Pasman

Tak jak psychidae uważam że to kolejna kaczka dziennikarska. Nie ma czegoś takiego jak białka wydzielane podczas schizofrenii.

to może być skutek tych używek. ile i co bierzesz ?

modlę się za dusze w czyśćcu cierpiące i za dusze opuszczone. Dzisiaj cierpię :-(, więc jak masz chwilę wolnego to mam prośbę o małą modlitwę w mojej intencji.

Zwróć uwagę na czas działania. Niestety oznacza to że METOKSETAMINA silnie uzależnia. Dla antydepresantów czas działania jest co najmniej 24h.

Proponuję być sobą i dostosować się do innych.

Ludzie potrzebują czegoś wspólnego. A czy to jest instytut 3 wieku czy sekret życia to już mniej ważne.

Życzę wytrwałości, bo plan masz ambitny. Na pewno blokada pornosów to niezbędny początek.

Nie będzie antydepresantów które pomagają od razu.

Terapeuci mają różne kwalifikacje, warto sprawdzić innego. Druga opcja jest taka że za mało dokładnie omówiłeś te zdarzenia na terapii. Dobrze jest wnikać we wszystkie szczegóły przeżywanych wtedy uczuć.

Przedstawiasz sytuację bardzo jednostronnie. Stąd prosty wniosek że zakłamanie i ciebie dotyczy.

Ja akurat chwalę sobie sertralinę na depresję. Zero uboków. Może jedynie trochę mocniej się pociłem i pot ten miał zapach gorszy niż normalnie. Natomiast po 1-2 miesiącach już wracałem do żywych. Co ciekawe przy odstawianiu leku czułem się jeszcze lepiej.

Może to jest ta upragniona stabilizacja ?

Jeśli chodzi o zasłabnięcia w kościele , to jest dość częste. Dobrze jest skorzystać z krzesła. Podobno też kanapka przed wejściem pomaga.

Jeżeli nie ma efektu działania leku to widocznie dawka jest za mała. Porozmawiaj o tym z lekarzem.

Sęk w tym że codziennie jest coś tracone. Każdy nowy dzień przynosi nowe straty...

jak nie świeci prosto w twarz to jest ok

Heja. Możesz spróbować następującego rozumowania: rekord w niespaniu to 40 nocy. Zatem po 40 nocach bezsennych zaśniesz lub trafisz do ksiegi Guinessa.

Z drugiej jeżeli nie komputer to co, patrzyć się w ścianę ? Akcja moze ma sens dla ludzi zdrowych ..

psycholog nie leczy. jedyne co robi to kieruje do innych specjalistów.

przy takim problemie nie ma sensu szprycować sie lekami. częstość oddawania moczu zależy od ilości wypijanej wody.

ibogaina uszkadza niektóre komórki w mózgu. myślę że na tym polega jej działanie. tzn jeżeli zostaną uszkodzone komorki odpowiedzialne za uzależnienie , nerwicę itd to choroba ulega zaleczeniu. oczywiście nie ma sposobu przewidzenia co zostanie uszkodzone, pewnie dlatego ibogaina nie została dopuszczona jako farmaceutyk.

lubudu, to ciekawe co piszesz. akurat po sertralinie miałem lepszą wydolność na siłce niż bez leków, choć różnice były niewielkie.

Jeżeli chodzi o poziom neut to obniżony poziom oznacza infekcję wirusową a podwyższony bakteryjną. Ale wskaźnik ten zależy też od stresu, ciąży, przyjmowanych lekarstw itd.

Szczerze mówiąc nie wierzę że mówienie przez 10 sekund kodu może w czymkolwiek pomóc.

Witaj wyczerpana. Leki przeciwdepresyjne są zbawienne jeżeli depresja jest ciężka. Niestety, jeżeli depresja jest lekka ujawnia się ich wada: działają znieczulająco. Rzeczywiste problemy przestają być widoczne. Przy odstawieniu SSRI następuje powrót do problemów sprzed leczenia. Dlatego odstawienie powinno być na tyle długie, żebyś zdążyła się przystosować do swojej rzeczywistej osobowości. Pół roku to niewiele, jeżeli brałaś leki 6 lat. Tak więc proponuję odstawienie spowolnić. Przy jakiej dawce pojawiły się lęki ?