
aldara.35
Użytkownik-
Postów
354 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez aldara.35
-
Rowniez jestem zainteresowana.!!!Niestety z tego co wiem metoda nie jest chyba refundowana.
-
Jak walczycie z nerwicą lękową? Czy ktoś wyleczył się?
aldara.35 odpowiedział(a) na Tygryska temat w Nerwica lękowa
Hejka!!!!Czy sie udało?????Jak tam napady paniki???Mam nadzieje ze ustąpiły. -
Pisze to i płacze,prosze piszczcie do mnie teraz!Błagam
aldara.35 odpowiedział(a) na nerwicówka temat w Nerwica lękowa
To juz masz wyjasnienie dlaczego tak panicznie boisz sie odmy:) Ja napisalam jakie ja mam doswiadczenie,oczywiscie wszystko zalezy od konkretnego przypadku. Gdyby cos jednak było nie tak to lekarz by pewnie na to wpadł. Wiem jak to jest bo tez ,,chorowalam,,na rozne choroby :). -
Pisze to i płacze,prosze piszczcie do mnie teraz!Błagam
aldara.35 odpowiedział(a) na nerwicówka temat w Nerwica lękowa
hej.Ja brałam dosc długo Coaxil,faktycznie jest on z tych ,,pierwszego rzutu,,jest to lek antydepresyjny i troche przeciwlękowy .Faktycznie mówią o nim ze jest dosc słaby ale mi bardzo pomogł,był on jednym z lekow przy uzywaniu ktorego nie mialam nigdy napadu paniki.A poza tym ja nie odczuwalam po nim zadnych objawow ubocznych,co dla niektorych jest decydujące:) Tez jadlam go jak cukierki:) Ps.Nie boj sie nie udusisz sie! Nawet jesli to pod łopatkami ma jakąs chorobową przyczyne to od klucia w lopatkach sie nie udusisz.:) Odme tez mialam ,po malym wypadku.Na skutek stłuczenia i polamania zeber,ale nie mialam zadnych objawow braku powietrza. -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
aldara.35 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Witajcie.Czytam i płakac mi sie chce:( Sama rowniez czuje sie koszmarnie,od samego początku tego roku.nie wiem co jest przyczyną takiego pogorszenia.Tez mam sprawe w sądzie(alimenty)ale nie chce mi sie wierzyc ze to tak mnie napędza.dzis ucieklam ze sklepu bo nie daje rady nawet stać!wydaje mi sie ze jest ze mną coraz gorzej.Objawy coraz silniejsze,w domu ciągle awantury.....Czasem mysle ile jeszcze zniosę Ja rowniez mam jeszcze nadzieje....Myslalam o jakims osrodku gdzie poddano by mnie bardziej intensywnej psychoterapii niz ta na jaką uczęszczam. Ps .O jaką aktorke chodzi? -
Nerwica a głowa,zawroty, ucisk i inne dolegliwości głowy
aldara.35 odpowiedział(a) na Waleria temat w Nerwica lękowa
Dziękuje za namiary,poczytam i sie zastanowie. Zle sie wypowiedzialam,ja wcale nie zazywam lekow na nerwice,był czas ze je bralam,ale troche sie polepszyło i juz nie są potrzebne.Tylko ze to ,,troche,, z ktorym zyje to jest zycie na pol gwizdka.Lecze sie psychoterapią,a lęku przed zawrotami za nic nie mogę opanowac i na ich tle wpadam w panike:( -
Witam,ciekawe to co piszecie.Szczerze mowiąc bardzo bym sobie zyczyła znalezc jakąs ,,naturalną ,,przyczyne mojej nerwicy.Boje sie jednak czy to nie wygląda tak ze znajdujemy cos co moze wyglądac na realną przyczyne,zaczynamy wierzyc ze tak jest i na jakis czas poprawia sie nasz stan.Pisze tak dlatego ze ja w swojej ,,karierze narwicowca,,mialam juz kilka razy takie zdarzenie. Jednak mam nadzieje ze w koncu trafie na faktyczną przyczyne i wtedy zrozumiem dlaczego 8 rok psychoterapii nie pomaga;(
-
Nerwica a głowa,zawroty, ucisk i inne dolegliwości głowy
aldara.35 odpowiedział(a) na Waleria temat w Nerwica lękowa
Z zaciekawieniem przeczytalam zamieszczony przez 1507 artykul o lordozie.Niestety mam przypuszczenie ze w moim przypadku skrzywienie kręgosłupa byo początkiem stanow lękowych.Mam bardzo skrzywiony odcinek szyjny kręgosłupa ,zdaniem lekarza w dwoch plaszczyznach.A cala moja nerwica zaczęla sie od zawrotow głowy na ktore reagowalam silnym lękiem.Do dzis zawrot glowy pozostal dla mnie najgorszym z monzliwych objawow i nawet jak występuje fizjologicznie(przy naglym zwrocie itp)zawsze pojawi sie lęk. Moja walka z nerwicą trwa juz 8 lat(intensywna psychoterapia,leki)nadal jestem w fatalnym stanie. 1507 napisz prosze jakie są szanse na pozbycie sie zawrotow glowy ,poprzez te manipulacje i relaksacje o ktorych piszą w artykule? -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
aldara.35 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Witaj.Doskonale Cie rozumiem.Sama to przechodze od kilku lat i tak naprawde cały czas bardzo zle sie czuje.Jezeli masz takie cisnienie ze strachu i dodatkowo sie boisz wylewu itp to nie ma siły powinnas zazyc cos na jego obnizenie ,bo tak czekając az samo minie to mozna zwariowac. I tak Cie podziwiam bo piszesz ze pracujesz!Jesli to nie tajemnica to napisz na czym polega Twoja praca i jak sobie z nią radzisz.Pozdrawiam -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
aldara.35 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Witaj.Z takim cisnieniem raczej nie dostaniesz wylewu,moj tata mial 240 na 180 i na szczęscie nic mu sie nie stalo,poza tym ze stwierdzono nadcisnienie i teraz jest na lekach.Inna sprawa ze z takim cisnieniem czlowiek bardzo zle sie czuje.Ja ogolnie dobrze sie czuje jak mam 110 na 80 a jak mam 130 to juz odczuwam dziwne pobudzenie.Radzilabym Ci zazywac jakis lagodny lek na nadcisnienie,ja biore Metocard,mimo ze nie cierpie na takie skoki cisnienia ,ale jak mam napad lęku to mi wzrasta,jest to lek bardzo dobry ,bezpieczny,zadnych ubocznych objawow.ja zazywam bardzo małą dawke 2 razy po pół tab,troszke uspakaja serce i lęk mija.Gdy mam napad to on najczęsciej mi pomaga.Pozdrawiam. -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
aldara.35 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Przede wszystkim jak sam zauwazyles lęki sie wzmogły kiedy sobie poczytales ze tak sie zaczyna choroba.Wydaj mi sie ze to co odczuwasz to jest czysty lęk przed tym.A te obserwacje ,nasłuchiwania,mają Cie uspokoic ze tak nie jest.Mają Cie przekonac ze reagujesz ,,normalnie,,Niestety tak sie boisz ze rozne rzeczy będą Ci sie wydawac.Człowiek ktory zapada na chorobe psychiczną raczej nie jest swiadomy ze takie objawy w tej chorobie występują.Taki czlowiek długo wierzy ze nic mu nie jest.Ja wiadomo w nerwicy ,,chorujemy,,na wszelkie choroby,teraz u Ciebie kolej na schize:) -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
aldara.35 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Mam nadzieje ze Twoje rady pomogą mi.Ja podczas atakow nie moge ustac w miejscu,jestem tak pobudzona ze czasem obawiam sie czy czegos sobie nie zrobie..Czy Ty korzystalas z jakiejs terapii? Najgorsze jest to ze nawet jak atak mija i przez dlugi czas nie wraca ja i tak bardzo zle sie czuje,caly czas odczuwam objawy,czuje sie jak pijana,trzęse sie i nie jestem w stanie spokojnie stac.Cięzko sie zyje.... -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
aldara.35 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Witaj,jak czytam Twoje wypowiedzi to są one niemal identyczne z tym co sama bym napisala.Tez mam ogromny lęk przed lekami,wiele razy zamiast pomóc dołozyły mi klopotow,ale w najgorszym czasie bralam Tranxene,Coaxil.najgorzej jest w trakcie atakow bo wtedy chcialabym zazyc cos co momentalnie przerwie napad,tylko czy istnieje taki lek....Jak Ty sobie poradzilas? jak znalazlas sile? -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
aldara.35 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Cleo27.Wiesz najgorsze w tym wszystkim jest to ze ja juz nie mam nadzieji,dlatego ze ja juz doczekalam sie poprawy,moze nie było idealnie ale przynajmniej atakow nie było.Zle sie czulam ,caly czas w napięciu ,ale jakos funkcjonowalam.Niestety wszystko wrócilo i dlatego jestem taka zalamana.Przeraza mnie mysl ze nie dam rady nigdy sie wyleczyc tak do konca.Czy Ty przyjmujesz jakies leki?Ja od 2 lat nic nie bralam i jakos było...a teraz czuje ze znow są mi potrzebne,więc nastąpil nawrot:( -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
aldara.35 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Mysli mam zawsze takie same;aby jak najszybciej minęlo.Poza tym jest to dla mnie tak przerazające doswiadczenie ze wolalabym aby cos mi sie wtedy stalo(zemdlenie itp)aby tylko tego nie czuc.Mam coraz częscije mysli ze z tego nigdy nie wyjde.Co z tego ze na terapii obgadamy sprawe na wszystkie strony jak i tak to nic mi nie pomoze.Skąd mam wiedziec jaką ,,sciezką ,,isc jak dopiero atak lękowy pokazuje mi ze ta nie jest dla mnie dobra.Jak Wy sobie pomagacie w trakcie atakow,ale pytam o te bardzo intensywne ktore powodują ze zachowujemy sie dziwnie,nie te lekkie ktore mozna opanowac. -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
aldara.35 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Witajcie ponownie:( Dziis jestem swierzo po rannym ataku lękowym:( Dopadl mnie jak tylko otworzylam oczy o 5.30.Wypadlam z lozka jak z procy i do godz 8.00 nie bylam w stanie go opanowac.Zazylam tabletke na uspokojenie serca i dopiero po godzinie tętno wrocilo do normy i troche zelzyło.Nie mialam atakow dosc dlugo a od 3 tygodni zdazają sie raz na tydzien,ten jest trzeci.Lecze sie psychoterpią juz 8 rok (3 roznych lekarz)i jak widac nadl jest zle.Trace nadzieje,jak mam atak to chce umrzec....czy Wy tez tak macie? Ja juz nie mam sily walczyc.... -
Czy ktos z Was słyszał o tym ze magnez moze przyczynic sie do szybszego wzrostu nowotworu(jesli jest w organizmie jego zaczątek?)Ja to usłyszalam juz kilka lat temu (od lekarza)i dlatego z rozwagą biore magnez,a przyznam sie ze kiedys sobie nie zalowalam.Napiszcie jak cos wiecie.
-
W leczeniu nerwicy ,psychoterapia ma doprowadzic do uzyskania wglądu.Gdy juz wiemy jakie obszary naszego zycia są zaburzone i dlaczego ,to wtedy dopiero zaczyna sie własciwa praca nad sobą która umozliwia rozwiązanie problemu ktory za takim objawem stoi. Zaburzenie nerwicowe nigdy nie jest tez spowodowane jedną przyczyną.
-
Przyczyny nie da sie wyleczyć.Przyczynę mozna jedynie znależć. Trzeba wplywac na stan psychiczny chorego w celu usunięcia ZAKLOCEN PRZEZYWANIA ,bo to one są przyczyną jego choroby.Sami raczej nie będziemy w stanie tego dokonać.Nawet psychoterapeuta nie byłby w stanie sam sobie pomóc (w razie nerwicy). Zazywając cale zycie leki narazamy sie na wiele problemow;nie wiemy na jak dlugo leki będą nam jeszcze słuzyć,zajdzie kiedys potrzeba zmiany leku ona sam nie będzie spelnial juz swojej roli a odstawić sie nie da- uzaleznienie pozostanie.tym sposobem zafundujemy sobie dodatkowe zródło cierpienia.Jestem za psychoterapią bo to jedyna słuszna droga i dająca nadzieje na pełne wyleczenie,oczywiscie leki stosowac jako wspomaganie leczenia.Czasem bez lekow nie mozna nawet zacząc terapii.
-
To prawda ze powinienes sam byc pewien ,ze postąpiłeś słusznie.Ale decyzje o zazywaniu lekow nie mozemy tez traktowac jako decyzjii nieodwracalnej!Piszesz ze zle sie czujesz bez leku ,- dobrze biorąc go ,no ale lek jest po to aby przyniósł ulgę, w przeciwnym wypadku branie go nie mialoby sensu i zostalby zamieniony na inny.Ale o czym innym chcialam... Objawy które odczuwasz to lęk,leki mają go zniesc i robią to swietnie.Ale powinien przyjsc czas kiedy lęku nie będzie i będziesz czul sie dobrze nie zazywając nic.Wlasnie do takiego celu mamy dązyc.W tym ma pomóc psychoterapia.Nikt nie moze Ci kazac zrezygnowac z leku gdy czujesz sie zle.,ale trzeba pamiętac ze lęk jest OBJAWEM i wskazuje nam obszary gdzie jest problem.,,Znieczulając ,,sie tracimy,,orientacje,,.Na pewno wiesz jak niebezpieczne jest leczenie bólu bez usuwania przyczyny.Biorąc leki usuwamy tylko objaw choroby a ona sama pozostaje .Pół biedy gdyby ktos zagwarantowal nam ze na lekach,,dojedziemy,,do konca swoich dni i zawsze będziemy na nich dobrze sie czuc,ale takiej gwarancji nikt nie da.Wykorzystuj czas gdy dobrze sie czujesz na leczenie! A nie na zaleczanie objawów .Bo choroba ma przyczyne!!A nie tylko objawy.Pozdrawiam:)
-
Hej,jak tam postępy,coś do przodu czy nadal w miejscu? Wiem co czujesz,bo ze mną było podobnie.Nie wiem czy pisać ze jest lepiej,bo pewnie nie uwierzysz,ale udaje mi się,moze jeszcze nie całkiem,ale w porównaniu z tym co było.... Rano płakałam ze się obudziłam,problemem było przejście do kibla(3m).Dni spędzane w jednej pozycjii,bo bałam się ruszyć!!! Aby umyć włosy musiałam łykać tabletkę uspokajającą i poczekać az zacznie działać. Nie licytujmy się kto miał gorzej ,bo możesz przegrac.Wiem duzo na temat tej choroby,wiele przeszłam.... Z perspektywy czasu wiem ze warto walczyć,bo ta walka ma sens!!! Pozdrawiam
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
aldara.35 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Hej,chętnie podzielę się z Tobą moimi doświadczeniami.Jeśli masz ochotę to zapraszam .aldara.35@interia.pl.Pozdrawiam -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
aldara.35 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Hej.Ciężko tak na odległośc doradzać .Ja mogę tylko napisać co ja brałam.Zaczynałam od Tranxene(fajny ,ale uzaleznia,i nie tłumił ataków lękowych,działa tylko na objawy,ale dobrze się po niej czułam)Hydroxyzyna,potem zaaplikowano mi Seronil(bardzo zle sie po nim czułam)i lek który uwazam ze najwięcej mi pomógł(choć niektorzy uwazają go za placebo;)to Coaxil (nie uzaleznia a jest przeciwlękowy i przeciwdepresyjny) Jest to lek selektywnie zwiększający wychwyt zwrotny serotoniny.Oczywiście cały czas uczestniczę w psychoterapii,ale uwazam ze ten lek pomógł mi najwięcej.Pa -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
aldara.35 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Hejka.Nie rozumiem dlaczego lekarz przepisał Ci akurat lek który uzależnia.Teraz są nowe leki stosowane w nerwicach które nie uzależniają i mozna je stosować długo.Porozmawiaj z nim na ten temat,jeśli twój stan wymaga stosowania leków to niech to przynajmniej nie wprowadzi Cię w kolejne kłopoty.Nie słuchaj głupot ze to jest choroba niewyleczalna!Ja 3 lata temu nie byłam w stanie się ruszyć z powodu lęku.Dziś funkcjonuje (prawie)normalnie.Pozdrawiam -
Bardzo słabym psychologiem musi być Twoja siostra !!!Wspólczuje jej pacjentom.Nie chcialabym się leczyć u takiego ,,altruistycznego ,, na niby ,terapeuty..Czasy kiedy osoby z objawami nerwicowymi palono na stosie,na szczęscie minęły.Osobiście mam wielu pracujących ,,normalnie,,znajomych którzy leczą się z powodu nerwicy i jakoś praca im nie pomaga w odzyskaniu zdrowia.