, ze to wymyslanie sobie "przyjaciela" to moze byc jednak oznaka, ze samotnosci ci jednak doskwiera.
  13. Dokladnie Litr. Chodzi mi o to zdanie o tych najmocniejszych w podstawowce.... Tez mam na to pare przykladow. Mam kumpla, ktory byl zawsze chudzielcem i nabijali sie z niego ci tzw mocni, samcowe alfa... I jak jest teraz ?? Koles konczy medycyne w Collegium Medicum UJ, a ci co sie z niego nabijali i byli popularni w szkole teraz robia za 1500 zl^^. Reasumujac to, ze ktos jest slaby, najslabszy psychicznie/fizycznie w szkole nie oznacza, ze bedzie taki w realnym, czyli doroslym zyciu. A z mojego otoczenia wynika to, ze ci co byli "najmocniejsi" w szkolach (podstawowka, LO) teraz sa szeregowymi pracownikami fizycznymi z nadwaga upijajacymi sie regularnie raz-dwa razy w tygodniu. Moim zdaniem nalezy tez miec realne pojecie o sukcesie. Nie mozna miec zbyt wysokich wymagan od zycia. W tak nedznym kraju jak Polska mozna sie nazwac czlowiekiem sukcesu zarabiajac juz chocby 4000 zl na reke miesiecznie.
  14. Zenonek

    Hazard

    No ale przynajmniej miales niezla wygrana ^^. Ja w 2005 puscilem raz 2000 zakladow w Expressa i trafilem ledwie kilkanascie trojek. Drugi raz poszlo tez w 2005, 500 zakladow w duzego i tez pare trojek. Raz to byl motyw. 200 zakladow w duzego i nie trafilem ani jednej trojki, po prostu NIC nie bylo. A prawdopodobienstwo trafienia trojki to 1 : 57. Ciekawe czy te systemy w Multi na male, ale jednak dochody dzialaja...Mowi sie, ze mozna wyciagac pare stow miesiecznie, odpowiednio grajac na dwojkami i trojkami.
  15. Zenonek

    Hazard

    Marek to i tak wygrales duuzo wiecej niz ja... Sam powiedz, ze jak na wklady takie powinienem miec co najmniej kilka "4"... O zesz kurwa, zeby tak wygrac kiedys powyzej 5 mln zl. Z depresji duzo by nie zostalo. Tylko forsa na konto. Miesiecznie z 5 baniek mozna miec okolo 40 tys odsetek ! Z 10 baniek okolo 80-90 tys. Zycie jak bajka, fury, imprezy, hotele, wyjazdy, zwiedzanie itp itd A znacie kogos co wygral w jakas gre naprawde duzo ? Tak powyzej 5000 zl ? Ojciec mojego kumpla trafil na systemie "11" (to byla 11 jednak) w duzego "5". Z mnoznikami bylo ponad 20 tys.
  16. Zenonek

    Hazard

    Gracie w toto lotka ? To ja tyz sie przyznam zem byl uzalezniony troche od lotto. Zaczelo sie w 2003 roku. I tak pomiedzy wrzesniem 2003 a majem 2005 przelotalem gdzies realnie liczac okolo 15-20 tys zl. Glownie na duzego. 20 % nakladow poszlo na Expresa. Efekty ?? Szokujaco marne. Z moich znajomych jestem najwiekszym pechowcem jezeli chodzi o Duzego. Trafilem przez tamten okres RAZ "4" = 140 zl i pewnie gdzies powyzej 20 "3". Do tego kilkanascie "3" w Expresa. Tu przynajmniej czasami bylo po 40 zl za trojke. Potem znowu gralem 2007-2010. Znowu raz "4" = 110 zl i kilkanascie trojek w duzego. Tyle, ze gralem za znacznie mniejsze pieniadze. Okolo 5-10 zl od losowania. Wczesniej przynajmniej 20-40 zl na losowanie. Za to w wakacje 2010 trafilem dwa razy 7 na 10 w multi, co oznacza 2x 140 zl. Reasumujac do duzego mam kurewskiego niefarta. Moi kumple grajac 10 zl za losowanie (jak byl po 1,25) potrafili trafiac kilka "4" w ciagu pol roku. A Wy jak tam wygraliscie kiedys cos w lotto czy inne zaklady ??
  17. Zenonek

    Pod Trzeźwym Aniołem

    Linka , Tak biore Zoloft tylko. No coz to zrobie sobie taka herbate i moze wezme Xanax i omniprazol... Michuj , Hehe akurat nie. Pilem tylko piwa i to nawet nie duzo, bo lacznie 4,5.
  18. Zenonek

    Pod Trzeźwym Aniołem

    Zaraz sobie cos zapodam, bo kurwa zdycham, nie wiem co mnie tak jeblo, nigdy w zyciu nie mialem jakis strasznych dolegliwosci po alko...a teraz istna masakra.
  19. Moze nic nie ma po tamtej stronie...a moze jednak...? Swoja droga wedlug mnie byloby to za piekne zeby bylo mozliwe. Aczkolwiek moze ta jedna, jedyna rzecz jest jednak...coz ja chcialbym byc wierzacym, ale nie jest to latwe... Obawiam sie tego, ze im czlowiek bedzie starszy to tym bardziej bedzie chcial uwierzyc. To przynajmniej moze byc taki psychiczny ulgix.
  20. Zenonek

    Pod Trzeźwym Aniołem

    Omfg ja wlasnie zdycham po wczorajszej domowce...pierwszy raz w zyciu sie czuje tak mega fatalnie na drugi dzien po zakrapianej imprezie... Mam pytanie : Czy wziecie malej dawki Xanaxu np 0,5-0,75 moze cos tutaj pomoc ? I co mozna wziac na jakies takie dziwne nudnosci i bol zoladka ??
  21. oczywiscie, ze moze cos dac....SSRI to bezpieczne leki. Np niby max dawka fluo to 60 mg, a w szpitalach daja i 100-120. A maklerzy gieldowi biora po 140-180 zeby byc w formie. W USA lecza max do 100 mg Paro. 40 to jak najbardziej bezpieczna dawka.
  22. na milosc, alez jestem pijany ! ale postaram sie cos napisac.... Hmmm czyli seronil out.... Seroxat to naprawde dobry lek, chyba najlepszy ssri, daj mu szanse. Ewentualnie moze trzeva zwiekszyc dawke o 10 mg ?? Przy nl na paro efekty powinny byc spektalularne. Jak nie zadziala adekwatnie to zostaje Fluwoksamina albo Escitalopram.
  23. No oczywiscie...Hydro to zamulacz, praktycznie tylko i wylacznie. Ale zamulenie nie rowna sie dzialaniu przeciwlękowemu. NIe rozumiem takiego leczenia. Przeciez sa leki jak Fluo czy Sertra, ktore moga dzialac troche przeciwlękowo, ale tez moga troche dawac kopa....
  24. Rafq.... Co sie posypalo ? Napisz jak chcesz ? Nie kasuj konta....walcz...przetrwaj ten najgorszy czas...wspomagaj sie wszystkim czym sie da...
×