Skocz do zawartości
Nerwica.com

depresyjny86

Użytkownik
  • Postów

    7 082
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez depresyjny86

  1. I już mogę zapomnieć o tej osobie....dowiedziałem się ze ma kogos...i wiem że już jutro będe musiał bardzo uważać zeby się nie zdolować......najlepiej jakbym jej jutro w ogóle nie widział......Kurde czemu życie jest takie niesprawiedliwe..... Dzięki Od kilku minut też siętak czuje..... . Miłość jest tylko dla pięknych..........pewnych siebie facetów.
  2. Hej wszystkim Teraz przede mna kolejny zjazd...niesamowicie sie boje....boje się że nie zdam egzaminu w sobote,boje się ze znowu nie będe miał kontaktu z ludżmi oraz boje się tego,że mogę spotkać pewną osobe i te spotkanie moze mnie sporo kosztowac.Mam nadzieje że jutro się nie będe tak bal
  3. I za role w serialu dostała mase kasy główna bohaterka niedługo wyjdzie z tego więzienia Też mialem takie cos ze przeżywałem sytuacje bohaterów z seriali i to chyba bylo natręctwo bo caly czas myślalem "co on/ona zrobi w tej sytuacji"...zresztą wtedy mialem bardzo silne natręctwa rożnego rodzaju,ale zacząłem brać wtedy inny lek i od razu zniknely te serialowe natręctwa,natomiast reszta natręctw osłabila się
  4. Ale się wczoraj wystraszyłekm z tym sercem a potem okazalo się że wszystko jest ok jak zawsze No to może teraz powiem dlaczego wczoraj w sumie miałem spoko dzień:pierwszy raz w zyciu w rozmowie z kimś "przełączyłem się" na totalny spontan ,I teraz mam nadzieje że ta umiejętnosć przelączania się zostanie na dłużej.
  5. Kurcze a ja dziś klopoty xz sercem........normalnie tak slabo bije że szok.Biegam skacze,...ćwicze i tylko takie malutkie,bardzo małe przyspieszenie bicia serca.Boje sięze zawału dostane zaraz.A wcześniej czułem costakiego w mieśniach takie dziwne napięcie A powiem wam ze gdyby nie serce to dzień byłby naprawde fajny w podsumowaniu!!
  6. no więc kroki dotyczące charakteru/psychiki:chodze na terapie grupową,chodze do psychologa,jak jestem na uczelni to staram sięgadaćz ludzmi...troszke siebie zaakceptowałęm tzn.nie pozwalam sobie na nazywanie siebie debilem itp.gdyz wiem ze nim nie jestem.Natomiast jeżeli chodzi o wygląd to:staram sięmniej jeść,przymierzam siędo pójścia na siłownie >,no i ćwicze na takim urządzeniu co mam w domu Problem w tym że to nie jest takie łatwe
  7. Łatwo siępisze walcz.... tylko niech mi ktośpowie ile jeszcze czasu walka będzie trwać ile jeszcze trudu przede mną,z tego co tutaj piszecie wynika ze ja praktycznie wszystko musiałbym w sobie zmienić żeby być z kimś,a to jest chyba ponad moje siły skoro głupiego strachu przed ludżmi nie umiem przelamać....i naprawde walczyłęm ale teraz mam takie poczucie że nigdy nie będe taki jak inni faceci....no i jeszcze do zmian charakterologicznych dołożyc musze jezcze pieprzony wygląd który trzeba mieć,a sama myśł o cwiczeniach trwajacych miesiącami mnie przybija////.Wieć nie mów mi ze to jest super proste zmieniać swój los bo to jest trudne i to bardzo!!!!!!!!!!!!!!!
  8. Ja juz stracilem nadzieje ze kiedykolwiek z kimsbęde..........heh po prostu widocznie tak ma być
  9. Dzisiaj taki troche nerwowy dzień u mnie.. Chce swój wygląd zmienić,ale dziś sobie uświadomiłem jakie to będzie trudne...i ile czasu to zajmie.....i jużmnie ogarnelo zniechęcenie,nerwy ze nie moge być chudy tak od zaraz .Bo niestety jestem bardzo niecierpliwym człowiekiem .
  10. Artkowi chyba chodziło o system windows Artek nie denerwuj sie tak,ona rzeczywiście chyba musi swoje sprawy pozałatwiać,daj jej czas.
  11. depresyjny86

    ***SNY***

    A ja mialem dziś sen w któym była dziewczyna która jest moją obsesją....Śnilo mi sięże bylem na jakimś przyjęciu i ona też tam była i jej koleżanka i nagle okazalo sięze ta dziewczyna któa mi siępodoba ma dziecko i jest mężatką,miałą jakiegośmęża bogatego i dobrze zbudowanego Potem kiedy wychodziliśmy z przyjęcia to biegłem za tą dziewczyną i prosilem ją wołałem żeby rozwiodła się ze swoim mężem...a ona mi na to ze nie żę nie może tego zrobić choć bardzo by chciała.... I na tym ten sen się skończył
  12. Ja tak patrząc z perspektywy czasu zawsze bałem sięludzi i do dziś jeszcze się boje i też mam malo znajomuych a własciwie to nawet 0 znajomych.I teżmam cośtakiego że jak ktośsieśmieje to wydaje mi sięze chodzi o mnie,problemy z telefonem też mam,nigdy nie potrafiłem funkcjonować w klasie.
  13. Dzięki Smutna za wsparcie.Dzięki wielkie!!!!!Dzięki za wiare we mnie . Wiesz myśłe że zmiana psychologa chyba by nie pomogła..........chyba to ja sam musze cośzrobicze swoim życiem,coś ze sobą zrobić,zmienić się pod wzgledem tego strachu dotyczącego wszystkiego prawie.Jeszcze nie wiem jak to zrobie ale kurcze kiedyś dojde do tego że nie będe sie bał normalnych sytuacji,że nie będe bal się ludzi,ze nie pozwole się obrażać....napewno do tego dojde!!!!!!I nie poddam się będe walczył !!!!! Jeszcze raz dzięki Smutna
  14. Kurcze staram sie,chce sie nie bac ale no po prostu strach jest górą...np.dzisiaj jedna dziewczyna nazwałą mnie ciulem to oczywiście ja nie mialem odwagi jej ochrzanić za to.No ale kurcze będe walczylz tym strachem.... .A co do mojej terapii grupowej w ogole wydaje mi sie ze moja terapia jest jakas dziwna... Jak ktoś mial doświadczenia z grupowymi terapiami to prosze niech cośnapisze jak to u u innych wygląda. Kurcze ja bym chyba na koncert z nieznajomym i tak nie poszedł... Zresztą ja nigdy w życiu na koncercie nie byłem.
  15. A ja poraz kolejny okazalęm się byc zwykłym tchórzem........ Wszedłęm do budynku gdzie odbywa sięmoja terapia grupowa i...oczywiście moja grupa zamknełą sięw jakiejś sali.....a ja ja nie potrafiłęm wejśćdo żadnej z sal i sprawdzić czy jest w którejsmoja grupa.......Jestem zwykłym tchórzem w życiu,nie umiem sobie poradzićze strachem choć chodze na terapie .Przecież ja się boje wszystkiego:innych ludzi,nauki jazdy,pracy,niespodziewanych sytuacji,boje się wchodzićdo określonych miejsc i zalatwiać cos tam:siłownia,urzędy,banki i takie tam..... Kurde ja juz mam tego serdecznie dośc kiedy będe normalnym odważnym gośćiem??? Najgorsze jest to że jak jużmnie napada strach to nie potrafie sieprzełamać.....nie wiem dlaczego,każdy czlowiek potrafi a ja jakoś nie uumiem bo mój strach jest zbyt duzy....
  16. Ja nigdy tego forum nie oleje i nawet jak będe zdrowy to będe tutaj wpadał i starał się pomóc.
  17. Wiesz ja chyba nawet troche zaakceptowałem siebie,przynajmniej nie uważam siebie za. Teraz kurcze zostały jeszcze mi myśli że inni mnie nie zaakceptują, ze nikt mnie nie pokocha. No i w ogóle taki strach przed przyszłościa Staram się nie poddawać,ale ostatnie dni troche mnie przybiły,ale mam nadzieje ze od dzisiaj będzie lepiej.
  18. Anonim......kurcze ja czuje się chyba tak samo zdolowany jak Ty.......... Ja nie wiem jak ja chce dalej egzystować,boje sie życia.Boje się trudności życia,tego co mnie czeka,boje się wszystkiego Co do afirmacji to nie przestałem.......ale narazie nie pomagają.... Kurcze już sięnie moge doczekać dzisiejszej terapii grupowej........ja musze po przebywać troche ze społeczeństwem bo inaczej zwariuje.
  19. Tylko nie nasza-klasa.pl!!!!!1to najgorsza,najbardziej dolująca czlowieka strona na świecie..........sam łąpie dola kiedy widze tylu moich "znajomych" ktozy odnosząsukcesy choć nie powinni bo są przeklętymi swiniami,chamami.........takim chamom to zawsze sie wszystko udaje a innym nie. Nienawidze moich przeklętych "znajomych",kiedy ich widze przypomina mi się ignorowanie mnie,śmiech,przezywanie,oraz przypominają mi się przykre uczucia... .
  20. Niestety kobiety są okrutne....... Zawsze wolą tych odważniejszych,lepszych itp..... Świat jest niesprawiedliwy.
  21. A tak w ogóle to dziś jest 14 lutego,najgorszy dzień w roku. Kurcze chciałbym zeby ten dzień minąl jak najszybciej. W ogole to po co ktos wymyśłił te święto??
  22. Carmen normalnie nie wiem co powiedzieć,tez mi się przykro zrobilo jak to przeczytałem,ehhh ludzie rzeczywisćie są okrutni i to bardzo .
  23. Artek poczekaj jeszcze moz e ona naprawde ma komóre wylączoną! Zrozum ona nie musi odpisywać godzine po wysłaniu,może ona po prostu jest teraz czyms zajęta i ma komórke wylaczona i tyle.Poczekaj jeszcze troche.
×