nieokreślona, Witaj!
Traktuje Cię gorzej niż źle. Jak sprzątaczkę, utrzymankę, nie wiem jeszcze kogo.
Jeśli masz możliwość, to zacznij szukać pracy. Zawsze to wyjście z domu, relacje z ludźmi.
Ty się nie rozwijasz, nie realizujesz pasji, nie masz koleżanek, bliskich, znajomych bo mąż Ci nie pozwolił.
On Ciebie traktuje jak swoją niewolnicę. Ale czasy na szczęście się zmieniły.
Prezerwatywy, zdjęcie kobiety i pogaduszki na gg...u mnie by to nie przeszło.
No, ale każdy jest inny.
Powiedz mężowi, że źle się czujesz w tym związku, czujesz się niezrozumiana, nie chciana i zdradzana.
Po co w takim związku tkwić?
Mąż niech sobie nie myśli, że dom nie jest też Twój. Jest w błędzie, mówiąc , że wszystko kupił za swoje pieniądze. Masz prawo do połowy tego domu, ponieważ takie jest prawo. Gdybyś złożyła w sadzie pozew o rozwód, miałabyś prawo do połowy domu, mąż musiałby płacić alimenty na dzieci, może dla Ciebie też, dopóki nie znalazłabyś pracy.
NIe dziwię się, że popadłaś w taki stan.
Terapii małżeńskiej raczej Wam nie polecę bo domyślam się, że mąż by się nie zgodził, nie wiem czy Ty byłabyś skłonna, żeby mu to zaproponować.
Terapia małżeńska jest dla par, które chcą ratować swoje małżeństwo.
Gdybyś poszła do pracy, zadbała o siebie, myślę, że zyskałabyś nie tylko w swoich oczach i na samopoczuciu.
Jakie Ty masz potrzeby? Możesz napisać?