Okazuje się, że wcale nie mam tego Crohna, że nie wiadomo, co mam i powinnam pójść na oddział gastrologiczny.
Już mi chirurg chciał dać skierowanie.
Mam tego dość, dalej nic nie wiem.
Na terapii za to było fajnie, robiłyśmy ćwiczenia relaksujące, jogo-podobne.