Skocz do zawartości
Nerwica.com

pierm77

Użytkownik
  • Postów

    184
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pierm77

  1. nam nie jest latwo o tym mowic. To nasza zyciowa tragedia.A jednoczesnie cos, co emocjnalnie stanowi nasza "czesc" jak fizyczna czesc ciala.
  2. dzial ptsd troche nam umiera.Martwi mnie to czuje sie w tym wszystki cholernie samotny, jakis inny jakbym byl sam. Moze i sa tam jakiej "ludki" z podobnym problem lecz podobienstwo wydaje sie male aktywnosc "ludkow" znikoma a jezeli juz to nic o wyjsciu z problemu lecz tylko tematy ktore po 2-3 postach koncza sie offtopem ...
  3. [ Dodano: Wto Lut 13, 2007 8:21 pm ] osobiscie nie warcze i nie o to tu chodzi lecz fakt faktem zly jestem na ciebie. Napisalas rzecz ujmujac po imieniu ze jestem zadufanym w sobie nie czulym dupkiem. Napisalem wiec polemizujac z twoimi (jak milym i prostym stwierdzeniem bez zaglebiania sie sedno problemu) postem odpowiedz co czuje, widze i co chcialem przekazac. A w zamian otrzymuje lapidarnie przyznane "prawo do do istenienia na forum" a do dupy z tak polemika ... jezeli faktycznie cos czujesz uzasadnij to a nie napisz "daje ci prawo" a kim ty u diabla jestes aby okreslac ze ktos ma prawo do swojego zdania ??? co ja u diabla wytlumaczyc sie musze zeby ktos mi dawal prawo do wypowiedzi ? a w dupie mam czyjas zgode czy tez czyjas laske w tej kwestii
  4. sa bezplatne konsultacje, terapie. Napisz na PW gdzie poszukujesz lekarza, terapii moze uda sie cos znalesc. Mozesz tez poszukac w dziale "oferty" - napisz cos wiecej o swoim ptsd zycze powodzenia
  5. przezylem zdrade, wtedy zaczela sie moja nerwica. Dodatkowowym utrudnieniem dla mnie bylo to ze po czesci bylo to udzialem mediow karzdy mierzy swoja miara lecz ja nic tu nie mierze. Pisze co czuje zdrada jest czescia zycia, czescia zwiazu chocby dlatego czlowiek nie jest monogamista. Osobiscie nie zdradzalem, bo po pierwsze mam taka wada mojego wychowania, psychiki ze jestem czlowiekiem lojalnym i jak kocham to nie miesci sie w moim jestestwie zdradzic (fizycznie) osobe ktora kocham.Dodatkowo obecnie jestem w zwiazku z tak wspaniala, piekna kobieta ze musialbym zdrowo na czaszke upasc aby to zrobic wkr..a mnie nie temat lecz to ze ruch jest w temacie ktory na sile mozna "podciagnac" pod pstd a w temacie nazwijmy to rdzennym ptsd 0 aktywnosci jakby w tym kraju (a pisze sporo na anglojezycznych forach ptsd) nie istanial nie przypominam sobie abym cie obrazal wiec daruj sobie takie teksty wlasnie, fora polegaja na tym ze kazdy ma prawo wyrazic swoje zdanie pewnie w tym przypadku masz racje. Pewnie to ja stalem sie zbyt "gruboskorny". Moze mojewypowiedzi tak odczytywac lecz spojrz z laski swojej i z moje strony. Czytajac taki temat czuje sie troche tak (i prosze nie odczytywac tego przykladu doslownie lecz jako przenosnie) jakbym ja pisal o tym ze (zalorzmy) "odcielo mi reke" a ktos inny pisze w poscie ze "zlamal paznokiec". Gdybys poczytala wczesniejsze moje posty wiedzialabys ze byc moze moje ptsd jest na tyle straszne i trudne ze byc moze objawy tych "lekkich" objawow stresu pourazowego poprostu do mnie nie trafiaja (poprostu czy chce czy nie nie czuje ich) nie przypomninam sobie abym odnosil sie do kogos kto nie zasluguje na to "bez szacunku" a co do zrozumienia napisalem juz wyzej.
  6. jasne ze nie kazdy.Ja jednak pozostane przy swoim. Bede pytal bede szuka bo ja chce z tego wyjsc. Jasne ze najproscie byloby sie polozyc otumanic lekami i skazac innych na patrzenie na to jak bardzo jestem skrzywdzony tylko po co ?
  7. troche lecz ja dalej nie czuje twojego ptsd ... to dla mnie bardziej ucieczka przed czym , zwykle unikanie nerwicowe, wiec zapytam wprost aw zasadzie sama siebie zapytaj bo dla mnie jestes oba osoba 1. - co cie przeraza, czego sie boisz, co uniemozliwia Ci zycie ...lecz przedewszystki co jest tym co cie przeraza wraca (oprocz fobi spolecznej, unikania ludzi i czastkowej hipochodrii) ? 2. czy to co cie przeraza mialo swoja przyczyne tragicznym wydarzeniu /wypadku, zbrodni, naduzyciu np. gwalcie na twojej osobie ...) w twoim zyciu?
  8. spojrz o czym sie pisze jaki on ble jaki zly itd.. nie pisze sie o przezyciach, o bolo o stresie, tarmie ktora codziennie wraca ktora chce pokonac.........
  9. przeniescie ten temat do dzialu zwiazki/wparcie albo cos takiego bo z ptsd nie ta to nic wspolnego. Jak swiat swiatem istanialy palanciary i palanci i ale co to ma wspolnego z traumatycznym przezyciem, wypadkiem, gwaltem ??? nie bierz tego do siebie lecz biorac pod uwage swoja tragedie i majac takie problemy jak autor tego postu bylbym chyba najszczesliwszym czlowiekiem na swieci .. gdybym mial tylko taki problem ze kobiecie z ktora jestem nie podoba /podobal sie moj tylek. Dlatego poponuje przeniesc ten temat do dzialu zwiazki itp. Jakos nie idetyfikuje sie ani ze sprawca ani z ofiara ...Wiec osobiscie wkurwia mnie to ze w tym dziale nikt nie pisza ludzie ktorzy autentycznie przezyli tragednie i cierpia nia ptsd - bo czy tragednia mozne byc to ze moj chlopak albo moja dzwiewczyna oszukiwala mnie ? - wierze ze cierpisz lecz moim zdanie to problem zwiazady z M/W a nie z ptsd -nawet jezeli tak to ptsd to chyba odrobine wieksze urazy problemy
  10. udalo mi sie przebronac przez Twoj post. Pytasz czy wyglada to na ptsd ..? moim zdaniem tak lecz napisalas nie piszac o samej tragedii, urazie, odnosze wrazenie ze twoja choroba nosi to tez znamiona fobi spolecznej. Napisalas o natrectwach lecz nie podalas podalas o jaki ich rodzaj chodz. Pierwszym moim wrazenienie czytajac twoj post bylo to ze te wszystkie leki, natrectwa pojawialy sie aby przyslonic, nie pozwolic ci sie skontaktowac z jakims innym problemem ktory jest lub wydaje ci sie tak straszny ze wolisz uciec w chorobe niz sie z nimj zmiezyc wiec moze to faktycznie ptsd ... - polecam wizyte u dobrego psychologa, Zycze powodzenia
  11. taki tajemniczy, idywidualny, wypowiedzenia wrecz spragniony a tak naprawde przecientny, tak samo ja my wszyscy bojacy sie przecietnosci i uciekajacy przed nia (nawet) w chorobe ..
  12. stres pourazoway to właśnie PTSD. Pozdrawiam. zle sie wyslowilem mialo byc: wg. mnie to nie ptsd -ptsd to zespol stresu pourazowego...... dzieki za wzrocenie uwagi na przejezyczenie
  13. a ja nie chce nic wypierac nie chce i nie moge tak zyc bo mnie to zniszczy, zostane akoholikiem jak tego nie pokonam lecz szczerze nie widze juz realnej nadzieji. temat umarl moze mi to ptsd jest do czegos potrzebne ? do czego po co ?
  14. pytanie i odpowiedz na nie byla juz tyle razy ze nie wiem czy mam pisac ... Centrum Psychoterapii - adres: ul. Sobieskiego 112 tel: 022-8412642
  15. wg. mnie to nie ptsd -ptsd to zespol stresu pourazowego czyli jka sama nazwa mowi wystepuje po urazie fizycznym,psychicznym.Jezeli dzieja sie rzeczy o ktorych piszez podzielam zdanie przedmowcy biegnij zrobic EEG i do neurologa pilnie tu nie ma zartow ! Byc moze tez przyczyna jest sichizofrenia, jest cos takiego jak schizofrenia determinowana jakims niemozliwym do zniesienia przezyciem lecz nie pisales nic o traumie (wypadku,tragedii) ktora mialaby ww. (schizofrenie) wywolac.
  16. jezeli ktos wie co trzeba zrobic czego trzeba sie trzymac aq czego robic nie warto aby pozbyc sie tej strasznej choroby prosze niech napisze. [ Dodano: Nie Gru 31, 2006 7:02 pm ] czyzby to milczenie oznaczalo ze nie wiemy jak wyjsc z ptsd ?
  17. wyglada mi to na nerwice na podlozu hipohondrycznym z elementami ptsd lecz najlepiej jak udasz sie do spec. lek. psychiatry (zabierz z soba wyniki badan itp.)
  18. O co Ci chodzi pierm77 ? to jeden z moich problemów, ciągle czuje się pominięty w nagradzaniu i nadwyraz "doceniony" w karaniu.
  19. pierm sie postaral leczjemu docenienie sie nie nalezy ...jak zwykle jak zwykle
  20. Martusia, wiem co czujesz lecz w tej sytlacji moge tylko byc przy Tobie (przynajmniej wirytualnie) gdyz zadne wzniosle slowa czy tez tzw. dobre rady nie pomoga. To wszystko wymaga czasu , milosci, cierpliwosci. Mnie tez przeraza mysl ze bede musial zyc do konca, z tym bolem ktory determinuje moje dzialanie. A jednak cos powoli sie zmienia. Wazne zeby nie zostac samemu w swiecie swojego cierpienia. - Ty juz nie jestes sama:)
  21. zeby kogos polecic musimy odrobine poznac Twoj problem. Cierpisz na nerwice, depresje...? Leczyles sie juz wczesniej ? - prywatnie czy przez NFZ ?
  22. nie napisalem nie powinni sie wiazac. Osobiscie uwazam ze dla mnie (mnie) nie byloby to dobre rozwiazanie bo teraz gdy jestem z osoba ktora miala w miare normalne dziecinstwo widze jak ogromne szkody w mojej psychice wyrzadzili moi bezmysli i egoistyczni rodzice (o innych rzeczach jak np. pstd nie wspominajac) raz jeszcze powodzonka !
×