*Monika*

Pewnego dnia szedł Jaś do sklepu monopolowego i tak..się zdenerwował że aż musiał się wrócić do domu.Zdenerwował się na..małego białego kotka,który stanął mu na wypolerowanym bucie swoją kocia łapka ubrudzona przez...ornie dzień wcześniej... Mały kotek uśmiechnął...się do Jasia, Jaś pomyślał, że...niepotrzebnie się uniósł, poczuł wstyd i...dał buziaka kotkowi.Kotek zupelnie zidiocial...i dostał schizofrenii...co było na rękę...lecz również na paszczę...Tyranosaurusa Rexa, ktory...był blisko z pewnym szalonym psychiatrą. Szalony psychiatra chorował na puchlinę kolan...wiec z zemsty amputował pacjentom kończyny i wyrzucał na śmietnik. Poszkodowani pacjenci zakładali

Pewnego dnia szedł Jaś do sklepu monopolowego i tak..się zdenerwował że aż musiał się wrócić do domu.Zdenerwował się na..małego białego kotka,który stanął mu na wypolerowanym bucie swoją kocia łapka ubrudzona przez...ornie dzień wcześniej... Mały kotek uśmiechnął...się do Jasia, Jaś pomyślał, że...niepotrzebnie się uniósł, poczuł wstyd i...dał buziaka kotkowi.Kotek zupelnie zidiocial...i dostał schizofrenii...co było na rękę...lecz również na paszczę...Tyranosaurusa Rexa, ktory...był blisko z pewnym szalonym psychiatrą. Szalony psychiatra chorował na puchlinę kolan i na puchlinę głodową.

Pewnego dnia szedł Jaś do sklepu monopolowego i tak..się zdenerwował że aż musiał się wrócić do domu.Zdenerwował się na..małego białego kotka,który stanął mu na wypolerowanym bucie swoją kocia łapka ubrudzona przez...ornie dzień wcześniej... Mały kotek uśmiechnął...się do Jasia, Jaś pomyślał, że...niepotrzebnie się uniósł, poczuł wstyd i...dał buziaka kotkowi.Kotek zupelnie zidiocial...i dostał schizofrenii...co było na rękę...lecz również na paszczę...Tyranosaurusa Rexa, ktory...był blisko z pewnym szalonym psychiatrą. Szalony psychiatra chorował...

EvilAngel22, Zmień na licencjonowanego terapeutę, jeśli mu nie ufasz. To mają być sesje terapeutyczne, nie rozmowy. A może to terapia? W jakimś określonym nurcie? Zapytaj o tą kwestię. Dla mnie byłoby to dosyć istotne.

Kochani!! Mam prośbę: NIe cytujmy za pomocą funkcji "cytuj"! -- 14 wrz 2011, 22:16 -- Pewnego dnia szedł Jaś do sklepu monopolowego i tak..się zdenerwował że aż musiał się wrócić do domu.Zdenerwował się na..małego białego kotka,który stanął mu na wypolerowanym bucie swoją kocia łapka ubrudzona przez...ornie dzień wcześniej... Mały kotek uśmiechnął...się do Jasia, Jaś pomyślał, że...niepotrzebnie się uniósł, poczuł wstyd i...dał buziaka kotkowi.

lgle, I jak było. Opiszesz?

Pewnego dnia szedł Jaś do sklepu monopolowego i tak..się zdenerwował że aż musiał się wrócić do domu.Zdenerwował się na..małego białego kotka,który stanął mu na wypolerowanym bucie swoją kocia łapka ubrudzona przez...ornie dzień wcześniej... Mały kotek uśmiechnął...się do Jasia, Jaś pomyślał, że...niepotrzebnie się uniósł.

Pewnego dnia szedł Jaś do sklepu monopolowego i tak..się zdenerwował że aż musiał się wrócić do domu.Zdenerwował się na..małego,białego kotka, który stanął mu na wypolerowanym bucie swoja kocia lapka ubrodzona przez...ornie dzień wcześniej... Mały kotek uśmiechnął ...

szpula12, Witaj. Rzeczywiście macie problem. To jakiegoś rodzaju urojenia, nie znam się dokładnie. Ale na prawdę, dobrze byłoby gdyby mama zgłosiła się jednak do psychiatry, ale skoro nie wyraża takiej chęci...to siłą jej nie zaciągnięcie. NIe wiem jak wygląda sprawa z przymusowym leczeniem. Jakie warunki musiałyby zaistnieć, żeby jądoprowadzicsiłą, przymusem do lekarza. Może się jeszcze ktośinny wypowie w tym temacie. Masz rację, Twoja siostra i Ty nie możecie wychowywać się w takich warunkach! Absolutnie! Jak tata sobie radzi z tą chorą sytuacją?

killer1983, Wiesz, nie mam stwierdzonej nn. Na terapię chodzę prawie dwa lata. Pod koniec października miną dokładnie 2 lata. Fajnie by było, gdybyś uczęszczała na sesje terapeutyczne , leki w nn też by się przydały. Ale skoro potrafisz bez nich funkcjonować...to może nie warto brać. Popytaj o tą kwestię.

honorrrata, Witaj na forum

DDante, Witaj! Czy zaburzenia osobowości miałeś zdiagnozowane przez psychiatrę/terapeutę? Dlaczego w związku z w/w zaburzeniem nie uczęszczasz na terapię?

lgle, Jak będziesz u psychiatry , poproś go o skierowanie na psychoterapię.

Pewnego dnia szedł Jaś do sklepu monopolowego i tak...się zdenerwował że aż musiał się....wrócić do domu. Zdenerwował się na...

frutek, Tak mi przykro

malinowy_chruśniak, Co masz robić? Powiedzieć, że zdajesz sobie sprawę z tego, że zawiedziesz rodziców, ale, że postanawiasz w końcu, żyć, żeby uszczęśliwić siebie, a nie ich. Piszesz, że chcesz się uwolnić od rodziny, tak jakby wywierała na Tobie presję. Nie wiem jak układały się Twoje relacje z mamą i tatą, ale myślę, że mięli wysokie wymagania co do Ciebie, a Ty starałaś się im sprostać, żeby nie czuć się........no właśnie.......beznadziejną? Nie ma sensu kończyć czegoś, co nie daje Tobie satysfakcji, na siłę. Każdy człowiek ma prawo do pomyłki, błędu.

Linko! Z okazji urodzin życzę Ci miłości, która jest ważniejsza od wszelkich dóbr, zdrowia które pozwala przetrwać najgorsze, pracy która pomaga żyć, uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalają lżej oddychać i szczęścia które niejednokrotnie ocala nam życie... Poczucia harmonii i wewnętrznego wyciszenia, świadomej akceptacji tego kim byłaś i jesteś, a także zadowolenia ze swego ziemskiego istnienia. Monika

tomas76, Myślałam, że Ty te ręce gdzieś później wkładasz.... Nie chcę pytać o szczegóły bo to może być zbyt osobiste dla Ciebie. Ale czy Ty byłeś kiedyś blisko z kobietą?Miałeś z tego powodu jakieś lęki, oprócz tego, że partnerka zajdzie w ciążę? Może kwestia odpowiedzialności? Ile masz lat?

Dobry wieczór Wszystkim użytkownikom, buziaczki! :* lemac, nie odpisałaś mi na mojego posta wczoraj.

Alga612, Witaj, widzę, że sobie poradziłaś:)

smutnaona, Żeby sobie poradzić teraz z emocjami, powinnaś chcieć pójśc na terapię. Tam wiele zrozumiesz. Zawsze spotkasz się z opiniamii na temat tego, co opisałaś. I będą to różne opinie: konstruktywne,destruktywne. Niektórzy przejdą obojętnie. Poszukaj dobrego terapeuty.

chojrakowa, Anulka hej. Rzadko tu wpadasz do nas. Co u Ciebie? oglabyś napisać jak sobie dajesz radę. Trzymaj się!

killer1983, Może się uda. Trzymam kciuki!

Myślę, że człowiek zdradzony może mieć prawo do tak silnych emocji czytając posta autorki wątku. Nortt, ? Tak?

Zawsze czytam, to co piszesz. Myślalam, że czujesz żal do kogoś...bo to da się odczytać z Twoich postów kochana. :)