L.E.

depresyjny21lat, ano z tym to też mam trochę problem. Ale spójrz na to tak: oni nie rozumieją jakie mają szczęście. My kiedyś też będziemy zdrowi i będziemy umieli się tym cieszyć i to docenić. Czyli będziemy mieli jeden powód do radości więcej niż ludzie, którzy nigdy nie mieli chorób czy zaburzeń psychicznych.

New-Tenuis, a mi się powtórzenia podobają Ogólnie to jest dobrze, z tym, że.... Ciężko mi to ująć... Cały wiersz jest jakąś metaforą, ale niektóre zwroty wydają mi się trochę zbyt dosłowne. Wybacz czepialstwo, swojego czasu sama sporo pisałam i nawet byłam w grupie poetyckiej. Nie mówię, że się jakoś wybitnie znam, ale talent rozpoznać umiem, więc fajnie byłoby go rozwijać

Ja tam nie patrzę tylko sama śpię. A jak chrapie to kopię

depresyjny21lat, jak dla mnie to trochę przesadzasz. Nie ma jakiegoś podziału na klasy społeczne czy kasty i nie zawsze jest tak, że zawsze się jest w jednej grupie. Nie wiem, czy chodzi Ci tu o aspekt ekonomiczny czy tak ogólnie, ale nie ma takich ludzi (albo jest ich bardzo niewielu), którzy żyją jak w bajce. Każdy ma jakieś swoje problemy. Gdyby piękni i bogaci mieli tak idealnie to czemu popełnialiby samobójstwa albo uzależniali się od narkotyków?

Agasaya, dobre A reszta to już mi coś Zmierzchem trąci

carlosbueno, a co Cię podkusiło?

carlosbueno, tak A Ty co studiowałeś? Werty, niczego nie każę Ci robić, ale po to ma forum wydzielone tematy, żeby o nich dyskutować, a nie wszędzie o d*pie Maryni. jaskolka83, no ja to akurat nie, ale pewnych rzeczy powinniśmy sami pilnować, a nie tylko patrzeć na moderację. Zwłaszcza, że to jest całkiem fajny temat

Lilith, przypomnij mi jeszcze Mam na pewno pierwsze trzy tomy.

intel, ten temat nie jest od wyrażania opinii o instytucjach państwowych. Służy do tego, żeby się lepiej poznać. Mnie na przykład kompletnie nie interesują wasze opinie na temat urzędu pracy czy pomocy społecznej, interesuje mnie z kolei czym zajmują się ludzie, z którymi tu rozmawiam. Więc wracając do tematu Ja studiuję agronomię na studiach III stopnia i zajmuję się odpornością roślin na choroby grzybowe. Poza tym odbywam także staż w laboratorium kontroli jakości (i serio tam pracuję, a nie tylko liżę koperty ). A poza tym to mam 25 lat i mieszkam w Bydgoszczy z moim facetem Szymonem i od niedawna z suczką ze schroniska - Nexą.

Lilith, gdzieś mam kilka dalszych części, podrzucić Ci na zlot?

Candy14, myślę, że możesz mieć rację

nieboszczyk, dawałeś radę, nie marudź Nie tylko towarzystwu, ale nawet groźnym dzikim zwierzętom Ja tam uciekłam, a Ty się zachowałeś jak mężczyzna z mężczyzną

nieboszczyk, nie liczy się, bo spoza zlotu ta pani była

carlosbueno, mało wiem, o reszcie osób, które się tu wypowiadają, ale akurat co do Ciebie jestem pewna, że znajdziesz kobietę swojego życia. A ona będzie niesamowicie szczęśliwa z takim facetem jak Ty

stwierdzam offtop, bo pitolą

slow motion, mam problemy z psem. W schronisku mówili, że był odrobaczony, a się okazało, że nie

O ja pie*dolę. No ku*wa! I inaczej tego wyrazić nie umiem!

klamczucha_88, nikt Cię nie będzie oceniał. Na ostatnim zlocie byli różni dziwni ludzie - mówiący za mało, za dużo, czasem bez sensu, ale wszyscy okazali się świetnymi ludźmi. Ty na pewno też jesteś super. Gdzie masz się przełamać, jeśli nie wśród osób, które czują mniej lub bardziej to co Ty?

Lilith, i się skończyło luk_dig, run Forrest, run Svafa, dobranoc, kolorowych snów

Seraphim, na razie mówię, że nie zakładam. Chociaż miałyśmy z Kiją kiedyś takie zakusy

carlosbueno, nie no w porządku. Ja tam przecież Ciebie nie oceniam. Nie ma sensu umawiać się z kimś, kto Ci się nie podoba. Znajomy to kiedyś podsumował tak: "Wygląd kobiety ma mi nie przeszkadzać"

Ja tam świętuje dzień święty - dzień piwa

Luktar, podziękuję. Jednego mam, a haremu na razie nie zakładam

klamczucha_88, nie bój się nas

To ja tak w ramach tematu powiem, że jestem zadowolona, a panie moderatorki robią kawał świetnej roboty